jassaj: Primo mówimy o tym konkretnym okienku, w tej konkretnej sytuacji, dlaczego teraz nie ma transferów
Secundo- ok, masz połowę racji, ale przedstawiasz tylko wygodne dla siebie argumenty. W tym klubie są problemy od dawna i to nie z jedną ale aż z dwiema pozycjami o których wiadomo od dawna i może faktycznie potrzeba raz zrobić zdecydowany krok niż czekać na cud, ALE... Ten niedobry Ed kombinator, kalkulator dał poprzednim managerom ponad 800 mln. 800. Osiemset, nie 80. LvG przyprowadził tutaj całą kolonię Darmianów,Blindów,Schneiderlinów,Schwaisztajgerów,Depayów itd- dlaczego nie zrobił jednego transferu, który byłby jak "gorący nóż przez masło" tylko pierdzielił się z pierdyliardem zawodników, na których, przypominam- dostał kasę i to nie mała- i przypominam, ogarnął to tak koncertowo, że koniec końców i tak nam dupę musiała akademia ratować, z takim jednym panem co wtedy jeszcze chyba numer 39 nosił, który trafił mu się jak ślepej kurze ziarno. Dalej, Mou, kupił Lindelofa, Baillego, przepierdzilił hajsiwo na Freda którego olał, Mikiego, mógł pójść po ŚO i PS, zapewne zmieściłby się w tych 400 mln i to jeszcze odejmując kwotę na swojego ulubieńca Pogbę.
Cała wina Eda a mnie mdli jak słyszę takie teksty a szczególnie z ust byłych trenerów, dostali robotę jak marzenie, prestiżowy klub dużo siana, możliwość układania drużyny pod siebie i ciągle mało i mało. Bo dzidzia nie dostała zabawki a jeden transfer sprawiłby, że w grudniu zamiast żałosnej imitacji zespołu bylibyśmy nad Liverpoolem i to pewnie z 10 punktów
Dzięki Ci Boże za Ole- ja nie wiem jak mu się ułoży, ale tym miesiącem który nam dał już dawno powinien pozamykać niektórym usta a szczególnie Mourinho, którego jak lubie i cenię jego barwną osobowość- tak w tym przypadku po prostu już słuchać nie mogę. The Special One z walizką pełną hajsu dostaje lekcje trenerki od poczciwego Norwega, który jak narazie jedyne co dostał to nie pewny stołek i zespół w czarnej dvpie a nie narzeka tylko robi swoje i jak podkreślę znowu. robi z tymi chłopakami robotę, pokazując, że da się bez wydawania pierdyliardów. A w tym wszystkim jeszcze jest "złotousty" Holender, który obiecywał złote góry po 3 miesiącach, tzn po roku, czekaj po 2 a potem strzelił focha, że przy 3 "frajerzy" nie dali się nabrać