Derby Manchesteru: Manchester United - Manchester City 1:2

Klimaa: Szkoda że Mourinho nie trafił z wyjściowym składem. Gdybyśmy grali od początku z takim zaangażowaniem jak po straconych bramkach to wynik byłby inny. Obaj skrzydłowi zagrali słabo a Portugalczyk dobrze zrobił robiąc szybko dwie zmiany. Szkoda derbów bo porażka boli a sytuacje były.

welllone: Przegraliśmy bo graliśmy 9 na 11 w pierwszej połowie.
O ile Lingard ma jakieś doświadczenie z BPL tak wpuszczanie pionka z Niemiec przeważyło.
Do spółki z Liniestą do 13 minuty mieli 8 strat to powinno posłużyć za komentarz odnośnie tego meczu.
Ciała dał Mou, liczył na zaskoczenie rywala i sie przeliczył.

tomekwietniu: Niestety nie miałem jak oglądać na żywo meczu. Obejrzałem powtórkę całej rozgrywki i choć wiedziałem jaki jest rezultat to i tak przeżywałem to prawie jak na żywo...
Nie rozumiem stwierdzenia City zagrało bardzo dobry mecz.. jak dla mnie to pierwszy fakt... Pep nauczył ich dobrego pressingu i to było widać, drugi ogromny plus to De Bruyne, zagrał świetnie i to ona stwarzał zagrożenie, jak coś się działo to dzięki niemu. Może miał coś do udowodnienia Mou... i na tym plusy się kończą. To że obywatele będą przy piłce było pewne, Katalończyk ma chopla na tym punkcie. City wygrało dzięki naszym błędom. Ten mecz mógł się spokojnie skończyć 2-2. Wejście Bravo wyprostowaną nogą w polu karnym i brak karnego, w ogóle jego wszystkie błędy...
City wygrało bo:
W przeciwieństwie do nas wykorzystali błędy rywali to raz. Dwa mieli w tym meczu Belga. Osobiście uważam, że nie ma co się obawiać City...Mou na Barce Pepa znalazł sposób, znajdzie i na City. Pierwszy mecz przegrał Realem 5...a później już się im nie dawał...

RedRevolta: Pep Guardiola po meczu " To jak zagrał dzisiaj Claudio Bravo, było jednym z najlepszych występów bramkarskich jakie kiedykolwiek widziałem" - on chyba mocno upadł na głowę.

utdpunx: Ale tragedia z typerem u mnie w tej kolejce...

RedDevils4life: Szkoda, że tylko remis.

ejrikoo: ehhh costa co przewrotka :/

kckMU: Szkoda, że Legia nie trafiła do grupy A/B/C/D, bo będą grać zawsze równolegle z Leicester i Tottenhamem. No ale można już poświęcić mecze angielskich klubów, w końcu czekaliśmy te 20 lat.

Aczkolwiek jak Tottenham pojedzie do Moskwy to zagrają pewnie wcześniej, to chociaż jeden mecz się zobaczy na żywo.

pictor: 2:1 chelsea swansea

RedDevils4life: Dla największych fanów footballu, rozpiska tygodnia:

Poniedziałek: Sunderland - Everton.
Wtorek: LM
Środa: LM *Legia* - dla tych co czekali na polski klub tyle lat.
Czwartek: LE *United*
Piątek: Chelsea - Liverpool
Sobota: PL
Niedziela: PL *United*

Cały tydzień coś leci. Jakby ktoś miał wolne wieczory to już wie co robić. :-)

RedDevils4life: Costa jakie pudło.

Krystiano98: Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.09.2016 17:27

Obejrzałem sobie obszerny skrót i nieźle dali się ojechać na pół z Baillym przy pierwszej, jeden nie wyskoczył, drugi w ogole stał jak słup
Do drugiej bramki to nie czepiałbym się Blinda jedynie, ale obu majstrów, którzy dali rudemu uderzyć.
Zlatan masakra, tyle okazji zawalić, ja bym dał Rashforda za niego, albo grał 4-4-2.
Pogba też przy czymś w czterech literach miał to, że ktoś mu uciekł w pole karne, ogólnie mecz błędów.
A, zapomniałbym, Bravo przy wejściu na Rooneya to jest 100% karny, gdyby był na stojąco nasz kapitan, to noga złamana. A drugi karny to nie wiem, gdzie widzieliście :P
No i najważniejsze: Szacun dla Rooneya, że podał pierwszy ręke temu prowokatorowi.

Sideswipe: Manchester United - Manchester City 1:2
FC Barcelona - Deportivo Alaves 1:2
To tak dla pocieszenia :) Zawsze mogło być gorzej.

Krystiano98: 1 punkt w typerze xD

RonaldoNaniBack: Widzę że już większość sezonowców odchodzi po przegranych derbah :) Ludzie Mourinho to najlepszy trener świata a Guardiola to farciaż raz mu się udało i tyle zawsze na gotowe przychodzi ;) Mówiłem że nie znam Baillego i jak ja o nim nie słyszałem to będzie słaby... Blind i Bailly to do sprzedaży w zimę dwóch nowych klasowych obrońców czyli Alaba i fajnie by było jednak tego Ramosa wyciągnąć ;) Najlepsi oczywiście Zlatan i Pogba... Ibra 9 bo strzelił i Pogba 8 bo dobrze grał. Nadal brakuje mi Depaya do tej paki mam nadzieję że tego drewno Lingarda zmieni w następnym meczu za Depaya oczywiście Lingard do sprzedaży :) GG MU

Sideswipe: Swoją drogą przy Mou zespół często wymienia się pozycjami i najczęściej Rooney pełni wtedy rolę skrzydłowego. W tym meczu z powodu wejścia Hererry Roo zagościł na skrzydle już na stałe, tak mi się wydaje.

piter100000: emocje już troszke opadły. trzeba brać się w garść i wygrywać kolejne mecze. jednak ta porażka boli i kilka tygodni minie zanim przetrawie to na spokojnie. nie wszystko wyglądało źle, ale widać, że z wieloma elementami gry jesteśmy w proszku. najbardziej dziwią mnie beznadziejne stałe fragmenty. myslałem, że po przyjściu Mourinho to się zmieni, bo jego zespoły zawsze miały dobrze opracowany ten element gry. przecież rzuty rożne i wolne to najprostsza rzecz do wytrenowania w krótkim czasie.

Alaan: Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Byliśmy słabsi, ale bez przesady, zawodnicy zawiedli indywidualnie, kwestia złej dyspozycji w danym dniu. Trochę więcej szczęścia i lepsze decyzje arbitra, a trzy punkty bez problemu zostałyby na Old Trafford. Mourinho miał pomysł na mecz, ale z tak grającym Lingardem i Mychitarianem to nawet zespół w okręgówce czułby się jakby grał w dziewiątkę. Mistrzostwo wygrywa się z dołem tabeli, trzeba zakasać rękawy i grać dalej swoje :)

AFC07: Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.09.2016 10:53

Kościelny wczoraj zrobił ,, Zlatan style" :P

Ice: W pewnym momencie ok 70min pokzali SIR ALEXA FERGUSONA na trynunach jak kiwał głową z niezadowolenia i miał mine tak wymiwną jak by chciał powiedziec Nie żle to nie tak złe ustawienie ja bym to zrobil zupełnie inaczej Nie tak powinniśmy grac. Co ja bym dał żeby Sir Alex powrócił na ławke albo chociaż służyl swoja niezastapiona wiedza i dordzał Murinho raz na jakiś czas.

Glory Glory Man United

Slawek7: Pierwsza plowo poza ostatnimi minutami ZENUJACA.Wygladalo to jakby seniorzy grali z juniorami.Nieumiejetnosc utrzymania sie przy pilce porazajaca, dodatkowo to bezmyslne wybijanie w panice pilki.Gra bardzo szarpana,malo plynna,nie mielismy pomyslu jak zagrozic City albo nawet co gorsze utrzymac sie przy pilce.Lingard i Miki -ich wystepy oceniam na 0.Psuli kazda pilke nawet w prostych sytuacjach,tragiczne wystapy.Blind nastepny,ktory zawalil mecz,chociaz przy pierwszym golu Bailly nie wyskoczyl do gowki,reszta ogolnie slabo.Druga polowa lepsza,ale zagrozenie stwarzalismy glownie po dosrodkowaniach jak za tego o ktorym mowic nie wolno:-).Podnieslismy sie i bylo duzo lepiej co nie znaczy ze dobrze.Trzeba sie nauczyc grac bardziej kombinacyjnie i szybciej,musi byc wiecej ruchu.City bylo lepsze i zasluzenie wygral.GGMU!!

sensi: Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.09.2016 09:38

Mecz przegraliśmy ale to był mecz do wygrania... pierwsza połowa wyglądała tak jak by Mourinho w szatni powiedział zawodnikom że są gorsi od City... wyglądali jak by się ich bali.
Odprawa przedmeczowa nie poszła tak jak powinna.
Dalej będę głosił że linia defensywy musi być zmieniona, a już napewno nie może w niej być blinda sztucznie modyfikowanego na ŚO w laboratorium VLuja.

Kilerek7: Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.09.2016 01:44

Ogólnie co tu dużo mówić, jest smutek i rozczarowanie, ale patrząc na wcześniejsze mecze City i nasze, to widać, że Citizens grali ładnie i szybko a my męczyliśmy się z takim Hull. Nie oczekujmy odrazu jakiegoś giga skoku jakości. Wiele rzeczy za LvG nadal jest zakorzenione w głowach naszych jak te desperackie wrzutki, my nie potrafimy grać piłką jak po sznurku bo nie mamy takich graczy, co nie znaczy, że nasi są źli. Chciałbym widzieć MU grającym stylem jak Lfc czy właśnie City, ale nam bliżej do dawnej Chelsea.

Obaj trenerzy zrobili już kawał dobrej roboty, wydaje mi się jednak, że Guardiola dokonał lepszych zakupów, a przedewszystkim więcej, odrazu skreślił słabe ogniwa a przyszli Nolito, Sane, G. Jesus czyli szybcy i kreatywni gracze, do tego De Bruyne, Sterling i Silva zaczeli grać jeszcze lepiej. Jak Gundogan wróci i będzie grał jak za najlepszych czasów BvB to pomoc mają wręcz masakrycznie mocną. W dodatku Stones jak narazie odnajduje się z Otamendim. W zasadzie tylko ten Bravo jest słabym ogniwem, co tylko pokazuje, że Hart powinien zostać w bramce. My z kolei kupiliśmy Zlatana, co jednak nie jest błyskawicą jak Suarez, to inny typ, Mkhitaryana co jak narazie gra tak sobie, Pogbę który gwiazdorzy, dużo się kiwa, ale jak wielu przypuszczało nie jest wart swojej ceny, oraz Baillego, który mimo dobrych meczów, nie jest jeszcze klasą światową. W dodatku Martial zgubił gdzieś formę, Fellaini ożył, ale on jest do roli defensywnej, co sprawia, że nasza pomoc wiele nie będzie kreować, sam Pogba tego nie uciągnie, a tym bardziej jak będzie grał tak jak dziś.

W dodatku Rooney który chodź charował dziś bardzo, to jego reakcją są bardzo wolne. Ibra i Wazza jakieś 5 lat wcześniej i może niechciany Bastian, to byłoby coś a dziś jest już ciężej. Skrzydła nasze też kuleją, bo Lingard jednak nie był i nie będzie super skrzydłowym, Depay bez formy. DDG też trochę broni słabiej niż w ostatnim sezonie. Najbardziej cieszy Antoś i Shaw, ale chyba najbardziej Rashford i bezprzecznie zasługuje na podstawę. Co do SO to Smalling był najlepszym graczem w poprzednim sezonie, Blind jest czasami jak profesor ale na ogórki, dzisiejszy mecz pokazał, że na zespoły z Topu, nie wystarczy przewidywanie, z niego nie będzie dobry obrońca, przesunięcie go na pomoc dałoby pewnie więcej korzyści. Zmiany po przerwie dały o wiele lepszego kopa, naprawdę mieliśmy dużo sytuacji, ale też dużo szczęścia. Najsprawiedliwszym wynikiem byłby remis, bo tak naprawdę przez głupi błąd straciliśmy pierwszego gola, pokazaliśmy jednak charakter i City nas nie zmiażdżyło i nie sądzę, że z Aguero byłoby to samo, poprostu mieliśmy pecha a i sędzia trochę nam na rękę nie poszedł, bo przynajmniej 1 karny mógłby odgwizdać.

Mam nadzieję, że w styczniu kupimy jakiegoś obrońce i skrzydłowego. Nie mamy złych zawodników ale o zupełnie innej charakterystyce, u nas wygląda to jak taka zlepka indywidualności, natomiast Pep dobrał gracz o podobnych cechach. Szkoda punktów i tego meczu, tym bardziej, że był u nas, ale życie toczy się dalej. Szkoda mi Jose, że ciągle z tym Guardiolą dostaje baty, tym bardziej mając Ibre, myślałem, że ten duet utrze nosa łysolowi, ale farselończyk z tym swoim tiki badziewiem ciągle jakoś wygrywa, chociaż uważam, że obecne City i tak dostało by łomot z takim Realem czy Barcą. Jeszcze wiele się może zmienić w trakcie sezonu. Na koniec, szkoda mi też Fergusona, bo był bardzo niezadowolony, pewnie miał w głowie myśli, że chciałem Pochettino, albo Guardiole a nie Mourinho heh. Z resztą futbol jest tak zmienny, że dam sobie rękę uciąć, że Pep jeszcze kiedyś będzie nas trenował, to młody trener. Jose popełnił błąd ze skrzydłami w tym meczu, jak sam przyznał, ale nikt nie jest jasnowidzem by wiedzieć jak kto zagra. Teraz już wie, że Rashford i Martial powinni mieć podstawę, może warto też popatrzyć na młodych i poszukać drugiego Marcusa? Kto wie.

Reasumując wielki mecz, wielkie widowisko ale jak tu ktoś pisał, nawet za 50 lat City nie przebije MU, jego historii, piłkarzy, tradycji, fanów, marki itd. Gdy MU było jedną z 4 najlepszych drużyn globu wraz z Milanem, Realem i Bayernem to gdzie było City? Nawet Barca była średnia. Szejki dały im kopa i grają jak grają, a my po erze Fergiego mamy przestój i musimy wrócić na ten poziom co dawniej. City nie będzie hegemonem jak Barca. Jeśli jednak dożyje czasów w których takie City przebije osiągniecia MU, to chyba skocze z mostu heh.
PS: miałem dziś imieniny, niestety prezent w postaci wygranej się nie udał, dostałem za to od partnerki biografie Zlatana:P będzie co poczytać, może to mi jakoś pozwoli ochłąnąć:) Sory za rozpisanie się, nie hejtujcie za mocno:P

karpiu87: Blind po tym meczu dostał przepustkę na ławkę rezerwowych. Czas postawić na Smallinga! Lingard też nie na swojej nominalnej pozycji. Miki jakby zagubiony w tym. Pewnie Mou żałuje po tym meczu że nie został z Mata i Martialem od początku. Eksperyment nie wypalił. Mistrzostwo zdobywa się wygranymi że średniakami!

Gallacher: Muszę przyznać że zachowanie Blinda po stracie pierwszej bramki dla City to po prostu majstersztyk.Gracz nie może się zachowywać w taki sposób na poziomie zawodowym i to jeszcze w takiej lidze.Póki co,to 4 mecz i pierwsza jak dotychczas porażka i szkoda że z City,ale jest jeszcze sporo meczy chociaż oglądając ten mecz i graczy City byłem nieco zmartwiony postawą graczy i mam nadzieje że na kolejne mecze ligowe(w tym z Live itd) zespół będzie grać znacznie lepiej a teraz nie ma co panikować i trzeba skupić się na reszcie meczy.

Domelo: Liverpool wygrał, Arsenal też. Zła kolejka :/

CoachMark: Komentarz zedytowany przez usera dnia 10.09.2016 22:52

Generalnie bardzo dobry mecz. Natomiast moim zdaniem poszło frycowe podobnie jak Kazachstan Polska. Kto śpi ten traci gole. Orły spały 15 minut a 35. Można grać słabo ale nie można dosłownie patrzeć jak gra rywal.

Ciekaw jestem czy taka taktyka, na oddanie piłki była i zamirzeona i właściwa. Bo jeśli to był plan to oznacza to czego pewnie niektórym się nie będzie podobało, ale po prostu odstają od topowych drużyn zwyczajnie piłkarskim rzemiosłem i muszą grać bardziej cofnięci w takich meczach by się zbytnio nie odsłonić na takiego rywala.

Nie myślałem, że doczekam meczu w którym Fellaini będzie najlepszym graczem mojej ulubionej ekipy.

Shaw totalnie ograniczone zadanie miał do grania w destrukcji, co moim zdaniem nie było dobrym planem. Z tyłu dobrze

Valencia w drugiej połowie coś tam troszkę podciągnął, ale to podobnie jak kolega z drugiej flanki. Z tyłu też ok jak kolega wyżej.
Bailly przyzwoicie ale jest tak samo winien pierwszej bramki jak Blind, a może nawet i bardziej bo złamał linie a nawet nie podjął interwencji tylko zostawił dziurę.

Blind przy pierwszej bramce błąd ale był tylko jednym z winnych, natomiast przy drugiej bramce to już ewidentnie zbyt pasywnie, zagrał do tego momentu tak samo słabo jak cała drużyna, tylko że w przypadku jego pozycji to się równało ze stratą gola.

Fellaini jak dla mnie świetnie, ciekawy to przypadek bo przecież w Evertonie on miał więcej zadań ofensywnych i to wywiązywał się z nich dobrze. W z kolei im więcej ma konstruować a nie rozbrajać tym gorzej.

Pogba jednak ma mentalność gwiazdy i nie podoba mi się to wcale. Nie wydaje się gościem który zerwie w pogoni za rywalem by łatać po koledze, ani też nie widziałem go z taką pozytywną złością na wynik co by poprawiło jego granie. Przeszedł koło meczu, nic wielkiego nie zagrał, do tego mega przesadza z przetrzymywaniem piłki. Co z tego, że pociągnie 20 metrów , jak da się bezsensownie zfaulować zamiast oddać piłkę i przyspieszyć atak.

Mkhitaryan być może po prostu nie ma rytmu meczowego ale to był po prostu bardzo kiepski występ.

Lingard .............................to był jakiś dramat. Wyszło to co zawsze w nim widziałem, jego techniczny skill jest na niesamowicie niskim poziomie. Przyjęcie piłki zwykle ma lepsze niż to dzisiejsze drewno, ale jego skill w dryblingu czy nawet w przyjęciu kierunkowym w skali 0-10 wynosi -1. Do tego jest słaby fizycznie, co chwile leży, gdyby nie parę ważnych bramek i przy tym ładnych to jego kariera byłaby jak zeszłoroczny śnieg, ani ciekawa, ani uprawniająca do gry w tych barwach. Przyłożyć go do porównania z powiedzmy Silvą, KDB, czy nawet takim Nolito. Ten gość nawet nie może mieć w statystykach wygranych pojedynków, bo on ich nie pojdemuje, nawet nie wie jak spróbować, bo on ma tylko bieg forward jako drybling.

Wazza - do 35 minuty tylko Lingard go przebijał w pokraczności. Cała masa straconych piłek, wrzutek na pałę mimo że metr przed nim stoi rywal do bloku. Znów wolne myślenie na tyle, że nawet nie dostrzegał jak mu kradną piłkę spod nogi. Oddać trzeba że poprawił się wyraźnie w momencie gdy reszta też coś zaczęła ciągnąć.

Zlatan - Zdecydowanie imo najgorszy mecz Ibry. Gol ładny, ale co z tego skoro przy no właściwie setce chwilę później spudłuwał, miał okazji parę, ale wykorzystał jedną. Do tego bardzo kiepsko dziś podawał co dziwne dla niego.


Warto dodać, że zmiany były bardzo trafione bo i Ander i Marcus ładnie działali, Martial grał krótko więc ciężko coś powiedzieć o nim.

Puenta z meczu płynie taka, że w dzisiejszym meczu zabrakło serca. Nawet jak już sobie przypomniało jaki jest wynik to nie było tej gry co w pierwszych 3 kolejkach. Z Hull atakowali wręcz wściekle byle tylko zabrać punkty. Tutaj nie czułem zupełnie, że jest to w ich głowach jakiś mecz podwyższonego tonu.
No i jeszcze warto dodać, że przykro się robi gdy wciąż bazuje na graniu sercem a zaniedbuje się mocno skilla. Nie wiem jak można wystawić w 4:2:3:1 za plecami napastnika aż dwóch zawodników którzy dysponują totalnym brakiem dryblingu.
Dla kontrastu widzę jak w takim LFC idzie jak po sznurku, przecież jakby lingard próbował asysty w stylu Sturridge'a to by sobie złamał nogę.

Nie ma co jednak się załamywać bo moim zdaniem przede wszystkim Mou wyciągnie nauczkę. Bo z pewnosćią jest zaskoczony nastawieniem na początku. Popracuje nad ich głowami, może teżtaktycznie coś poprawi, a moim zdanie skończy na pozycji 1-3.

aldehyd: Po dzisiejszym meczu już wiemy dlaczego Mkhitaryan siedział w większości meczy na ławie. A po dzisiejszym fenomenalnym występie prędko znów jej nie powącha.

AndrzejBezDucha: Brakowało dziś naszych nowych grajkow w gazie. Pogba bardzo przeciętnie, Bailly w porównaniu do poprzednich meczy bez szału, a Zlatanowi można zarzucić brak wykorzystania sytuacji. Na plus boki obrony, Roo, Fella i Dawidek.

pawelisto2: Swoją drogą...pamiętam jak Mourinho mówił, że mamy wielu piłkarzy na pozycję "6" - Morgan, Ander, Carrick, Fella. Wielu na pozycję "10", lecz brakuje nam kogoś takiego jak Pogba na pozycję "8"

Kogo miał na myśli mówiąc o pozycji "10"? Na "10" póki co widzę tylko Mate, ale nie dostał dzisiaj szansy. Środek pola dzisiaj został całkowicie zdemolowany przez De Bruyne, Silve i Fernando przez własnie brak osoby, która wie co zrobić z piłką zaraz po przyjęciu.

MU1212: No i kto dalej uważa że Blind powinien dalej grać w podstawowym składzie ?

JasnaLiryka: Wg mnie zle dobrana wyjsciowa 11 i festwial blednych podan oraz strat :/
Brawo za walke widoczna w drugiej polowie, zabraklo szczescia.

Mazi1989: Pierwsza połowa była dramatycznie słaba w naszym wykonaniu, w dużym stopniu zaważyła na wyniku. Po przerwie mogliśmy odwrócić losy meczu, dzięki dobrym zmianom i zupełnie innym nastawieniu zawodników. Jednak zabrakło trochę szczęścia. Poza tym należał nam się rzut karny i czerwona kartka dla Bravo. Chłopaki podnieśli się i walczyli do samego końca, ale nie udało się wyszarpać choćby remisu. Mimo, że to dopiero początek sezonu, to już można zaobserwować jak duży postęp zrobiła nasza drużyna w porównaniu do poprzednich rozgrywek.

kckMU: Ta porażka może zaboleć i to nie tyle przez sam fakt straty punktów, ale rangi tego meczu i zwycięstwa Guardioli nad Mourinho. Mimo to, dla mniej doświadczonych kibiców (młodszych) jest potrzebna rada, aby to wszystko spokojnie przetrwać. Rozgłos będzie spory, lecz rewanż nadejdzie w niedługim czasie.

Byliśmy lepsi od City. Nie rusza mnie ich gra piłką i jej posiadanie. Mieliśmy więcej pomysłu na grę i to da skutek w przyszłości. Problemem był Rooney i tragiczny występ Mikiego. Lingard to genialne wzmocnienie niebieskich, dobrze, że został zmieniony.

Wszystko rąbnęło po pierwszym golu, gdzie zero zasługi gości. Pierw beznadziejnie zagrał Bailly, a potem jeszcze "lepiej" Blind. Przegraliśmy sami ze sobą, zdarza się. Jesteśmy nadal głównymi kandydatami do mistrzostwa kraju i mamy na to ogromne szanse. Pech i szczęście się równoważą, więc teraz to drugie będzie dopisywać nam.

Guardiola wie o ewidentnym - przynajmniej jednym, po faulu Bravo - karnym. Wie też, że bez Fernando nie dowieźliby zwycięstwa, a to objaw respektu dla siły United. Był również przejęty brakiem skuteczności w kontrach, gdzie na dobrą sprawę powinni strzelić kilka goli, ale mieli tylko strzał de Bruyne. To pokazuje, jak dobrze graliśmy 1v1, gdy takie sytuacje miały miejsce. Jesteśmy najlepszą drużyną w lidze i udowodnimy to, jeżeli dopisze nam zdrowie. Bądźcie cierpliwi - to zawsze popłaca.

szabo1878: przegralismy bo Mourinho zle dobral pierwszy sklad. takie moje zdanie. no ale w tej sytuacji mozna mu wybaczyc, bo jest w klubie od niedawna, 3 miesiace to malo, zeby dobrze poznac swoich graczy.

co do zawodnikow...

na minus:
Blind - chyba wiadomo dlaczego. dobrze, ze chociaz w drugiej polowie sie ogarnal
Bailly - niby solidny ale w kluczowych momentach robi karygodne bledy. przy pierwszej bramce nawet nie powalczyl o ta gorna pilke, przy drugiej bramce jakos tak koslawo wybil ta pilke, ze i tak zostala w naszym polu karnym, no i padl gol. srodkowy obronca wlasnie w takich sytuacjach musi byc bezbledny.
Lingard, Miki-matko bosko kochano tak slabych skrzydel to nie widzialem juz dawno, a moze nawet nigdy. zadnych dryblingow, glupie straty, niedokladne przyjecia, niedokladne podania. Tragedia.
Zlatan - moze i gola strzelil, ale zmarnowal dobre sytuacje, no i mial maly wplyw na gre.

na plus:
Rooney - nie byl perfekcyjny, ale w koncu mial pozytywny wplyw na nasza gre przez caly mecz, a nie tylko jakies przeblyski
Rashford - pokazal calej naszej ofensywie, jak powinien grac atakujacy. dryblingi, strzaly, praktycznie za kazdym razem jak dostawal pilke, to obracal sie z nia w strone bramki przeciwnika. zdecydowanie powinien miec podstawowy sklad w nastepnym meczu.
Valencia, Shaw - jak na bocznych obroncow przystalo.
Fellaini - wypelnial swoje zadania bardzo dobrze.

co do Pogby to mam mieszane uczucia. dobre zagrania przeplatal slabymi, czasem znikal.

moze mecz nie byl najlepszy, ale jedno mi sie podobalo: po pierwszej slabej polowie, na druga wyszlismy kompletnie odmienieni. za Moyesa czy Van Gaala jak gralismy slabo to od 1 do 90 minuty, a tutaj wkoncu moglismy zobaczyc, ze trener jakos potrafi wplynac na druzyne. to duuzy plus.

DjTED: Ale sedzia druknął Arsenalowi

dev13: Niestety pomimo glosnych transferow nadal nie gramy dobrze ograny ŚO niezbedny zima bo Bailly na mocnych rywali to za slaba opcja. Niestety Roo gra coraz gorzej i moim zdaniem nie daje rady juz w PL .Smutnuy jestem ze przyszla porazka w derbach i to na Old Trafford. Zawiodly dzis gwiazdy najbardziej Pogba ;)

soldier: Tak bym ocenił naszych graczy:

David De Gea: 7 - Pewne interwencje naszego goalkeepera. Nie miał szans przy traconych bramkach.

Antonio Valencia: 8 - chyba jedyny nasz gracz z pola, który grał równie dobrze w pierwszej jak i drugiej połowie
Daley Blind: 3 -przedszkolny błąd przy pierwszej bramce i kolejny przy drugiej, gdy nie upilnował linii spalonego
Bailly:7 - dużo pewniejszy od swojego kolegi na środku obrony
Luke Shaw:7,5 - charował zarówno w obronie jak i w ofensywie

Fellaini:8 - był równorzędnym przeciwnikiem dla środkowych pomocników City.
Pogba:7,5 - próbował zagrażać obywatelom swoimi podaniami i pojedynkami powietrznymi

Lingard:3 - pod koniec pierwszej połowy zapracował na asystę (Ibra niestety nie strzelił wtedy gola), do tego momentu jednak był zupełnie niewidoczny i wyraźnie pogubiony na boisku
Rooney:6 - grał chimerycznie. W pewnych momentach wyglądał na lidera zespołu, by po chwili podejmować błędne decyzje
Mkhitaryan: 3 - widać było że jest jeszcze niezgrany z resztą zespołu

Zlatan Ibrahimovic: 7 - strzelił bramkę i stanowił przez resztę meczu zagrożenie dla City, ale też stanowczo zbyt często niecelnie podawał

Zmiennicy:

Marcus Rashford: 7,5 - pobudził nasze skrzydła do walki
Ander Herrera: 7 - także ożywił naszą grę
Martial- grał zbyt krótko by ocenić

GraanManU: Moim zdaniem zamiast Blinda powinnien Mou wpuścić Smalling'a, nadal martwi mnie Miki, jego dyspozycja jest komiczna, a o Lingardzie to nawet nie chce mi się wspominać, jego brak zaangażowania był nadto widoczny

Szilk: Taktyka grania tylko na Ibre jest zła i łatwa do rozpracowania. Ibra wywiera duży wpływ na zespół, żądając ostatnich podań, ale popełnia też błędy , a co najgorsze jest wolny. Zaspał przy akcji Rashforda zostając na spalonym - dlaczego ? - bo oczekiwał podania, a młody miał inną koncepcję i słusznie, bo element zaskoczenia jest bardzo ważny. Nie wiem dlaczego nie zagrał Mata i Carrick - ale jeżeli są zdrowi , to jest to trochę niezrozumiałe. Brakowało spokoju w drugiej linii i mocnych decydujących podań. Jest czas, trener musi wyciągnąć wnioski, bo taktyką i doborem zawodników przegrał dziś z Guardiolą.

manutdfan92: A ja do Fellainiego nigdy nie miałem przekonania i nie mam go nadal, ale teraz nikt nie pozwala na niego złego słowa powiedzieć, bo się trochę poprawił z formą i Mourinho na niego stawia. Fakt, że prezentuje teraz swoją najlepszą formę w United nie oznacza, że jest to czołówka defensywnych pomocników w lidze. Jako partnera Pogby w środku pola potrzeba kogoś zdecydowanie szybszego, szybciej myślącego i bardziej uniwersalnego.

Maxwell: Co jak co ale czemu Mou nie zmienił Fellainiego to ja nie rozumiem... nie wracał do obrony, przegrywał pojedynki główkowe, zero kontroli boiska, zero dokładnych podań... Przypomniało mu się chyba jak grał za Moyesa.... Herrera z Rashfordem zrobili więcej w 20 min niż Miki i Lingard przez 45 minut... Blind i Bailly jacyś przyspani byli, gdy City kontrowało byli ciągle w sytuacjach 6 na 4.... Dramat do oglądania... Rooney powinien dostać czerwoną ze faul w końcówce na Bravo... City wygrało zasłużenie, bronili się mądrze, atakowali z taką łatwością że aż szok, byli po prostu lepsi od MU i tyle... Jeśli miałbym szukać winnych tej porażki to w szczególności Blind i Fellaini.... Daley niski i nie zwrotny zawalił 2 bramki a Fella wysoki nie zwrotny wgl nie umiał się odnaleźć w tym meczu.... Szkoda że Mou tak bardzo jest zakochany w wysokich defensywnych pomocnikach.... szkoda tylko że Fella to takie drewno co udowodnił w tym meczu

Marti24: Dla przypomnienia - wszyscy chcieli Mikiego w pierwszym składzie po Hull.
Grunt, że ta drużyna ma inny charakter.

Dczerny: Co jak co ale w drugiej połowie to był United na który mogę patrzeć, pomijam wynik meczu bo i tak go nie zmienimy, nawet gadaniem że powinny być dwa karne. United to United i mi ten mecz podobał się dlatego że po jak dla mnie beznadziejnej pierwszej połowie w drugiej potrafiliśmy pokazać że United będzie bił się z CITY o MISTRZA!....mistrz na 100% będzie w Manchesterze tylko pytanie czy w niebieskiej części czy czerwonej

soldier: Pierwsza połowa słaba, Mourinho jednak nie trafił ze składem. W drugiej po zmianach graliśmy już DUŻO lepiej.

RyanScholes1878: Szkoda ze w MU podstawa to angielskie nazwisko takie jak np Lingard....

RobvanKlu5i: Głowy do góry! 1 połowa słaba ale tu widać progres i chęć atakowania, drużyna się zgra, Mourinho wyciśnie z nich to co najlepsze! To początek sezonu, jeszcze nie jednej drużynie zlejemy tyłek w tym sezonie, łącznie z City! :)

Misiek87: Jak nam strzelili na 2-0 to przez chwilkę widniało mi widmo wysokich klęsk za Moyesa czy tej bolesnej 6-1 po której dalej boli mnie dupsko, ale Ibra strzelił, końcówka pierwszej połowy dużo lepsza, a druga połowa była bardzo wyrównana, o niebo lepsza, mało tego wydaje mi się że byliśmy lepsi. Przede wszystkim Jose wyciągnął wnioski, wymienił minusy na plusy, City zaczęło się bronić, Pep zaczął ściągać ofensywnych graczy na rzecz obrońców, Rashford strzelił by tego gola, ale pech że Zlatan musnął piłę, De Bruyne słupek, Silva grozny strzał. Mógł być remis 2-2, winę za przegraną z żucił bym niestety na Blinda, przysnął przy obu golach, przy drugim nie zrobił kroku do przodu...i poniekąd mecz się ustawił pod Gaurdiolę.

Ale w sumie jestem dobrej myśli, początek sezonu, wszystko idzie w dobrym kierunku, gra się podoba, nie jest nudna, są emocje, nasi grają do końca w każdym meczu, jest lepiej, jest na pewno progres, dziś brakło po prostu szczęścia.

Dczerny: Rooney jak prawdziwy kapitan, kiedy nie szło walczył za trzech, a potem stabilnie bez większych błędów, Rashford mnie pozytywnie niszczy uwielbiam tego kolesia

Ave88: To bylo do przewidzenia ze przy pierwszej porażce ludzie tutaj juz zaczną skreślać Mou i po nim cisnąc masakra :). Derby to derby rządzą się swoimi prawami dzisiaj my przegralismy nastepnie przegrają oni spokojnie. Niepotrzebnie od razu po urazach wystawial Lingarda i Mikiego ale trener też czlowiek popelnil bląd okej zrobił zmiany gra sie odmienila na plus. I tak jest ogromny progress do ostatnich sezonów a niedowiarkom polecam wiecej cierpliwosci bo to dopiero początek sezonu :)

dami95: Zgodzę się z SoupierTuber01. Komentarze są komiczne. Zgadzam się z tym, że Mourinho popełnił błąd wystawiając w pierwszej połowie Lingarda i Mhikitariana, i że nasza gra do 40 min wyglądała źle. Ale od tego czasu gra wyglądała naprawdę dobrze. Brakło po prostu skuteczności i szczęścia. A co do City to oglądałem wiele spotkań drużyn pod wodzą Guardioli i pierwszy raz widziałem żeby jego zespół został tak zdominowany. Jest to dobry prognostyk dla reszty zespołów PL.

niedoniebieski: Z dużej przewagi wzrostu (Fellaini, Ibra, Pogba, Baily) kompletnie nic nie wynikało.

b7hunter: Guardiola szkoda słow kradziej pilek

qbsonUTD: Przegraliśmy? Trudno :) każda porażka boli, ale dzisiaj trzeba przyznać, że City zasłużyło na to zwycięstwo. W porównaniu do poprzednich lat poczyniliśmy spory progres, ale musimy być świadomi, że nasza drużyna nie jest jeszcze w pełni uformowana. Mimo wszystko pozytywnie patrzę na rozwój sytuacji w tym sezonie.

b7hunter: Guardiola znowu pokazuje swoją bufonade. Wszyscy do niego wyciagaja rece witajac go w Premier League, Mou nawet go winem chce czestowac a ten powtarza motyw z gran derbi kradnac pilke i wdajac sie w przepychanki z Rooneyem tak jak kiedys z Ronaldo. To nie jest pierwszy raz wielkiego filozofa.

kujawa: Mourinho sam przegrał ten mecz, chciał dobrze ale pierwsza połowę gral w 9.

manutdfan92: Wynik sprawiedliwy i tu nie ma wątpliwości, ale nie jestem jakoś megapesymistycznie nastawiony co do naszej przyszłości. Przy zatrudnianiu Mourinho dobrze wiadomo było na jaki styl się piszemy i że z tak grającymi zespołami jak City będzie ciężko nam się mierzyć, a nawet bardzo ciężko co było widać w pierwszej połowie. Ale Mourinho pokazał swoje atuty i widać, że zrobił dobrą robotę w przerwie, przede wszystkim w kontekście motywacji zawodników. Dziwi mnie trochę to kręcenie głową Fergusona, bo za jego kadencji dostalibyśmy jeszcze trójkę po przerwie. Blind nie pierwszy raz pokazał, że przy ostrzejszych natarciach rywali się gubi, natomiast o Bailly'iego bym się nie martwił, bo przy bramce to był jego pół/ćwierć błąd, a poza tym prezentuje cały czas równą formę.
Dużo "ciał obcych" było natomiast w środku pola. Pogba narazie szuka sobie miejsca na boisku,a w duecie z Fellainim nie widać żadnego zgrania. Rooney (pomimo że dzisiaj zanotował pozytywny występ) w połączeniu z Ibrą to zbyt dużo statyczności w ataku. Na ten moment nie mamy też klasycznych skrzydeł, dlatego Rashford z taką formą powinien tam grać od pierwszej minuty. Jest dużo rzeczy do poprawy i dobrze ze możliwie szybko trafił nam się mecz, który to wszystko wytłuścił.

Waldas: Bledem było wystawienie Lingarda iMichitariana w pierwszej połowie druga ok i mysle że to dobry znak.Ten mecz jeszcze o niczym nie decyduje a City zaczynają tak zawsze
Liczy się kto w połowie maja będzie pierwszy

miloszek5555: Mourinho out hejty za 3,2,1 strart:

RedRevolta: Jose chyba sam sobie będzie pluł w twarz, za wystawienie Mikiego i Lingarda, to mogło nam przegrać mecz, może nawet taki Mata był by lepszy w tym spotkaniu, wprowadził by trochę spokoju,a tak, drewno Lingard jedyne co wniósł to straty i nic więcej, Miki jeszcze próbował coś robić do niego żalu nie mam, to jego pierwsze spotkanie od początkowych minut w lidzę i do tego z takim mocnym przeciwnikiem. Fellaini dzisiaj lepiej wyglądał od Pogby, o wiele, Pogba nie dojechał na mecz, trochę pobiegał, ale nic szczególnego, spotkanie wygrało City, zasłużenie, grali lepiej, dobrze poukładana drużyna.

janpodgorski: Eeee tam nie ma co płakać. Meczyk pierwsza klasa. Zrzucanie tego na pierwsza polowe to śmiech na sali ... Bo ostatnie jej minuty mogły dać spokojnie 3-2 United. Druga połowa inna bajka co było do przewidzenia. Była walka były szanse - czasem się wygrywa czasem nie. Wole tak grający Manchester niż ten marazm LVG. Każdy widział ze ten mecz można było wygrać - przegrać tez. Daleki jestem od stawiania ocen zawodnikom bo nigdy w to się nie bawię. Z pozycji fotela krytyka przychodzi ludziom tak łatwo. Fajnie tylko jak ktoś zwrócił uwagę Zlatanowi ze nie tylko on musi strzelać. Upór w kopiowani gola z pierwszej połowy aż nadto widoczny i bezsensowny. Za tydzień 3 punkty - mistrzostwo jak najbardziej realne i wierze ze tak bedzie. GG Man Utd!

Bossicky: Zlatan gdyby pod koniec 1 połowy nie zachował się nonszalancko to byłoby zupełnie inaczej. Fatalni Lingard i Miki.

Rotx: CO do meczu to moim zdaniem

1) Manchester pokazuje że przestał być średniakiem , pod względem odwagi trenera i chęci otwartej gry Mourinho pobił Van Gaala już w tunelu.

2) Dzisiaj United zmierzyli się nie tyle z Manchesterem City jak z drużyną Pepa Guardioli które imponują
wymiennością pozycji w ofensywie, chęcią kontrolowania gry oraz tempem rozegrania piłki i dlatego uważam ze Mourinho nie ma się czego wstydzić , ponieważ w końcu w drugiej połowie podjął rękawicę
i pokazał że jego drużyna też coś potrafi a w meczu wyrównanych drużyn często decydują detale jak złe ustawienie, za krótkie podanie do bramkarza czy nieporozumienia między obrońcami.

Mimo przegranej druga połowa wynagrodziła mi to prawie dwutygodniowe wyczekiwanie.