jassaj: Ci sami ludzie potem burzą się, że taki Rojo ma tygodniówkę na poziomie Van Dijka. "Jak tak można, to kryminał, prokurator dla człowieka który to wymyślił i który to podpisał". To już nawet nie kwestia nieświadomości wartości pieniądza i konsekwencji jego wydawania na prawo i lewo tylko wieczna oportunistyczna postawa przejawiająca się podejściem "ze skrajności w skrajność". Robimy transfery- " to się nie uda, ci piłkarze to najemnicy, wysokie pensje, wysokie mniemanie o sobie, celebryci z instagrama", nie robimy transferów, wprowadzamy wychowanków, próbujemy zbić lekko komin i zerwać z wizerunkiem dojnej krowy "no i gdzie te transfery, partacze nie potrafią zapłacić tych kilku milionów za takiego zawodnika"
Daje sobię obciąć 2 ręce, że jeżeli trafi do nas Bruno (czego jestem najmniej pewny w całej historii którą chce opisać) to po krótkim okresie w klubie będzie miał gorszy okres (mimo wszystko przerzucenie się z gry w Portugalii na Anglię, intensywność spotkań, dosyć ciężki kalendarz, duże oczekiwania, ja jestem pewny, że facet zejdzie z poziomu na chwilę już nie mówiąc- co powinno być oczywiste, że nie będzie miał Sportingowych statystyk) i wtedy te same osoby, które tak lekko chciały płacić nawet 100 baniek- bo to BRUNO, zbawca, powie "kurde, znowu partacz wywalił wagon siana na przeciętne drewno z jakiejś Portugalii- za tyle to by Isco z Realu kupił, ten chociaż coś wygrał w życiu"
Mnie już przykład Lukaku i innych nauczył jak to działa.
Styczeń 2019- Lukaku to wóz z węglem, kto kupił takiego darmozjada
Styczeń 2020- kurde, ale taki Lukaku to taki primasort napastnik jest