StewieGriffin: Komentarz zedytowany przez usera dnia 19.07.2025 11:18Szczerze powiedziawszy patrząc na to jak skończyliśmy sezon to transfery jak na razie są bardzo dobre. Jakiejś wielkiej rewolucji się nie spodziewałem i nie spodziewam, bo ciężko jest przebudować kadrę w jedno okienko, szczególnie po tej "spuściźnie" Ten Haga. Myślę, że kilka pozycji, które powinny być wzmocnione ( np. bramkarz) w tym okienku może zostać pominięte na rzecz tych, które wymagają wzmocnień jeszcze bardziej. Moim zdaniem po transferze Mbeumo priorytetem powinny być jeszcze dwie pozycje - lewe wahadło i napastnik. Środek pola myślę, że jest ok. Tutaj najważniejszym pytaniem jest, czy Amorimowi uda się odbudować Ugarte bo to może być główny czynnik tego jak będzie wyglądał nasz środek w przyszłym sezonie. Na dzień dzisiejszy wydaje się raczej pewne, że Brundo zostanie cofnięty pięterko niżej. Na 99% na pozycjach dwóch dziesiątek będą grali Cunha i Mbeumo. Fernandes niżej oznacza zdjęcie z drugiego środkowego ciężaru rozgrywania piłki. Nie oszukujmy się, to Portugalczyk będzie reżyserem i patrzać na jego jakość, raczej dużej pomocy w tym potrzebować nie będzie, myślę że mając ogarniętych kolegów wyżej będzie sam w stanie regulować tempo gry. To były duży plus w przypadku Ugarte no bo delikatnie mówiąc, wirtuozem to on nie jest. Wydaje się to więc idealnym układem dla Urugwajcyzka bo wtedy on musiałby się skupić tylko i wyłącznie na tym, w czym teoretycznie jest najlepszy czyli typowy defensywnych zadaniach w środku pola. Czyli Bruno taka bardziej ofensywna szóstka, podłączająca się pod atak a Ugarte taka typowo defensywna wspierająca obronę. Do tego jako zmiennicy - Mainoo jako zmiennik Bruno a do rotacji z Ugarte - Casemiro i Collyer. Do tego mówi się, że ten Kone ma dostać szanse w tym sezonie. Nie jest to oczywiście idealny środek, ale tak jak pisałem wcześniej - są pozycje, które bardziej wymagają interwencji i patrząc na to, że będziemy grali raz w tygodniu to powinno starczyć.
Jeżeli chodzi o pozycje, które moim zdaniem trzeba wzmocnić na już to tak ja wcześniej pisałem jak dla mnie jednym z priorytetów powinno być lewe wahadło. Tutaj jest tylko nieopierzony Dorgu i totalna niewiadoma w postaci tego Leona, którego moim zdaniem powinniśmy wypożyczyć gdzieś do Championship albo jakiegoś beniaminka PL, żeby " liznął" trochę angielskiej piłki. Jeżeli ktoś traktuje Shawa jako realną opcję to zazdroszczę życiowego optymizmu. Zostaje więc Dorgu, który w poprzednim sezonie furory nie zrobił i moim zdaniem powoli powinien być wprowadzany do zespołu. Tutaj jak dla mnie marzeniem jest Robinson z Fulham. Gość w zeszłym sezonie w 36 meczach ligowych wykręcił 10 asyst, grając głównie jako boczny obrońca. Dla porównanie, jednym zawodnikiem, który u nas miał dwucyfrową liczbę asyst był Bruno, pozostali, nawet ci stricte ofensywni, nie zakręcili się nawet koło tego. Zaraz będzie miał 28 lat, więc jest zawodnikiem " na już" a przy nim będzie można spokojnie rozwijac Dorgu czy Leona. Dodatkowo jest kontynuacją polityki transferowej ściągania zawodników "Premier League proven", która mi osobiście bardzo się podoba
Kolejna pozycja to zdecydowanie napastnik. Nasi "napastnicy" łącznie w lidze strzelili 7 bramek. Przecież to już nawet śmieszne nie jest. Tutaj nie ukrywam, że moim marzeniem był Gyokeres, ale wybór Szweda raczej mnie nie dziwi. Wzmocniliśmy już super ofensywę, ale moim zdaniem dobry napastnik przed Cunhą i Mbeumo to i tak priorytet. Nie wyobrażam sobie mieć takie 2 dziesiątki i zepsuć to wszystko Hojlundem, który nie umie przyjąć piłki. Ostatnio tutaj ktoś napisał fajną analizę/podsumowanie ( sorry zapomniałem nicka, ale pozdrawiam) że patrząc na nasze liczby to w lidze straciliśmy tylko:
13 więcej bramek niż Liverpool
10 niż City
11 niz Chelsea
7 niz Aston Villa
Jedynie porównując z Arenalem ta różnica wygląda bardziej okzale bo aż 20 bramek, ale akurat wiemy jak szczelną defensywe mają The Gunners
Czyli nie biorąc pod uwagę Arsenalu średnio starliśmy tylko nieco ponad 10 bramek w porównaniu z drużynami, które skończyły sezon w top5. Straciliśmy tylko 13 bramek więcej niz mistrz.
Natomiast gdy spojrzymy na bramki strzelone no to tutaj już zaczyna się zabawa:
42 bramki (!!) mniej niz Liverpool
25 niż Arsenal
28 niż City
20 niż Chelsea
24 niż Aston villa
Żeby było sprawiedliwie to tutaj też najlepszej drużyny nie weźmiemy to i tak daje średnio ponad 24 bramki mniej zdobyte. Czyli straconych tylko około 10, zdobytych 24. Tylko 13 mniej bramek zdobytych niż mistrz ale aż 42 mniej zdobyte. To właśnie pokłosie posiadania w ataku asów pokroju Hojlunda i Zrirkzee. Innymy słowy napastnik potrzebny na już
Wtedy pozostaje już tylko 3 osobowy blok defensywny. Tutaj wiadomo, że głównym wyznacznikiem będa kontuzje. Jeżeli chociaż w miarę udało by sie ich unikać to podstawowa trójka Martinez - De Ligt - Yoro wygląda naprawdę nieźle. Do tego do rotacji Heaven - Maguire -Mazraoui. Jako LŚO może też zagrać Shaw, oczywiście akurat w tych 3 meczach, w których nie będzie połamany.