UnitedWeStand: "gramy w najbardziej wymagające lidze świata, do tego mecze z drużynami z 'ligi mistrzów' i to w ciężkiej grupie i chyba jedynej, w której wytypować faworytów się nie dało"
Jakoś City, Chelsea, Arsenal czy scousersi, to potrafili wygrywać puchary od kiedy Ole jest managerem, a my nawet w żadnym finale nie zagraliśmy. Swoją drogą, to kto wydał przez ten czas więcej kasy na transfery od nas?
Skoro jesteśmy cały czas w przebudowie i idziemy ku dobremu, to znaczy, że mamy lepszy skład niż był on wcześniej, tak? Tak to z tego wynika, bo przecież gdyby było inaczej, to nie mówilibyśmy o progresie, a jednak Ole robi wyniki na poziomie Moyesa, bo do LvG czy tym bardziej Jose, to nie ma co go porównywać. Swoją drogą, to były też wzmianki o Kloppie i porównania jakoby to radził sobie tak samo jak Ole teraz.. Jurgen w pierwszym sezonie zrobił 2 finały, a w trzecim grał w finale LM. Faktycznie, jest co porównywać, bo mamy teraz 3 sezon Ole i już w grudniu wiemy, że na pewno finału LM nie będzie..
Dlaczego więc tak się broni Ole?
Są dwa powody ku temu i jeden z nich, to jego przeszłość, a drugi to efektowna gra. Nic poza tym. Nic. Mamy za trenera gościa, który dostał pracę tylko ze względu na to, że był naszym byłym piłkarzem i chyba KAŻDY wie, że żaden szanujący się zespół w top 5 lig by go nie zatrudnił, ba, by nawet nie pomyślał o jego zatrudnieniu. Natomiast nieudolnie symulować Guardiolę, to na dobrą sprawę potrafi każdy.
Realia są takie, że Barcelona miała swojego Setiena, bo kibice byli znudzeni Valverde, więc dostali czego chcieli i tak samo jest u nas. Był płacz o nudną grę oraz brak szacunku trenera do swoich piłkarzy, więc mamy teraz gościa wyciągniętego za uszy z pastwiska.
Ja tam się śmieję gdy patrzę na komentarze i widzę te same osoby, które to wyzywały Jose od 'niszczących klub pasożytów', to teraz gorliwie bronią Ole i piszą o jakichkolwiek postępach oraz rozwoju. Szkoda tylko tego czasu zmarnowanego za kadencji Norwega, a patrząc na to jakim gościem jest Edek, to następnym managerem będzie pewnie jakiś Carrick albo inny Rooney, którzy Edzia będą po stopach całować za taką szansę - tak jak to robi Solskjaer, który po United nie obejmie jakiegoś topowego klubu, ale wróci do Norwegii.
"społeczeństwo jest tak absurdalnie durne i ślepe, że brakuje nawet na to adekwatnego określenia"
Myślę, że Twój nick jest idealnym określeniem i popatrz jak pasuje pod Twoją narrację broniącą Ole.