ax1d: Zaznaczam, że nie jestem fanem Messiego, ale gdzieś przeczytałem ciekawe uzasadnienie:
Lewandowski - 54 gole, 8 asyst = 62 udziały bramkowe
Messi - 40 goli, 16 asyst = 56 udziałów bramkowych
Niewielka różnica. Robert ma więcej goli, ale Messi bije go we wszystkich innych aspektach gry, w tym asystach, kluczowych podaniach, dryblingach. W stworzonych zagrożeniach (czyli podaniach i prowadzeniu piłki pod bramkę) między Messim a Lewandowskim jest istna przepaść.
Ciekawostka - podobno Benzema był lepszy w każdej statystyce od Polaka poza strzelonymi bramkami.
Jeśli chodzi o trofea, to 2:2
Copa America i Copa del Rey
Bundesliga i klubowe mistrzostwa świata
Warto dodać dla formalności, że Messi wygrał mistrzostwo kontynentu (w końcu, po tylu próbach), natomiast Lewandowski nawet nie wyszedł z grupy. Oczywiście mogą pojawić się głosy, że "Euro ważniejsze, trudniejsze", ale to tylko zdanie Europejczyka na temat Europy, a głosuje cały świat.
Więc o ile fajnie by było, jakby Robert dostał nagrodę, tak Messi nie był kandydatem z teczki. Ich osiągnięcia indywidualne za ten rok są bardzo zbliżone.