Podobno tego lata Manchester United próbował pozyskać środkowego obrońcę, najlepiej lewonożnego. Niestety, wygląda na to, że plany te spalą na panewce. Możliwym rozwiązaniem tego problemu mogłoby być przekwalifikowanie na pozycję stopera Luke’a Shawa. Czy to dobry pomysł? Postanowiliśmy zapytać ekspertów.
» Shaw na środku obrony - co sądzicie o takim rozwiązaniu?
Kwestia przemianowania Shawa na stopera wypłynęła w trakcie sezonu 2019/20. To autorski pomysł Solskjæra, który zaskoczył wielu kibiców i ekspertów, ustawiając Anglika na pozycji półlewego środkowego obrońcy w taktyce 1-3-5-2. Eksperyment wypadł obiecująco: Anglik dobrze współpracował zarówno z Maguirem i Lindelöfem, jak i z pełniącym funkcję wahadłowego Williamsem. Brak Shawa w tej formacji zakończył się katastrofą w półfinale Pucharu Anglii z Chelsea, choć oczywiście nie można tylko tym tłumaczyć tamtej porażki.
Osobiście uważam Shawa za przyzwoitego lewego obrońcę. Nie jest zawodnikiem wybitnym na tej pozycji, jak choćby Patrice Evra, w ofensywie nie daje tyle ile powinien, ale całkiem nieźle broni. Ot, solidny piłkarz na poziomie Premier League, który raczej nie poderwie zespołu podczas kryzysu, ale który też nie jest jego najsłabszym punktem, chociaż na pewno słabszym niż Aaron Wan-Bissaka po drugiej stronie boiska.
Trudno mi go sobie jednak wyobrazić na stałe w roli stopera. Pamiętam jak jego pracowitość i zdolność czytania gry kwestionował José Mourinho (aczkolwiek obecny menadżer nie zgłaszał takich zastrzeżeń, przynajmniej publicznie). Pamiętam reprymendę od Maguire’a podczas meczu z Sheffield United. Pamiętam liczne momenty, w tym sezonie i w ubiegłych, gdy Shaw sprawiał wrażenie lekko przytłoczonego i nie do końca skupionego na grze.
Nie ulega wątpliwości, że 25-latek dobrze spisywał się w ustawieniu z trójką stoperów w zeszłym sezonie. Tam mógł jednak liczyć na asekurację ze strony partnerów ze środka defensywy, a gdy ruszał do przodu, zazwyczaj ubezpieczał go Williams. Wiadomo jednak, że Solskjær w większości meczów preferuje taktykę z czwórką obrońców i tutaj pojawiają się już znaki zapytania, choć uważam, że fizycznie by sobie poradził.
Jednocześnie nie mam właściwie żadnych wątpliwości, że wychowanek Southamptonu przegrałby rywalizację na lewej obronie zarówno z Alexem Tellesem, jak i z Sergio Reguilónem. Zapowiadał się znakomicie, ale niestety nie zrealizował w pełni swojego potencjału, na co wpływ miało bez wątpienia złamanie nogi w 2015 roku. Tylko czy po przestawieniu na środek grałby częściej? Musiałby nabrać nawyków stopera, każdy z jego potencjalnych konkurentów miałby na starcie olbrzymią przewagę. Mógłby jednak przynajmniej stanowić alternatywę i zwiększyć liczbę opcji wyboru składu.
Na wielu forach, Twitterze, a także w komentarzach na DevilPage.pl czytałem, że taki ruch miałby ręce i nogi. Że Solskjær przesuwając Shawa na środek i kupując nowego lewego obrońcę, zdołałby jednym transferem wzmocnić dwie pozycje. Zachowując sceptycyzm, postanowiłem zatem zasięgnąć opinii kilku ekspertów, by zobaczyć co oni myślą o takiej taktycznej roszadzie.
Dawid Jankowiak - specjalista od taktyki, współpracował m.in. z taktycznie.net i krotkapilka.pl:
W moim odczuciu przesunięcie Shawa na środek obrony byłoby rozsądnym posunięciem, choć z kilkoma zastrzeżeniami. Po pierwsze, ze względu na doświadczenie łatwiej byłoby mu się przestawić na grę w trójce z tyłu. Po drugie, w ustawieniu z czterema obrońcami lewym stoperem był zwykle Maguire - teraz musiałby się przesunąć, by zrobić tam miejsce dla gracza lewonożnego. Pary z Lindelöfem sobie raczej nie wyobrażam - Szwed jest nieco zbyt elektryczny, by wystawiać go razem z nowicjuszem na tej pozycji. Z kolei jako lewy obrońca Luke Shaw jest solidny, ale niespecjalnie błyskotliwy. Brakuje mu fantazji i odwagi, a może i lepszego panowania nad piłką w dynamicznych akcjach. Atakując zachowuje się dość statycznie i nie dąży do wygrywania pojedynków. Z kolei jego zdyscyplinowanie w obronie pozwala sądzić, że ma predyspozycje do gry na środku, nawet jeśli ciągle jeszcze ma braki w koncentracji.
Co prawda Shaw jeszcze w sezonie 18/19 zanotował 4 asysty, ale już w sezonie 19/20 nie zdobył żadnej. W ataku trudno mu wyjść poza solidność. Natomiast w obronie zdradza czasami ponadprzeciętne możliwości. Na mecz notował średnio 1 przechwyt i 1,4 odbioru. Popełnił tylko jeden błąd prowadzący do strzału rywali, a jego procent wygranych pojedynków to 57%, niewiele mniej niż u Lindelöfa (63%) i trochę mniej niż u Maguire'a (69%). Na pewno nie odstaje zbytnio od kolegów bardziej doświadczonych na tej pozycji. Należy przy tym pamiętać, że po zmianie pozycji jego statystyki z pewnością się zmienią, ale analiza sposobu jego gry dowodzi, że dysponuje cechami niezbędnymi do gry na środku obrony, zwłaszcza w zakresie parametrów fizycznych i taktycznych. W zasadzie wyłącznie kwestie mentalne mogą być powodem pojawiania się wątpliwości.
Jako tymczasowe rozwiązanie na środku obrony Luke Shaw byłby idealnym wyjściem, zwłaszcza przy grze trójką z tyłu. Nie ma oczywiście pewności, że ten ruch okazałby się równie udany co przesunięcie na środek obrony Alaby, ale spróbować warto. Zwłaszcza w przypadku sprowadzenia Tellesa lub Reguilóna, bo rywalizacja z nimi byłaby dla niego zadaniem trudnym, a może i niemożliwym. Tymczasem na środku obrony Manchester United dysponuje tylko jednym obrońcą o bardzo wysokiej jakości. W obliczu problemów ze sprowadzeniem wymarzonego stopera Shaw stanowi rozsądne wyjście awaryjne.
Wszystkie statystyki pochodzą z aplikacji SofaScore
Kamil Kędzierski - redaktor serwisu iGol.pl:
Luke Shaw jako półlewy obrońca spisywał się naprawdę dobrze. Anglik świetnie uzupełnia w defensywie pozostałą dwójkę środkowych, dosyć elektrycznych obrońców czyli Victora Lindelöfa i Harry'ego Maguire'a. Taka pozycja nie przeszkadza mu też podłączać się do akcji ofensywnych, ponieważ ma więcej swobody, a dodatkowym atutem jest wymiana pozycji z Brandonem Williamsem. W 3-5-2 zatem 25-latek jest sprawdzonym i pewnym wyborem.
Ciężko jest powiedzieć coś w kwestii Luke'a Shawa jako jednego z dwójki środkowych obrońców, który byłby potencjalnym partnerem właśnie Maguire'a czy Lindelöfa. A w przypadku przejścia Sergio Reguilóna taki widok nie byłby czymś niemożliwym. Za Anglikiem na pewno przemawia fakt, że jest lewonożny, a na obecnym rynku transferowym o dobrego środkowego obrońcę, grającego lewą nogą jest po prostu ciężko. 25-latek nieraz udowadniał, że bronić potrafi. Pamiętamy falę memów, kiedy śmiano się po jednym z meczów, że Anglik w swojej kieszeni ma klucze, telefon i Mohameda Salaha, a przecież wszyscy wiemy jak ciężko jest zatrzymać Egipcjanina. Harry Maguire miał być nie tylko ostoją defensywy, ale także kimś, kto miał zaczynać akcję Manchesteru United. Niestety, kapitan "Czerwonych Diabłów" w tej roli zawiódł i... to może być szansa dla Shawa. Umówmy się, drużyna Ole Gunnara Solskjæra w większości nadchodzących meczów w Premier League będzie przeważała, częściej utrzymywała się przy piłce. Luke Shaw grając w takich meczach na pozycji środkowego obrońcy może być idealnym połączeniem obrony i ataku. Świetnie potrafi asekurować swoich kolegów, jest szybki, a więc w przypadku ewentualnej kontry mamy w końcu szybkiego i zwrotnego obrońcę do przerwania akcji rywali.
Niestety, w meczach z lepszymi rywalami Luke Shaw może odstawać. Nie jest zbyt wysoki, ciężko będzie mu walczyć w powietrzu z rosłymi napastnikami. No i przede wszystkim to nie jest jego naturalna pozycja. Ciężko o wyrobienie sobie automatyzmów, kiedy nie występowało się wcześniej w roli środkowego obrońcy. Co, jeśli Anglikowi odetnie na chwile prąd i zajmie się atakowaniem, zapominając o swojej pozycji na boisku? O ile takie coś na Burnley czy Fulham może znaleźć zastosowanie, o tyle Liverpool czy Manchester City takie rzeczy będą potrafili wykorzystać.
Reasumując, Luke Shaw grający jako półlewy środkowy obrońca w formacji 3-5-2? Trzy razy tak! Luke Shaw grający jako środkowy obrońca w formacji 4-4-2? Nie wiem, jestem jednak bardziej na nie. Na niektóre, wybrane mecze może to wypalić, ale na dłuższą metę raczej nie. Nowy, lewonożny środkowy obrońca tak czy siak musi zostać pozyskany. Anglik to bardzo dobry piłkarz, mający wiele zalet, jednak te zalety będą lepiej wyeksponowane, kiedy 25-latek będzie grał bliżej lewej strony boiska niż środka.
Dariusz Kosiński - dziennikarz Przeglądu Sportowego
- Potrzebujemy lewonożnego stopera, tak trzymaj - powiedział Ole Gunnar Solskjær do Nathana Aké po lipcowej wygranej Manchesteru United nad Bournemouth (5:2). Pomeczowa rozmowa i żart Norwega nie zakończyły się transferem 25-latka na Old Trafford, po raz kolejny na zakup środkowego obrońcy zdecydował się natomiast Pep Guardiola. W kontekście ruchów Czerwonych Diabłów na rynku transferowym opinia publiczna początkowo skupiała się niemal tylko i wyłącznie na Jadonie Sancho, a tylko na chwilę tę sytuację odmienił Donny van de Beek. Znacznie mniej mówiło się właśnie o transferze obrońcy, który chociaż jest Manchesterowi United potrzebny, wydaje się, że na Old Trafford nie trafi.
Nie udało się ściągnąć Nathana Aké, nie do wyciągnięcia z Lipska był natomiast Dayot Upamecano, który w przyszłym roku ma być częścią francuskiego zaciągu Realu Madryt. W związku z tym i plotkami łączącymi Manchester United z lewym obrońcą, coraz więcej mówi się o możliwości przesunięcia Luke'a Shawa na środek defensywy. Solskjær potrafił już zresztą zdecydować się na taki ruch, trzeba jednak zaznaczyć, że wtedy Czerwone Diabły grały ustawieniem z trzema stoperami. Czy takie rozwiązanie ma sens na dłuższą metę? Przynajmniej z kilku powodów wydaje się to sensowne. Po pierwsze, jeśli Manchester United sprowadzi Alexa Tellesa lub Sergio Reguilóna, lewa strona defensywny zostanie wyraźnie wzmocniona. Ole Gunnar Solskjær w odwodzie wciąż będzie miał Brandona Williamsa, a Shaw może zacząć częściej pełnić nową rolę. Po raz pierwszy w środku obrony zagrał w styczniu przeciwko Liverpoolowi, a The Reds na Anfield wygrali 2:0. Później było już znacznie lepiej – wygrane z Chelsea i Manchesterem City w lidze, a do tego zwycięskie derby w pucharze ligi pokazały, że pomysł Norwega może się sprawdzić. Solskjær wypowiadając się na temat nowej roli Shawa chwalił jego szybkość i umiejętność wyprowadzania akcji, a podłączanie się do ataków z tej strefy, może być trudne do powstrzymania dla rywali. Na papierze wszystko wygląda nieźle, szczególnie ciekawe dla mnie byłoby oglądanie ofensywnej gry Shawa ustawionego jako jednego z trzech środkowych obrońców, grającego rzecz jasna najbardziej po lewej stronie.
- Myślę, że Luke zbliżył się do swoich najlepszych występów. Wyglądał dobrze na tej pozycji. Mam nadzieję, że nie będą przytrafiały mu się kontuzje - chwalił obrońcę Manchesteru United Gary Neville. No właśnie, Shaw przegapił siedem ostatnich spotkań poprzedniego sezonu, a wcześniej kontuzje go nie omijały. Nie widzę go grającego w dwójce stoperów, ale jeśli będzie zdrowy, jego występy w środku defensywny na papierze mają kilka zalet. Chociaż pytanie, czy to nie rozwiązanie tymczasowe spowodowane ewentualnym brakiem transferu na tę pozycję. Bruno Fernandes był absolutnym strzałem w dziesiątkę i aż trudno uwierzyć w to, jak jeden piłkarz wpłynął na grę drużyny i jej postrzeganie przez kibiców. Donny van de Beek jest kolejnym zawodnikiem, który wniesie na Old Trafford odpowiednią jakość. Tej moim zdaniem brakuje trochę w obronie, nawet mimo tego, że Manchester United w zeszłym sezonie stracił tylko trzy bramki więcej niż Liverpool. Progres widoczny jest gołym okiem, skoro w sezonie 2018/19 Czerwone Diabły dały sobie strzelić o pięćdziesiąt procent goli więcej. Te liczby mogłyby być lepsze, gdyby Aké lub Upamecano trafili na Old Trafford. No, ale jak się nie ma co się lubi, to i Luke Shaw jako półlewy obrońca wydaje się ciekawym pomysłem. Na dłuższą metę jednak tego nie widzę. Niejednokrotnie zmiana pozycji wychodziła piłkarzom na dobre. Z boku obrony do środka? Sergio Ramos lubi to, ale zachowajmy proporcje.
A jak Wy zapatrujecie się na ewentualne występy Luke’a Shawa na pozycji stopera? Przemawia do Was ten pomysł? Bardziej pasuje Wam Anglik na lewej obronie? A może uważacie, że jego miejsce jest... na ławce rezerwowych? Dajcie znać w komentarzach!
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.