ReddeviL1987: ETH to inteligentny facet i zgadzam się z Nim w 90%. Jednak uważam, że powinien śmielej wprowadzać ławkę do gry. W meczu z Newcastle zabrakło odwagi i wpuszczenia nawet na te ostanie minuty takiego Garnacho, Elangi czy Iqbala. Trochę więcej zaufania dla tych zawodników. Rozumiem argument, że chce zgrać pierwszą 11, ale w sytuacji, gdy mamy taki szpital, a zawodnicy są eksploatowani do krwi, to trzeba wprowadzać "świeżość" do gry. Natomiast cała reszta na plus. Ta drużyna, widać to gołym okiem, gra coraz lepiej. Posiadanie piłki, coraz częściej gramy z pierwszej, dużo podań, ładne i szybkie przejścia z naszej połowy pod pole karne przeciwnika oraz sporo okazji pod bramką rywali. Gra może się podobać. Brakuje skuteczności oraz zdrowia w naszej drużynie. Zbyt mało kluczowych zawodników w szerokim składzie, a za dużo kontuzji. Chyba już każdy widzi, że brakuje nam napastnika. Trener ma do wyboru 1. Ronaldo- legendę bez formy i do tego ostatnio bardzo poirytowaną, rozkapryszoną i sfrustrowaną
2. Rashforda- zawodnik zagadka i grający totolotek. Nigdy nie wiesz kiedy odpali, a kiedy zagra piach. Czysta loteria. Można tylko zaufać w słowa trenera, że przechodził chorobę i nie był w pełni sił.
Jak każdy widzi, mało nas do pieczenia chleba. Do tego dochodzi fakt, że nasz rozgrywający piłki (Bruno), czepił się zagrywać przeważnie do jednej osoby i staję się to już irytujące. Zyskalibyśmy więcej, gdyby zaczął grać, to do czego nas przyzwyczaił z początku gry na OldTrafford.
Podsumowując, szacun i tak dla ETH, że w obecnej sytuacji, nasza gra wygląda jak wygląda, a jak pisałem już wcześniej w mojej opinii jest optymistyczna. Nic tylko liczyć na powrót ze szpitala, niektórych zawodników czyt. Martial oraz zakup napastnika w nadchodzącym, zimowym okienku. Uważam, że dla Bruno, również przydałby się zmiennik walczący o miejsce w składzie, bądź jakiś impuls w jego kierunku. Nie wiem. Np wprowadzenie w jego miejsce Eriksena, bądź próbować VdB, gdy wróci po kontuzji (chociaż w jego formę chyba już nikt nie uwierzy, a na pewno nie Bruno). Sami widzicie, brak zawodników na tej pozycji. Jest tylko Bruno, przez co czuje się on zbyt pewnie.