Chestnut: "Wtedy ta przewaga bylaby jeszcze wieksza. Gdyby taki przepis istnial juz w sezonie 15-16 to takie Lisy, grajace caly sezon praktycznie ta sama 11 mogliby tylko pomarzyc o mistrzostwie. "
Gdyby, GDYBY, nie wiesz tego, to tylko Twoje założenie, może tak, może nie, nie wiemy tego i się już nie dowiemy.
"Jestem pewny, ze gdyby taki przepis o nieograniczonych zmianach wszedl w zycie, to zainteresowanie meczami mocno by spadlo, bo co to za przyjemnosc ogladac mecz, gdzie np. taki sklad A City w pierwszej polowie prowadzilby z Newcastle 3-1, a w drugiej polowie wszedlby na boisko wypoczety sklad B City i dorzucilby kolejne 3/4 bramki."
Nie zgadzam się, David zawsze jest w stanie pobić Goliata, nieograniczone zmiany, pozwolą na nieograniczone zmiany taktyczne, co gorszym zespołom moim zdaniem też pomoże.
"Zolta kartke mozna dostac nie tylko za faul. Wezmy na przyklad, ze gramy z City, jest 0-0, 10 min do konca meczu. W polu karnym upada Sancho, na powtorkach widac, ze Stones go faulowal, ale sedzia interpretuje to jako symulke Jadona. Sancho dostaje zoltko za symulacje, podbiega do sedziego wkurzony Bruno i rowniez dostaje zoltko za dyskusje."
To mi się akurat podoba, zawodnicy przestaną się przewracać po minimalnym kontakcie, bo ryzyko jest zbyt duże i to już jest problem Bruno, że nie potrafi panować nad emocjami. To w Hiszpanii dostaje się, żółte karteczki za przypadkową rękę, z Anglią mi się to tak bardzo nie kojarzy.
Chestnut najpierw pytasz innych o zdanie a potem z rozmysłem ignorujesz ich rzeczowe kontr argumenty.
Nie ignoruję.
"Karkti łapiesz za byle co uznaniowo, jak za to mają schodzić z boiska na karę to dobrze operującea piłkę zespołu do tego potrafiące symuylować faule będą miały fajnie."
Tak, kartki można złapać za byle co, ale jak się naprawi VAR, to powinno się zmienić. A to że zawodnicy potrafiący symulować będą mieli dobrze, nie zgadzam się, ale o tym już napisałęm.
"Bogaci będą budowali 20 osobowe kadry i każdy będzie miał zapewniony czas gry, nie będzie płaczu, że świetny zawodnik siedzi na ławie."
Będą grali po 30 minut? Oczywiście, że będzie płacz, powiedziałbym, że nawet większy, bo masz mniej czasu na grę. Zawsze będzie pierwsza 11 i to się raczej nie zmieni, szczególnie w czasach Instagrama i innych mediów społecznościowych.
"Do tego bogaci czy biedni to męczą się tak samo. Więc jak zajechany bogaty zespoł może zrobić 3 zmiany to jest różnica jak może zmienić cały skład na świeżych zawodników z topu. Wyniki meczów stałyby się bardziej przewidywalne, mecze dają mniej emocji bo i tak wiadomo, że bogacz z szeroką kadrą zmiecie małego jak nie pierwszym składem to drugim."
Teraz bogacze, też mogą mieć kogo chcą, a i tak przegrywają, David zawsze będzie w stanie pokonać Goliata. Więcej zmian, więcej taktyki, krótszy mecz to i łatwiej zamurować i dowieść wynik.
I nie rozumiem czemu mnie atakujesz, to dyskusja na temat pomysłu, czemu się tak spinacie, czemu nie można tego na luźno? Nie twierdzę, że to co napisaliście to bzdury, bardzo możliwe, że macie rację. Póki to nie wejdzie, to czyste gdybanie i wróżenie z fusów.