Diabelred: 4. ,,Którzy piłkarze United cofnęli się pod wodzą Mou?"
Od razu zaznaczam, ze ten czwarty punkt jest mocno subiektywna ocena, z ktora oczywiscie masz prawo sie nie zgadzac. No to lecimy:
Pogba - Gosc, ktory z calej naszej kadry ma jak dla mnie najwiekszy potencjal, jednak niestety ten potencjal jest marnowany, gdzie przez wiekszosc sezonu Mourinho staratal sie z niego zrobic defensywnego pomocnika.... Gdy Francuz gral w Juve jego gra zachwycal sie caly swiat, chcieli go kibice Realu, Barcelony, Chelsea, a po przyjsciu do nas, coraz czesciej czyta sie komentarze jakoby Pogba byl slaby, przereklamowany, przeplacony.
Miki - Najlepszy pilkarz Bundesligi, mial byc naszym De bruyne. U nas totalny niewypal. Po przyjsciu do Arsenalu nagle przypomnial sobie jak sie gra, a sami kibice Arsenalu wpadli w rozpacz gdy Ormianin doznal kontuzji przez co mogl nie zagrac w Le, co najlepiej pokazuje jak waznym stal sie dla nich graczem.
Rashford, Martial - do czasu przyjscia Sancheza bardzo fajnie grali i zaliczali patrzac na staty swoje najlepsze sezony. Zaden z nich nie mial pewnego miejsca w postawie, dzeki czemu obaj wzajemnie siebie motywovali i byla pomiedzy nimi zdrowa rywalizacja. Jednak Mourinho to widocznie nie pasowalo i majac dwoch mlodych, bardzo dobrze grajacych na lewym skrzydle grajkow, postanowil kupic kolejnego na te lewe skrzydlo, gdzie kazdy z nas byl pewny, ze Chilijczyk jest kupowany w domysle na te prawe, ktore faktyczne mocno kulalo. Pol biedy by bylo gdyby Sanchez chociaz swoja dobra gra zaslugiwal na ten podstawowy sklad. Jednak patrzac na jego kolejne mierne wystepy, gdzie tylko nabijal licznik strat, to czy mozna powiedziec, ze dawal nam w ofensyvie wiecej niz duet Rash i Martial przed przyjsciem Chiliczyka? smiem watpic... Sanchez jak zle by nie gral i tak ma pewny sklad, z kolei Rashford spadl w hierarchii na 2 miejsce , a Martial na 3 miejsce. Przy Lukaku, ktorego przez caly sezon Mourinho zajezdzal(bo przeciez nie ma innego pomyslu na gre w ofensywie, co zreszta sam przyznal po meczu z Chelsea) tez za bardzo nie mieli sobie jak pograc. Potem po okresie bez regularnej gry dostaja swoja szanse i wielkie zdziwienie Mourinho, ze nic nie graja. A jak maja grac, skoro, raz ze stracili pewnosc siebie, ktora jest bardzo wazna w pilce, a dwa nie maja rytmu meczowego. Czesto doswiadczony grajek(np. Herrera) moze sobie z taka presja sobie nie poradzic, a co dopiero mowic o tak mlodych grajkach.
Herrera - Cien pilkarza z poprzedniego sezonu. Mozna powiedziec, ze u Mourinho zrobil krok do przodu w poprzednim sezonie, a w tym dwa kroki do tylu.
Mata - Juz wczesniej za van Gaala rzadko kiedy cos wnosil, ale teraz to juz w ogole nic nie gra i w zasadzie poza meczem z Leicester nie przypominam sobie innego jego dobrego spotkania, a przeciez gral na prawde sporo bedac pierwszym wyborem na prawym skrzydle.
Lukaku - Zolnierz Mourinho, raczej kazdy liczyl, ze przynamniej Belg ustrzeli te min. 20 bramek w lidze majac lepszych pilkarzy obok siebie niz w poprzednim klubie. Strzelil 16 czyli az o 9 bramek mniej niz w sezonie 16/17.
Valencia - Coraz blizej mu poziomem do Darmiana w ofensywie...
Matic - Obrona w miare ok, ale w ofensywie poza bramka z CP i asysta z Evertonem praktycznie zerowy wklad w gre, gdzie dla porownania w poprzednim sezonie u Conte jakos potrafil wylapac te 7 asyst.
To chyba wszyscy... Jak slusznie zauwazyles, Darmianow, Blindow czy innych Shawow nie ma co liczyc, bo oni i za van Gaala nic szczegolnego nie grali. Zeby nie bylo, ze wazam, ze pilkarze za Mourinho tylko sie cofaja badz graja na tym samym poziomie, to taki Rojo akurat za Mourinho sie rozwinal i w poprzednim sezonie mial bardzo dobre pol sezonu.
5. ,,Czasami najlepszym planem B jest trzymanie się dalej planu A"
Gdyby podobnie myslal Conte i nie zmienil ustawienia na gre wahadlami wtedy z pewnoscia Chelsea nie siegnalaby po majstra w poprzednim sezonie ;).
Taki Guardiola w Bayernie czasem kilka razy potrafil zmienic ustawienie w czasie meczu. Czemu mial ten komfort, ze mogl to robic? Bo druzyna miala wycwiczone kilka wariantow gry i gdy jeden sie nie sprawdzal, to od razu mozna bylo zastosowac drugi. U nas powinno byc podobnie i licze, ze po okresie przygotowawczym to sie w koncu zmieni, tak zeby pozniej gdy np. Lukaku bedzie kontuzjowany nasi pilkarze nie zachowywali sie jak dziedzi we mgle i bez myslenia posylali ciagle dosrodkowania na niskiego Sancheza czy Rashforda, ktorzy z lepiej zbudowanymi obroncami ma nikle szanse w povietrzu. Caly czas nie gramy na Belga, ale przez wiekszosc meczu czy to od bocznych obroncow, skrzydlowych, od Pogby, od srodkowych obroncow, a konczac na De Gei lagi czy dosrodkowania sa posylane w strone Lukaku. Tak jak w City tego typu gra jest ograniczona do minimum, tak z kolei u nas ograniczona do minimum jest gra prostopadlymi podaniami, czy jakies szybkie podania, a o jakiejs grze kombinacyjnej to na ta chwile mozna tylko pomarzyc.