Pyra: Ferguson obejmował United w listopadzie 1986r, pierwszy sezon dokończył na 11 miejscu w PL.
1987-88 to nieoczekiwane 2 miejsce zaraz za Liverpoolem
1988-89 to powrót do miejsca 11
1989-90 - zajęliśmy dopiero 13 miejsce w PL (przed tym sezonem Alex przeprowadził 10 transferów w tym Ince, Irwin, Pallister, Phelan)
1990-91 - 6 miejsce w lidze
1991-92 - 2 miejsce w PL
1992-93 - pierwsze mistrzostwo z wielu
Budowa klubu trwała prawie 6 lat (liczę do 1992r bo już wtedy i skład i forma były stabilne), czy w dzisiejszych czasach jakikolwiek klub z topu by sobie na to pozwolił? Nie
Czy w 1986r byliśmy klubem z topu? Ostatnie mistrzostwo 67r, ostatnia LM 68r - prawie dwie dekady bez znaczącego trofeum (nie licząc FAC z 85, 83 i 77r) - Nie
Biorąc to wszystko pod uwagę w tamtych czasach byliśmy takim ligowym Evertonem, bujaliśmy się po tabeli w zależności od sezonu raz wyżej raz niżej i zaufanie trenerowi, który przeprowadził gruntowną przebudowę się opłaciło.
Wielu ludzi pisze o wyjątkowości Arsenalu i Artety bo ci dali mu 2,5r na budowę zespołu, który gra już drugi sezon o mistrzostwo.
Wiem, że wielu ludziom to się nie spodoba ale ja jestem obecnie za tym, żeby wyrzucić jak największa liczbę nieprzydatnych zawodników i pozwolić Erikowi dokończyć kontrakt, częściowo odciąć go od transferów, wiadomo trzeba je konsultować z trenerem ale decydujące słowo niech ma nowy zarząd i niech rozegrają jeszcze ten jeden sezon. Po roku zobaczyć co z tego wyniknie i zdecydować co dalej, jak Erik po takim sezonie odbuduje klub i skończy sezon bez problemu w top4 to oznacza, że trenować i wyciągać wnioski potrafi, jak będzie szło fatalnie to można w połowie sezonu dogadywać na spokojnie nowego trenera.
Rozum podpowiada, żeby po takim sezonie zwolnić go jak najszybciej, historia pokazuje, że każdy kolejny trener zostaje zwolniony i nic to nie pomaga, 2-3 lata i znowu to samo, żebyśmy my chociaż mieli skład, który przy zmianie trenera zagwarantuje sukcesy a jak każdy wie nowy trener będzie musiał od nowa wszystko budować a PL nie wybacza błędów.
Co zrobi zarząd? Nie wiadomo, mam nadzieję że Jim ma poukładany plan i będzie go realizował bez względu na krzykaczy, wszystkim nie dogodzisz.