PastaDoCiasta: Widzę, że wiele osób tu pisze o pieniądzach, jak to wywaliliśmy za niego tyle kasy a drugi raz odchodzi za darmo, że zarabiał 350k, że odprawa itd. Akurat to jest najmniejszy pikuś, bo przez ostatnie 6 lat Pogba wygenerował dla klubu zdecydowanie więcej zysku, niż sam wyciągnął, będąc twarzą plakatów, reklam, TournĂŠe po Kambodży Południowej i wszelkich social mediów. Dowód anegdotyczny, ale jak dziewczyna pare lat temu spytała się mnie jakiemu klubowi kibicuje, to po usłyszeniu odpowiedzi od razu spytała czy to tam gra Pogba. Pod względem marketingowym Pogbę akurat pobił tylko Ronaldo i jestem przekonany, że taki Ed by się ucieszył jakby został na kolejne 4 lata z tygodniówka 400k choćby miał mieć mikrourazy do końca życia.
Problem z Paulem polegał na tym, że był twarzą i centrum zmiany naszego klubu ze sportowego w komercyjny. Jak Bale wprost powiedział Walia, golf, Real Madryt, tak dla Paula najważniejsze jest celebryctwo, fryzury, a na końcu piłka. To nie jest piłkarz, który będzie pressował, to nie jest piłkarz, który będzie się wracał do obrony, to jest piłkarz, który okazyjnie zrobi rabonę i jak ŚPD odbierze za niego piłkę i mu poda, to walnie crossa przez 50 metrów. To gość o umiejętnościach Scholesa ale metalu Cantony. Po prostu piłka ma sprawiać przyjemność (hmm ciekawe który "wysoko postawiony piłkarz" powiedział te słowa do Rangnicka jak pisali w ostatnim głośnym artykule w The Atletic).
Nie ma większej personifikacji komercji zamiast sportu w naszym klubie. Instagrama nad treningiem, fryzury nad taktyką, widowiskowości nad bieganiem itd. Idealnie podsumował go Mou mówiąc o wirusie w zamkniętym pokoju. Całe to social mediowe podejście zaraz udzieliło się Lingzowi, Martialowi, Lukaku, Mason też zaczął gwiazdorzyć przed więzieniem i nie podawać do Ronaldo, Rashfordowi nie chciało się dobiec do słynnej dobitki z Aston Villą, Bailly czy Jones potrafili wprost wyjechać na Olę i Rangnicka czemu nie grają. Bo po prostu piłka nożna przestała być priorytetem, najważniejszy zaczął być styl (oczywiście mam na myśli modę i fryzurę a nie styl boiskowy), generowanie coraz więcej hajsu aż zarząd więcej pracy i skupienia włożył w podpisanie umowy z LEGO na klocki z Old Trafford niż na podpisanie dobrych piłkarzy albo fachowców którzy ogarniają robotę. Pożegnanie się z Pogbą, Lignzem i miejmy nadzieje Martialem, Jonesem i Baillym to pierwszy poważny krok od kilku lat w stronę powrotu na sportową drogę