Manchester United pokonał Brentford 1:0 (1:0) w zaległym meczu 25. kolejki Premier League. Bramka Marcusa Rashforda pozwoliła Czerwonym Diabłom wrócić na zwycięską ścieżkę w angielskiej ekstraklasie po ostatnich ligowych niepowodzeniach.
» Manchester United pokonał Brentford 1:0 w zaległym meczu 25. kolejki Premier League | Fot. Press Focus
Zaloguj się, aby móc oceniać zawodników!
Erik ten Hag dokonał tylko jednej zmiany w wyjściowym składzie w porównaniu do starcia z Newcastle United. Spotkanie od pierwszej minuty zaczął Jadon Sancho, który zajął miejsce Wouta Weghorsta. Oznaczało to przesunięcie Marcusa Rashforda na pozycję środkowego napastnika.
Manchester United mecz z Brentfordem zaczął zdecydowanie i szybko zamknął londyńczyków na ich połowie. Choć przewaga Czerwonych Diabłów była bezdyskusyjna, to nie przełożyło się to na strzały na bramkę.
Pierwsza naprawdę niezła okazja strzelecka miała miejsce dopiero w 21. minucie. Antony przytomnie wycofał piłkę spod linii końcowej na piętnasty metr, gdzie na futbolówkę nabiegał Scott McTominay. Szkot oddał mocny strzał z woleja, lecz uderzył nad poprzeczką.
Chwilę później niezłą okazję miał Antony. Brazylijczyk w swoim stylu uderzył piłkę z lewej nogi po długim rogu, pomylił się jednak o dobry metr.
Manchester United dopiął swego w 28. minucie. Gospodarze mieli rzut rożny, a piłka po wrzutce Jadona Sancho wyszła poza pole karne. W szesnastkę szybko zagrał ją Antony, Marcel Sabitzer przytomnie strącił piłkę głową do Marcusa Rashforda, który mocnym strzałem z sześciu metrów pod poprzeczkę otworzył wynik spotkania.
Czerwone Diabły starały się iść za ciosem i szukały kolejnych trafień. Aktywny na prawym skrzydle był Antony, który w krótkim odstępie dwa razy uderzał na bramkę Brentfordu. W 37. minucie Erik ten Hag dokonał pierwszej zmiany – Tyrell Malacia zastąpił kontuzjowanego Luke’a Shawa.
Przed przerwą Manchester United zawiązał jeszcze jedną bardzo ciekawą akcję. Bruno Fernandes prostopadłym podaniem uruchomił Antony’ego, a ten po chwili podał do Marcusa Rashforda. Anglik wbiegł w pole karne Brentfordu, podprowadził piłkę pod linię końcową i oddał strzał. Raya interweniował bezbłędnie. Goście w pierwszej połowie mieli jedną próbę – w 45. minucie sytuacyjny strzał głową oddał Ivan Toney, ale nie trafił w bramkę Davida de Gei.
Erik ten Hag mógł być zadowolony z postawy swoich zawodników w pierwszej części środowego spotkania. Drugiej połowy Czerwone Diabły nie rozpoczęły już tak dobrze. W 49. minucie błąd przy wznawianiu gry od własnej bramki popełnił David de Gea. Hiszpan trafił Ivana Toneya i niewiele brakowało, aby piłka po odbiciu się od Anglika wpadła do siatki.
Czerwone Diabły czujność golkipera londyńczyków sprawdziły w 58. minucie. David Raya bez większego wysiłku poradził sobie z mocnym strzałem Marcela Sabitzera zza pola karnego. Kibice na Old Trafford oglądali już dużo bardziej wyrównane spotkanie.
Gracze Brentfordu zwietrzyli swoją szansę i w 67. minucie byli bliscy wyrównania. W pole karne Czerwonych Diabłów z łatwością wjechał wprowadzony chwilę wcześniej Kevin Schade. Niemiecki skrzydłowy stanął oko w oko z Davidem de Geą, ale przegrał ten pojedynek. Hiszpan wyczuł intencje gracza The Bees i utrzymał Manchester United na prowadzeniu.
Kreowanie sytuacji podbramkowych nie przychodziło Czerwonym Diabłom z taką lekkością jak przed przerwą. W 80. minucie gospodarze mogli podwyższyć na 2:0. Bruno Fernandes długim podaniem uruchomił na lewym skrzydle Marcusa Rashforda. Anglik wbiegł w pole karne The Bees, wycofał do lepiej ustawionego Freda, ale Brazylijczyk odchylił się za mocno i uderzył nad poprzeczką. Prowadzenie Czerwonych Diabłów nadal było bardzo skromne.
Manchester United jednobramkowe prowadzenie dowiózł do samego końca i po trzech meczach bez zwycięstwa w Premier League w końcu sięgnął po pełną pulę. W sobotę 8 kwietnia kolejne ligowe starcie – na Old Trafford przyjedzie Everton.
Manchester United – Brentford 1:0 (1:0)
Bramki: Marcus Rashford 28’
Manchester United: De Gea – Dalot, Varane, Martinez, Shaw (Malacia 37') – McTominay, Sabitzer (Fred 71') – Antony (Lindelof 86'), Fernandes, Sancho (Martial 71') – Rashford
Brentford: Raya – Roerslev (Hickey 75'), Jansson, Pinnock, Mee, Henry – Damsgaard (Schade 62'), Norgaard (Wissa 75'), Jensen (Baptiste 62') – Mbeumo (Dasilva 62'), Toney
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.