romekk23: Manchester United zwiększył o 5 milionów euro (ok. 4,2 mln funtów) propozycję transferu Bruno Fernandesa, ofensywnego pomocnika Sportingu donosi portugalski dziennik Record. Wydaje się tym samym, że sprawa przenosin 25-latka na Old Trafford wkracza w decydującą fazę.
W to, by przeciągający się w nieskończoność transfer Bruno Fernandesa w końcu znalazł pozytywny koniec, zaangażował się piłkarski superagent Jorge Mendes. Portugalczyk, którego agencja Gestifute prowadzi sprawy wielu rodaków, na czele z Cristiano Ronaldo, Bernardo Silvą czy Rubenem Nevesem, postanowił pośredniczyć w negocjacjach pomiędzy Manchesterem United, Sportingiem i agentem zawodnika Miguelem Pinho.
Strony wróciły do rozmów, których efektem ma być wypracowana nowa oferta, opiewająca na 55 milionów euro (46,4 mln funtów) oraz bonusy uzależnione od dalszego rozwoju Bruno w Manchesterze. Wcześniej zagraniczne media donosiły, że Sporting oczekuje za najlepszego gracza kwoty rzędu 60 milionów euro (50,7 mln funtów), płatnej w całości, bez ewentualnych bonusów.
Chęć negocjacji sugeruje, że Czerwone Diabły postanowiły dopiąć transfer Portugalczyka jeszcze w trakcie zimowego okna transferowego. Także Frederico Varandas, prezydent Sportingu, zdaje się być coraz bardziej świadomy sytuacji, w jakiej znalazł się jego klub na jaw wyszły problemy finansowe lizbończyków, a sam Fernandes miał jasno dać do zrozumienia, że chce opuścić klub i kontynuować karierę na Wyspach Brytyjskich.
W Portugalii panuje przekonanie, że prezydent Sportingu spróbuje jeszcze ponegocjować w kwestii bonusów, które mogą zostać wypłacone w przyszłości, zwiększając tym samym potencjalną całkowitą kwotę transferu Bruno. Wszystkie te sygnały jasno jednak sugerują, że jeszcze w styczniu 25-latek, który w minionym sezonie Primeira Liga zanotował 20 bramek i 13 asyst, zostanie ogłoszony nowym piłkarzem Manchesteru United.