Pochmurny: Reagan, teza postawiona, rozprawka odbebniona, ale argumenty i przemyślenia nie mające sensu. Tak jak koledzy napisali, Rangnick na obecnym materiale zawodniczym, nic nie wdrożył, więc jaka i czego kontynuacja? Nawet idąc tym tokiem myślenia gdyby był trafny, jaki niby trener spełniłby twoje wymagania? Jest taki wolny na rynku? Nie sądzę. Żaden trener w realiach United nie daje gwarancji czegokolwiek, pokazały to przykłady Van Gaala i Jose(sam wymieniłeś obu panów). Jeśli zarządzanie klubem będzie dalej inspirowało do miana cyrku to, nie będzie sensu rozmowy na takie tematy. My na poziomie dołu stawki jesteśmy od praktycznie początku obecnego sezonu, a jeśli chodzi o zarządzanie to jeszcze niżej. Gdyby nie pieniądze to już dawno byłaby tragedia. Nawiązanie do Juve i ich wyjścia z dołka jest kompletnie nie trafione bo oni dostali w tyłek za rzekomą korupcję, a nie przez wieloletnią indolencje zarządzających.
Wracając do Ten Haga, aktualnie brak innych ciekawych opcji, więc trzeba brać najlepszą z możliwych. Holender potrafi budować bez wielkich pieniędzy, jest przesiąknięty filozofią stawiania na dobrych graczy, a nie faworyzowania, jego drużyna ma swój styl (nie jest to ta rzekoma tiki taka, a poprostu ofensywna, techniczna, szybka oraz intensywna piłka) oraz ma doświadczenie z zespołów o odpowiedniej kulturze zarządzania. Nie ma w tym żadnych obietnic sukcesu, ale nie jest to pierwszy lepszy trenerzyna, jak go opisujesz. Strzelec dobrze skwitował sytuację Ajaxu, więc nie będę się dalej rozpisywał.
Radomirus... Po co te ciągłe przytyki do Ronaldo? Strasznie absurdalna jest ta narracja. Niby twierdzisz, że dużo zależy od niego, ale potem wręcz cisniesz mu, a tam gdzie opisujesz resztę naszej drużyny wychodzi, że to w gruncie jego zasługa, że mają wszystko w tyłku. Ronaldo i Bruno mają takie zbyt mocno ekspresyjne wyrażanie na boisku, ale nie powinno mieć to wpływu na drużynę, w końcu to nie ich ekspresja jest motorem umiejętności i zaangażowania reszty pachołków. Kolejna sprawa to ciągłe gadanie o tym, że coś mu się nie chce robić na boisku czy tego nie robi jest następna głupotą. Tak, nie zawszę lata jak młoda sarenka, ale gdy potrzeba to wraca do obrony po 90 minutach szybciej niż taki Rash nawet pomyśli. Cristiano mobilność ma niesamowitą i tylko kompletny ślepiec nie widzi tego. Gdy piłka przechodzi przez innych naszych graczy to nie widać nawet impulsu czy zrywu, a jedynie powolne bezduszne kopanie. Właśnie Ronaldo, Bruno, Elanga i Sancho potrafią nagle energią trochę dać impuls do czegokolwiek. Ronaldo nie jest idealny i ma swoje ograniczenia, ale demonizowanie go na każdym kroku jest żałosne, a tymbardziej w sytuacji gdy każdy inny gracz nie dorasta mu do pięt w żadnej materii. Jeszcze raz odwołam się do twojego twierdzenia o negatywnym podejściu Ronaldo, no ok, nie twierdzę, że nie ma takich momentów bo jasne, iż ma, ale dlaczego nie wspomnisz o tym, że jako jeden z nielicznych zawodników potrafi podziękować koledze nawet za tragiczną piłkę. Rasha nie pamiętam aby przynajmniej w przeciągu ostatnich 2 lat uniósł kciuk czy chociaż zaklaskal, Mason czasami, ale rzadko, Martial o wiele częściej niż dwójka Anglików. Są to małe rzeczy, ale pokazują podejście do gry i drużyny. Tego jednak nie dostrzeżesz, a wszystko inne wypomisz.