Manchester United zremisował z Evertonem (2:2) w ostatnim meczu towarzyskiego turnieju Premier League Summer Series, który odbywał się w Stanach Zjednoczonych. Nieoficjalny debiut w barwach Czerwonych Diabłów zanotował Bryan Mbeumo.
» Bruno Fernandes pewnie wykonał rzut karny w meczu z Evertonem | Fot. MUTV
Ruben Amorim zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami dał szansę gry Bryanowi Mbeumo od pierwszej minuty. Kameruńczyk szybko pokazał się z dobrej strony, bo już w 5. minucie zainicjował atak. Bruno Fernandes zagrał następnie do Amada Diallo, ten trącił piłkę w szesnastce do Matheusa Cunhy, który uderzył z ostrego kąta, ale futbolówka po nodze Jordana Pickforda przeleciała obok słupka.
Everton odpowiedział chwilę później. Na mocny strzał z rzutu wolnego, z około 25 metrów, zdecydował się James Garner. Altay Bayindir odbił uderzenie byłego gracza Czerwonych Diabłów do boku, z dobitką pospieszył Jake O'Brien i trafił w słupek.
W grze Manchesteru United od samego początku widoczny był Bryan Mbeumo, który zagrał na pozycji fałszywej dziewiątki. Mniejsze wrażenie robił Matheus Cunha. W 15. minucie to jednak Brazylijczyk miał szansę skończyć składną akcję po podaniu Amada Diallo. Został jednak zablokowany.
W 18. minucie Czerwone Diabły wyprowadziły kolejną składną akcję rozgrywaną na dobrej szybkości. Matheus Cunha zagrał do Bruno Fernandesa, ten podał do Bryana Mbeumo, Kameruńczyk zauważył w szesnastce Amada Diallo, który wpadł w szesnastkę i został nieprzepisowo zatrzymany przez Jamesa Tarkowskiego. Arbiter wskazał na jedenastkę, a tę na bramkę pewnie zamienił Bruno Fernandes.
Manchester United po objęciu prowadzenia grał pewniej, choć nie przekładało się to na zagrożenie pod bramką Jordana Pickforda. Dopiero w 28. minucie angielski golkiper został zmuszony do wysiłku po strzałach Bruno Fernandesa i Bryana Mbeumo.
Im dłużej trwało spotkanie, tym coraz częściej do głosu zaczął dochodzić Everton. Piłkarze United popełniali niewymuszone błędy. W 40. minucie piłkę przed własnym polem karnym stracił Manuel Ugarte. Futbolówkę na dalszy słupek błyskawicznie zagrał Idrissa Gueye, a z bliskiej odległości Altaya Bayindira pokonał Iliman Ndiaye. Chwilę później Everton mógł objąć prowadzenie, ale O’Brien uderzył głową obok bramki.
Manchester United pierwszą połowę zakończył celnym strzałem Manuela Ugarte zza pola karnego. Z uderzeniem żadnych problemów nie miał Jordan Pickford.
W przerwie Ruben Amorim zdecydował się na jedną zmianę. Patrick Dorgu pojawił się na murawie za Bryana Mbeumo. To oznaczało, że na pozycję drugiej dziesiątki przesunięty został Amad Diallo, a na dziewiątkę Matheus Cunha.
Po zmianie stron Everton mógł szybko objąć prowadzenie. Beto opanował długą piłkę w szesnastce Manchesteru United, ale ofiarnym wślizgiem zatrzymał go Leny Yoro. Czerwone Diabły sporadycznie zapuszczały się pod bramkę The Toffees. W 55. minucie indywidualnym rajdem po przechwycie błysnął Matheus Cunha. Brazylijczyk zszedł pod linię końcową, zagrał piłkę i choć ręką dotknął ją James Garner, to arbiter nie wskazał na jedenastkę.
Ruben Amorim dostrzegł konieczność zmian w swoim zespole i w 57. minucie na placu gry pojawili się Harry Maguire, Ayden Heaven i Mason Mount. Zastąpili oni Leny’ego Yoro, Luke’a Shawa i Kobbie’ego Mainoo.
Tworzenie sytuacji nie przychodziło Manchesterowi United z łatwością, ale w 69. minucie kibicom wynagrodzili to Bruno Fernandes i Mason Mount. Portugalczyk zagrał piłkę wzdłuż pola karnego do Anglika, ten przytomnie obrócił się z futbolówką na czternastym metrze i podkręconym strzałem po długim rogu pokonał Pickforda!
Czerwone Diabły nie cieszyły się jednak długo z prowadzenia. W 75. minucie stratę na połowie boiska zanotował Bruno Fernandes. Na bramkę Czerwonych Diabłów ruszył szybki atak. Amad Diallo tak niefortunnie wybił dośrodkowanie z prawego skrzydła, że nastrzelił Aydena Heavena, a futbolówka wturlała się po ziemi do bramki Bayindira.
Piłkarze Amorima mieli szansę przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 85. minucie kapitalnym podaniem popisał się Mason Mount, do zagrania w szesnastce doszedł Patrick Dorgu, ale uderzenie duńskiego defensora obronił Pickford.
Manchester United meczem z Evertonem zakończył przedsezonowe zgrupowanie w USA. Dwa zwycięstwa i remis pozwoliły wygrać Premier League Summer Series. Piłkarzy Czerwonych Diabłów czeka teraz powrót do Anglii, gdzie 9 sierpnia rozegrany zostanie ostatni sparing przed startem nowego sezonu Premier League. Rywalem United na Old Trafford będzie Fiorentina.
Manchester United – Everton 2:2 (1:1)
Bramki: Bruno Fernandes 19’ (K), Mason Mount 69’ – Iliman Ndiaye 40’, Ayden Heaven 75’ (sam.)
Manchester United: Bayindir – Yoro (Magure 57’), De Ligt (Fredricson 87’), Shaw (Heaven 57’) – Amad, Mainoo (Mount 57’), Ugarte (Casemiro 72’), Dalot – Fernandes, Cunha (Hojlund 72’) – Mbeumo (Dorgu 46’)
Everton: Pickford – O’Brien, Keane, Tarkowski (Onyango 61’), Mykołenko – Gueye (Aznou 61’), Iroegbunam (Harrison 84’), Garner – Alcaraz (McNeil 61’), Ndiaye (Chermiti 84’) – Beto (Barry 61’)
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.