Leh: Paps. Devo - jasne, to jest bardzo kompleksowe podejście: styl gry, motywacja, liderzy, transfery.
Ale patrząc na to trochę inaczej... czy Salah to naprawdę lepszy lider niż Bruno? Van Dijk jest lepszym liderem, niż Harry, zgoda. Ale Lisandro też był u nas szefem w tej obronie.
Oczywiście, że nam brakuje liderów. Ale mam wrażenie, że Klopp tych liderów tworzy. Że on potrafi jak mało kto naprawdę narzucić standardy. I tchnąć w tych chłopaków wiarę, że mogą. Ta wiara pozwoliła im, swego czasu, zrobić 97 punktów w sezonie, a gdy nie wystarczyło, to zrobili 99.
I co do piłkarzy, to nie jestem pewien, że Liverpool tak świetnie ostatnio trafiał. Nunez, Gapko, Endo, Soboszlai... to są tacy wybitni grajkowie? Wydaje mi się, że są wybitnie ułożeni i zmotywowani. I myślę, że nowy trener zastanie tam zgliszcza, bo liderzy się starzeją, a Ci młodzi wcale nie są tak świetni, jak nam się wydaje. Przypomnijcie sobie, kim był Coutinho w Liverpoolu, a kim po odejściu :-)
Stewie - nie wiem czy przehajpowana to dobre słowo. Zrobili 3 razy powyżej 90 pkt, wyszarpali to mistrzostwo, byli chyba 3 razy w finale LM, raz wygrali. Wydaje mi się, że to jest bardzo, bardzo poważna drużyna. Ale nie dlatego, że ma super grajków, tylko dlatego, że trener wyciska z nich absolutny max. Albo i więcej.