GrayMid: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.12.2020 00:51Jak napisał tutaj Roxyx Perez nie trawi Raioli i dlatego ponoć zablokował transfer Pogby, kiedy Zizou go chciał. Co do twojego komentarza na temat Haalanda - błagam, ludzie, już też nie wpadajmy w histerię i absurd. Czyli chcesz żeby United, gdyby była dostępna taka opcja, zrezygnowało z takiego super perspektywicznego, młodego napadziora jak Norweg, tylko dlatego, że wkurza was jego agent??! Sorry, ale to po prostu głupie. Po pierwsze - już pisałem o tym - wiem, że was wkurza Raiola, mnie też, ale fakty są takie, że on wykonuje swoją pracę przez to ciągłe paplanie w mediach, tak działa agent piłkarski i co by nie mówić, Raiola jest obecnie jednym z najbardziej skutecznych, sprytnych, najlepszych agentów piłkarskich. Takie są jego zadania. Może mógłby to robić z większym wyczuciem, ale z drugiej strony, on został zatrudniony żeby reprezentować swojego klienta, a nie klub. A w przypadku Haalanda może nie być takich afer w ogóle, bo Norweg ze swoją pracowitością i ambicją po prostu nie będzie dawał powodów do niezadowolenia z niego czy ciągłych plotek w mediach, czyli inaczej niż w przypadku Pogby. Dodatkowo, Haaland - jeśli oglądałeś wywiady z nim, wiesz - to jest bardzo spokojny, konkretny facet, nie mąci, odpowiada rzeczowo i krótko na pytania, wręcz stroni od mediów, dziennikarzy i jest milczkiem. Także on raczej nie będzie prowokował żadnych problemów, to i Raiola nie będzie mieć okazji żeby mącić bardziej.
To wszystko razem sprawia, że dla mnie jest po prostu czymś śmiesznym, skreślanie z góry młodego, utalentowanego piłkarza tylko dlatego, że fani nie lubią jego agenta, opierając się tak naprawdę na jednym przypadku, jednej chaotycznej sytuacji z jednym piłkarzem. Także ja bym brał Norwega, gdyby to było możliwe i gdyby sam młody chciał kiedyś do United. Nawet jeśli Raiola będzie jego agentem.
Chociaż szczerze, to nie sądzę - patrząc na sytuację z dzisiejszej perspektywy- żeby ostatecznie Haaland do nas trafił, ale z drugiej strony wiem, że wszystko się szybko w piłce, jak w życiu, zmienia. Za 3-4 lata, kto wie (a podobno za tyle lat młodemu Norwegowi kończy się kontrakt Borussią).