Po emocjach związanych z Pucharem Anglii czas na Premier League. Manchester United w czwartek wieczorem zmierzy się na wyjeździe z Tottenhamem Hotspur. Spotkanie w Londynie będzie mieć duże znaczenie w kontekście końcowego układu TOP 4.
» Manchester United po raz ostatni gościł na stadionie Tottenhamu w październiku 2021 roku i zanotował wówczas przekonujące zwycięstwo 3:0.
Piłkarze Erika ten Haga w ostatni weekend wyeliminowali Brighton & Hove Albion po emocjonującej serii rzutów karnych i awansowali do finału Pucharu Anglii. Przez najbliższy miesiąc zawodnicy Manchesteru United będą koncentrować się na rozgrywkach ligowych – przed nimi osiem bardzo ważnych spotkań.
Kto? Tottenham Hotspur vs Manchester United Kiedy? 27.04.2023, 21:15 Gdzie? Tottenham Hotspur Stadium Sędzia? Anthony Taylor Transmisja? Viaplay, Canal+ Sport 2
Zawodnicy Manchesteru United do czwartkowego meczu przystąpią w dużo lepszych humorach, niż gracze Tottenhamu. Koguty w ostatni weekend doznały dotkliwej porażki z Newcastle United (1:6) na St James’ Park. Występ zespołu był tak słaby, że zarząd klubu postanowił zwolnić tymczasowego menadżera Cristiana Stelliniego, a piłkarze zwrócili kibicom koszty podróży do Newcastle.
W meczu z Manchesterem United w rolę tymczasowego menadżera wcieli się Ryan Mason, dla którego będzie to druga taka przygoda w karierze. Wcześniej Mason prowadził londyńczyków, gdy klub zwolnił Jose Mourinho. O efekcie „nowej miotły” nie może być więc mowy, ale gracze Spurs zrobią wszystko, aby zmazać plamę po ostatniej kompromitacji. To zapowiada ciekawe spotkanie w północnym Londynie.
Sytuacja kadrowa Erik ten Hag w końcówce sezonu 2022/2023 musi radzić sobie bez wielu podstawowych zawodników. Poważne kontuzje wyeliminowały z gry Lisandro Martineza i Raphaela Varane’a. Po meczu z Brighton znak zapytania pojawił się również przy nazwisku Bruno Fernandesa. Portugalczyk na Wembley doznał kontuzji kostki i prawdopodobnie nie zagra z Tottenhamem.
Od kilku meczów z urazem zmaga się Scott McTominay. Do dyspozycji Ten Haga na mecz z Kogutami nie będą również Alejandro Garnacho, Tom Heaton i Donny van de Beek.
Mniejsze problemy kadrowe ma Tottenham. Przeciwko Manchesterowi United nie zagrają Emerson Royal, Rodrigo Bentancur i Yves Bissouma. Nie wiadomo, czy do gry gotowy będzie Hugo Lloris. Sztab medyczny Kogutów musi jeszcze przebadać Ryana Sessegnona i Clementa Lengleta.
Manchester United: De Gea – Dalot, Shaw, Lindelof, Wan-Bissaka – Eriksen, Casemiro – Rashford, Sabitzer, Antony – Weghorst
Przedmeczowe wypowiedzi:
Ostatnie 5 meczów pomiędzy Manchesterem United a Tottenhamem:
Data
Spotkanie
Wynik
04.10.2020
Premier League: Manchester United - Tottenham
1:6
11.04.2021
Premier League: Tottenham - Manchester United
1:3
30.10.2021
Premier League: Tottenham - Manchester United
0:3
12.03.2022
Premier League: Manchester United – Tottenham
3:2
19.10.2022
Premier League: Manchester United – Tottenham
2:0
Przedmeczowe ciekawostki: – Manchester United i Tottenham Hotspur zmierzą się ze sobą po raz 62. w Premier League. Czerwone Diabły mają na swoim koncie 39 zwycięstw, 12 remisów i 10 porażek.
– Czerwone Diabły miło wspominają ostatni mecz na stadionie Tottenhamu. W październiku 2021 roku Manchester United zanotował przekonujące zwycięstwo 3:0. Na listę strzelców wpisali się wówczas Cristiano Ronaldo, Edinson Cavani i Marcus Rashford.
– Manchester United od czasu kompromitującej porażki 1:6 z Tottenhamem w październiku 2020 roku wygrał następne 4 spotkania z Kogutami.
– W tym sezonie Manchester United pokazał się z bardzo dobrej strony w meczu z Tottenhamem na Old Trafford. Czerwone Diabły w październiku wygrały 2:0 dzięki bramkom Freda i Bruno Fernandesa.
– Manchester United zachował czyste konto w 6 z ostatnich 8 meczów Premier League.
– Tottenham Hotspur wygrał 1 z ostatnich 5 meczów w Premier League (2:1 z Brighton & Hove Albion).
– Harry Kane będzie polował na swojego setnego gola w Premier League przed własną publicznością. 29-latek w meczach z Czerwonymi Diabłami zdobył łącznie 5 goli. Jedyna bramka na stadionie Tottenhamu to maj 2017 rok i ostatni występ na White Hart Lane.
– Manchester United stoi przed szansą wygrania czwartego spotkania z rzędu w Premier League i zachowania przy tym czystego konta. Czerwone Diabły ostatni raz takiego wyczynu dokonały w sezonie 2012/2013, za kadencji sir Alexa Fergusona.
– Manchester United w tym sezonie nie przegrał spotkania Premier League, które było rozgrywane w środku tygodnia (5 zwycięstw, 2 remisy). Na ostatnich 15 takich spotkań, Czerwone Diabły zanotowały tylko 1 porażkę (9 zwycięstw, 5 remisów).
Spotkanie Tottenham Hotspur vs Manchester United rozpocznie się w czwartek 27 kwietnia o 21:15. Mecz będzie transmitowany na ViaPlay i CANAL+ SPORT 2. Zapraszamy także do śledzenia naszej relacji tekstowej na Live.DevilPage.pl.
Glory1878: Coś mam źle przeczucia co do meczu. Koguty po kompromitacji będą się chciały zrehabilitować z nowym trenerem + graliśmy 120 minut w środku tygodnia. Ciężko będzie
is200second: No ale po co chłop psychicznie jest tak spalony, że nie wiem czy zagrałby poprawie jeden mecz podkreślam, chociaż jeden mecz w u18.
Po YouTube krąży więcej jego kunsztownych zagrań niż followersow na insta ma Ariana Grande.
Jeszcze jak pomyśleć, ile kosztował to nie uwierzył by w to nawet św pamięci Jan Paweł II.
Nie pastwic się ani nad nim, ani nad klubem. W lecie wręczyć kartę zawodnika do ręki i życzyć powodzenia. Jak trafi gdzieś wyżej jak jakieś Nottingham to naprawdę zacznę wierzyć chyba w cuda. Tyle.
Hoccu: A moje pytanie brzmi jak dzisiaj zagrają kurczaki. Wyjdą zmotywowani by zmyć z Siebie blamaż czy jednak znowu zagrają na poziomie mojego kochanego Śląska Wrocław.
M4S73R: Tottenham wygrał zaledwie TRZY z ostatnich 21 meczów w Premier League przeciwko Man Utd. Jak dzisiaj ta największa zakała w histori United wyjdzie w wyjściowej 11 to będzie 4 zwycięstwo Tottenhamu.
Edek23: Ciekawe jest to że niektórzy uważają że transfer Kane jest bez sensu ze względu na jego wiek, a tak naprawdę jest on TYLKO rok starszy od Bruno gdzie nikt nawet nie myśli że zbliża się do końca kariery
Edek23: Dobra ale Kane ma przed sobą przynajmniej 4 sezony gry na najwyższym poziomie jak nie więcej i wskakując do składu daje jakość drużynie z urzędu więc nie rozumiem argumentu żeby nie brać bo mu blisko emerytury
Seba0619: Kane to taki casus RvP, zawodnik najwyższej klasy, który może dać mistrzostwo. Jednak, z racji wieku, nie będziemy budować drużyny wokół niego. Jakby miał dać mistrzostwo to byłby świetnym nabytkiem nawet jak pogra na najwyższym poziomie z 3 lata. Kane wydaje się jednak mega profesjonalistą, dba o siebie, czytałem że ogromną uwagę zwraca na dietę i regenerację. Nie jest to też napastnik bazujący przede wszystkim na szybkości a wiadomo, że to traci się najszybciej. Wystarczy spojrzeć na Benzema, zawodnik o podobnym profilu i mimo wieku nadal prezentuje bardzo wysoki poziom. Moim zdaniem jak jest możliwość to brać Kane a za rok można się rozglądać za młodym, perspektywicznym (Sesko?), który mógłby się od Anglika uczyć.
Leh: Edek - skąd pewność że ma 4 lata gry na najwyższym poziomie?
Pewności nie ma nigdy. Nie tacy się nie odnajdywali. Czasem się trafi van Persie a czasem Falcao. Gra w United to co innego niż gra w Tottenhamie.
Jest taki typ co zjadał te ligę w Aston Villi, a potem poszedł do City i przez rok grał piach.
U dwudziestopięciolatka rok Cie nie boli, u 31 latka owszem.
Harry też nie był okazem zdrowia. Ostatnio jest lepiej ale nie wiesz czy zachowa zdrowie. W dodatku piłkarze starzeją się różnie.
Zobacz jak wygląda Casemiro po sezonie spędzonym u nas.
Więc ja mam osobiście wątpliwości mnóstwo. Koniec końców powiedziałbym: tak, brać, ale nie uważam że ten transfer nie niesie ryzyka. Podobnie jak transfer Osimhena
Więc najbardziej marzy mi się że znajdziemy gdzieś jakiś przeoczony talent za 40 baniek który szturmem weźmie te ligę.
Piwal:Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.04.2023 17:28
Tutaj bardziej chodzi o stosunek wiek/cena, wydajac ponad 100mln za zawodnika liczysz na inwestycje dluzsza niz 4 lata. Kwota odstępnego za 29 latka nie powinna przekroczyc 60-70mln. Van Persie przychodził do nas w takim samym wieku, byl na podobnym poziomie, kosztował 30 mln i pograł 3 lata po czym nikt juz nie widzial dla niego miejsca. Nawet jeśli Kane pogra 4 to odstępne w wysokosci 100mln lub wiecej to gruba przesada. Taka cena mogla byc dobra ze 3 sezony temu.
Majek: Nie wiem czemu Wy tak się tym wiekiem i ceną sugerujecie. Od kiedy to Manchester United jest klubem, który każdego funta pięć razy ogląda zanim wyda? Ryzyko jest zarówno jeśli kupujesz 20statka jak i 30 latka.
Żałujecie wydanych 70 mln euro na 30 letniego Casemiro?
Może lepszą inwestycją było wydanie 105 mln euro na 23 letniego niesamowitego Francuza z Juventusu? Albo 85 mln euro za 21 letnią wschodzącą gwiazdę światowej piłki robiącego furorę w Bundeslidze?
Albo 85 mln za zarówno młodego (24 lata) jak i ogranego w Premiership superstrzelca z Belgii?
Powiem Wam, że tyle pieniędzy przetopiliśmy na nietrafione transfery i kosmiczne pensje, że transfer Kane wcale nie wydaje mi się jakimś ryzykownym.
Leh: Majek - pełna zgoda. Mieliśmy mnóstwo nietrafionych transferów. Tym bardziej powinniśmy ogladac każdego funta. Budżet klubu nie jest z gumy i nie chodzi o właścicieli, bo tym jeśli chodzi o wydawane kwoty nic zarzucić nie można. Wpompowali w skład więcej niż szejkowie w City czy PSG.
Ale jest finansowe fair Play. O tym też trzeba myśleć. 120 baniek wystarczy na 3 Martinezow. Więc przy takim transferze znaki zapytania muszą się pojawić.
brazylianwisnia: Na dzisiejsze czasy Kane jest młody. 34 lata u profesjonalnie prowadzących się zawodników to jak 30 lat w latach 90tych. Trzeba pamiętać, że kupno młodego nie daje z automatu więcej lat bo gość może po 5 latach nie podpisać kontraktu i iść gdzieś za darmo jak Pogba czy Lingard. Niektórzy coraz częściej tak wola.
Kane niesie też wartość marketingowa w UK. to obniża jego koszt. 80mln funtów to wciąż była by ok cena.
Edek23: Majek właśnie o to mi chodziło że Kane jest już sprawdzony na gruncie angielskim jak ktoś wyżej napisał nie bazuje głównie na szybkości a technikę użytkową ma na najwyższym poziomie to samo co gra głową i wykończenie prawa lewa noga do tego ma to coś że znajduje się tam gdzie być powinien w polu karnym i co sezon zapewnia +15 bramek a w większości sezonów więcej
Leh: Tak w kontekście naszych rozważań czy brać tego Mbappe czy jednak chłopu powiedzieć, żeby jeszcze się nie pakował, bo wciąż nie jesteśmy pewni.
Tak sobie myślę, że transferem, który mnie najbardziej zaskoczył w ostatniej dekadzie, był Bruno. Nie chodzi o kwotę, nie chodzi o jakość. Chodzi o to, że to jest totalnie wybitny grajek, którego cała Europa przeoczyła.
On przychodząc do nas miał 25 lat. Więc właściwie to jeden z tych, o których mówimy: w farmerskiej lidze to sobie może robić liczby. Albo: jakby był taki dobry, to już by go wzięli do poważniejszego klubu. Albo: już trochę stary, wolimy kogoś z potencjałem.
A on gra jakieś 915 meczów w sezonie, robi takie same liczby w Premier League jak w Portugalii. I jeszcze na maksa się jara, że gra w naszym klubie.
Czyli czasem potrafimy zrobić nieoczywisty transfer z turbo dobrym skutkiem. Właściwie Lisandro to podobny przypadek.
brazylianwisnia: Mbappe poza zasięgiem. Nie chcę go tu i jego problemów a on nie będzie chciał grać w północnej Anglii. Jego 70mln wypłata przeruchalaby nasz budżet płacowy aż milions a pamiętajmy,że od przyszłego sezonu są ostrzejsze przepisy wydatkowe.
Salah czy KDB to też były takie transfery jak Bruno..
sztejner: Nie ma co się łudzić na jakieś informacje odnośnie Masona,wcześniej niż po Finale FA Cup.
Radzę do końca sezonu zapomnieć o chłopaku i zacząć zadawać takie pytania w połowie czerwca,wcześniej klub raczej nie poda żadnej informacji odnośnie tego zawodnika,bo niepotrzebny nam szum medialny kiedy walczymy o awans do Ligi Mistrzów i jeszcze jeden Puchar
Seba0619:Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.04.2023 17:14
Moim zdaniem powinni ogłosić decyzję, jaka by nie była, jak najszybciej po zakończeniu tego sezonu. Pismaki będą się rozpisywać o decyzji, nieważne jaka będzie a jak się rozjadą na 2/3 tygodnie na urlopy to nie będzie to wpływać na okres przygotowawczy. W tych czasach afery mają bardzo krótka żywotność więc po powrocie z wakacji większość się tym tematem znudzi. Wiadomo, że jak go przywrócą to i podczas okresu przygotowawczego, i na początku sezonu będzie głośno ale chodzi o to żeby ta największa burza przypadła na okres urlopów. No ale to tylko moje przemyślenia a co wymyśla nasi spece od PR-u to się okaże.
Leh: Ja im dłużej o tym myślę tym mniej to widzę. Gdyby tu była mowa o miesięcznej przerwie to OK. Ale tu kompletnie nie wiadomo w jakiej chłop jest formie
Dodatkowo kibice zgotują mu piekło. Będzie wyszydzany, wyśmiewany, nie wiadomo jak to zniesie.
Więc pytań o sens sportowy jest mnóstwo. A wizerunkowo? To jest kluczowe zagadnienie - jak zareagują kibice, zwłaszcza kibicki. Jak zareagują zawodniczki drużyn żeńskich?
Wiem, wiem, jest niewinny, ale wiecie jak to działa. Na tych taśmach jednak coś było
Także pewna jest tutaj strata wizerunkowa, ten klub żyje z wizerunku - z kibiców, sponsorów. Zysk sportowy niepewny
Seba0619: Dużo zależy od samego Masona, jeżeli myślał o powrocie do gry na najwyższym poziomie to powinien cały czas, a przynajmniej od jesieni kiedy poszło info, że wycofują zarzuty mocno dbać o formę, przynajmniej fizyczna bo wiadomo, że czucia piłki nie zachowa na takim poziomie samymi indywidualnymi treningami. Plus najważniejsze czyli bania, cały czas powinien pracować z psychologiem sportowym, żeby jak najlepiej przygotować się na to co go czeka po powrocie ze strony mediów i kibiców. On wypadł tak naprawdę z 2 miesiące przed Moderem, Polak dopiero co wrócił do treningów więc myślę, że jeżeli Mason dbał o formę i banie w czasie przerwy to nie można przekreślać, że jeszcze wróci do gry na fajnym poziomie.
Majek: Seba0619,
Twoje przemyślenia są jak najbardziej logiczne. Też myślę, że klub taką strategię wybrał.
A co do formy Greenwooda to nie dramatyzujcie. On nie miał zakazu trenowania i kopania piłki. Przy zerwanych więzadłach i złamanych kościach piłkarze od pół roku do roku w ogóle nie mogą normalnie trenować. Czasem do pełnych obciążeń wracają po półtora roku.
brazylianwisnia: Kibice?Mason greenwood w pierwszym meczu na OT dostanie potężne owacje. Zobaczycie. Jeśli go przywrócą. Myślę że decyzja będzie w lipcu.
Leh: wiśnia - na devilpage po pierwszym słabszym meczu zostanie nazwany żonobijcą i odesłany do więzienia. Ale na OT, tak, będą go bronić. W tym względzie nasi kibice są top.
UnitedFan07: gerrard czyli przegryw, nieudacznik i zazdrość do sukcesów MU co zreszta potwierdził w autobiografii i sezonie 09/10 gdzie podał do Drogby aby MU nie zdobyło tytułu w decydującym meczu z Chelsea a potem w 2014 karma wróciła to jak cały ten LOOSERpool od 3 dekad z malutkimi wyjątkami (2005, 2020).
Pyra: Część trenerów żyje w bańce, mecz co tydzień, cała kadra dostępna, 2-3 treningi pomiędzy spotkaniami. Niech pograją co 3-4 dni przez 4 miesiące to by inaczej gadali.
Leh: Dlatego powtarzam jak mantrę że nie ma co liczyć tych głupich meczów zaległych, punktów przewagi, itp. Trzeba patrzeć na realne możliwości zespołów. Realne możliwości Brighton, przy ich terminarzu i dotychczasowych występach, nie dają szans na więcej niż 70 pkt.
brazylianwisnia: To jakie są nasze realne możliwości?patrząc po meczu z Newcastle czy Sevilla to słabo..patrząc po meczu z Brighton już lepiej. Nie ma co spekulować.
jackbam: I pomyśleć, że prawie wszystkie komentarze po przegranej z Liverpoolem to takie które zwalniały go z funkcji kapitana.
Swoją drogą ile on w tym sezonie minut grał (łacznie z reprezentacją) i jak to się ma do jakichś rekordów?
sztejner: Bruno Fernandes w sezonie 2022/2023 spędził na boiskach 5097 minut
Jest to największa ilość spędzonych minut jeśli chodzi o zawodnika z pola,w ogólnym rozrachunku Bruno ustępuje tylko bramkarzom : Livaković (5190 minut) oraz Max Crocombe (5160 minut)
Leh: SuperKaleson - to jest sytuacja której najbardziej nieogarniam w tym klubie. Nie mam pretensji, Erik wie co robi, ale... nie mogę zrozumieć, jakim sposobem Maguire dalej jest naszym kapitanem, zwłaszcza, że mamy wzorowego kapitana w Bruno.
No nic, pozostaje wierzyć, że to ostatni sezon w którym sie nad tym fenomenem zastanawiamy.
Majek: Leh,
Może to teraz wygląda śmiesznie jak wchodzi na boisko Maguire i Bruno oddaje mu opaskę. Ale Anglik był kapitanem zanim ten Hag przejął drużynę. Z punktu widzenia wizerunkowego i mentalnego zmiana kapitana na starcie nie byłaby najlepiej odebrana. Tym bardziej w trakcie sezonu. Zresztą ten sezon to dla Holendra przede wszystkim przegląd wojsk oraz ocena potencjału i charakteru poszczególnych zawodników.
PastaDoCiasta: Z okazji nieubłaganego zbliżania się Lamparda do zostania agentem 007 wsród trenerów, warto przypomnieć to arcydzieło dziennikarskie Meczyków xd meczyki.pl/newsy/konkrety-a-nie-bajki-o-dna-ole-gunnar-solskjaer-zostal-przy-wuefie-frank-lampard-idzie-w-gore/137050-n
Seszele:Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.04.2023 11:26
Co do Mbappe, ciężko to w ogóle komentować.
Po pierwsze, albo zależy nam na solidnych fundamentach, albo nie. Wybaczcie, ale Mbappe wjechałby na OT jako królewicz na koniu. Przykład PSG i Francji pokazuje kto rozdaje karty. Kategoryczne nie, aby piłkarz stał się większy niż klub. Już to przerabialiśmy.
Po drugie, ten gość sprawia wrażenie miłego, ale wydaje mi się toksyczny. Mam dość Francuzów z wybujałym ego.
Po trzecie, lista płac. Dopiero co zarząd zaczął budować wszystko na nowo (mam nadzieję). Już widzę jak Mbappe przyjdzie zarabiać mniej niż Martial, Sancho bądź Jones razem wzięci. Znowu wszystko się poprzestawia nie w tą stronę co powinno. Jestem na nie. Koniec finansowego eldorado.
majk:Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.04.2023 11:43
Wolę płacić Mbappe 500k, niż Martialom i Sanchom po 250-300 k za człapanie przez 10 lat po boisku.
Solidny fundamenty, to piłkarze robiący różnicę i nie schodzący poniżej pewnego poziomu, a nie zespół utalentowanych przepłaconych chłopaczków, których talenty mają eksplodować za 10-15 lat.
Gość ma ambicje do tego, żeby zostać najlepszym piłkarzem swojego pokolenia, takich piłkarzy tu trzeba, z ambicjami i motywacjami.
Proszę go nie porównywać dabstera instagramowego i wirusa, tylko dlatego, że jest Francuzem o ciemnej karnacji.
A PSG i Francja, to przykłady na to, że Mbappe jest po prostu liderem w obu drużynach ;)
Leh: Seszele - racja. Widzieliśmy już co znaczą toksyczni zawodnicy w drużynie i Mbappe mógłby być kolejnym.
Bardziej to była refleksja o tym, jak bardzo długa droga nas czeka. Po mojemu, nie ma żadnych szans na doścignięcie City w przyszłym sezonie. A po przyszłym czeka nas przebudowa, bo część składu się zestarzeje (Case, Eriksen, De Gea, Varane).
Nigdy nie trafimy wszystkich transferów. Nawet jak trafimy 80%, to oznacza, że zespół realnie wzmocni 4-6 piłkarzy. Przez dwa lata.
Mbappe to po prostu jedyny piłkarz, który z miejsca gwarantuje wejście na wyższy poziom. Ale zdaję sobie sprawę z zagrożeń. Więc wolałbym, żeby obeszło się bez tego. Pytanie czy to w ogóle jest możliwe.
bani: Przecież Mbappe u nas nie byłby w stanie przejąć szatni - mamy Erika, który musi wszystko kontrolować; jest sporo liderów w szatni (Bruno, Casemiro, Varane), żołnierzy Erika (Antony, Malacia, Lisandro) czy wychowanków (Scott, Rashford).
Wątpię by ktoś z szatni miał pretensje by Mbappe zarabiał najwięcej jeżeli wykręcałby takie same liczby jak do tej pory. Co więcej taki ruch mega pozytywnie wpłynąłby na szatnie, bo wszyscy zaczęliby wierzyć w większą liczbę trofeów.
Mbappe w przeciwieństwie do Martiala czy Pogby mega ciężko trenuje - co potwierdzało wielu jego kolegów z klubów. Varane zająłby się młodszym rodakiem :)
majk: No tak, Sancho i Martial byliby oburzeni, gdyby ktoś zaczął zarabiać dużo więcej od nich.
Przecież tyle dają/dali drużynie i zasługują na najwyższe tygodniówki, a jak nie, to będą grali jeszcze gorzej niż zwykle, o ile jest to jeszcze możliwe.
Majek: Przy takich zawodnikach jak Mbappe to taki klub jak United nie powinien się zastanawiać. Jeśli oczywiście jest realna opcją go zatrudnienia.
Pod odpowiednim trenerze nie powinno być mowy o jakimś przejmowaniu szatni. To jest profesjonalista. A nawet jeśli jakimś cudem rozwalał by szatnie to mam nadzieję, że za ten Haga nikt z góry nie będzie podejmował decyzji.
jackbam: Seszele - francuz z wybujałym ego... Przerabialiśmy to w latach 90' ale SAF ujarzmił to ego. Skoro ETH nie został wywalony przez CR to może francuza da radę ujarzmić xD. I nie, nie jestem za tym transferem, wręcz przeciwnie. Ale też trzeba powiedzieć, że wątpliwym jest, żeby się skusił na transfer do nas.
Seszele: No dobra.
Skłamałbym pisząc, że trochę mnie nie przekonaliście do tego transferu.
Tylko mam podstawowe pytanie: dlaczego Mbappe miałby w ogóle chcieć dołączyć na Old Trafford? Brzmi jak jakaś abstrakcja.
Jeżeli rzeczywiście jego przyjście nie wiązałoby się z kwasem w szatni (wierzę mocno w EtH, że pozbycie się CR nie było przypadkiem), to rzeczywiście warto to rozważyć. Co do listy płac, no cóż, niech będzie.
ReddeviL1987: Czytam i nie wierzę. Wy tak na serio z tym Mbappe? No way. Mało Wam wydawania fortuny za gości z tykającą bombą? Przestańcie marzyć o Galacticos, a zacznijcie patrzeć realistycznie. Przyszedł do nas kierownik, który buduje zespół na no nejmach bądź doświadczonych graczach- wojownikach. Tak budował struktury fundamentalne w Ajaksie i wszystko wskazuje na to, że i u nas będzie podobnie.
Swoją drogą wszyscy tu wypisują Kane, Osimhen, a ja uważam, że jeszcze nie raz się zdziwimy w nadchodzącym okienku.
majk:Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.04.2023 14:12
1. Najlepsza liga na świecie i największy prestiż.
2. Tylko my jesteśmy na tyle szaleni i zdesperowani, żeby spełnić wymagania PSG i Mbappe.
3. Jesteśmy największą marką globalną w piłce klubowej obok Realu i Barcy.
4. Rywalizacja z Haalandem w derbach i maszyną Guardioli, o miano najlepszego piłkarza na świecie.
5. City vs United/ Haaland vs Mbappe to nowe Gran Derbi, mecz który będzie przyciągał więcej widzów niż finał MŚ i LM.
6. Budujemy wokół niego projekt, który ma duże szanse walczyć o wszystko.
7. Przywrócenie na szczyt największego klubu na wyspach.
8. Solidne podstawy i fundamenty są już położone - Bruno, Varane, Case, Licha, Eriksen, Rash, Shaw.
9. Rashford i MBappe to ziomeczki.
Reddevil Eriksen i Casemiro, ładne mi to nonejmy ;)
ReddeviL1987: Majka
Pięknie piszesz, ale wyobraźnię to masz znakomitą. Ja napiszę tak: wolę Ajax Ten Haga, aniżeli City Guardioli. I do tego, jak zaoszczędzone;)
Co do no nejmów, to doczytaj proszę następnym razem: "bądź doświadczonych graczach- wojownikach". ;)
majk: No to będziesz miał doświadczonego wojownika Mbappe, 23379 minut, 2 finały MŚ, w porównaniu do Weghorsta tylko 3815 minut mniej w seniorskiej karierze, mimo 6 lat różnicy, w meczach o dużo większą stawkę i z licznymi sukcesami.
A co do oszczędności, to nie wiedziałem, że rodzice ci potrącają kieszonkowe, żeby dopłacić do budżetu na transfery United ;)
Leh: Seszele i RedDevil - nie wiem czy my tak na serio. Żadnych pogłosek na ten temat nie ma. Po prostu jest tu parę osób, które patrzą na to City Guardioli i myślą podobnie - że trzeba by tu nadzwyczajnych środków.
Co do Ajaxu Ten Haga - też go wolę od City Guardioli. Tylko tak się składa, że my nie rywalizujemy z Feyenordem, a z City właśnie.
I, koniec końców, transfery, na których opiera się na nasza gra, to m.in. Casemiro czy Varane. Nie są to goście bez przeszłości i wyciągnięte za grosze perełki z małych klubów.
Mbappe to sfera marzeń. Myśląc bardziej realnie, ja się zastanawiam czy jest sens wydawać 120 baniek na Kane'a czy Osimhena. Czy jednak nie szukać kogoś młodego, kto ma szansę wskoczyć na poziom Mbappe/Haalanda.
ReddeviL1987: Umiesz liczyć , całkiem spoko. Lecz mi nie o to chodzi, dobrze wiesz. Swoje napisałem, zdania nie zmienię. Czas zawsze zweryfikuje, kto miał rację.
majk: No tak, ja umiem liczyć, a ty mylisz pojęcia i wiek z doświadczeniem. Nie wiem czy spoko. Nie wiem o co ci chodzi. Czas niczego ci tu nie zweryfikuje, bo nie jesteśmy na spotkaniu zarządu i skautingu, gdzie decydujemy o transferach klubowych, tylko luźno sobie gadamy na forum, ale tego też nie rozróżniasz jak widać.
shadow17: Chciałbym tu Mbappe, ciekawe ile będzie kosztował. jeśli United rozbiją bank i Maguire nadal będzie biegał po boisku, nie chcę tego oglądać. nowy ŚO to mus.
ReddeviL1987: Umiesz liczyć , całkiem spoko. Lecz mi nie o to chodzi, dobrze wiesz. Swoje napisałem, zdania nie zmienię. Czas zawsze zweryfikuje, kto miał rację.
karassas: Z tego co kojarzę Marciniak mówił po finale, że Mbappe jest inny niż kreują go media, że nie jest typem gwiazdeczki. Co do samego transferu to moim zdaniem lepiej już walczyć o Mbappe niż o Kane'a. Wiadomo Kane to wspaniały napastnik, tylko jeśli ktoś myśli, że Levy zgodzi się za 100mln lub mniej to chyba ma krótką pamięć. Wystarczy sobie spojrzeć za ile poszedł Bale, a szczerze mówiąc moim zdaniem Kane jest aktualnie lepszym piłkarzem niż Bale wtedy. Do tego dochodzi fakt, że ceny poszły mocno w górę, oraz to, że jesteśmy jednym z głównych rywali Totków (mają średni sezon, ale to dalej klub z big six). Nie jestem jasnowidzem i oczywiście mogę się mylić, ale czuję w kościach, że my za Kane'a to będziemy musieli zapłacić z 200mln jak nie więcej. A skoro i tak trzeba tyle płacić to już lepiej spróbować z tym Mbappe. Oczywiście są jeszcze inne opcje, ale z tych dwóch wolę już Francuza, choć osobiście uważam, że ani jeden ani drugi raczej do nas nie trafią
Aksum: Niech Guardiola wygra PL i LM a po sezonie się pożegna z City. Tylko wtedy jest nadzieja na jakieś tąpniecie. Tam trzeba liczyć na jakąś nieudaną rewolucję po odejściu Pepa.
Inaczej będą dominować ligę przez kolejne sezony.
kckMU: Odejdzie jak się zmęczy, wątpię żeby brak LM albo jej wygranie zaważyło. W City jednak zmeczyc sie jest 20x ciężej jak w Barcie (nawet takiej jaka mial) czy Bayernie.
Pyra: Ole w sezonie 2018-19 zdobył w lidze średnio 1,95pkt / mecz (z tą hyper mega miotłą na początku) czyli wynikt d nie urywa, w tym sezonie mamy lepszą średnią.
19-20 - 66pkt, 1,74 pkt / mecz - 3 miejsce - w tym sezonie pewnie nie starczyłoby na top4
20-21 - 74pkt, 1,95 pkt / mecz - 2 miejsce - w tym sezonie dałoby to 3/4 miejsce
21-22 - 17pkt / 12 spotkań, 1,42 pkt / mecz - katastrofa
Ja niegy nie przywiązuję szczególnego miejsca jeżeli zespół mie wygrywa mistrza lub nie jest w top4, bo można w jednym sezonie z 66pkt zająć 3 miejsce a w drugim z 75pkt być poza top4.
Ole w żadnym sezonie nie zbliżył się do odpowiedniego poziomu, każdy jego sezon był gorszy niż ten obecny.
Pyra: Tak naprawdę gdyby nie transfer Bruno to już w lato 2020 Olka by nie było, Fernandes przedłużył tylko nieuniknione o półtora sezonu, kiedy to był w kosmicznej formie.
Pyra: Arsenal rozgrywa najlepszy sezon od 2003-04 kiedy to nie przegrali w lidze ani razu i zdobyli 90pkt, 2007-08 - 83pkt (gorsza średnia niż w tym sezonie), 2004-05 - 83pkt, 2013-14 - 79pkt a tak to nie przekroczyli 76pkt w żadnym innym sezonie od 2004r.
bani: Pyra, tak samo jakby nie transfer Ronaldo to nie wiadomo czy nie zrobiłby najlepszego wyniku z linią ataku Rashford, Greenwood, Sancho. Nie ma sensu umniejszać Solskjaerowi - robił co mógł, klub był dla niego najważniejszy, nie wiemy czy nie dostawał informacji 'z góry' by wystawiał na obronie Maguire. Ole będąc marionetką rządzących wykręcał i tak super wyniki. Dorzucali mu do sztabu Fletchera, niechcianych zawodników, a on i tak nie przepadł jak Rangnick. Co jak co, ale dopiero odejście Woodwarda pozwoliło managerowi podejmować więcej decyzji co do zawodników i sztabu.
Pyra: Ole to nieporozumienie jak Lampard w Chelsea, tacy trenerzy nawet po 20latach w klubie nie zdobyliby mistrzostwa, nie ta liga, dobrze, że jego zwolnienie zbiegło się w czasie z "wolnym" ETH, który idzie drogą Guardioli i potrafi wygrywać, wie kogo kupić, jest elastyczny taktycznie i chce grać ofensywną nowoczesną piłkę.
bani: Dziękuję za opinie utytułowany ekspercie od piłki nożnej. Kolejny już tutaj specjalista od mistrzostw. Dobrze, że Twoja opinia dotarła do właścicieli klubu i podjęli taką, a nie inną decyzję.
awe: "Ole Gunnar Solskjear zrobił to z Martialem, Lingardem, Maguirem i Pogbą" teraz tacy zli, ale w okol Martiala i Pogby upieral sie budowac sklad, usilnie sciagnal Lingarda do klubu i nie chcial puscic, a Maguiere popisowy numer, trasfer za 80 mln i opaska kapitana, nie musze chyba mowic, ze Arsenal z takim budzetem wygladalby o wiele lepiej.
NexaT: Nie rozumiem czegoś. Wczoraj przeczytałem tutaj, że Arsenal to historyczny rywal i to normalne, że kibicuje się przeciwko nim. Później dając przykład Leeds to dostałem odpowiedź, że oni nic nie znaczą i nie są żadnym zagrożeniem. Tak więc pytanie, jakim zagrożeniem jest Arsenal? To przecież nie jest zespół, który teraz seryjnie będzie zwyciężał w lidze, raczej można by było to traktować jako wypadek Leicester, które zdobyło mistrza. Po drugiej stronie jest City, które przyciągnie każdego piłkarza na świecie, mają pieniądze, trenera i idą po trzecie mistrzostwo z rzędu.
Zostałem nazwany kibicem Arsenalu (4 tysiące dni tutaj, dobrze się dowiedzieć teraz), ale cóż. Wolę kibicować im, którzy sami własnymi siłami odbili się po Wengerze i wrócili do gry o najwyższe cele (tak traktuje mistrzostwo), niż City, które po zdobyciu 3 mistrzostwa będą szli po czwarte.
Nawet nie wspominam o ludziach, którzy w LM też są za City, a nie Realem.
I rozumiem, że każdy kibicuje komu chce w tej walce, ale czytając już od dawna te komentarze, to to nie jest kibicowanie przeciw Arsenalowi, ale przeciw k.com. Wystarczy zobaczyć o czym piszecie przy tych porażkach Arsenalu. Pozdro.
sztejner: Można być kibicem United i jednocześnie kibicem Premier League ;)
niekoniecznie wygranie LM przez City,ale chociażby dojście do finału ponownie pokaże dominacje Ligi Angielskiej nad resztą,ja np. w Finale mocno będzie trzymał kciuki za AC Milan jeśli Ci dojdą do finału.
Na Mistrzostwo natomiast nie mamy wpływu,wygrywa drużyna lepsza i tyle. Wybór między Arsenalem a City...
Cofnijmy się lata wstecz,myślisz że Arsenal jak miał do wyboru mistrza United czy Chelsea to kogo wybierał ?
Skoro my nie wygrywamy,to niech wygra ekipa lepsza,a taką bez wątpienia jest aktualnie drużyna z Etihad
I nie jestem żadnym ich kibicem,ot czasami luźniejsze spojrzenie na sytuację
majk: Arsenal jest rywalem do top4, albo o tytuły. O co z Leeds rywalizujesz?
Jak ktoś się wychował na latach 96-2004, to dla niego największym rywalem był Arsenal, nie było nikogo poza nimi i derbami z Liverpoolem, który nic nie znaczył wtedy.
Arsenal nie będzie seryjnie będzie zwyciężał w lidze, my póki co też nie.
Pochmurny: O gustach i guścikach się nie dyskutuje. Każdy z jakiegoś powodu woli jednych lub drugich, a może i trzecich. Czy gadanie o tym nagle zmieni kogoś zdanie? No nie sądzę, więc po co to ciągle wałkować. Ja wolę obalić kebsa lub chińczyka zamiast tabliczki czekolady czy innych słodkości bo mam takie upodobania smakowe i uważam, iż jest to bardziej wartościowe, ale ktoś inny ma na odwrót. Wsio. Przestańcie drążyć ten temat bo jest to głupie. Możecie na siebie wjeżdżać od marnych kibiców czy innych głupot, ale to jest patologia.
Żyj i pozwól żyć innym, jeśli nie wpływa to na twoje funkcjonowanie. A śmiem stwierdzić, iż to nie ma kompletnie żadnego. Na końcu będzie się cieszył zespół lepszy i jego kibice, a jeśli któryś z was to dziwne trochę.
brazylianwisnia: Arsenal 27 mistrzostw + FA a ile ma Leeds? Wspominam z Leeds z rywalizacji o czołowke w tabeli bo to były moje czasy ale o miejsce w historii z nami nie rywalizuja.
City może w kazdej chwili wpasc w kryzys taki jak my po mistrzostwie i wciaz beda daleko z sukcesami do nas. Arsenalowi wystarczy taka seria jaka zrobił Pep w City i staja sie najbardziej utytuowanym klubem w Anglii. Jesli w tej dekadzie moze nas zdetronizowac ktorykolwiek klub to nie moze byc to City a jedynie Arsenal i Liverpool.
DevoMartinez: NexaT: NO to problemy kibiców zza granicy kibicujących zagranicznym klubom. Jedni patrzą na ilośc trofeów danego klubu, inni czy z tego samego miasta a niewiele na zaszłości historyczne bo trudno się identyfikować aż tak z klubem jeśli nawet się nie mieszka na wyspach.
Dla tego ja jako taki kibic patrze bardziej na przyszłość a nie historie. City buduje dynastie. Ostatnia dekada to 5 mistrzostw, teraz duża szansa na trzecie z rzędu. Manchester jest niestety niebieski więc ja im nie mam zamiaru kibicować, nie ważne czy grają z realem czy arsenalem.
Majek: Rozumiem, że nie musimy się utożsamiać z historycznymi animozjami angielskich kibiców. Nikt nam nie każe nienawidzić Leeds, bo tak trzeba.
Ja osobiście najbardziej nie lubię $ity za to jak w szybkim tempie gonią nas pod względem ilości trofeów i marketingowym. Szczególnie za sposób w jaki do tego doszli. Może Wy już nie pamiętacie, ale ja pamiętam co robili po przejęciu przez Szejków.
A Arsenal bardziej szanuję niż nie lubię. Pamiętam tą rywalizację na początku wieku. Był to trudny przeciwnik, ale rywalizacja była zdrowa. Teraz zbudowali fajną ekipę wydając nieporównywalnie mniej kasy niż United czy $ity. A cały czas spłacają stadion, którego nie wybudował im jakiś szejk. To być może jest ich przełomowy sezon, ale w szerszej perspektywie nie jest to dla nas najgroźniejszy rywal.
nietypowe pytanie, myślę bardziej do fanów z Manchesteru ale może ktoś z Was się orientuje o której można złapać zawodników w ośrodku treningowym dzień przed meczem tj. w sobotę przed spotkaniem z Aston Villą? Może ktoś z Was był, widział i może podzielić się doświadczeniem w tej sprawie.
Zakładam że rozruch przedmeczowy robią i spotykają się w ośrodku dzień przed meczem u siebie a że jestem w niedzielę na meczu to zamierzam sobie zrobić trening i z hotelu w sobotę rano pobiegnę w okolice AON Traning Complex. Ciekawy jestem czy kogoś złapię
brazylianwisnia: Dziś kluczowe będzie aby Harry Maguire wytrzymał pełne 90min na pozycji na której jest najlepszy - na ławce rezerwowych. Chciałbym takiej gry jak w pierwszym spotkaniu z kogutami. Tam był piękny pokaż systemu ETH
smutny87: To, że kończą sezon nad nami czyli byliśmy od nich gorsi, jeśli dla ciebie nie ma różnicy czy jesteś od kogoś gorszy czy lepszy to przykrą sprawa.
NoName: Zdobyliśmy mistrzostwo? - Nie. Więc bez różnicy czy będziemy na 2 czy 4 miejscu, skoro oba spełniają nasz cel na ten sezon, czyli awans do LM. Jeśli oni skończą na 2 miejscu, a my na 3 to i tak mamy lepszy sezon, bo mamy trofeum, a to więcej warte niż jedno miejsce wyżej w tabeli. Ole też częściej był krytykowany za to, że nie zdobył żadnego trofeum, niż chwalony za zajęcie 2 miejsca.
karassas: Pffff a za co jest wiecznie chwalony Arteta no właśnie za trofea. Zresztą ile czasu buduje swój projekt w Arsenalu? No właśnie. Nawet gdyby zostali mistrzem co się nie stanie to i tak mamy lepszy sezon bo po naszych wyczynach rok temu mało kto wierzył, że my do ligi mistrzów wejdziemy. Tymczasem już teraz mamy trofeum, walczymy o ligę mistrzów i jeszcze finał pucharu Anglii. Do tego ewidentnie widać zalążki tego co mamy grać. I to wszystko w trakcie pierwszego sezonu pracy ETH. Oczywiście Arsenal trzeba pochwalić, mają powód do dumy. W końcu grają tak jak przystało topowej drużynie, ale nie mają lepszego sezonu niż my
sztejner: Śmiem twierdzić że Chelsea do końca sezonu może nie wygrać meczu
zostało im 6 meczów do rozegrania w tym
Wyjazd na Emirates
Wyjazd na Etihad
Wyjazd na Old Trafford
U siebie z Newcastle
Do tego mecze z Bournemouth i Notthingham Forrest
spaść z ligi raczej nie spadną ale mogą zakończyć sezon w okolicach 15 miejsca
Kermit:Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.04.2023 08:23
Paul Pogba.
O jak ja się cieszę że tego durślaka już z nami nie ma. Wszedł wczoraj na ostatnie 11 minut meczu Juve:Inter tylko po to by spacerować po boisku. Jest zmęczony sezonem i ciągłym nie graniem.
Pogba w marcu skończył 30 lat a jego aktualna wartość zjechała do 20 milionów euro xD
Obstawiam jeszcze max. 2 sezony i gość zakończy karierę jeżeli nie zmieni swojego podejścia.
sztejner: Jedyne słuszne ustawienie środka obrony jeśli chce się ugrać 3pkt z Tottenhamem na wyjeździe
Kane z Sonem to by Maguire'a na karuzele wrzucili
axel52: Poniżej trwa dyskusja, że trzeba by kupić Mbappe.
I owszem trzeba takiego zawodnika.
Jedno małe za to decydujące ALE.
Zawodnik Mbappe nie przyjdzie do Manchesteru żeby grać w otoczeniu Fredów, Dalotów, McTomków, Maquirre, Martialów, Rashfordów i całej pozostałej reszty może za wyjątkiem Bruno który potrafi dograć piłki kilka razy w meczu, a nie raz na 10 spotkań.
Zawodnik Mbappe jak będzie chciał odejść to dostanie kilka ofert z czego ta z MU będzie dla niego najgorsza i sportowo jak również miejscowo.
NIEREALNA mrzonka jednym słowem.
axel52:Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.04.2023 08:25
No właśnie, gdzie są przepłacone gwiazdy? A gdzie są przepłacone pato gwiazdy?
Na pewno w PSG, gdzie jeszcze zgadnij?
I jak napisałem powyżej nawet jak Glazer czy szejk da miliard to PSG i tak nic nie zrobi bo kierunek transferu wyznacza zawodnik, a nie klub.
majk: Nie przyjdzie grać z Bruno, Casemiro, Rashfordem, Antonym, Eriksenem, Varanem, Shawem i Lisandro? Ładna odklejka.
Man Utd to najlepsza oferta jaką może dostać spoza Realu, sportowo, finansowo i marketingowo.
Rywalizacja Haaland vs Mbappe w derbach Manchesteru byłaby na skalę rywalizacji w gran derbi między Messim i Ronaldo. Na takich rywalizacjach pisze się historię piłki nożnej.
karassas: I z czego rżysz? Akurat w tym przypadku Majk ma rację. Wskaż mi jedną realną ofertę pomijając ewentualną Realu która będzie lepsza niż nasza.
sztejner:Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.04.2023 07:40
Manchester United 2020/2021 za Solskjeara
2 miejsce w lidze
Półfinał Carabao CUP
Ćwierćfinał FA Cup
Finał Ligi Europy
0 trofeum - marny sezon
Arsenal 2022/2023
2 miejsce w lidze
Trzecia runda Carabao CUP
Czwarta runda FA Cup
1/8 Ligi Europy
0 trofeum,Najlepszy sezon od lat,ciekawe kogo rozwalimy w finale LM w przyszłym sezonie,COYG
Tak trochę funny
Przypominam że Solskjaer to wuefista a Arteta to najlepszy trener w lidze obok Guardioli.
W dodatku żaden nasz piłkarz nawet by się nie łapał do wyjściowego składu Arsenalu
P.S
W sumie fajnie sie stało że teraz tylko United I Real są w stanie przeszkodzić The Citizens w zdobyciu potrójnej korony. Wszystko w naszych nogach panowie !!
Pady: Chelsea to będzie walczyć o utrzymanie, Tottenham to może nawet ligi konferencji nie zdobyć, ciekawe że lfc pod koniec odżył ale za późno chociaż Newcastle ma ciężki terminarz mimo wszystko dużo już się nie wydarzy.
karassas: Chelsea ma 10 punktów przewagi nad strefą spadkową, nie dają rady spaść, szczególnie, że drużyny z dołu tabeli też nie bardzo mają ochotę zacząć się wspinać
Greenlife: Dzisiaj trzeba Harremu wysłać zaproszenie do naszego klubu w postaci dominacji nas Kogutami :) Poza tym jeszcze dwa mecze i jeśli oba wygramy to będziemy mieć 68 pkt. co pozwoli jeszcze nieco postraszyć ekipy z topki. Póki jest możliwość to Erik nie odda łatwo mistrza patrząc na jego charakter, który walczy o najwyższe cele. Wiem, że mój optymizm może się niektórym wylewać bokiem ale zawsze trzymam kciuki za naszych z całego serducha. Kocham te emocje!
Greenlife: Przepraszam jeśli było niezrozumiale. Chodziło o oddanie mistrza City lub Arsenalowi bez walki. Póki jest możliwość będzie walczył bo mimo wszystko teoretycznie nadal jest na to szansa. Trzeba po prostu wszystko swoje wygrywać i kto wie gdzie to nas zaniesie. Nie rozumiem po co złośliwości ale jak Wam lepiej to się cieszę :) Miłego
arkusz: Może Chelsea by oddała tego Fernandeza za jakieś 60 baniek, jak myślicie? Wtedy byśmy mieli dwóch Fernandesow w srodku, to nie moze sie nie udać.
Leh: Odnośnie Radcliffe'a to tylko zwracam uwagę (nie bronię, bo nie mam pojęcia co dla nas lepsze) - fakt że idzie z taka oferta to tak naprawdę jest świetne biznesowe zagranie. Gość nie chce iść na wojnę cenową z szejkiem, więc mówi: dam o 20% mniej. Ale te 20% zostawicie sobie w klubie. Dwóch Glazerów się waha czy sprzedawać, a on im mówi: zarobicie, a udziały utrzymacie.
Tym samym daje im te jedną rzecz, której szejk dać nie może.
Oczywiście może to świadczyć o tym, że facet nie ma wystarczająco dużo kasy. A może o tym, że ma pomysł jak prześcignąć rywala, który wydaje się nie do prześcignięcia.
Super jest mieć właściciela nieskończenie bogatego. Ale tez super może być mieć sprytnego i skutecznego.
Oczywiście nie wiem czy nie potraktuje klubu jak dojnej krowy. Tak jak nie wiem czy szejk nie zrobi tego co Boehly i za rok nie skończymy z Solskjaerem i ekipa za kolejne pół miliarda walcząca o 12 miejsce.
Tak tylko to pisze pod rozwagę, że pozory mogą mylić.
rizx: Pozory mogą mylić i Sir Jim również może okazać się tak słabym właścicielem jak Glazerowie. Kibice Nicei raczej nie są zbyt zadowoleni z jego "rządów" :)
Stanior: No dobrze, gościu robi pokerowe zagrania i osiągnie sukces ale czy jego sukces i klubu idą ze sobą w parze? Czy to wyjdzie na dobre trzymanie dalej tych pijawek
Leh: Jasne, dlatego napisałem że nie wiem czy to jest dobry wybór dla United. Samo trzymanie Glazerów z mniejszościowym udziałem nie powinno nas zaboleć, bo nie będą mieć żadnego wpływu na zarządzanie klubem.
Ja się koniec końców bardziej obawiam szejka, zamiany klubu w kolejne PSG czy Chelsea, ale nikt z nas nie wie jak będzie, jaka właściciele będą mieli wizję i na ile będą cierpliwi w jej wdrażaniu
MUFI: Ktoś już o tym pisał ale w trakcie meczu więc pewnie za dużo osób nie widziało Sir Jim Ratcliffe ma złożyć oferte kupna United gdzie zostawi Glazerów, będę mieli mniejsze wypływy ale zostaną, niezły ten fan United z karnetem na mecze Chelsea hah. A tak poważnie jeśli taka ma być jego oferta to już serio ja osobiście wole aby 100% klubu przejal Qatar, wiadomo niesmak ale najlepsza opcja jak chodzi o nowy stadion bo Old Trafford juz się sypie jak i porządne wzmocnienia plus pozycie się raz na zawsze Glazerów. To oczywiste moje zdanie każdy ma swoje bez spiny pozdrawiam, po milutkiej przegranej Arsenalu;)
brazylianwisnia: Przecież wiadomo, że w przyszłym sezonie atakujemy mistrza. Jeszcze nie na pełnych obrotach ale powinno być dobrze. Teraz jednak jeszcze trwa obecny sezon.
zbyszek7: Potrojna korona i 3 mistrz z rzedu - jak to fatalnie brzmi dla nas fanow Man Utd oprocz kilku dzieciakow ktorzy sie ciesza ze kibice na kanonierzy sa zalamani
Majek: Rok temu czy dwa Liverpool miał realne szanse na poczwórną koronę i skończył chyba tylko z Pucharem Ligi. Ja będę trzymał kciuki żeby City jednak żadnego trofeum nie zdobyli. :-)
Batigol222: dlaczego City miałoby się bać Realu? Na 4 poprzednie spotkania z Realem wygrali 3 razy. Gdyby policzyć, przez ile minut w ciągu tych meczów Real był na prowadzeniu, to nie wiem, ile by wyszło: 40?
NoName: zbyszek
Wiesz, co jest dziecinne? Obrazanie innych i przypisywanie im negatywnych rzeczy, tylko dlatego, ze maja inne zdanie. Ty masz swoje powody, zeby chciec, aby tytul trafil do Arsenalu, a ktos inny ma swoje osobiste powody, aby chciec zeby wygrali Obywatele. Kazda dorosla osoba to rozumie, a skoro Ty nazywasz dzieciakami (co ma dane osoby obrazic) innych, tylko dlatego, ze maja inne zdanie, to sam pokazujesz jaki jestes niedojrzaly.
karassas: Ludzie, a co za różnica czy mistrzem zostanie City, Arsenal, Chelsea, Liverpool. Zdobycie przez którąkolwiek z nich mistrzostwa jest zawsze bolesne dla nas. A tak się składa, że w tym sezonie teoretycznie może zdobyć je City albo Arsenal (teoretycznie bo praktycznie wiadomo, że będzie to City). Tak serio co za różnica kto to będzie? Dla mnie żadna.
PastaDoCiasta: Dobra, pośmialiśmy się z Arsenalu, ale niesamowite jest to co dzieje się w Chelsea - im zostało 6 meczów do rozegrania, z czego 4 z obecnym top4 oraz 2 z walczącymi o utrzymanie Forest i Bournemouth, które potrafiło w ostatnim czasie ograć odpowiednio chociazby Brighton i Totenham. Nie jest wcale wykluczone, że mogliby przegrać wszystko, a nad strefą spadkową maja 10 pkt przewagi xD Jakby spadli to by były nieprawdopodobne jaja
Batigol222: 6 spotkań do rozegrania to 18 punktów do zdobycia, a mają 10 punktów przewagi, więc nawet gdyby przegrali wszystko, to takie Leicester musiałoby zdobyć co najmniej 11 punktów do końca sezonu, mając 5 spotkań do rozegrania, a Everton 12 punktów przy 6 meczach. To się nie wydarzy.
DevilFan: Notują mino wszystko fenomenalny sezon, zwolnienie Pottera miało ich złamać i wieszczono walkę o utrzymanie a widać że de zerbi tylko ich wzmocnił. Smuci jedynie fakt Modera który będzie pewnie którąś opcja managera i oby nie skończyło się to jak z Bielikiem
Leh: Naszła mnie ponura myśl, która prowadzi do jeszcze bardziej ponurych wniosków.
Jedynym klubem, który zrozumiał co rodzi się w Barcelonie w 2009 był Real. I jednocześnie był klubem, który wiedział, że będzie musiał z tą Barceloną najwięcej rywalizować. Co zrobili? Poszli po proste środki. Oni mają Messiego? To my weźmiemy Ronaldo. Nie Drogbę. Ronaldo.
Myślę, że można City wyrwać tytuł raz. Można ich pokonać w pucharze, również w LM. Ale nie da się nawiązać z nimi długofalowej walki. Takiej, żebyśmy w ciągu 10 najbliższych lat zdobyli, nie wiem, 4 razy tytuł.
Liverpool wygrał raz. Arsenal nie wygra ani jednego. Żeby się z nimi tak na serio bić co rok, na długim dystansie, żeby ludzie się spierali, kto jest lepszy: United czy City? to my nie potrzebujemy Drogby, tylko potrzebujemy Ronaldo. Nie Kane'a. Nie Osimhena. A Mbappe.
Smutne to trochę, ale mam poczucie, że inaczej można do nich podskakiwać i czasem nawet trafić, ale jednak większość czasu leżeć na deskach. Żeby się postawić, trzeba by wykonać taki ruch.
Kundziu: Potrzeba dobrego, zgranego składu, a nie jednego zawodnika. Mamy braki w pierwszym składzie, a drugiego składu tutaj nie ma. To jest największy problem na chwilę obecną. Pierwszy skład zajechany sezonem i jedni na leczeniu, a inni oddychają rękawami.
majk: Dlatego musimy kupić Mbappe, nie żartuję. Tutaj trzeba radykalnych środków, żeby móc rywalizować z potworem zza miedzy, a nie widzę innych graczy, którzy byliby w stanie w pojedynkę podnieść nasz poziom o tyle, żeby mieć jakiekolwiek szanse z City z takim trenerem i takim napastnikiem.
Bez tego, to jak iść na pojedynek na broń palną z nożem.
uzio: etam, kiedyś SAF wyciągnął nastolatka ze sportingu za grosze czy serba ze spartaku moskwa o którym nikt nie słyszał i zrobił drużynę, jak się chce to można, podstawą jest odpowiednia rekrutacja, City wymieniało piłkarzy co chwile jak tylko Pepusiowi coś nie pasowało aż w końcu klikło, w końcu będzie musiał przebudować drużynę, a póki co, nie udowodnił, że to potrafi
Majek: A mi się właśnie wydaje, że po tym sezonie może przyjść u nich kryzys. Szczególnie jeśli zdobędą również Ligę Mistrzów. Są na szczycie dłuższy czas, a w futbolu nic nie trwa wiecznie. Niedługo przyjdzie im się zmierzyć ze znalezieniem następców de Bruyne, Mahreza, Gundoghana czy Walkera. Guardiola po zdobyciu Ligi Mistrzów też może zapragnąć czegoś innego.
Przerwanie dominacji Barcelony to nie tylko zasługa Realu, ale zejścia ze sceny największych gwiazd.
majk:Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.04.2023 23:52
Pep nie musi drastycznie przebudowywać drużyny, tylko dokładać klocki do świetnie ułożonego projektu, żadnych rewolucji nie musi robić, tylko dokładać transfery pokroju Haalanda, jak mu wejdzie niewypał, to nic się nie stanie.
Nie widzę też powodu dla którego miałby odchodzić, nikt mu lepszych warunków nie zapewni, a on lubi wygodę. To nie jest trener który za małe pieniądze zbuduje ci potwora w każdej lidze, więc odejście z City się nie klei.
Kryzys lekki dopadł ich w tym roku i Pep szybko ogarnął, pozbył się zgniłego jaja Cancelo i wszystko zaczęło trybić z każdą kolejką.
W miejsce wypalonych przychodzą głodni sukcesów i świetni zawodnicy, jak Grealish i Haaland.
Z tym dokładaniem klocków i pozbywaniem się zgniłych jaj to nie jest taka prosta sprawa. Kiedyś może wyjąć ważne klocki a włożyć nie pasujące i wszystko może runąć. W piłce nożnej widzieliśmy zmierzch wielu wielkich ekip.
Z najnowszych czasów przykład Barcelony już podawaliśmy. Juventus Conte i później Allegriego też wydawało się, że będzie zamiatał Serie A przez kolejne 10 lat.
Batigol222: Zgadzam się. Mbappe w ataku to byłby całkowicie inny poziom, ale jeden zawodnik to nie wszystko. City ma obszerną i bardzo wyrównaną kadrę, dlatego ten zespół jest i będzie odporny na wszelkiego rodzaju kryzysy, zwłaszcza że Guardiola wciąż dostaje nowych piłkarzy, a jak któryś z obecnych w składzie zaczyna marudzić, to od razu robi wyjazd (Sane, Cancelo).
United ma obecnie problem na PO, bo Wan Bissaka to jest raczej taki zadaniowiec, którego warto mieć w zespole na niektóre spotkania. Varane jest podatny na kontuzję, więc konieczny jest kolejny stoper. W środku pola też jest taka se konkurencja. Na ŚN nie ma nikogo porządnego, na PS jest grajek, który w City byłby 3 albo 4 do grania, a na LS Rashford, który miewa świetne okresy, a potem długie przestoje.
Warto zauważyć, że w City nie ma czegoś takiego: nietykalni tam są tylko Haaland, De Bruyne i Rodri, ale to akurat są zawodnicy, którzy obniżają loty najwyżej na 5 spotkań, a nie na pół sezonu. Na każdej innej pozycji jest konkurencja o miejsce w pierwszej 11 i nie ma żadnych pewniaków. Zakładam, że latem przyjdą do nich jakiś Gvardiol oraz Leao i pewnie jakiś ŚP i w następnym sezonie ten skład znowu może wyglądać wyraźnie inaczej, tak samo, jak taktyka.
majk:Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.04.2023 00:13
Oczywiście że może, ale tak już czekamy kilka lat aż to się wydarzy i jakoś wciąż nie widać takiego scenariusza na horyzoncie.
Juventus się skończył już po odejściu obu tych trenerów z tego co kojarzę, dopóki tam byli, dopóty dominowali ligę.
Nie wiem po co jeszcze się pocieszać argumentami o samograjach w Barcelonie, niestety ale udowodnił w PL Pep, że jest po prostu najlepszym trenerem obecnie. Totalnie zdominował ligę, która rzekomo jest najbardziej konkurencyjną ligą na świecie.
Batigol oczywiście sam Mbappe nie rozniesie całej ligi i City, ale przy dalszych wzmocnieniach dałby nam szansę na konkurowanie z nimi, bez takiego grajka nie widzę tego.
Majek: Trzeba trzymać kciuki żeby United po solidnych transferach w lato rzuciło mu jednak rękawicę. Jak będziemy im deptać po piętach to i o ten kryzys w $ity będzie łatwiej.
Litosci: Patrząc na to jakie wały idą w tym sezonie z sędziami i ile mamy jeszcze mentalnych panienek w zespole to nawet jeśli byśmy sie włączyli do walki, to zaraz nas ktoś sprowadzi na ziemie
Majek: Jestem przerażony myślą, że ten ropopochodny twór może zdobyć trzecie z rzędu mistrzostwo i potrójną koronę. Jak najczarniejsze sny się spełnią czeka mnie ciężkie lato...
Majek: Kto by pomyślał, że spotkam na tym portalu takich mądrych ludzi, którzy uświadomią mnie co w życiu jest naprawdę ważne. Dziękuję Wam. Już teraz wiem, że emocjonowanie się piłką nożną to oznaka niedojrzałości.
Majek: No właśnie przez te ostatnie chude lata oglądając plecy $ity i Liverpool mogliśmy chociaż tym się pocieszać, że to United ma najwięcej mistrzostw. No i tą potrójną koroną. Trzema mistrzostwami z rzędu. Pep powoli gumkuje nam kolejne rekordy. Dla mnie jako kibica United od 25 lat jest to smutne i kiedyś nie do pomyślenia. Jak zaczynałem kibicować to United było na miejscu $ity w roli hegemona. Mimo upływu czasu ciężko się do tego przyzwyczaić.
kckMU: Ciężko było to zaakceptować jeszcze nawet w czasach Mourinho, gdzie człowiek balansował miedzy myśleniem "co tak naprawdę nam w tym klubie przeszkadza?". Później szło się z tym pogodzić.
City logistycznie jest w kosmosie. To świetnie widać z pozycji kanapy, a co dopiero bedac w samym mieście. My dopiero wstaliśmy z ziemi i próbujemy się otrzepac. Świetnie idzie Ten Hagowi w pierwszym sezonie. Pytanie na ile - i czy w ogole - to zostanie wykorzystane w kolejnych latach.
Majek: Wybacz. Ale nie wiem o co Ci biega. Jakby piłka nożna nie rodziła skrajnych uczuć to nie byłaby najpopularniejszym sportem na świecie.
Przeżywanie zwycięstw i porażek ulubionego zespołu to sens kibicowania. Podobnie jak antypatia do największych rywali.
Zastanowił bym się natomiast nad tym czy wchodzenie na stronę kibicowską rywala i emocjonowanie się tym co piszą ich zakompleksieni użytkownicy jest normalne i dojrzałe. Ten cały konflikt wieje trochę patologią. A piłka nożna to przecież rozrywka.
essaEdek:Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.04.2023 01:42
Nie wchodzę na żadne inne strony kibicowskie, nie zakładam tam kont, nie cisnę ich po każdej porażce bo mam w dupie ich fanów. Mam znajomych praktycznie z każdego wielkiego (lub mniejszego) klubu na świecie. Mam znajomych co kibicują od lat PSG, mam znajomych co są za Bayernem, RM, Barceloną czy Arsenalem. Mam kumpli co idą twardo za Lazio czy Leverkusen. Jakoś między nami nie ma spiny, nie ma takich emocji po których byśmy sobie cisnęli czy się wzajemnie obrażali. To wszystko dzieje się w sieci. Więc pisanie, że ktoś cieszy się z porażki Arsenalu ze względu na kibiców na k.com to trochę XD. Większość fanów United to ludzie starszej daty, bo młody fan piłki tu nie przyjdzie skoro od lat nic nie wygraliśmy, a większość tu nie pamięta wojny między SAFem, a Wengerem, śmieszne. City pod względem historycznym nie jest żadnym rywalem United. Płacz, że ludzie wolą City od Arsenalu, a jednocześnie zachwyt nad Katarskimi pieniędzmi, hipokryzja.
Natanael: City dzisiaj potężne, Arsenal bez sztycha.
W zeszłym roku w 90' rewanżu mieli 4:3 i 1:0 z Realem. Jeśli tym razem głowy im dojadą, to jest duża szansa na finał. Arsenalowi głowy nie dojeżdżają już od 4 meczów.
SickRabbit: No i sfrajerzyli jak zwykle. 2 mecze mniej i zaraz może się zrobić 4pkt przewagi plamy ropy
Niestety, chyba wyrównają nasz rekord ale to ich ostatni sezon w PL albo szkoda oglądać farsę, w której pieniądz rządzi...
majk: Fajny wynik, ale nie mamy szans wygrać z City Guardioli wyścig o mistrzostwo w najbliższych 2/3 latach, być może nawet do jego odejścia.
Projekt kompletny, nie mamy podjazdu.
ryudo3: Zgadzam się. Śmiechu hihy ale ślizgają się skubani i nadrabiają stratę. Z Forest miał być podział punktów, teraz West Ham okradziony z karnego... Robią się niebezpieczni
brazylianwisnia: Chyba wg kibiców poolu. Niebezpieczni to są oni w kontekście walki o LE i to tyle. Liverpool jest za słaby a my mamy 4 spotkania w zapasie nad nimi. Nawet wszystko remisując do końca byśmy byli przed nimi.
Wirus: Liverpool robi sie niebezpiecznie blisko, a mają przed sobą 3 mecze u siebie (Tottenham, Fulham, Brentford) i 2 mecze na wyjeździe z raczej ze spadkowiczami (Leicester i Southampton). Walka o TOP4 nabiera jak to mówią rumieńców. My, Newcastle, Aston Villa (o dziwo), Liverpool i Tottenham (chociaż oni najmniej wg mnie).
3 nasze najbliższe mecze to być albo nie być w TOP4 wg mnie (Tottenham, Aston Villa i Brighton). Licze na przynajmniej 5 pkt w tych meczach, wtedy powinna być spokojna końcówka sezonu.
brazylianwisnia: Jaki Liverpool xD mamy 4 mecze zapasu nad nimi na 8 spotkań do końca...o czym tu mówimy. Dzisiejsza porażka Brighton kończy temat rywalizacji o top 4. 72pkt dowiedziemy w najczarniejszym scenariuszu. 76 w optymalnym. Wszyscy mogą zdobyć max 71pkt ale to nie są drużyny co grają tak dobrze. Brighton może 73 ale to się nie wydarzy już.
vinmcqueen: Do finału FA gramy już tylko w lidze, terminarz nie jest jakiś super przyjemny ale raczej 70 punktów na koniec powinniśmy przekroczyć a jakoś nie chce mi się wierzyć że to nie wystarczy na top4. Naprawdę musieliby nasi wybitnie spieprzyć końcówkę a pomimo tylu kontuzji na szczęście wrócili Shaw, Eriksen I Casemiro z zawieszenia.
Furio: Wielu twierdziło, że Sancho jest młodszy i będzie lepszy, a teraz to jest przepaść między nimi. Sancho powinien odejść, dopóki ktoś jeszcze może się na niego nabrać.
szakurek: Matteo, jak już kasujesz komentarze, to może nagrodz również Pana Libertadora warnem, bo inni dostają za psi pieniądz, a ten prowokuje i nic :)
Ciechanek: Nigdy nie zrozumiem po co to się tak szarpać i "bić" na boisku :D
Mamy 3:0, robimy co chcemy. Zamiast olać typa odwrócić się i pójść w drugą stronę, to oni się szarpią. Barany
brazylianwisnia: No sam odpowiedziales - 3 trenerów i masa transferów = stabilizacji. Taka chaotyczna droga w stylu ostatnich lat United tylko oni weszli w to jeszcze mocniej.
radlu: Co wy z tą pokorą wyjeżdżacie? Przecież wiadomo, że shity w tej chwili jest poza zasięgiem, ale beka jest z psychofanów kapiszonów, którzy już w grudniu przyznali sobie mistrzostwo.
Piłkarze Arsenalu są już lekko zajechani i zbyt dużo meczów remisują, zamiast wygrywać. Wychodzi zmęczenie sezonem i krótka ławka.
RedFox: To z krótką ławką 100% racji, ale mimo przechwalania się kibiców Arsenalu nie odbierałbym ich zawodnikom tego, że wielu z nich zagrało naprawdę świetny sezon. Saka, Odegaard, czy Martinelli naprawdę zaimponowali i jeśli z takimi zawodnikami obrońcy City sobie radzą, to tak samo nie powinni mieć raczej problemów z naszymi grajkami. Nadzieja w tym, że Antony będzie dalej się dobrze rozwijał, Marcus wróci do swojej poprzedniej świetnej dyspozycji, a Bruno w końcu w derbach opanuje emocje i zagra jak prawdziwy lider na miarę dzisiejszego De Bruyne.
AFC07: Pisałem godzinę temu, ze skończy sie co najmniej na 3-0 i nie myliłem sie. Młodzi i niedoświadczeni przeciwko maszynie Guardoli byli skazali na porażkę od początku. City zasłużenie wygra majstra
RedFox: Śmiejcie się z Arsenalu, ale patrząc na to jak niszczą dziś ich obronę trochę boję się tego co zrobią z nami w czerwcu. Jak jeszcze Haaland poprawi skuteczność, to dla nas to też może skończyć się fatalnie. Tak więc trochę pokory, żebyśmy potem się nie zdziwili jak dostaniemy na koniec sezonu lanie 5:0 od Pepa.
ryudo3: Szczerze... Nie zdziwię się. Wyobraźmy sobie że musi zagrać Harry na środku obrony bo Varane się posypie. Wtedy City robi nam jesień z wiadomo czego. Dołożymy do tego gorszy okres Casemiro i arogancję Fernandesa (derby i atmosfera mogą zrobić swoje). Aaa zapomniałem. Dołożymy skuteczność i ambicje Sancho i mamy murowane wciry....
NexaT: A dlaczego masz kibicować City? Przecież oni w tym tempie zgarną te 20 mistrzostw lekką ręką, a Arsenal nic nie znaczy od dawna i nic nie zapowiada, żeby się zmieniło.
AUDIoooo:Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.04.2023 22:31
Nexta
Ja ma gdzieś jakieś k. com chłopie ;) napisałem tobie wyżej, czego nie rozumiesz. Kibicuje 30 lat i Arsenal od dawna był wrogiem, a nie city i nie interesuja mnie ich polscy kibice w tym pojedynku. Pozdro ;)
Apocalypse: A dlaczego mamy kibicować Arsealowi? Jeden z największych rywali w historii klubu xD
Z sentymentu? Czy z tych akcji Xhaki czy paru innych jak pokazywało publicznie pogardę do United?
Bylak: City leci po potrójna korone niestety. Musimy zrobić wszystko żeby wygrać puchar anglii. Bo jak nie to sami sie przyczynimy do wyrównania rekordu SAF`a. Za real tez trzeba trzymać kciuki!
vinmcqueen: Powiem ci tak - rzadko tu wpadam i rzadko tu komentuję, wiem że na pewno jest też tu niemało jadu, ale takich toksyków w kierunku United nie widzę nigdzie indziej niż na wiadomej stronie a przeglądam główne strony polskich kibiców głównych klubów PL. Jeszcze może bym to jakoś rozumiał jakby cisnęli nas z niewiadomo jakiej pozycji a skończy się tak że w tym sezonie jedni i drudzy zaliczą awans w stosunku do lokaty sprzed roku, ale my wsadzimy cokolwiek do gabloty. Nas sezon poturbował już nie raz, im też się przyda.
Trombocyt: Żeby zacząć tak grać potrzebny był czas i transfery. Mamy bardzo dobrego trenera, więc jak dostanie te 2 czynniki to i u nas zobaczymy zmianę.
sisinho: Ok ale nikt mi nie powie że był fanem talentu Gundogana w Borussii, Rodri'ego w Villarrealu czy Stonesa w Evertonie a nawet oni potrafią tak grać, czyli jednak czegoś się nauczyli u boku Pepa. U nas niestety wypada 1 czy 2 zawodników a reszta nagle zapomina jak się gra.
84cantona7: Ludzie jaki wpływ mamy na to , że City wyrówna 3 nasze Mistrzostwa albo potrójna koronę? Mają kompletna kadrę, grają super piłkę to wygrają. Trzeba łamać granicę i kibicować by United wygrało 4 mistrzostwa albo do potrójnej dorzucili puchar ligi.
Kralik077: Teraz mi się przypomniał mem z królem lwem i tu pasuje komentarz :"to nie słońce znika z horyzontem, tylko szansa Arsenalu na mistrzostwo" :D
Ta3k: trochę się dziwię tej radości kibiców, że Arsenal przegrywa i bardzo mocno pozbawia się szans na mistrzostwo. Ja jakoś nie chcę oglądać jak City zdobywa potrójną koronę, a niestety na to się obecnie zanosi.
vinmcqueen: Wolę żeby City musiało wyrwać potrójną koronę naszym (wierzę że się im nie uda) niż zawdzięczać to kapiszonom. Wszystko w naszych rękach, raz w tym sezonie się już udało a finał to jeden mecz
Wirus: A jeśli nawet by im sie udało ugrać potrójną korone, to będą tym 2-gim klubem co sie udało i de facto tylko kluby z Manchesteru by tego dokonały :D
Ważne żeby Arsenal nie zdobył mistrza :) A my pokonajmy City w finale Pucharu Anglii i będzie spokój ;)
Trombocyt: Już za godzinę:
-wcale nie chcieliśmy tego mistrzostwa, ani LE i pucharów krajowych, naszym celem była LM
-to wszystko przez brak Saliby
-hehehe wyżej od mułów i tak
-spisek sędziowski zabrał nam mistrza!
Apocalypse: Ja już na początku sezonu pisałem, Arsenal tak jak i my nie ma kompletnej kadry żeby walczyć o najwyższe cele. Zobaczcie ławki City a basza czy Arsnelu. City zawodnik z ławki jest na takim poziomie że u nas by grał w.podstawie z miejsca czy w Arsenalu
levy181: Ciężko powiedzieć ale City jest w gazie i tylko Real jest w stanie ich pozbawić tego jednego trofeum. Na dzień dzisiejszy w finale z United też wygrają i PL raczej już też. Nie lubię ich ale szanuje za to jak klub jest prowadzony tam kasa idzie w zawodników ok ale i w struktury ośrodki treningowe itd.
cezgal: Wieczne oszustwa finansowe, klub zabawka stworzony de facto w 2009 roku, nieograniczony budżet - na dobra sprawę nikt nie wie ile, za co i gdzie wydawali petrodolary. Tego tworu, podobnie jak PSG nie da się szanować
Furio: Tylko czy ten wynik tak naprawdę kogokolwiek zaskakuje? Arsenal przegrał chyba z 18 na 20 ostatnich meczów. Dla City to jest chyba najłatwiejszy rywal na przestrzeni lat, pewniak do punktowania.
MrCygan: Za Neymara co gra co roku do marca i kończy sezon ze względu na urodziny siostry to podziękuję. A Kane wątpię, że przejdzie bo Levy postawi zaporową cenę.
Seba0619: Oczekuje się, że oferta za MU zostanie wybrana w ciągu kilku nadchodzącym dni aby fundusze przyszłych właścicieli moglby być gotowe na nadchodzące okienko transferowe, które otwiera się w czerwcu. [@MikeKeegan_DM]
MrCygan: Żeby dogonić City, trzeba pogonić przede wszystkim człapaków typu Martial. Zobaczcie jak pracuje Haaland, a jak Martial. To jest przepaść po prostu.
Apocalypse: A zobacz jak pracuje Weghorst xD
Zobacz jak w.City pracuje całą drużyna w pressingu, a zobacz u nas.
W naszej drużynie tylko jeden pressuje, nigdy cały zespół tylko jeden zawodnik
Ciechanek: Pressowanie jednym zawodnikiem to jest chyba najgorszy kryminał jaki można zrobić w piłce :D Przecież to totalnie nie ma sensu. Aż niewiarygodne że w ogóle takie coś ma miejsce na takim poziomie
Apocalypse: A widzisz u nas coś takiego istnieje, a na Devilpejdzu Ci powiedzą że Martial stoi tylko. Każdy myslacy zawodnik widząc, że reszta drużyny nie wychodzi do pressingu to nie ma sensu iść samemu.
Apocalypse: Lepszy finał z City niż odpadnięcie z brightonem. I tak można powiedzieć że zaliczyliśmy mega postep w tym sezonie. Dwa finały mamy i walczymy o top 3 w PL.
Jak dojdą dobre transfery to myślę że w natspenym sezonie też na spokojnie w top 4 będziemy, nie mówię o walce o mistrza bo to to będzie naprawdę cud.
mufc17: Co by nie mówić podoba mi się jak trybuny wywierają presję na piłkarzach Arsenalu wygwizdując i bucząc za każdym razem gdy są przy piłce. U nas z kolei atmosfera iście piknikowa i Sevilla na OT grała jak u siebie.
Seba0619: Zostały złożone kolejne, podobno ostateczne oferty kupna klubu. Katarczycy dają najwięcej, są przekonani, że ich oferta jest najlepsza i wystarczy do zakupu klubu.
Natomiast Ratcliffe złożył ofertę niepełnego zakupu, tak aby Glazerowie mogli nadal pozostać udziałowcami. On miałby przejąć ponad 50% udziałów a Joel i Glazer zachować 20%.
Seba0619: Wiadomo ale skoro są przekonani, że ich oferta jest najlepsza, a wszyscy znamy ich możliwości finansowe, to można podejrzewać, że po przeliczeniu ile dają za 1% i tak dają najwiecej
Apocalypse: Cała drużyna lressuje i dlatego tak to wygląda. U nas? Przykład ostatni mecz z Martialem na szpicy, ja tam nie chce bronić francuza ale uważam że jak ma jeden biegać to lepiej stanąć i czekać. A tak serio, w trakcie meczu już pisałem że Martial pokazywał reszcie drużyny żeby wyjść wyżej i to pokazywał im ręką, a nasza wesoła gromadka wolała się cofać.
Jak wyżej napisałem jak dla mnie jeden zawodnik biegający to nie ma sensu bo łatwo go zgubią. I widać to na przykładzie Weghorsta który stosuje już ten swój słynny "pressing", przeciwnik gubi go jednym podaniem i on zostaje w tyle.
Niestety ale żeby pressing był skuteczny to cała drużyna musi współgrać.
Kermit:Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.04.2023 21:12
Widzę że powychodziło sporo zakamuflowanych kibiców Arsenalu którzy pod płaszczykiem fana United nagabują za wspieraniem Arsenalu.
Nie dajcie się zwieść. Przypominam co działo się po 7:0 z LVP czy też 3:0 z Sevilla. Gdyby jeszcze zdobyli majstra ich ego wyleci w kosmos. Liczę na gładkie 3:0 dla City.
vinmcqueen: Oni jakby mogli to by to 7:0 wstawili do gabloty żeby móc się mieć do czego pucować po tym sezonie ale chyba im głupio bo na Anfield stracili punkty xD
Apocalypse: KdB to jakość, ale już ma 32 lata. Jeszcze że 2 lata na najwyższym poziomie zagra, ale myślę że już City się powinno rozglądać za zmiennikoem
Batigol222: To co, dziubaski? Dzisiaj sympatyczny Arsenal dostaje w cymbał, a jego równie sympatyczni kibice popadają w stan obniżonego nastroju, czy też może team Artety będzie zdolny skutecznie przeciwstawić się City na Etihad? Jak dla mnie to będzie miazga. Nawet gdyby grali z Salibą, to moc piłkarska City i tak jest o wiele większa. Szkoda jedynie, że ten decydujący i elektryzujący mecz o tytuł to City vs Arsenal, a nie City vs United. Prawdziwe spotkania na szczycie (Premier League, Liga Mistrzów) mają w sobie coś wyjątkowego i ten ładunek emocji jest całkowicie nieporównywalny do LE czy nawet Pucharu Anglii.
colazeroo:Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.04.2023 20:02
Za niespełna godzinę zaczyna się koniec sezonu PL. Mam nadzieje, że to nie będzie tylko mecz ligowy i znów sceny jak z filmów dla dorosłych. Żebym się mylił i obejdzie się bez czynów zakazanych.
Leh: Przenalizowalem tę dzisiejsza sytuację i wyszło mi, że mogę się pogodzić z tym, że po dwudziestu latach przestane się na chwilę śmiać z Arsenalu i że przez chwilkę nie będę mógł o nich myśleć jako o wiecznych przegrywach bez charakteru. Oczywiście, miło się tak pośmiać, ale raz na dwadzieścia lat człowiek może sobie zrobić przerwę.
Jednocześnie bardzo bym chciał zrobić sobie przerwę od oglądania City z pucharem za mistrzostwo.
Więc wyszlo mi, że jednak dziś będę za Arsenalem i, o ile się nie mylę, to będzie mój życiowy debiut w kibicowaniu tej śmiesznej ekipie z Londynu.
Batigol222: nie zawsze była taka śmieszna. Dla mnie (poza United) sympatia czy antypatia to nie jest kwestia barw klubowych (wyjątek stanowi Real, którym gardzę), tylko ekipy. Arsenal za wczesnego Wengera to była atletyczna, ofensywna drużyna, którą świetnie się oglądało. No i był tam Henry. Barcelona za czasów Ronaldinho: również ich bardzo lubiłem. Liverpool za topowego Kloppa: ultraofensywny zespół grający zawsze na ogromnym ryzyku, zarzynający rywali pressingiem i z Van Djikiem na ŚO. Bardzo też lubiłem Benficę w tym sezonie, kiedy Chelsea po raz pierwszy wygrała LM (świetnie tam wtedy grali na małej przestrzeni mając Aimara i Gaitana). Napoli z Hamsikiem, Cavanim i Lavezzim to też było coś.
Leh: Batigol - wiadomo, że nie zawsze. Mówię o ostatnich dwudziestu latach :)
Ta pierwsza/druga ekipa Wengera była świetna, choć ich nienawidziłem. Na Anelkę nie mogłem patrzeć, podobnie na Vieire, Henry'ego, Ljundberga, Wiltorda. Ale wtedy byli wielcy. Potem już tylko śmieszni ;)
JajoJe: Arsenal ma wszystko w swoich nogach. City musi liczyć dzisiaj na 3 punkty i następnie na stratę punktów Arsenalu przy własnych wygranych. Także niech tę walkę wygra lepszy. Faworytem raczej City...presja będzie ogromna na obu zespołach. Oby mecz był ciekawy dla oka i tyle.
karassas: No chyba jednak nie. City ma 5 punktów mniej i dwa mecze mniej. City może dziś zremisować i jeśli wygrają wszystko do końca to są mistrzem i Arsenal nic na to nie poradzi. Dlatego dzisiejszy mecz jest ważniejszy dla Arsenalu. To oni muszą wygrać za wszelką cenę
uzio: Villa i Brighton walczą o europejskie puchary, drużyny końca tabeli walczą o każdy pkt. żeby się utrzymać, jedynie Fulham i Chelsea to będą łatwe spotkania i teoretycznie teraz totki, ale pół finał z Brighton i brak rotacji będzie siedział w nogach, więc też może być różnie.
brazylianwisnia: Nie chcę patrzeć na 14te mistrzostwo Arsenalu i 28 liczące się w Anglii trofeum(vs nasze 32). To zrobi się niekomfortowa mała różnica. City ze swoimi 14 trofeami jest jeszcze bardzo daleko.
Ale jeśli Arsenal zdobędzie mistrzostwo, to znaczy, że na nie zasłużył. Tak samo, jak zasłużył Liverpool w 2020. Po co to się irytować i przekrzykiwać?
w punkt, tylko nie kapiszony, dzis City sprowadzi ich na ziemie, bo bujaja w oblokach za duzo :D a na kanonierkach juz uwazaja sie za top3 europy :D haha zenua
uzio: ja za to nie chce patrzeć na 3 mistrzostwa City pod rząd i możliwą potrójną koronę, więc osobiście wole Arsenal, wygrają teraz i później znowu za 10 lat.
cantona007: Biorąc pod uwagę, że Arsenal nie grał w ogóle w lidze mistrzów od 8 lat, to dla nich ten sezon to i tak jest już niesamowite osiągniecie, chociaż wiadomo było, że to mistrzostwo to raczej taka bardziej sfera marzeń.
Apocalypse:Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.04.2023 17:12
Chudiniowy to nie wchodzi na forum i tyle ;)
Ja też wolę żeby City wygrało ligę, kibice Arsenalu schowają się do nor i tyle ;)
Tak samo jak teraz kibice Liverpoolu się schowali. A nie przepraszam, w tym sezonie wstawiają do swojej gabloty 7up
Miało być niżej jako odpowiedź, sorki za pomyłkę
uzio: SAFowi na emeryturze też przeszkadzało jak Live wygrał mistrzostwo, a chyba kompleksów jakichś nie ma, no ale dobrze, że są kibice którzy wznoszą się na wyżyny i nie są małostkowi tak jak my przeciętni ludzie, zapewne też ci kibice są za tym żeby usunąć statek z herbu United bo to znak niewolnictwa jak unosi się The Guardian.
KurziPany: Chłop nigdy w Anglii nie był, nie wie co to potyczki kibicowskie między angielskimi drużynami i przeszkadza mu to że dla kogoś mniejszym złem jest City niż Arsenal. Żal mi was napinacze. Gdyby zwycięstwo Arsenalu oznaczało spadek United to też być wolał żeby to oni wygrali?
zbyszek7: Dokladnie!! Ostatnie 11 lat to szereg upokorzen ze strony Man City! Przegrane mistrzostwo w ostatnich sekundach, 6-1 i 6:3, dotkliwe porazki na Old Trafford, 6 mistrzostw w 11 lat, 4 mistrzostwa Pepa i Tarez najlpesze: Kibice Man Utd na devilpage pragna 5 mistrzostwa Pepa i 3 z rzedu co bybl by wyrownaniem rekordu MU ktory jako jedyny wygral 3 razy PL z rzedu i to tylko dlatego bo na ich strone wchodza kibice Arsenalu nosz kur rece opadaja
karolmanu3: A mi się otwieram jak czytam takie komentarze właśnie..
Chodzi o kibicowanie na dana drużynę w konkretnym meczu a nie o sympatie do którejś z tych drużyn.
Ja np tez będę dziś kibicował city mimo ze ich nie lubię. Szanuje np Pepa za to jakim jest spoko gościem czy trenerem. Arsenalu nienawidzę.. i co w tym złego/ dziwnego? Każdy ma do tego prawo. I to nie znaczy, ze marze o tym żeby city wygrało ligę
Chudiniowy: KurziPany
Nawet gdybym nie był w Anglii nigdy, to co ma jedno do drugiego? To trzeba jechać do Anglii, żeby przekonać się kto jest większym "rywalem" dla nas, tylko w tamtym miejscu na ziemi da się zrozumieć potyczki słowne między angielskimi drużynami? Poza tym podajesz skrajny przykład taki jak spadek z ligi, który nie ma żadnego odniesienia do obecnej sytuacji, dla prawdziwego kibica wyrównanie rekordu przez City w 3 wygranych ligach pod rząd powinno być jak strzał z otwartej, być może kibicujesz temu klubowi od roku 2013+ i może dlatego masz ciężko pojąć pewne rzeczy.
Chudiniowy: karolmanu3
A czy czasem wygrany dzisiejszego spotkania nie zbliży się ogromnie do owego mistrzostwa?
Oczywiście, że masz prawo woleć City bardziej niż Arsenal.
sturmik: Nie mam problemu do City - maja swietna druzyne, wydali mnóstwo pieniedzy, maja dobrego trenera i madra polityke - jak wygraja to nalezy im sie.
W tym roku i tak nie mielismy do nich niestety startu. Oby w nastepnym bylo blizej.
brazylianwisnia: Arsenal walczy o 14 mistrzostwo a City o 9te. Arsenal 14 pucharów Anglii, city 6..Trzeba tłumaczyć kto tutaj będzie bardziej zbliżał się do zatarcia różnicy?
Greenlife: Kompletnie zgadzam się ze zbyszkiem. Mam wrażenie, że więcej osób kibicuje City tylko bo ma ból czterech liter przez komentarze i posty kibiców Arsenalu. To zapewnie Ci sami ludzie, którzy muszą podzielić się tutaj relacją z ich strony kilka razy dziennie. Nigdy bym City nie kibicował, jest to ostatnia drużyna jakiej bym kibicował kiedykolwiek jako fan United. Zacznijcie patrzeć na Arsenal jako klub a nie polski fanbase bo zaczynacie być tacy sami i robicie tutaj taki sam syf. Tamci to a tamci tamto. Co do meczu to Nikomu w nie będę kibicował ale jak już ktoś ma wygrać to wolałbym Arsenal. Miłego prawdziwe Diabły
zbyszek7:Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.04.2023 16:38
I tutaj sie kolego bardzo mylisz. City przez ostatnie 10 lat podwoilo baze swoich kibicow, nie mowiac juz o dzieciakach w calej europie ktorzy chodza w koszulkach City a konczac na mlodych pilkarzach ktorzy wybieraja szkolke City zamiast United
Aksum: Mam gdzieś kibiców Arsenalu.
Nic mnie za to bardziej nie wkurza niż City wygrywający kolejne mistrzostwo PL i Guardiola kupując sobie obrońców za miliard funtów, Haalanda, za chwilę Bellinghama, Gvardiola, Kvaratskhelie czy innego Leao.
Nie znoszę.
brazylianwisnia: Przecież my wydajemy więcej niż City. Nic dziwnego, że nas tak nie znoszą.. pewnie mlody jesteś. Ja właśnie nie chce znosić kolejnego mistrzostwa Arsenalu. Nie chodzi wcale o kibiców armatek na stronie.
Leh: Ten Hag mówi, że występ Bruno stoi pod znakiem zapytania.
Chłop zagrał w tym sezonie już 57 meczów, gra co trzy dni, od pierwszej do 90 minuty, biega za dwóch, po czym zostaje skopany tak że ledwo stoi, wraca do gry, ląduje po meczu w ortezie i... możliwe, że wybiegnie jutro na boisko.
To jest jakiś nieoceniony skarb i najlepszy kapitan, jakiego miała ta ekipa na pewno od czasów Keane'a, a w moim odczuciu nawet od Cantony.
Panoramix: Keane był zdecydowanie lepszym kapitanem. Bruno pokazał (nie wiem czy był wtedy kapitanem ale napewno kreuje się go na jednego z liderów) jaki z niego lider w meczu z Liverpoolem.
Leh: DiabelKulawy i Panoramix - jeden mecz o niczym nie świadczy. Pamiętam naprawdę wiele blamaży za czasów Roy'a i to takich, do których walnie się przyczynił swoją głupotą. Porażka na Anfield nie idzie na konto Bruno a całej drużyny, natomiast pamiętam takie, które szły wprost na konto Roy'a.
Przypominam że dramat w półfinałach z Arsenalem w 99 to w dużej mierze zasługa Keane'a który zarobił bezsensowna czerwoną kartkę.
Do tego pod koniec Roy już trochę odleciał.
Oczywiście go kochałem i będę kochał zawsze, no i bronią go wyniki, bo był kapitanem ekipy która wygrała wszystko.
Niemniej zawsze bardziej ceniłem Cantone, bo miał większy wpływ na grę. I od czasów Cantony nie było piłkarza, który miał by na tę grę wpływ tak fundamentalny jak Bruno. Van Nistelrooy, Ronaldo, Rooney byli wielcy ale nasza gra nie zależała aż tak bardzo od nich, jak dziś od Bruno.
Marzy mi się i życzę mu, żeby doprowadził ten zespół do mistrzostwa, bo chlop zostawia dla tej drużyny zawsze całe serce. I głowę, a tej Keanowi czasem brakowało.
mycka86: Sami są sobie winni. Zremisowali 3 ostatnie spotkania z czego 2x prowadzili 2-0. Imo póki nie było na nich presji, to dobrze sobie radzili, ale gdy okazało się realnie mogą sięgnąć mistrzostwo, lekko mówiąc, ugięły im się nogi i nie dźwignęli presji.
PastaDoCiasta: Dokładnie to samo było przed rokiem, to są w większości młode chłopaczki a Arteta rozpoczął tu 3 lata temu swoją karierę trenerską, jeszcze minie kilka lat zanim przestaną defekowac pół metra przed kiblem
kckMU: Oczywiście że to ich własna wina. Ja tylko oceniam stan przed tym meczem. Nawet jakby wygrali na Etihad (wow w sumie), to daleko nie odjadą. To pokazuje ile natracili.
Remis na Anfield czy na WHU walczącym o życie to są bardzo w porządku wyniki, no ale w obu prowadzili 2:0 i to robi różnicę na niekorzyść.
Leh: Lulhunter - no bez przesady. Tottenham ma po tym meczu kolejnych 5, w tym Villę i Liverpool na wyjazdach. W życiu nie ugrają w nich więcej niż 10 punktów. Nawet jeśli wygrają z nami, to będziemy potrzebować max 8 punktów w kolejnych 7 meczach żeby skończyć przed nimi.
Także nie przeceniajmy tego meczu ani szans Tottenhamu na Top4.
Leh:Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.04.2023 14:33
Wiem, pełna zgoda - trzeba próbować wygrać, ale jak się nie uda nie będzie końca świata.
Liverpool może być groźny, ale jak stracą jakiekolwiek punkty to nie przeskoczą 69. Villa już nie przeskoczy 69, tak samo Tottenham, a jedni i drudzy stracą.
Także wiem, że mamy kontuzje i wiem o zmęczeniu sezonem, ale te 11 punktów w 8 meczach musimy uciułać. I zgoda - najlepiej zacząć ciułać już jutro :-)
Ostatecznie uważam, że 69 punktów da miejsce w Top4, chyba że Brighton zrobi jakąś cudowną passę, ale przy ich terminarzu (Arsenal, City, my, Villa i Newcastle) - nie widzę tego kompetnie.
wojteks176: Przez sytuację w Totkach ten mecz należy wygrać. Patrząc, że sędzią będzie taylor śmiem twierdzić, że wynik meczu jest już ustalony, mianowicie brak naszej wygrane. W tej sytuacji bym odpuścił ten mecz dając odpocząć Bruno, Marcusowi, Lukowi i Eriksenowi + Casemiro, bo taylor będzie na niego polował. Wiadomo, że nic nie mam dogadania, ale ze względu na kolejne mecze, bym się mocno zastanowił. Jeszcze gdyby inny sędzia, który nie wiadomo jak by sędziował, to wtedy można grać na maksa.
levy181: Nie ma co dopisywać pkt przed gwizdkiem końcowym bo nie jeden raz już źle się to skończyło. 3 najbliższe kolejki są bardzo istotne bo ewentualną wygrana z Totkami da znowu 3 miejsce i pewien oddech. Potem jest AV z którą wypadałoby wygrać przed meczem z Mewami bo jednak graja oni dobra piłkę i to będzie chyba najtrudniejsze spotkanie tym bardziej że mecz jest na wyjeździe.
brazylianwisnia: Liverpool i Arsenal to nasi rywale nr 1 i 2. City na razie nie ma takiego statusu jak te kluby. Dla kibiców mieszkających w Manchesterze sytuacja ta wygląda zupełnie inaczej ale dla mnie naturalne jest, że Arsenal jest naszym większym rywalem niż City.
sturmik:Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.04.2023 15:56
Kibice City z Polski (jesli tacy sa w ogóle ;) ) nie sa tacy namolni jak ci z Arsenalu.
Podobnie w Londynie - mala szansa ze o kibicowanie United beda sie doczepiac kibice Chelsea, West Hamu, Watford, Tottenhamu czy Fulham, ale jak spotkasz kibica Arsenalu to po imprezie ;P -dosc nerwowe i pretensjonalne typy.
Wole by wygralo City - którym kibicuja ludzie gdzies po Azji (choc juz niedlugo za sprawa Haalanda moze to sie zmienic na bardziej globalna afere). Kazdy uznaje superior druzyny Pepa a Arsenalowi trafil sie raz na 20 lat sezon konia i wszystkie ich trole powypelzaly z piwnic.
Kermit: Czekam z niecierpliwością na dzisiejszy spektakl o 21:00. Będzie to godzina weryfikacji, wyjaśnienia, odarcia się że wszelkich zludzeń pewnej grupy kibiców z Londynu. Będzie się działo
Pochmurny: Hmm, ciekawie zapowiada dzisiejszy mecz topu. Patrząc obiektywnie, City powinno sobie poradzić, ale nigdy nic nie wiadomo.
Skoro już napisałem cokolwiek o City to muszę przyznać, iż rozwój Guardioli w kontekście urozmaicenia gry mi imponuje. Kiedyś było tylko klepanie za wszelką cenę, a teraz potrafią się cofnąć całą drużyną i czekać na okazję. Brakowało im tego bardziej defensywnego podejścia do niektórych spotkań. Szanuję to, iż po tylu porażkach(głownie w LM) jako typowi faworyci, w końcu potrafił dopasować się bardziej do rywala niż narzucać ciągle własne warunki. Widać, że facet nie unosi się dumą, a szuka innego wyjścia jeśli aktualne nie do końca przynosi ciągle efekty.
Pochmurny: Ahh... Ten ETH to musi być jakiś Bóg, czy coś. Może poczekamy chociaż do końca przyszłego sezonu? Dziwne masz chłopie nastawienie. Chwalić już nie można nikogo za rozwój? Weź spuść trochę emocji w jakiś inny sposób, może poćwicz, a nie walisz taki impulsywny komentarz który nie wiem co ma udawadniac.
Pyra: No pogadamy jak Erik ułoży sobie kadrę, bo Pep pracuje tu już tyle lat, powymieniał sobie np. 3x obrońców przez ten czas, ma nieograniczony budżet itd.
Seba0619: Kane nie jest zainteresowany transferem do Bayernu, a Bayern też podobno odpuścił Kane. Zresztą Anglik jest napalony na rekord goli w PL więc wątpię, żeby poszedł do innej ligi.
NikS000: Panowie, a co myślicie, żeby zamiast kupować nowego bramkarza to spróbować jednak tego Hendersona?
Można by wtedy więcej wydać na innych zawodników, a osobiście myślę, że Henderson dałby radę.
AgEnT:Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.04.2023 13:21
Najlepiej byłoby nie przedłużać kontraktu z De Geą i sprowadzić nowego bramkarza. Natomiast są pozycje, które potrzebują bardziej wzmocnienia, więc myślę że można zaryzykować i dać zagrać sezon Hendersonowi. Sprawdzi się to zostanie. Nie sprawdzi się to po sezonie kupi się kogoś nowego.
De Gea młodszy już nie będzie i jego główny atut czyli refleks i gra na linii będą coraz słabsze. Do tego dodajmy jego wychodzenie do dośrodkowań, a w zasadzie jego brak oraz przeciętną grę nogami. W dodatku jego aktualna tygodniówka jest kuriozalna i wątpię, że zgodzi się na obniżenie jej w okolicę 100k, bo to oznaczałoby ponad 3 krotną obniżkę. Jeśli zażąda okolice 200k lub więcej to głupotą będzie jeśli klub się na to zgodzi.
Leh: Nie no, bez jaj. Jak mamy wzmacniać zespół, to naprawdę wzmacniać. Dean jest spoko, ale to w żadnym wypadku nie jest bramkarz na miarę wygrania Premier League czy Ligi Mistrzów. My tu potrzebujemy kogoś z totalnego topu. Może być młody, ale z potencjałem.
Ta3k: No trochę szkoda, że akurat teraz z nimi gramy. Niby są w dołku, ale chęć odegrania się plus efekt nowej choć tymczasowej miotły może być istotny.
Rashy10: Żadna to nowa miotła w totkach, Mason już ich prowadził tymczasowo przed Conte i był też asystentem przez pewien czas, więc dobrze się znają z drużyną.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.