mikiartur: Więc na chwilę tak spojrzałem na tabelę. Więc wygląda to tak:
MU max. pkt jaki może zdobyć w tym sezonie to 79pkt
Leicester City może zdobyć 72pkt.
Chelsea może zdobyć max 73pkt
Liverpool może max. zdobyć 69pkt
WHU mogą max. zdobyć 67pkt
Tottenham może max - 65pkt
Everton max. - 67pkt
noi jeszcze żeby nie było Arsenal może max. 61pkt.
Nam brakuje 4pkt do wicemistrzostwa. Do tego 2 ostatnie kolejki to już z grającymi kompletnie o nic Wolves i Fulham. W przypadku jutrzejszej wpadki Chelsea nawet wygrana z Liverpoolem może nam dać wicemistrza. Natomiast co do reszty ekip i walki o top4. W sumie realnie o nią walczą jeszcze Chelsea Leicester, WHU Liverpool i Everton. Wiadomo że Chelsea i Leicester w najlepszej sytuacji są obecnie. Osobiście będę jutro trzymał kciuki za Arsenal aby coś urwał Chelsea. Bo wtedy wiedząc że Leicester gra z Chelsea mecz bezpośredni nawet remis z Liverpoolem może nam dać wicemistrza. Noi w sumie dla mnie no to nie ma wielkich szans na Liverpool w top4. Owszem Leicester ma trudny terminarz ale Liverpool wątpię by zrobił komplet w ostatnich 4 meczach. Po prostu musimy mocno się spiąć i wszystkie armaty wystawić, oraz ustawić się pod kontrataki. Liverpool nie ma wyboru. Muszą na nas ruszyć jak taran.
A co do dzisiejszego meczu. To i tak na to jaki myśmy skład wystawili to naprawdę niezły mecz. Największą różnicę jakości było widać na początku spotkania i tak między 50-70 minutą. Ale tak. Matić w 1 połowie pokazał się z naprawdę super strony. W drugiej połowie zagrał słabiej ale nadal grał nieźle. Trzeba przyznać że nasza defensywa była dość niepewna ale straciliśmy tylko jeden gol z gry. Co nie jest najgorszym wynikiem, Więc tak:
DDG - dobry występ. Jedna setka wybroniona. Przy bramkach nic do powiedzenia nie miał. Był czujny występ na takie 7,5/10. Też trzeba powiedzieć że on nie miał aż tylu sytuacji do bronienia w porównaniu do meczu z Romą.
Williams - początek dość słaby. Za pierwszą bramkę go aż tak nie obwiniam. Bo akurat on poszedł za Vardym do środka a większy błąd widziałem w tym że Ndidi jednym przyspieszeniem zgubił 3 naszych po naszej lewej stronie boiska. A im dalej w mecz tym nie grał źle. Na pewno był to mecz lepszy niż ten z Romą w czwartek. Choć był trochę nerwowo.
Bailly - no nie stał się taki liderem pomimo największego doświadczenia ekipie. Poważnego błędu nie zrobił ale też nie zrobił różnicy. Widać że nie czuje się wybitnie w rozegraniu piłki od tyłu. Mam nadzieje że uniknie urazów i w najbliższych meczach jego forma będzie rosnąć.
Tuanzebe - chyba najmniej pewny w defensywie z naszych. Można mieć do niego najwięcej do skrytykowania. Ktoś w trakcie meczu napisał że chyba to nie gość na poziom MU. I po takim meczu chyba się z nim zgodzę. Bo faktycznie facet ma 23 lata i jednak może powinniśmy od niego więcej wymagać. Choć z oceną jeszcze poczekam bo zakładam że z Fulham albo Wolves jeszcze zagra.
Telles - chyba z obrony najbardziej widoczny. Widać dużo energii miał. Trochę strat ale wynikały one z bardziej odważnej gry. W 1 połowie chyba przy bramce Thomasa popełnił błąd. Ale ogólnie jego występ na plus. I liczę że będzie trzymał formę bo możliwe że także dostanie szanse w którymś z meczów.
Matić - 1 połowa jak za jego najlepszych lat. W 2 już trochę słabiej. Widać że kondycyjnie to już nie ten sam gracz. Ale jeśli mamy szukać na rynku jakiegoś pomocnika to kogoś w tym stylu. Może trzeba sięgnąć po gracza który dzis grał po przeciwnej stronie. Na pewno wiecie kogo mam na myśli
Donny - 1 połowa solidna w drugiej trochę przygasł. Ale osobiście jak na grę na 8mce to nie zagrał źle. Nie można powiedzieć że nie próbował. Ale potrzeba u niego więcej odwagi. Bo czasem się wydaje mi że zbyt dużo kalkuluje.
Mata - 1 połowa niezła w 2 jak Matić trochę gorzej. Ale w końcówce niewiele brakowało a mógłby mieć asystę. Ale ten mecz też pokazał że trochę Mourinho albo LVG zmarnowali jego talent rzucając go po skrzydłach. Pierwszy raz od dawna grał na 10tce i miał przebłyski. Choć widać że na dynamice i prędkości najwięcej stracił.
Amad - Według mnie jak na debiutancki występ w premier league to gościu podołał. Zdecydowanie podołał. Na początku trochę niewidoczny ale miał przebłyski w tym meczu. A pierwsza sytuacja gdzie odważniej się zachował i miał trochę miejsca spowodowała że zdobył asystę pierwszą w Premier league. Widać że technicznie jest na wyyysokim poziomie. A i odwagi mu nie brakuje. Mam nadzieję że z Wolves albo Fulham też z mecz zacznie od 1 minuty. Bo widać tu naprawdę duuuży potencjał.
Elanga - trochę gorzej od Amada. Ale nie było źle. Początek widać że trochę go trema wzieła. Ale chyba po uwadze Maguire'a zaczął grać lepiej. A najbardziej mi się spodobał mi się w 1 połowie jak wrócił niespodziewanie do środka pola, wyłuskał piłkę i zaczeliśmy kontrę. Nie możemy powiedzieć że przygniótł go ten mecz. Noi kilka sprintów pokazał. Liczę że dostanie jakieś kilka minut w następnych meczach.
Greenwood - potwierdził wysoką formę. A to jak tą bramkę wyczarował mając blisko 3graczy Leicester mówi samo za siebie. Nie wiem czy on przypadkiem nie staje się poważnym kandydatem do wyjazdu na Euro. Bo naprawdę to wygląda bardzo okazale.
Rashy - nie wyróżnił się niczym większym. Ale też za wiele dogodnych sytuacji nie miał.
Cavani - aktywniejszy od Marcusa a i sprawił trochę problemów stoperom Leicester.
Bruno - wszedł i spróbował od razu kilka piłek zagrać ciekawych. Miał jedną sytuację i może czuć pewien niedosyt.