GrayMid: karol100 Głupszego komentarza nie czytałem. Ronaldo był krytykowany w Hiszpanii, bo tacy są tam kibice i komentatorzy, nawet najlepszych krytykują. Zobacz sobie statystyki - Ronaldo w najważniejszych meczach był dla Realu przez lata absolutną bestią, dawał z siebie wszystko, a rozpieszczone bachory z Madrytu wygwizdują każdego jak tylko złapie słabszą formę - co się zdarza każdemu piłkarzowi. To co tu przytoczyłeś to wybiórczy jeden komentarz, było o wiele więcej zawsze chwalących Ronaldo, bo ciągnął na plecach Real przez lata - tak, dobrze czytasz, szczególnie jeszcze w latach przed przyjściem Bale'a czy Modricia, a miał wtedy przeciwko sobie najlepszą Barcelonę wszech czasów, z Iniestą, Messim, Xavim i Guardiolą jako trenerem. O samolubstwo oskarża się każdego napastnika, napastnik musi być samolubny, częściej niż rzadziej. I wiesz kiedy zawodnik samolubny może być? Gdy tak jak Ronaldo tą wiarą w siebie i umiejętnościami przeważa wynik, co Ronaldo robił 10000 razy dla Realu. Ale dalej maniakalnie wyciągaj każdy negatywny komentarz. Poza tym piszesz jakbyś zapomniał co robił Ronaldo w United. A kiedy przyszedł do Realu już był wybitnym piłkarzem i w największych meczach, to on ratował często tyłek Realu. Sam Balague - który na piłce na pewno się zna, a fanem Ronaldo największym wcale nie jest - nawet on napisał po odejściu Ronaldo do Juve, podsumowując to czego dokonał CR w Realu, że Ronaldo był człowiekiem który ratował Real w czarną godzinę. A on wie i zna się, szczególnie na hiszpańskiej piłce na pewno lepiej od Ciebie. Pretensja do wielkich graczy, gdy tylko mają gorszy okres, a nawet hejt na nich to normalna sprawa, bo od nich się wiecznie oczekuje doskonałości, co jest niemożliwe. Teraz będziesz szukał i wklejał każdy komentarz negatywny, gdy Ronaldo miał gorszy okres? To poszukaj tych pozytywnych, zapewniam że nie starczy ci i 50 komentarzy, żeby wszystkie chwalące go zmieścić. I Real się boleśnie przekonał ile znaczył dla nich Ronaldo teraz, poczytaj sobie wywiad z Perezem ostatni, wszyscy teraz Ronaldo docenili tam. Zresztą zawsze go też doceniali, ostatnie lata były gorsze bo Ronaldo się zwyczajnie starzał, a w Madrycie oczekuje się wiecznie perfekcji. Pogba nie ma podjazdu do Ronaldo ani umiejętnościami, ani mentalnością. Ronaldo został wychowany przez Fergusona i ma zwycięską mentalność od zawsze, dlatego się zawsze podnosi. Pogbuś nie ma ani krzty silnej woli tak jak Ronaldo, ani jego etyki pracy. To jest problem. Ronaldo odszedł z United szukać nowych wyzwań, gdy w EPL zdobył wszystko łącznie ze Złotą Piłką w wieku 23 lat. Pogba ucieka po 3 latach, pokazawszy tu bardzo mało. A - i najbardziej krytykowano Ronaldo w Madrycie w roku 2015, widać że na boisku wpływały na niego problemy osobiste, które się łączyły z rozstaniem z Iriną. Zostało to potwierdzone w najnowszej biografii Ronaldo. Tyle że Ronaldo już na tym etapie zdobył i zrobił dla Realu wielkie rzeczy. Kontekst się liczy. I każdy piłkarz, nawet największy, ma gorsze okresy, wynikające z miliona przyczyn : problemów psychicznych, osobistych, gorszej formy fizycznej itd. Tyle że Pogba jeszcze nic wielkiego nie udowodnił, taka jest kolosalna różnica, Ronaldo przychodził grać do Realu jako zdobywca Złotej Piłki, na którego hejt lał się już regularnie, bo Ronaldo to silny charakter i skomplikowany charakter - jak większość wielkich ludzi, dlatego zazwyczaj częściej się ich krytykuje i mocniej, gdy coś zrobią źle. Pogba nie ma żadnego charakteru i w piłce klubowej przynajmniej, indywidulanie, osiągnął mało. Ronaldo był nazywany geniuszem przez Besta, gdy jeszcze Ronaldo grał jako młodzik dla United. Także nie wiem po co to wklejasz, bo dwie różne sytuacje, różne konteksty i nie ma czego porównywać.