Majek: Niestety na etapie przebudowy drużyny i wdrożenie filozofii nowego trenera niestety będą zdarzały się takie porażki. Nic się nie zmieni jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Kadra w 70% jest taka sama jak w poprzednim sezonie. Nie każdy zawodnik odnajdzie się w taktyce nowego trenera, nie każdy zawodnik nadaje się mentalnie do gry w tej drużynie. EtH wprowadza swoje zasady i układa wszystko po swojemu. Coraz częściej gra zespołu jest taka jak tego oczekujemy, ale w natłoku spotkań nie zawsze wszyscy najlepsi będą dostępni, nie wszyscy będą na 100% przygotowani do meczu. Na chwilę obecną tylko z obsadą bramki, ŚO, LO i dwoma cofniętymi pomocnikami nie mamy problemu.
U de Gea widać progres w grze nogami. Więcej stara się grać na przedpolu. W ostatnich latach nie byłem jego zwolennikiem i nie wiem czy możemy wiązać z nim przyszłość. W tym sezonie daje radę i na pewno jest w gronie lepszych zawodników.
Na prawej obronie jest bieda. Dakota bardzo się rozwinął. Szczególnie jeśli chodzi o aspekty motoryczne. Może być w tym spora zasługa Ronaldo, z którym są w bliskiej relacji. Niestety w obronie często się zagapia i jest niefrasobliwy. W ataku dużo biega, ale mało daje. Potrzebujemy nowe PO, który z nim będzie rywalizował lub posadzi go na ławce. Bissakę ten Hag raczej skreślił i może uda się jakiś ułamek kwoty za niego odzyskać.
Podstawowa dwójka środkowych obrońców jest bardzo dobra. Zmiennicy są powiedzmy solidni. Ale nie oszukujmy się. Musi nam wystarczyć obecny zestaw stoperów. Są pilniejsze pozycje do wzmocnienia. Myślę, że jeśli będą chętni to United zgodzi się spieniężyć Maguire'a i uzupełni kadrę kimś młodym.
Na lewej obronie mamy względny spokój. Ładnie wygląda rywalizacja Shawa z Malacią. Anglik w formie jest świetny w ataku i w szczególności w pressingu.
Na szóstce Casemiro z solidnym zmiennikiem McT na razie wystarczy.
Ósemka też dobrze obsadzona. Eriksen i Fred zadaniowiec.
Bruno niestety nie ma zmiennika. Może często nas irytuje swoją grą i zachowaniem, ale dzisiejszy mecz potwierdził nam dlaczego gra każdy mecz praktycznie od deski do deski. Czy w formie czy bez zawsze jest pod grą i zawsze jest zaangażowany.
Niestety atak to nasza największa bolączka. Jeśli wszyscy zawodnicy są dostępni to trenerowi udaje się wybrać groźną trójkę. Na chwilę obecną tylko Anthony, Rashford i Martial nadają się do gry w pierwszym składzie. Bardzo ubolewam nad szklanym zdrowiem tego ostatniego. To jest jeden z tych zawodników, któremu piłka przy nodze nie przeszkadza. Jego balans ciała, technika i sposób poruszania się jest niesamowity. Jedynym jego mankamentem jest słaba mentalność. Wydawało się, że EtH dotarł do niego i w końcu zobaczymy jego pełnię umiejętności. Niestety znów kontuzje. Istnieje obawa, że już nigdy nie zobaczymy go zdrowego na dłużej niż miesiąc czasu. Bardzo to smutne, że nie może udowodnić niedowiarkom jak bardzo utalentowanym jest piłkarzem.
Chciałbym zobaczyć w ataku trójkę Rashford, Martial, Anthony. Na chwilę obecną innych opcji nie mamy. Sancho od początku pobytu w United bez formy. Nie mam pojęcia co z tym gościem jest nie tak. Elanga jest jeszcze nieogarnięty do gry w United i nie wiem czy będzie. Garnacho jest młodziutki i z tego co słyszymy najbardziej utalentowany z młodych. Na pewno nie ma co jeszcze skreślać nikogo z młodych, ale część z nich powinna ogrywać się na wypożyczeniu. Na pewno potrzebujemy kogoś bardziej ogranego do rywalizacji w ataku. A wręcz dwóch nowych graczy pasujących do systemu trenera i aspirujących do gry w pierwszym składzie.
Szczególnie potrzebny jest gracz, który będzie pierwszym wyborem na środku ataku. Będzie rywalizował z Martialem i kimś młodym.
Będzie to się wiązało z pożegnaniem z Ronaldo, ale to pożegnanie jest konieczne. Może ktoś powie, że na boisku gra 11 zawodników i jeden gracz nie jest winien słabszej gry całego zespołu. Ale jestem wręcz przekonany, że jak nie będzie go w klubie to zespół wykona kolejny krok do przodu. Gość był niesamowitym zawodnikiem i eksperci typu Rio mogą ciągle zaklinać rzeczywistość. Ale gość kompletnie nie pasuje do tego zespołu. Dla morali zespołu jest trucizną, problemem dla trenera, który wbrew swojej filozofii musi ciągle próbować wyjść jakoś z tego impasu. Jeśli ktoś myśli, że ten Hag mógłby od tak odsunąć go od drużyny jest niestety bardzo naiwny. Jedynym ratunkiem jest znalezienie mu klubu w zimę.
Podsumowując żeby móc rywalizować o czołowe lokaty w lidze i grać co trzy dni potrzebujemy minimum czterech zawodników.