Arsenal vs Manchester United. Zapowiedź 14. kolejki Premier League
» 3 grudnia 2024, 10:56 - Autor: matheo - źródło: DevilPage.pl, BBC Sport
Grudniowy maraton w Premier League rozkręca się na dobre. Manchester United w środę zmierzy się na wyjeździe z Arsenalem w ramach 14. kolejki. Będzie to najtrudniejszy z dotychczasowych sprawdzianów odkąd stery w klubie przejął Ruben Amorim.
» Manchester United do meczu z Arsenalem przystąpi po wygranej z Evertonem (4:0).
Manchester United do meczu z Kanonierami przystąpi w dobrym humorze, bo w ostatni weekend drużyna zanotowała efektowne zwycięstwo 4:0 z Evertonem. Ruben Amorim stara się studzić emocje i otwarcie mówi, że wynik Czerwonych Diabłów był dużo lepszy niż gra.
Kto? Arsenal vs Manchester United Kiedy? 04.12.2024, 21:15 Gdzie? Emirates Stadium Sędzia? Sam Barrott Transmisja? Viaplay
Pewność siebie jest również wysoka w drużynie Arsenalu, która w minionej kolejce rozbiła West Ham United (5:2). Wcześniej piłkarze Mikela Artety zaprezentowali imponującą skuteczność w meczu ze Sportingiem (5:1). Mający mistrzowskie aspiracje Kanonierzy muszą regularnie punktować, aby nie tracić dystansu do liderującego Liverpoolu. Przewaga The Reds wynosi obecnie 9 punktów.
Ruben Amorim przed wyjazdem do Londynu przyznaje, że na razie nie zaprząta sobie głowy tabelą. Czerwone Diabły do czwartego Brighton & Hove Albion tracą cztery punkty, ale uwaga portugalskiego trenera koncentruje się obecnie na poprawie gry zespołu. I to właśnie dobry występ swoich ulubieńców na Emirates Stadium będą chcieli zobaczyć kibice Manchesteru United.
Sytuacja kadrowa Manchester United do meczu z Arsenalem przystąpi osłabiony brakiem Kobbie’ego Mainoo oraz Lisandro Martineza. Obaj piłkarze muszą pauzować w starciu z Kanonierami, bo przeciwko Evertonowi obejrzeli po swojej piątej żółtej kartce w tym sezonie.
W kadrze meczowej powinien znaleźć się Leny Yoro. Francuski defensor przez ostatnie miesiące dochodził do siebie po poważnej kontuzji stopy, ale w końcu jest gotowy do gry i może zanotować debiut w diabelskich barwach. Ruben Amorim na przedmeczowej konferencji prasowej uspokoił też kibiców w sprawie występu Bruno Fernandesa. Portugalczyk w meczu z Evertonem zszedł z boiska i miał kostkę obłożoną lodem. Na mecz z Kanonierami będzie gotowy. Na liście kontuzjowanych w Manchesterze United są Jonny Evans oraz Victor Lindelof.
We wtorek wieczorem Luke Shaw poinformował, że doznał drobnego urazu i nie będzie mógł wziąć udziału w starciu z Kanonierami.
W Arsenalu do dyspozycji trenera Mikela Artety nie będą Ben White oraz Takehiro Tomiyasu. Pod znakiem zapytania stoi występ Mikela Merino i Thomasa Parteya, którzy nie zagrali w ostatnim starciu z West Hamem.
Przewidywane składy
Arsenal: Raya – Calafiori, Gabriel, Saliba, Timber – Rice, Jorginho, Odegaard – Martinelli, Havertz, Saka
Manchester United: Onana – De Ligt, Maguire, Mazraoui – Dalot, Ugarte, Casemiro, Diallo – Fernandes, Zirkzee – Rashford
Przedmeczowe wypowiedzi:
Ostatnie 5 meczów pomiędzy Man Utd a Arsenalem:
Data
Spotkanie
Wynik
23.04.2022
Premier League: Arsenal - Manchester United
3:1
04.09.2022
Premier League: Manchester United - Arsenal
3:1
22.01.2023
Premier League: Arsenal - Manchester United
3:2
03.09.2023
Premier League: Arsenal - Manchester United
3:1
12.05.2024
Premier League: Manchester United – Arsenal
0:1
Przedmeczowe ciekawostki: – Manchester United mierzył się do tej pory z Arsenalem 64 razy w Premier League. Czerwone Diabły mają na swoim koncie 26 zwycięstw, 18 remisów i 20 porażek.
– Łączny bilans meczów Manchesteru United z Arsenalem w całej historii to 202 rozegrane spotkania we wszystkich rozgrywkach. Czerwone Diabły wygrały 85 meczów, 47 zremisowały i 70 uznały wyższość rywala.
– Manchesterowi United nie idzie ostatnio w starciach z Arsenalem. Kanonierzy wygrali ostatnie trzy mecze Premier League z Czerwonymi Diabłami. Londyńczycy nigdy w historii nie odnieśli czterech zwycięstw z rzędu z drużyną z Old Trafford.
– Manchester United przegrał 7 z 9 ostatnich wyjazdowych meczów z Arsenalem w Premier League (1 zwycięstwo, 1 remis). Czerwone Diabły pozostają bez zwycięstwa w ostatnich sześciu meczach na Emirates Stadium (1 remis, 5 porażek).
– Arsenal trzy ostatnie spotkania z Manchesterem United na Emirates Stadium wygrywał strzelając Czerwonym Diabłom po trzy gole (3:1, 3:2 i 3:1).
– Manchester United wygrał 6 z 7 ostatnich meczów w Premier League, które odbywały się w środku tygodnia (wtorek-czwartek). Czerwone Diabły w tych spotkaniach mają bilans bramkowy 23-15.
– Środowy mecz z Manchesterem United będzie dla Arsenalu już 500. spotkaniem na Emirates Stadium we wszystkich rozgrywkach. Kanonierzy na tym obiekcie odnieśli 335 zwycięstw, zremisowali 93 mecze i doznali 71 porażek).
– Manchester United na Emirates Stadium grał z Arsenalem 20 razy. Czerwone Diabły wygrały 6 razy, cztery razy zremisowały i doznały 10 porażek.
Spotkanie Arsenal vs Manchester United rozpocznie się w środę 4 grudnia o 21:15. Mecz będzie transmitowany na Viaplay. Zapraszamy także do śledzenia naszej relacji tekstowej na Live.DevilPage.pl.
Kilerek7: Hojlund , Mount i Garnacho z przodu, czyli stawia na dynamikę. Rashford i Zirkzee to bardziej technicy, Diallo w sumie też, zapewne wejdą w razie złego wyniku, bo są bardziej bramkostrzelni.
Batigol222: Przecież Rashford jest szybszy od każdego z nich. Hojlund ma porównywalną prędkość maksymalną, ale jest znacznie gorszy na pierwszych metrach. Garnacho biega 35 km/h, co nie będzie problemem ani dla Timbera, ani dla Saliby.
Leh: Ja mam wrażenie że celem Amorima jest wystawianie takiego składu, żeby jak najmniej mi się podobał :-) Całą tę trójkę bym zmienił i Malacię na Amada. Ale narzekał nie będę, niech walczą, z czegoś ten skład wynika.
Kilerek7: Rashford jest szybki ale tylko na dobiegu, potem staje często jak słup soli przed polem karny i nie potrafi minąć rywala, Garnacho wolniejszy ale więcej kręci w polu karnym.
Batigol222: Ale to raczej Arsenal będzie dominował i posiadał piłkę, natomiast United najpewniej pozostaną kontry. Ani Hojlund, ani Garnacho nie wygrają pojedynku biegowego z Salibą czy Timberem. Może Amorim ma jakiś plan, ale, jak dla mnie, ten skład jest dziwny. Mount od biedy by się nadał, bo sporo biega i pozwoli lepiej zaryglować środek pola, ale Garnacho i Hojlund: nie za bardzo.
Batigol222: Inna ciekawa opcja na pozycję skrzydłowego-'10" to Nico Williams. Gość to obecnie chyba najlepszy LS na świecie, jest praktycznie obunożny i, poza dryblingiem, szybkością i techniką, ma jeszcze atuty w postaci przeglądu pola i świetnych dośrodkowań. W sferze marzeń i teorii widziałbym to w ten sposób:
Onana
Lacroix-De Ligt-Yoro/Martinez/Dara O'Shea
Amad- Ugarte-Ederson/Douglas Luiz-Mitoma
Bruno-Nico Williams
Cunha
Lacroix, O'Shea, Ederson, Mitoma, Nico i Cunha to łącznie byłby koszt prawdopodobnie mniej więcej na pułapie 270-290 milionów. Przy ewentualnej sprzedaży Mounta, jednego z napastników (mój typ to jednak Hojlund), Rashforda i Antonego, można byłoby to jakoś zamortyzować.
W lato pewnie z 3 zawodników kupimy, lewego obrońcę, środkowego i być może kogoś do środka obrony. Lindelof i Maguire być może odejdą i będzie potrzebny ktoś do ich zastąpienia. Nie wiem czy w akademii mamy kogoś na ławkę do pierwszego składu.
Batigol222: Cóż, można pomarzyć. Wymieniłem tych zawodników, których bardzo chciałbym zobaczyć w United i którzy są w miarę w zasięgu (Nico może być tutaj dyskusyjny, ale nie wiadomo, ile klubów zgłosi się po niego latem).
Batigol222: Nie cierpię polskich kibiców Arsenalu, ale na ten moment absolutnie nic nie daje podstaw, aby wróżyć wygraną do jaja na ich stadionie... Jeżeli Amorim wyjdzie tak, jak zakładam, czyli Bruno i Zirkzee na "10", a Rashford na ŚN, i jednocześnie Arsenal zagra bez Gabriela, to będzie szansa, żeby strzelić im ze 2 bramki. Inną sprawą jest to, czy United będzie w stanie powstrzymać ofensywę z Odegaardem i Saką.
FetraiNarrator: Witam was moi drodzy i pozdrawiam serdecznie.
Jeżeli Arteta zostanie dziś zwolniony po meczu i będzie chciał jeszcze wygrać jakieś trofea, w swojej karierze, to powinien przyjąć ofertę asystenta Amorima. Jeszcze wymienić Sakę na Antonego, przy dopłacie ze strony Arsenalu.
Jong: Shaw dodał oświadczenie na ig więc kontuzja potwierdzona. Brak słów. Pytanie jak się to pozbyć, kto o zdrowych zmysłach go do siebie weźmie. Kompletnie nie można na nim polegać
damian3chrosto: Witam wszystkich!!
Dziś ściągamy Arsenal w dół tabeli, jednocześnie sami rosnąc w siłę na dalszą podróż do końca sezonu. Jedziemy z prZykukami. GGMU!!
szmexy: Godwill Kukonki włączony do kadry na mecz z arsenalem.
Nawet jak nie złapie minut to na pewno duże przeżycie dla młodego. A może Ruben szykuje niespodziankę? Z tego co czytałem to wysoki i szybki jest, więc z opisu z DP pasuje na arsenal
Pyra: Nareszcie zaczynamy mieć kręgosłup ekipy, nikt nie wyobraża sobie teraz podstawowej 11stki bez Onany, De Ligta, Mazraouiego, Amada czy Bruno a z czasem dojdzie pewnie jeszcze kilka nazwisk.
Biniek: Harry na pewno nie jest gorszy od DeLigta, a Shaw... Jego w ogóle nie rozpatruje w kategorii naszego obrońcy. To tylko piłkarz reprezentacji Anglii, z pensją od United. Poczekaj i patrz jak mu zdrówko wraca przed kolejną przerwą na kadrę.
Leh: Biniek - w punkt, ja naprawdę mam wrażenie, że niektórzy nie oglądają meczów...
DeLigt nie przekonał mnie jeszcze niczym, co nie znaczy że nie przekona. Za to Harry po tym koszmarnym okresie, który miał stanowczo zbyt długo, jednak się podniósł i grał bardzo przyzwoicie.
Biniek: Harry to po tym okresie padliny, ratował nam tyłek wielokrotnie.
Ja mam wrażenie, że niektórzy swoje oceny klubu, czy piłkarzy, opierają na tym co przeczytają w internecie. Kiedyś był hype na krytykę Harry'ego to krytykują, nie patrząc na to, że chłop od tego czasu miał formę.
Tak samo z nowymi nazwiskami. De Ligt to medialne nazwisko, więc gość na bank gra super...
M4S73R: Co raz bardziej mi się podoba ten Mazra. Ale jescze bardziej podoba mi się podejście ludzi z Polski. Patrząc na inne kraje takie jak np Hiszpania żal się robi jak dają sobą manipulować i popierają to wszystko.
Paps: To efekt wieloletniego prania mózgu i masowej imigracji. W Polsce też jest coraz gorzej, bo coraz więcej obcych i wtłaczania lewackich bzdur gdzie się tylko da. Współczuję rodzicom, których dzieci będą indoktrynowane i oglupiane w szkole przez takie indywidua jak Nowacka. Będzie tylko gorzej skoro taki Trzask wygrywa w Warszawie w cuglach ;)
grzesiek696: W Anglii pokazali jak można być głupim u na siłę wpychać wszędzie te ideologię. Nie można podczas meczu manifestować swoich poglądów ale już można wszędzie wchodzić z tą chorą tęczowa zarazą.
pawbuk6: Nie jestem zwolennikiem manifestowania poparcia dla różnych idei na boisku i raczej nie mam skrajnych poglądów (uważam, że skrajności są po prostu złe i w historii spowodowały wiele złego), ale nie wiem w czym pomysły Nowackiej Ci przeszkadzają?
Paps: Pawbuk, jak się zagłębisz bardziej w temat to zobaczysz, że między tymi dobrymi informacjami o zdrowym odżywianiu przemycane są tematy ideologiczne i światopoglądowe o jedynej słusznej narracji, oczywiście lewicowej. W dodatku oczywiście przedmiot obowiązkowy. O zdrowiu jak najbardziej jestem za, reszta do kosza. To rodzice są od tego żeby wychowywać swoje dzieci, szkoła ma przekazywać wiedzę, a nie narzucac dzieciom co mają myśleć o sprawach , które są indywidualne dla każdego człowieka.
Queue13: Kiedy myślałeś, że uwielbiasz Mazraoui'ego... ale on nagle wypala z jakąś odmową poparcia dla społeczności LQBTQ+... Więc wielbisz go jeszcze bardziej :)
Freddie: Paradoks lewicy w UE. Chcą ściągać obco kulturowych ludzi z Afryki czy Azji dla których LGBT to zło a jednocześnie szerzyć ideologie gender/LGBT.
Pyra: Guehi też kozak, już drugi raz napisał na tęczowej opasce Jezus cię kocha.
Dobrze, trzeba drążyć skałę, można mieć jakieś przekonania ale nie należy ich narzucać.
boro: Mega trzymam kciuki za Amo żeby nie spadł z wysokiego konia i żeby uraz w głowie nie został bo to początek jego pracy w MU. A jak jeszcze wypada tyle defensorów…
pbskarpy: To jedyny mój serwis który obsługuje w przeglądarce. Wszystko siedzi teraz na FB, IG i innych. A tu stare poczciwe forum z tysiącami użytkowników aktywnych. Kilka lat temu sprawdzałem jak to wygląda na innych forach znanych klubów. Chyba tylko real mógł się pochwalić takim życiem.
Jaro9107: Ja do dzisiaj pamiętam ten spalony na zapałkę Garnacho, pewnie byśmy wtedy wygrali a też nikt nie dawał nam większych szans.
Po przyjściu Amorima był duży optymizm jak te United będzie chodzić a teraz taki brak wiary.
Wiadomo że będzie ciężko bo przeciwnik mocny, tym bardziej jak faktycznie miałoby nie być Mazrouiego to trochę nam się sypie obrona. Ważne wtedy, żebyśmy dobrze bronili jako cały zespół, wtedy tej trójce będzie łatwiej.
PoProstuMariusz: Też pamiętam tego spalonego... Później dwie brameczki od Arsenalu. Wtedy po tym meczu, zrobiłem sobie dłuższą przerwę od oglądania united. Na zdrowie mi to wyszło :)
AUDIoooo: Oby walczyki jak Lwy, mam nadzieję, że Amorim przygotował skuteczny plan na Arsen4l. Wierzę w 3 pkt chociaż na Emirates będzie trudno, tak czy inaczej powiem tak, Glory Glory Man Utd!
mikiartur:Komentarz zedytowany przez usera dnia 04.12.2024 13:29
Ja przed dzisiejszym meczem nie mam żadnych oczekiwań.
Każdy wynik inny niż porażka będzie dla mnie miłym zaskoczeniem.
To nie przez to że nie mam ambicji albo że wynoszę Arsenal na wyżyny dlatego.
Dlatego że to jak my będziemy punktować nie będzie miało dla mnie znaczenia.
Walka o top4 jest możliwa w tym sezonie ale wynik w tym meczu nie będzie miał dla tej walki żadnego znaczenia.
To czy my nawet wygramy 3/4-0 nic nie zmienia. Cieszyć na pewno by cieszyło. Jednak po tylu latach męczarni i okresów rozczarowań, trudno mi się mega cieszyć z pojedynczych sukcesów. Zawsze jakaś ekscytacja sie pojawia ale po chwili mija, często mija z dodatkiem zimnego prysznicu który nam sprawia kolejny zespół.
Zbyt dużo mieliśmy już pojedynczych zwycięstw i krótkich dobrych okresów które końcowo nic nie dawały, Jakby było inaczej to nie bylibyśmy obecnie na 9 miejscu w lidze po 13 kolejkach, w le, z 3 menago w tym sezonie.
Ten mecz jest ważny z innego względu. Pokaże nam a przede wszystkim Amorimowi gdzie ta drużyna się znajduje mniej więcej. Pod względem fizycznym, mentalnym, szybkościowym, taktycznym i poziomie indywidualnym każdego gracza. Trudno dywagować z tym że Arsenal na tą chwilę jest po Liverpoolu najsilniejszy w lidze. Mają dobrą serię po przerwie reprezentacyjnej.
Grają u siebie.
Ciekawi mnie jednak jak nasi będą sobie radzić na boisku. Wynik jest o tyle drugorzędny bo dla mnie ma mniejsze znaczenie w naszej obecnej sytuacji. To co chce widzieć to dalszy rozwój pomysłu na grę Amorima. Ale też sposób w jaki potrafi się przystosować do silnego rywala.
Jeśli będziemy grać dramatycznie źle, kompletnie bez pomysłu i wyciągniemy jakieś 0-0 to będę mniej zadowolony niż jeśli przegramy po meczu w którym było widać w naszej grze jakiś rozwój, pomysł i choćby momentami niezłą grę.
Takim przykładem są mecze z Liverpoolem w poprzedni sezonie. Niby wyciągneliśmy w obu meczach 2 remisy. Lecz w obu meczach nie było żadnego widać pomysłu szerszego, pomysłu na grę. Jedynie grę na przetrwanie + popis indywidualnych umiejetności graczy jak Fernandes i Mainoo (mam na myśli w 2 meczu).
Wyniki nie były złe ale za tymi grami poza tym nic nie szło.
szmexy: „ Zbyt dużo mieliśmy już pojedynczych zwycięstw i krótkich dobrych okresów które końcowo nic nie dawały…” - więc właśnie może przy odpowiednim nastawieniu takie pojedyncze zwycięstwo da nam powiew wiatru”. Liverpool po 7:0 z nami nabrał wiatru w żagle. Teraz wygrali z City i Realem, takie zwycięstwa motywują do dalszej pracy
mikiartur: ale w jakim miejscu był Liverpool klopa a w jakim my?
Poza tym oni po 7-0 w tamtym sezonie nie nabrali jakiegoś giga wiatru skoro do lm nawet nie weszli w 22/23
Wygrana teraz z City i Realem była efektem bardzo wysokiej i równej formy od sierpnia.
Te mecze im nie dodały wiatru w żagle. Były raczej potwierdzeniem świetnej formy.
Liverpool za Kloppa wygrał po razie i lm i premier league. Był na 2 miejscu w lidze w sezonach: 18/19 i 21/22
Mieli 3 sezony powyżej +90 pkt w lidze
w dodatku doszli 3x razy do finału lm.
Nawet jeśli mieli wzloty i upadki to pod wieloma względami ta ekipa jest na zupełnie innym poziomie niż my jesteśmy w tym samym okresie czyli patrząc od 15/16.
To są sprawy nieporównywalne.
My nawet jak robiliśmy wicemistrza w lidze to z 10-20 pkt stratą do lidera. Nie będąc w stanie zdobyć więcej niż 82 pkt.
W lm umieliśmy raz dojść do ćwierćfinału a tak to nie potrafimy regularnie do niej awansować. Zresztą ćwierćfinał także był w dość specyficznych okolicznościach.
Jedno zwycięstwo na dłuższą metę nic nie da. Przecież i za Ole i za ETH wygrywaliśmy z każdym dużym rywalem w Anglii. Czy to spowodowało że staliśmy się realnym konkurentem do walki o mistrza? Nie.
Potrzeba nam bardzo silnych fundamentów i serii dobrej gry która będzie się utrzymywała przez większość czasu. To nie stanie się za pomocą jednego meczu.
szmexy: ogólnie z tym co napisałeś o przeszłości zgadzam się w pełni, ale po prostu jestem optymistą który wierzy że po latach niepowodzeń w końcu przyjdą radosne dni nad czerwoną częścią Manchesteru
Pyra: Ja już nie mogę czytać o tych remisach branych w ciemno czy liczeniu ile to nam Arsenal strzeli.
Może oddajmy walkower. ETH potrafił grać z Arsenalem jak równy z równym gdzie Arsenal był w zdecydowanie lepszej formie a tu strach jakbyśmy wychodzili na Barcelonę 2009 czy Chelsea 2005.
Jak przegramy to przegramy, z każdym można ale Ruben nie wyjdzie po remis, wyjdzie aby wygrać i czuję, że Arsenal mocno się zdziwi w tym spotkaniu.
Paps: Ale w czym problem? Niektórzy, w tym i ja, podchodzą obiektywnie i realistycznie do naszych możliwości i tym jak mocny jest rywal. To nie oznacza, że nie będę trzymał kciuków za United. Po prostu zwycięstwo na emirates będzie piłkarska niespodzianka i miłym zaskoczeniem. Wolę takie podejście niż bujac w obłokach, że to mecz tak jak kiedyś i później się dziwić dlaczego przegraliśmy.
Ciechanek: Problem jest w tym, że na tej stronie nie można mieć choć cienia zawahania jakie to United nie jest wspaniałe wielkie i najlepsze. Gdy tylko to podważysz minimalnie, od razu nie jesteś kibicem i najgorszym z najgorszych :) Tu nie można być realistą, tylko ślepym optymistą, inaczej się nie nadajesz.
Biniek: Wszystko mi jedno, czy wygramy, zremisujemy, czy przegramy. To jest mecz z Arsenalem i wszystko na czym mi zależy, to wojna na boisku. Jak za starych, dobrych czasów.
Pyra: "Niektórzy, w tym i ja, podchodzą obiektywnie i realistycznie do naszych możliwości"
Myślisz, że jak którykolwiek zawodnik powiedziałby tak do Amorima to wyszedłby na boisko?
Zwycięska mentalność, to o czym mówił jak tu przychodził, to nie tylko trener i piłkarze ale i kibice, w Sportingu trybuny żyły meczem 10x bardziej niż jest to teraz u nas.
Dlatego ja nie będę się tu bał jakiegoś Arsenalu, mogą być w formie, my wychodzimy po zwycięstwo i tyle.
szmexy: Pyra +1, wiarą w sukces to podstawa każdego projektu. Jeśli kibice nie wierzą, to czemu piłkarze mają uwierzyć. To tylko armatki, które nie sa naładowane.
Kiedyś obstawiłem na United w okolicach kursu 6, w meczu z City po kontrowersyjnym golu Bruno. Dzisiaj także stawiam 2 stówki na United (kurs 7.40) ;)
Arsenal w mediach jest kreowany jako potęga i to oni mają presję na sobie. My gramy bez presji, tylko po zwycięstwo!!
Witcheraard: Podziwiam waszą wiarę, naprawdę.
Niemniej fakty są takie że Arsenal jest dużo lepszą drużyną aktualnie i wszystko inne niż porażka będzie naszym sukcesem.
Im szybciej się pogodzicie z takim stanem rzeczy tym mniej będzie frustracji w przyszłości.
Biniek: Ty się z tym możesz godzić, ale to tylko dowodzi braku twojej wiedzy na temat tego sportu. Nie będę daleko siegał- wystarczy wspomnieć finał FA Cup w zeszłym sezonie.
Paps: Pyra. To, że znasz siłę swojego przeciwnika i zdajesz sobie sprawę, że jedziesz na arcytrudny teren nie oznacza, że spuszczasz spodnie i czekasz na wyrok. To nie żadna słabość, a wręcz przeciwnie. Podchodzisz do meczu jeszcze bardziej zmobilizowany i skoncentrowany gdy grasz z kimś lepszym. Wszystko zależy od mentalu więc nie uogolniaj. Nawet sir Alex z ekipą wiedzieli , że czekają ich ciężkie pojedynki z Barceloną w finale ligi mistrzów i trzeba będzie zrobić coś spektakularnego aby wygrać i walczyli. Obecni piłkarze z pewnością też zdają sobie sprawę, kto jest faworytem i mam nadzieję, że tym bardziej dadzą z siebie maxa. Nadmierna pewność siebie i pycha kroczy przed bolesnym upadkiem, a świadomość swoich słabości i walka z nimi to siła.
Pyra: Niedawno graliśmy z Chelsea, nie widziałem w tym meczu, żeby byli jacyś lepsi od nas a my zagraliśmy mocno średnio.
Patrzę na tabelę a tam Arsenal ma wszystko takie samo jak Chelsea, jakoś nie widzę tej mocy.
Paps:Komentarz zedytowany przez usera dnia 04.12.2024 14:46
Z Chelsea graliśmy u siebie. Arsenal jest w formie i wrócił ich mózg drużyny, czyli Odegaard. Arsenal u siebie gra doskonale i bije praktycznie każdego jak leci, w tym i nas od ładnych kilku lat. Dodatkowo mobilizują się za 2-8 na OT. Chelsea nie jest tak stabilnym zespołem jak ekipa Artety i zwyczajnie słabszym. Muszą gonić czołówkę. To tak na szybko parę różnic.
Leh: Jedziemy z nimi i tyle. Na pohybel! Mam gdzieś jak są mocni. Chce żebyśmy ich zlali i żebyśmy mogli tu pisać komentarze po meczu pijani i w ekstazie ;)
tomekwietniu: Ciekawi mnie jednak rzeczy, może ktoś wie/ktoś się na tym zna jak drużyny to robią.
Przykładowo takie Nottingham Forest gra dziś z Manchesterem City, a w sobotę z nami. Oba mecze w Manchesterze, czy oni wracają do siebie… w teorii to tylko 2,5h godzinki drogi, ale wiadomo w sobotę muszą być sporo przed czasem, a dziś o 24 by wracali. Im może to się opłaca, ale jakby to byli np Święci to już średnio..
skowron32: Serduchem za United gdzieś w głębi serca myślę o zwycięstwie ale no realista trzeba być i liczyc że jakiegoś gola wogole uda się strzelić. Kapiszonki w formie, my każdy wie...oni to nie spadkowicz Everton czy jakieś bodo. No coz trzeba wierzyć,że będzie Pozytywny Wynik dla Nas GGMU!!
Cwr91: Ciężki mecz nas czeka. Ciężko się nastawiać na dobry wynik patrząc na miejsca w którym obie drużyny są aktualnie i formę. Jednak to jest sport i do ostatniego gwizdka wynik nie jest przesądzony. GGMU!
Damianinho1989: Obi - Martin łapie pierwsze minuty w U21 i od razu asysta. Zapewnie w tym sezonie zadebiutuje w seniorach. Ogląda ktoś może akademie i wie coś o Imragimovie ? 16 latek i to jem Obi asysyował
Natanael: Arsenal jest w bardzo dobrej formie, a zawodnicy wiedzą co mają grać. U nas na razie tylko Amorim wie co chcemy grać. Obstawiam ciężary, a remis biorę w ciemno.
Pomimo tego liczę na dobry meczyk i gdzieś tam nieśmiało na 3 punkty.
smiechy: Piłkarze Manchesteru United porzucili pomysł założenia kurtek Adidasa wspierających społeczność LGBTQ+ przed meczem z Evertonem, po tym jak Noussair Mazraoui odmówił przyłączenia się do inicjatywy.
Gość wyrasta na TOP2, po Bruno, transferów po SAF.
pbskarpy: Boże ale ta liga zaczyna mnie wkurzać. Nie mam nic do lgbt. Sam mam wspaniałych znajomych gejów i lesbijki. Normalni ludzie - raz lepsi raz gorsi. Ale przebieranki lub nawet te opaski to przesada. Dlaczego nie ma opasek z jakimiś niepełnosprawnymi, żulami spod żabki czy bezdomnymi...?
Cwr91: Zawodnik z jajami. Coraz bardziej mi ten Mazraoui pasuje do United. Takiego któremu zaczynałem kibicować nie takiego z pogbusiami i lingzami czy innymi jadonkami
GS8GS: Bardzo dobrze, przypomina tego gościa ze Sportingu. Potrafi sdysponowac ciężarem gry i szybko przerzucać piłkę w wolne przestrzenie. Dobre doskoki w defensywie.
Pyra: A co trener ma zrobić poddać mecz?
Przecież Maguire czy Evans nie dadzą rady upilnować Saki, na lewej musi grać ktoś z trójki Yoro, Shaw, Martinez.
Możemy podziękować Lisandro i Mainoo za bezsensowne faule wykluczające ich z meczu.
dlabigt23:Komentarz zedytowany przez usera dnia 04.12.2024 11:15
Maguire ostatnio wyglądał dobrze a nawet bardzo bym powiedział. Także nie powinniśmy się zbytnio martwić. Najbardziej martwi mnie nieobecność Mazraoui'ego...
sturmik:Komentarz zedytowany przez usera dnia 04.12.2024 09:40
Dla malkontentów twierdzących że nowy zarząd nie zmienił polityki transferowej na lepsze - ciekawy artykuł na jednym z anglojęzycznych portali o naszych nowych zakupach wonderkidów Chido Obi-Martinie, Sekou Kone, Jamesie Overy i Samuelowi Lusale plus zakusach na argentyńskie gwiazdeczki na to okienko:
unitedinfocus.com/transfer-news/manchester-uniteds-hopes-of-landing-10m-wonderkid-take-a-hit-as-he-plays-down-move/
MANmanyUTD: Musimy liczyć na to że sprawimy niespodziankę :) wiadomo że Arsenal jest w innym miejscu, bo my znowu uczymy się grać w piłkę z nowym trenerem :) w każdym razie porażka mnie nie zaskoczy, a remis bądź wygraną przyjmę z ogromną radością. Żeby Amorim po tym meczu dostał dużo odpowiedzi na nurtujące go pytania odnośnie piłkarzy i składu, i żeby umiał z tego wyciągnąć potężne wnioski :)
Pyra: Nottingham umie dobrze przymurować i wyprowadzić kontrę, myślę że City będzie miało dziś ogromne problemy, żeby to wygrać, robią za dużo wylewów w obronie.
U nas serio myślę, że może być 3-0, 0-3, 3-3 zależy kto będzie skuteczniejszy.
Paps: 0-3 dla nas? Nie wiem na czym to można oprzeć skoro od lat dostajemy po głowie na emirates. Dodatkowo wrócili kontuzjowani w Arsenalu (w tym Odegaard) i wracają do świetnej formy. U nas nowy trener, który musi odmienić drużynę wertykalnego futbolu, który wpoił im Eryczek. Remis przy murarce jak na Anfield to wg mnie max.
Pyra: Arsenal będzie pewnie przez większość spotkania w posiadaniu piłki a my mamy na kontry w Rasha, Hojlunda, Garnacho, Amada czy Dalota, wystarczy strzelić na 1-0, Arsenal zaryzykuje i mecz będzie bardzo otwarty.
Herek: Kontry u nas leżą. Mamy wolnych piłkarzy, mało dynamicznych, słabych fizycznie. Nie ma się co czarować. Chyba że kontrę rozumiesz przez coś co działo się w meczu z evertonem to jest odbiór po pressingu i po prostym błędzie obrońcy tuz przed ich polem karnym to zgoda - na takie super "kontry" można się łudzić
Damianinho1989: Ma ktoś informacje jak to wygląda w United/Anglii jeśłi chodzi o wypłacanie tygodniówek na L4 ?. Zastanawiam się czy taki Shaw czy wcześniej Martial dostawali 100 %, czy 80 % jak u nas za zwolnienie czy jest to rozwiązane w zupełnie inny sposób.
Ariell: Tylko to nie jest typowe L4 w przypadku piłkarzy, bo kiedy piłkarz ulega kontuzji, zwykle korzysta z indywidualnego programu rehabilitacyjnego, który obejmuje fizjoterapię, zabiegi medyczne i ocenę postępów przez lekarzy i trenerów, czasami odprawy taktyczne albo nawet wspólne posiłki, jeśli taka jest filozofia trenera. Więc to nie jest „bezpracowe L4”; przypuszczam, że kontrakt może wyznaczać wymiary finansowe
Damianinho1989: Tak jasne że to nie typowe L4. Tylko ciekawi mnie czy w takich przypadkach klub pokrywa 100%. Czytałem że np w Niemczech są ubezpieczania z których są wypłacane pieniądze.
szmexy: Szkoda tego Shawa, ze akurat na ten mecz.
Wcześniej o obronę bez Lisandro byłem w miarę spokojny, teraz sobie jakoś tego nie wyobrażam.
De Ligt Evans Mazra ?
De Ligt Maguire Mazra ?
Czy wrzucamy Yoro na głęboką wodę? Ruben ma dzisiaj nie większy sprawdzian tylko maturę, jak ustawić linię obrony ;p
Stanior: Off-topic: zauważyliście, że odkąd sprawy z Anną Lewandowską i jej hobby nieco ucichły w mediach to Robert zaczął lepiej grać? Widać, że to jak kto ma poukładane sprawy w domu ma kolosalny wpływ na to co się dzieje później na boisku.
Do tego przykładu można jeszcze dołożyć Icardiego itd.
szmexy: Podobna sytuacja bedzie u nas, gdy dostaną trochę wsparcia - Rash/Zirkzee. Maguire musiał uporządkować głowę. Antony też jest ofiara hejtu. Nikt nie będzie wykonywał swojej pracy najlepiej, kiedy po pierwszej stracie piłki ma już w głowie memy z tej akcji.
Harry powinien przeprowadzić lekcje jak uporać się z hejtem dla naszych zawodników :)
Leh: On jest super ale nie widzę go dziś w dorosłej piłce. Z młodych widziałbym dziś Amassa i Colyera, w kategorii sprawdzianu. W tym U-18 jest masa talentu właściwie w każdej formacji, ale oni mają po 16 lat
M4S73R: Prezes Manchesteru United Omar Berrada jest zainteresowany podpisaniem kontraktu z obrońca AC Milan Theo Hernandezem jest na jego liście bardzo wysoko.
szmexy:Komentarz zedytowany przez usera dnia 03.12.2024 20:33
Nie no serio Shaw XD szkoda mi go po ludzku, ale dla mnie ważniejszy jest klub. Dostał od nas dużo wsparcia i pięknych chwil ale lepiej dla niego będzie zakończyć swoją przygodę w naszym zespole i odciążyć budżet (rozwiązać kontrakt za porozumieniem stron) i odejść do jakiejś arabii. Obstawiam, że będzie pauzował do końca sezonu
Queue13: Nie wiem jak wy, ale jak widzę jakąś informację o kontuzji Shawa to już nawet się nie wkurzam... bardziej się śmieję, bo to jak bardzo facet jest szklany to już jest jeden, wielki mem
wrobel1992: Ja się bardziej zastanawiam nad podejściem piłkarzy w ostatnich kilku latach. Mam wrażenie, że to jest jak z obecną młodzieżą. Kiedyś zawodnik, żeby zagrać i się pokazać mógł zagrać z „nogą pod pachą” na nie swojej pozycji, a dziś powstrzyma go „dyskomfort pomiędzy czubkiem fryzury, a kostką”. Tak jak na naszym rynku pracy…młodzi nic nie muszą, nic nie wiedzą i nie poświęcą chwili na rozwój/ poszerzenie wiedzy.
Czasami mam wrażenie, że właśnie takie myślenie, iż nic nie trzeba niszczy nasz klub. To podejście chyba pogrąża nas od odejścia sir Alexa…
NexaT: A taka była podjarka, że wchodzi do Barcelony i od razu Flickitaka, a ETH przez 3 lata nie potrafił ogarnąć zespołu. Dlatego zawsze się powtarza, żeby nie oceniać trenera po kilku miesiącach, tylko w dłuższej perspektywie. Zresztą kolejnym przykładem jest Aston Villa, według wielu jeszcze niedawno zespół zaliczający się do "big six", który po jednym sezonie okupuje teraz miejsca za nami, a przecież to my graliśmy tragicznie. O Newcastle nie wspominając.
Paps:Komentarz zedytowany przez usera dnia 03.12.2024 20:13
Mówisz, że nie można oceniać trenera po kilku miesiącach, po czym przytaczasz Erika, który po 3 latach zajmował 13 miejsce w tabeli oraz Aston villę, która z wiele mniejszym budżetem zrobiła mega progres mając mniejszy budżet i marke i akurat ma lekki dołek. Dobry jesteś :D. Barca Flicka jest o wiele lepsza od Barcelony Xaviego nawet pomimo kilku ostatnich potknięć. Nikt nie wygrywa wszystkiego.
PogBooom: Paps szkoda Twojego wysiłku...nie czytałeś ostatnio na tej stronie że Pep to słaby trener odkąd zaczął przegrywać? Trzeba wygrywać wszystko! 6 tytułów premier league I jedna LM to za mało...
Paps: Zaczął szydzić z Flicka, bo miał wreszcie słabsze 2-3 wyniki po serii pięknych zwycięstw i właśnie remisował z Majorka 1-1. Tymczasem tak się zestarzalo, że już jest 1-5 dla Barcy.
Paps: W zasadzie nie wiem po co tutaj Erika przytoczył, skoro on przez 3 lata, ani na początku, ani na końcu nic tu wielkiego nie wygrał mając ogromne wsparcie finansowe i zaufanie władz klubowych. Obnażam tylko ta hipokryzję, bo kolega pisze, że nie można oceniać po krótkim okresie, po czym... sam ocenia krótki okres słabszej gry Barcy, Aston czy NU. Bądźmy chociaż odrobinę poważni :D
NexaT:Komentarz zedytowany przez usera dnia 03.12.2024 21:42
Jakbyś czytał ze zrozumieniem, to byś zrozumiał dlaczego przytoczyłem ETH, a przytoczyłem go, bo właśnie w tym kontekście było porównywanie w drugą stronę, czyli początek sezonu Barcelona gniotła każdego kilkoma bramkami i po każdym zwycięstwie było wychwalanie, że jak on potrafił ogarnąć Barcelonę w miesiąc, a ETH nie potrafił w kilka sezonów. Prościej tego wytłumaczyć nie mogę. Jest to typowy kubeł zimnej wody. Ja nie mówię, że Flick z Barceloną niczego nie wygra, po prostu śmieszy mnie ta sytuacja i wróżenie po miesiącu pracy, że Flick to nie wiadomo jaki cudotwórca, zamiast poczekać i zobaczyć co będzie na koniec sezonu.
I nie, nie śmieje się z Barcy teraz po kilku gorszych spotkaniach, bo mnie oni w ogóle nie interesują. Bawi mnie po prostu to wychwalanie każdego trenera po jednym udanym sezonie, gdzie w kolejnym ten trener jest w całkowitej dpie. Tyczy się to Emery'ego, Postecoglou, Flicka, itd. Żadnemu z nich nie ujmuje warsztatu, po prostu my za Ole też mieliśmy mocne wejście, a później potoczyło się to jak się potoczyło.
"będzie czekał na następną porażkę żeby udowodnić swoją rację. "
Ja nic nie muszę udowadniać, bo należę raczej do tych cierpliwych i nie wygłaszam opinii jak niektórzy tutaj po 10 minutach meczu. Nie wygłaszam żadnych tez, że ten czy tamten jest kotem, albo, że "Aston Villa to zespół zaliczający się do big six" po jednym sezonie, żeby później ich oglądać za naszymi plecami, gdzie graliśmy jak totalne kasztany.
Paps: No jak to jesteś cierpliwy. Nie udawaj, że słowa o Barcelonie i Flicku napisałeś przypadkiem w momencie gdy Barca gubiła kolejne punkty, a tu psikus i rozgromili ich. Oceniac można sobie zawsze, teraz i później. Tylko trzeba to robić z sensem.
Herek: "a przytoczyłem go, bo właśnie w tym kontekście było porównywanie w drugą stronę, czyli początek sezonu Barcelona gniotła każdego kilkoma bramkami i po każdym zwycięstwie było wychwalanie, że jak on potrafił ogarnąć Barcelonę w miesiąc, a ETH nie potrafił w kilka sezonów"
I co w tym było nie w porządku? Słuszne wychwalania/spostrzeżnia. Flick w pół roku zrobił tam więcej niż ten łysy pajac u nas przez 3 lata a mianowicie dał kibicom ofensywna piłkę, dużo bramek ale przede wszystkim zachował klub od kompromitacji - nie przegrywał 4 do jaja z ogorami, nie przegrywal 7 do jaja z największym rywalem w historii i w końcu nie przeprowadzał gwnianych transferów za 100 milionów które tylko pogrążały ten klub i skazywały na pośmiewisko. Zanim ktoś wyjedzie z idiotycznym argumentem że to nie trener płaci - owszem, ale myślę że miał na tyle dużo do powiedzenia że mógł poprosic o rezygnacje. A jestem przekonany że było odwrotnie przez co tylko napędzał tych którzy bardziej bezpośrednio przyczynili się do licznych kompromitacji transferowych
NexaT: Paps, oceniłem ich, bo MANmanyUTD napisał, że efekt nowej miotły minął i uznałem, że po prostu pod nim skomentuje. Sam z siebie bym tego nie napisał, bo mnie, jak powiedziałem, w ogóle oni nie interesują.
Batigol222: Jeżeli Shaw faktycznie wypada, to De Ligt powinien zagrać jako LŚO. Co prawda jest prawonożny, ale potrafi sobie radzić w pojedynkach 1 na 1: w poprzednim sezonie wyglądał świetnie grając na Viniciusa, a więc gracza szybszego, lepiej dryblującego i o wiele bardziej nieprzewidywalnego niż Saka.
Cwr91: Luke zawstydza Phila Jonesa. Niebywale, on naprawdę jest szklany. Powinien dla własnego dobra karierę zakończyć bo w wieku 40 lat będzie jeździł na wózku. To nie może być przypadek, on musi mieć wybitną podatność na kontuzje
tygrys26: Jeżeli z kontuzja Shawa się potwierdzi to będzie cyrk jeszcze większy niż z Pogba czy Jonesem
Chłopowi w klubowym szpitalu trzeba będzie postawić posąg xD
mikon70: Raczej niebieskie. Domowe wiadomo, że czerwone jak Arsenalu, a białe wstawki też powinny wykluczyć to, że zagraliby w tych białych strojach w stylu retro. Osobiście najbardziej ze wszystkich strojów Manchesteru w tym sezonie podobają mi się właśnie te niebieskie. Tak samo ładne były stroje również niebieskie w sezonie 18/19 chyba ze złotymi wstawkami. W tym kolorze jednak najlepszymi strojami według mnie były z sezonu 08/09 na 40 rocznicę wygranej w Pucharze Europy. Coś pięknego.
sztejner: na szczęście wiemy nie od dziś że skład na papierku a postawa na boisku to dwie różne sprawy ;)
Obyśmy w postawie na boisku byli poziom wyżej i wywieźli 3 punkty
MANmanyUTD: Czekam na regularne występy Yoro i na to kiedy pokaże swój potencjał. Liczę że jest tak dobry jak w zapowiedziach ekspertów, oraz że dużo wniesie do naszej formacji obronnej. Boję się jednak żeby po powrocie nie zaliczył kolejnej kontuzji i wpadł w jakąś durną spiralę L4 :/
Leh: Easy. On jest bardzo młody, nowa liga, presja, powrót po kontuzji. Talent to jest wielki ale ja jakoś nie oczekuję że on odmieni naszą defensywę w tym sezonie. Inna sprawa, że u nas padaka z tyłu i o miejsce w składzie nie trudno. Ale myślę że tu sporo minie nim on dojdzie do formy i ogarnie ligę.
szmexy: Casemiro, Maguire/De Ligt to obowiązek w jutrzejszym składzie. Jak Kazik mnie irytuje w większości spotkań w tym sezonie tak jutro będzie nam potrzebny do pokrycia Gabriela przy różnych.
Największy sprawdzian dla Rubena, mój typ;
1 połowa - 1:1
Po 90 minutach 3:1 dla Manchesteru :)
mycka86: Ale gdzie chcesz wystawić Casemiro ? Na ŚO czy na ŚP? Na ŚO ok, ale na ŚP jego obecna motoryka nie pozwala mu na granie przeciwko żadnej topowej drużynie. Możemy go wystawić na Everton u siebie lub w meczach LE, ale nie na mecze z czołówką EPL. To samobójstwo.
Export:Komentarz zedytowany przez usera dnia 03.12.2024 17:09
Jeżeli będziemy grać z kontry (innej opcji na Emirates nie widzę) i wyjdzie Casemiro razem z Ugarte to jego motoryka nie będzie aż takim dużym problemem. Bardziej się boję, że Arsenal nałoży taki pressing, że będzie podawał jak w meczu z Liverpoolem. Tak czy inaczej nie widzę innej możliwości, niż zestawienie tej dwójki, Mount może grać sobie jako jeden z pomocników na np. Everton, a Bruno na 8 się zwyczajnie marnuje.
sztejner:Komentarz zedytowany przez usera dnia 03.12.2024 14:46
3 asysty we wrześniu w Premier League do tego 2 asysty w meczu przeciwko Heidenheim w Lidze Konferencji (28.11.24) do tej pory zanotował 8 występów,jest przyspawany do ławki i w większości spotkań Maresca nie widzi go w wyjściowym składzie,na szczęście Chelsea w tabeli jest wysoko więc niech się sami z nim bujają ;)
Niby nic specjalnego,zgadzam się,ale z tych meczów najbardziej na + to chyba wyszedł mu mecz Bodo/Glimt,pokazał dużo chęci do gry,ładnie presował a gdy zszedł w tej 59 minucie,to razem z nim zszedł pressing i chęci drużyny
z jednej strony to za mało by go niewiadomo jak chwalić czy mówić o jakimś "odrodzeniu",no ale z drugiej strony lepiej żeby grał tak jak przeciwko Bodo niż żeby dalej go krytykować za leżenie w szpitalu,przynajmniej chęci ma... póki co....
cyprian: sztejner jakie odrodzenie, jakie chwalenie? Niech chłop będzie zdrowy i dostępny do gry przez następne 15-20 spotkań i wtedy będziemy oceniać. Jak na razie to jest człowiek L4
smiechy: Bardzo pozytywnie. Dużo daje w pressingu, potrzebuje minut, więc miejmy nadzieję, że ominą go kontuzje. Raczej nikt racjonalnie myślący nie odbiera mu umiejętności.
szmexy: Niech stuka gole, mamy 50% od przyszłej sprzedaży.
Też mi szkoda, że już go nie ma ale trudno. Odszedł to odszedł nie mamy nad czym lamentować. Jakby mu nie latały ręce to by sprawial nam radość i byłby na ustach całego piłkarskiego świata jako gwiazda, a niestety jest ale jako brutal
cyprian: Nie było to zbyt roztropne w naszym wykonaniu. Zwłaszcza ten zapis 50% z następnego transferu. Przecież wiadomo, że nikt za niego nie zapłaci 100mln+, a jak ktoś zaproponuje mniej to OM od razu odrzuci, bo dostaną tylko połowę z tego, więc jaki mają mieć w tym interes?? Mason będzie grał u nich do końca kontraktu i odejdzie za darmo, tak to się skończy... A United będzie mieć z tego okrągłe ZERO.
Nie wiem kto pracował nad tym transferem, ale powinien wylecieć na zbity pysk w trybie natychmiastowym!!
Pyra: Marsylia dała za niego 26M, czyli żeby wyjść na 0 wystarczy, że sprzedadzą go za 52M.
W normalnych warunkach Marsylia nigdy nie zakontraktowałaby takiego zawodnika, więc samo to, że u nich gra mogą traktować jako ogromny plus.
Myślę, że 2 dobre sezony w Marsylii i takie PSG spokojnie zaproponuje 80-100M.
cyprian: Pyra czyli jak sprzedadzą prze kozaka (bo takim musiałby być) za 80mln to zarobią na czysto niecałe 15mln... Chciałbym żebyś to Ty miał rację, ale szczerze w to wątpię. Jedyna opcja jak dla mnie, to końcówka kontraktu i paniczna sprzedaż, ale to wiadomo że po znacznie zaniżonej cenie.
Piwal:Komentarz zedytowany przez usera dnia 03.12.2024 12:19
Pyra dobrze prawi, dodałbym jeszcze fakt że my tak czy inaczej na nim zarobiliśmy bo do nasz wychowanek. Póki co 26mln - tylko pamiętajcie że to był problemowy zawodnik który miał rok przerwy od gry. Nikt nie wiedział w jakiej będzie formie. Jeśli nadal będzie prezentował się dobrze to Marsylia stanie się dla niego za mala i zgłosi się po niego PSG lub inny większy klub a wtedy zarobimy na nim kolejne miliony.
Jedyne co klub mógł sobie zagwarantować to możliwość odkupienia go na preferencyjnych warunkach (np. 30-40mln) na wypadek gdyby jego wizerunek przestał być przeszkodą.
PS. cyprian, jesli Maryslia będzie dla niego za mała i zawodnik będzie zdecydowany na odejście to klub stanie przed wyborem albo zarobią na nim 15mln o których piszesz albo PSG go namówi do wypełnienia kontraktu co już wielokrotnie robili i Mason przejdzie do nich darmo co przyniesie Marsylii strate 26mln które nam zapłacili.
Piwal: JanMatejko, z tym top10 zawodników ofensywnych na świecie to mocno odleciałeś.
Z marszu mogę wymienić 10 lepszych od niego: Mbappe, Haaland, Vinicius, Lewy, Salah, Son, Saka, Lautaro, Kane, Palmer. Pozbycie się go było związane z kwestiami pozaboiskowymi i tym co sam piłkarz nawywijał prywatnie.
cyprian: Ja nie twierdzę, że tak nie będzie, bo wszystko jest możliwe, ale pomyślcie sami.
Ktoś chce zapłacić za Masona 100mln, to musi oznaczać, że jest jakimś magikiem na boisku, jest gwiazdą zespołu i ciągnie ich za uszy do góry. OM przelicza sobie, że to nie będzie 100 tylko 50. Odjąć od tego 26mln, które zapłacili United i robi się jakaś śmieszna kwota. Czy nie lepiej zachować takiego zawodnika na kolejne 2-3 lata w klubie?
Oczywiście pomijam tutaj jakieś szantaże, protesty, czy inne brudne gierki ze strony piłkarza, czy jego agenta, ale nie biorę tego pod uwagę w tym momencie. Chyba tylko problemy finansowe mogłyby skłonić taki klub do sprzedaży tak wartościowego zawodnika...
Kundziu: Top10 zawodników ofensywnych?? Ja wiem, że to wychowanek i może masz do niego jakiś sentyment, ale Greenwood nie jest nawet w formie sprzed afery z jego udziałem, a co dopiero top10. To, że ktoś strzeli bramkę czy zaliczy asystę to nie powód, żeby robić z niego zawodnika po którego ustawiają się kolejki, bo tak nie jest i nie wiadomo czy kiedykolwiek tak będzie,
DevoMartinez: jeśli chodzi o mix ummiejętności to Greenwood wielu z tych top 10 wyprzedza. Obunożność, szybki krótki plasowany strzał spod kolana, drybling i wjazd w pole karne na obie strony. Obecnie bramka jakoś co 100 min średnio i najlepszyy zawodnik OM. Szkoda, że już go u nas nie zobaczymy ale co zrobić. Tak nasz klub postanowił to załatwić.
Piwal: cyprian, Greenwood ma kontakt do 2029 co stawia OM w dobrym położeniu ale jeśli zawodnik będzie chciał odejść to klub będzie miał dwie opcje:
1. Trzymać go do końca kontraktu na siłę licząc się z tym że sam zawodnik może stracić motywacje bo z niewolnika nie ma pracownika - stracą wtedy 26 mln które zapłacili nam ale w najlepszym wypadku będą mieli solidnego grajka jeszcze przez kilka lat
2. Pozwolić mu odejść za np. 80-100mln, dostaną połowę z tej kwoty więc tak czy inaczej wyjdą na plus finansowo + to że Greenwood coś tam już u nich pograł i spłacił się na boisku
Przy tak skonstruowanej umowie nie ma co być zachłannym i liczyć że zarobią na zawodniku niewiadomo ile. Moim zdaniem jeśli ustawi się kolejna chętnych to nie ma co robić z niego niewolnika tylko wybrać najlepszą ofertę i pozwolić mu odejść w zgodzie.
Piwal: DevoMartinez, nie ma co koloryzować, Greenwood umiejętościami nie wyprzedza nawet wielu zawodników spoza tych których wymieniłem. Głównie dlatego że gdy wkroczył do wielkiej piłki nie dojechała mu głowa. Obecnie on nawet w mocno wykupionej Ligue 1 nie jest topowym zawodnikiem a patrząc globalnie jestem w stanie wymienić CI kilkadziesięciu bardziej obiecujących zawodników.
cyprian: Piwal ja nie twierdzę że tak będzie, ale nie nastawiałbym się na jakiś olbrzymi odzysk gotówki z tego zawodnika. Być może OM sprzeda Anglika za chwilę za 20-30 mln, tak też się może zdarzyć. Po prostu chciałem przekazać, że te 50% nie musi być jakimś super zapisem w rozliczeniu transferowym. Teraz wszyscy sobie gdybamy, ale jeżeli to ja będę miał rację, to United nic więcej nie zarobi na Greenwoodzie. Jak dla mnie to będzie tragedia, bo abstrahując od tego czy powinien u nas zostać, czy nie, to był zdecydowanie więcej wart niż 26mln...
Pyra: Właśnie ten zapis jest świetnie dobrany, my możemy na nim tylko zyskać a Marsylii będzie zależeć, żeby sprzedać go jak najdrożej.
Tak samo jak VDB poszedł za grosze i niedługo Girona może nam za niego płacić bo gra coraz lepiej, zamiast napalać się na natychmiastową sprzedaż po kosztach my dajemy szansę słabszym klubom dostać dla nich nieosiągalnych wcześniej zawodników a my zarobimy finalnie więcej niż sprzedając na już.
Piwal: Zapis jak najbardziej spoko tak jak Devo napisał, martwi mnie tylko że Marsylia ładnie go obeszła dając zawodnikowi kontrakt do 2029. 5 lat w piłce to sporo bo wartość Greenwooda jako młodego zawodnika w gazie może za chwile wystrzelic do 80-100 mln a za 4 lata może zgubić formę i w wieku 28 lat kosztować już 15-20 mln.
Pyra: Mason to był 3 najdroższy transfer w historii Marsylii, więc napiszę to jeszcze raz, gdyby chcieli go od nas kupić bez klauzuli to zderzyliby się ze ścianą.
Jeżeli chodzi o ich sprzedaże to nie zarobili nigdy 40M na jednym zawodniku, więc nawet te przyszłe 15-20M wygląda u nich świetnie zważywszy na to, że przez ten czas Mason ładuje im bramki jak nikt inny.
Te kwoty u nas wyglądają śmiesznie, ale kluby pokroju Marsylii czy Sportingu jak widzą 10 czy 20M to jak u nas 50 czy 100.
Piwal: Pyra, wez tylko poprawkę że dwa z ich top3 najdroższych transferów z klubu mają już ok 15-20 lat gdzie 30-40 mln było warte kilka razy wiecej niż teraz - mowie tu o Drogbie i Riberym. Nie zmienia to jednak faktu że obecnie my zawodników wartych 15-20mln potrafimy wypuścić darmo bez żalu a u nich 18-22 mln to najwyższe transfery z klubu ostatnich lat.
Spadkobierca: A co jeśli Wam powiem, że zanim Greenwood wskoczy na światowy poziom to kolejny raz wybije szambo z jego super związku? Przypominam, że koleś związał się z babką, która próbowała rozwalić mu życie. Jako, że Greenwood ma we łbie siano jak Super Mario, to zakładam, że niestety nigdy nie wskoczy na najwyższy poziom. Także mi w ogóle nie szkoda jego odejścia.
Export: No tak, grając z najlepszą drużyną w kontekście stałych fragmentów gry w lidze odstawi naszego najlepszego zawodnika w tym aspekcie, z całą pewnością.
sturmik: Patrzac na nasz sklad to nie jest tak ze musimy wymienic znowu caly zeby cos osiagnac. Nie wierze ze z pilkarzy takich jak: Garnacho, Diallo, Ugarte, Yoro, Fernandes , Hojlund, de Ligt, Mainoo, Mazraoui, Martinez czy nawet Rashford/Mount jakby wrócili do formy - nie da sie zlozyc dobrze grajacej druzyny. Moze nawet ten Zirkzee zacznie grac przyzwoicie - bo pewnie grac umie skoro juz do nas trafil.
Im brakuje motywacji do biegania i kogos kto to ulozy do kupy taktycznie a nie umiejetnosci.
75%-80% druzyny mam nadzieje juz mamy a nie bajki o wymianie wiekszosci.
Sa osoby jak Eriksen (choc go lubie), Harry, Lindelof, Antony, Casemiro, Shaw (jak sie nie pozbiera - a mysle ze ma ostatnia ku temu szanse) , których trzeba sie niestety powoli pozbyc i wymienic na nowych i glodnych gry.
BTW mam nadzieje ze Sancho nie przywlecze sie spowrotem do klubu w wakacje - ma kontrakt do 2026 z opcja przedluzenia o rok XD
cyprian: sturmik Shaw nie ma już żadnych szans na powrót na stałe do wielkiej piłki. Bardzo nad tym ubolewam, bo cenię tego zawodnika i jego umiejętności, ale to jest jak czekanie z Jones'em.
Braks:Komentarz zedytowany przez usera dnia 03.12.2024 11:21
Narazie wygląda że wszystko idzie w dobra stronę i wraca chęć oglądania meczów ale te tęczowe opaski i ujęcia kamery w różnych sytuacjach są okropne. Po co na siłę próbują wmówić ludzia że homo jest spoko. Nie rozumiem po co na siłę wmawiać ludzia że homo jest spoko
Celt15: Myślę, że środek Ugarte - Case jest realny, za to nie wyobrażam sobie, żeby Hojlund po całym meczu na ławce nie wyszedł w pierwszym. Tak samo nie po to de Ligt schodził z boiska tak szybko, żeby ustąpić miejsca w podstawie Harremu.
cyprian: Ten Dalot tak strasznie kłuje w oczy... wiem, że to tylko przewidywania i nie ma kogo wystawić na tej pozycji, ale nadal. Marzy mi się chociaż na kilka, a najlepiej na kilkanaście spotkań powrót Shawa w najwyższej formie. Na lewym wahadle w obecnej sytuacji, wjechałby niczym rycerz na białym koniu...
cyprian: No to chyba napisałem, że nie ma nikogo innego... ale nadal to jest pozycja do wymiany na wczoraj. W sensie Dalot na lewym wahadle, chociaż jak mam być szczery, to i na prawym go za bardzo nie widzę.
Leh: Dalot jest koszmarnie słaby, przy czym to nie jest zły grajek, po prostu całkowicie bez formy (być może zwyczajnie zajechany). Ruben go ciśnie, bo nikogo innego tam nie widzi. Szkoda, że szanse dostają Malacia, Shaw i Dalot, a nie taki Harry Amass. No ale na Arsenal to raczej będzie Diogo i tyle.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.