NoName: Tak sobie ostatnio myślałem, że jak bym miał podsumować dotychczasową kadencję Ole u nas jednym zdaniem/zwrotem (przynajmniej pod kątem wyników), to powiedziałbym, że jest to 'kadencja niewykorzystanych szans'.
Sezon 2018/19: gdy Ole przyszedł mało kto miał jeszcze nadzieję na LM, ale seria dobrych wyników sprawiła, że byliśmy bardzo blisko. Zdecydowały głupio pogubione punkty, w tym 1 zdobyty w 2 ostatnich meczach z dwiem ostatnimi drużynami w tabeli (brzmi znajomo).
Sezon 2019/20: 1/2 carabao - no ok, graliśmy z City czyli lepszymi od siebie, ale jednak w lidze ograliśmy ich 2 razy, a w finale czekała Aston Villa, więc okazja do trofeum była. Dalej 1/2 FA cup, gdzie będąc w lepszej formie przegraliśmy z Chelsea, a w finale czekał Arsenal. W 1/2 LE też byliśmy lepsi od Sevilli, a przegraliśmy, finał też byłby do wygrania. W lidze zrobiliśmy swoje, więc tutaj nie można mieć większych zastrzeżeń.
Sezon 2020/21: mieliśmy fazę pucharową LM na wyciągnięcie ręki i zfrajerzyliśmy, w carabao tak samo jak rok temu, a o lidze już chyba wszystko zostało powiedziane, choć ja akurat nie rozliczałbym jeszcze w tym sezonie Ole za nie zdobycie mistrzostwa.
Żeby dać sobie szansę na jakieś trofeum, to najpierw trzeba dojść daleko w pucharze, albo nazbierać sporo punktów w lidze, więc samo bycie regularnie realnie w grze o trofea też świadczy dobrze o zespole. Jednak srebrne medale nie są tym, czego tutaj oczekujemy, musimy zrobić kolejny krok i zacząć wygrywać. Myślę, że następny sezon zdecyduje o kadencji Ole i czy pójdziemy drogą Kloppa i jego Liverpoolu, czy drogą Pochetino i jego Tottenhamu.