mikiartur: Ale to były klasyczne angielskie w starym stylu derby.
- dużo goli
- gorącą atmosfera na trybunach i boisku
- ulewa na boisku
- bardzo zacięta i ostra gra + mnóstwo kartek.
Aż trochę zdziwiony jestem, że nie padła żadna czerwona kartka.
Szczerze cieszę się, że mecz z Leeeds wypadł akurat teraz. Idealne to przetarcie przed meczem wyjazdowym z Atletico z kilku powodów:
- fajny mecz na podbudowanie pewności siebie
- odblokowanie się z rzutów rożnych
- nasi poczuli atmosferę grania jako goście na stadionie gdzie wszyscy są przeciwko tobie. Na Wanda Metropolitano także będzie taka szalona atmosfera i będzie taki kocioł. Pamiętam jak oglądałem mecz Atletico Liverpool. W dodatku u nas gra Ronaldo który na miłe przyjęcie ze strony kibiców Atleti nie ma co liczyć. Tam atmosfera na trybunach będzie jak ta z Leeeds. Więc dobrze, że nasi mieli takie przetarcie. Mam nadzieję że pozwoli im się to łatwiej oswoić z atmosferą w Madrycie.
Szczerze, pierwszy raz oglądałem mecz MU z Leeds w Premier league na Elland Road z kibicami. Teraz łatwiej mi uwierzyć SAFowi że atmosfera przy tych meczach przebijała swego czasu mecze z Liverpoolem. To było czuć.
I to dla mnie był mecz kolejki. Na równi z meczem Man City vs Tottenham. Tutaj był ten dreszcz, ta szalona atmosfera plus ta masakryczna pogoda.
Co do samego meczu to tak.
DDG - błąd wiadomo popełnił przy golu Rodrygo ale nie ma sensu się do niego przyczepiać. Zwłaszcza że jeszcze obronił 2/3 świetne piłki Leeds.
AWB - występ lepszy ale czasem zbyt przewidywalny. Przy 2 bramce popełnił błąd. Parę razy zgubił krycie. Decyzja RR kto zagra na prawej stronie w meczu z Atletico dość trudna ale cieszę się, że dał AWB szansę i rotował.
Lindelof - w obronie miewał błędy ale nadrabiał to wejściami ofensywnymi. Bardzo solidny występ. Jestem ciekaw na jakie duo Rangnick z Atletico się zdecyduje.
Maguire - uważam że przy bramce Raphinhy mógł zatrzymać tą piłkę i popełnil lekki błąd. Ale występ jednak na plus za tego fajnego gola. Jednak wciąż nie mam zaufania do niego. Cieszy mnie że z piłką tak nie kombinuje i nie bierze się za rozgrywanie. Z drugiej strony to nam trochę zabiera opcj. Jego słabsze wyprowadzanie piłki (słabsze od Varane i Viktora) powoduje że tracimy parę szans na kontry.
pomoc - w 1 połowie Pogba najlepszy. W drugiej Bruno przejął stery. Scott widać mocno się wczuł w gorącą atmosferę w meczu i czasem mocno ryzykował. Lecz potrzeba nam takiego mocnego agresywnego gracza w środku pola. W dodatku świetne wejście Freda. W następnym poście bardziej rozpiszę się o pomocy.
Lingard - cieszę się że dostał szansę od 1 minuty. Widać że Rangnick chce mu dawać szanse. Dziś jej nie wykorzystał ale wiemy że Jesse u nas nie gra na najlepszej pozycji. Jednak nie można powiedzieć że nie był aktywny. Uważam że on najmocniej też odczuł też te warunki jakie panowały. Liczę że parę meczów jeszcze dostanie.
Sancho - mvp meczu dla mnie. Widać że gra coraz lepiej. I w porównaniu do innych wielkich letnich transferów ofensywnych, to na tle Lukaku i Grealisha w City wygląda obecnie zdecydowanie lepiej. Obecnie myślę że jest to największy pewniak do 11stki obok DDG.
Ronaldo - zawsze mówiłem że będę go rozliczał ze skuteczności a nie z innych rzeczy. Więc nie mogę go ocenić mocno pozytywnie. Widać że ulewny deszcz to nie jego ulubione warunki, ale takiego gola z tej akcji co mu zrobił Pogba to musi gola strzelić. Lecz w rozegraniu piłki nawet nieźle to wyglądało. Widać, że RR chce aby Ronaldo więcej brał udziału w akcji niż chciał OGS. Jemu samemu to większych korzyści nie przynosi ale robi miejsce innym dzięki temu.
Elanga - bardzo ważna dla niego bramka. Na pewno miał gdzieś jeszcze w głowie tego karnego z Boro. Do tego ta 1 setka zmarnowana. Ten gol bardzo ważny dla niego. Możemy go już spokojnie nazywać pełnoprawnym graczem 1 drużyny. Na razie widać że nie przerasta go ta liga i wejście do takiego klubu jak MU.
Varane - wykonał zadanie i o to chodziło.