W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Manchester United vs Arsenal. Zapowiedź 37. kolejki Premier League
» 10 maja 2024, 10:59 - Autor: matheo - źródło: DevilPage.pl, BBC Sport
Choć kibice i piłkarze Manchesteru United chcieliby, aby ligowy sezon 2023/2024 już się zakończył, to do rozegrania pozostały trzy spotkania. W niedzielę Czerwone Diabły podejmą Arsenal.
» Bruno Fernandes powinien być do dyspozycji Erika ten Haga w meczu z Arsenalem | fot. Press Focus
Atmosfera w Manchesterze United jest fatalna. W poniedziałek piłkarze Erika ten Haga skompromitowali się w spotkaniu z Crystal Palace (0:4). W najbliższy weekend czeka ich jeszcze trudniejsze wyzwanie, bo na Old Trafford przyjedzie walczący o mistrzostwo kraju Arsenal.
Kto? Manchester United vs Arsenal Kiedy? 12.05.2024, 17:30 Gdzie? Old Trafford Sędzia? Paul Tierney Transmisja? Viaplay
Manchester United po porażce z Crystal Palace spadł na ósme miejsce w ligowej tabeli i wizja kolejnego sezonu bez europejskich pucharów stała się bardzo realna. Czerwone Diabły nie będą więc zaprzątać sobie głowy tym, żeby pokrzyżować Arsenalowi mistrzowskie plany. Piłkarze Erika ten Haga muszą skoncentrować się na sobie.
Czerwone Diabły w swojej historii nigdy nie kończyły rozgrywek Premier League na niższym niż siódme miejsce. Teraz ta wizja jest bardzo realna. Jeśli zespół Ten Haga nie stanie na wysokości zadania w starciach z Arsenalem, Newcastle United i Brighton & Hove Albion, to zapisze się na niechlubnych kartach klubowej historii.
Sytuacja kadrowa Erik ten Hag w spotkaniu z Arsenalem będzie dysponował podobną kadrą, co w meczu z Crystal Palace. Treningi z pierwszym zespołem wznowili w tym tygodniu Lisandro Martinez i Marcus Rashford. Mecz z Kanonierami zaczną prawdopodobnie na ławce rezerwowych. Holenderski menadżer poinformował, że kolejnego urazu w tym sezonie nabawił się Mason Mount.
Spotkanie z Crystal Palace opuścili Bruno Fernandes oraz Scott McTominay, ale zawodnicy ci zrobią wszystko, aby być dostępni na starcie z Arsenalem. Na liście kontuzjowanych pozostają: Tyrell Malacia, Raphael Varane, Luke Shaw, Victor Lindelof, Willy Kambwala, Harry Maguire.
Mikel Arteta w zespole Arsenalu nie ma zbyt wielu zmartwień kadrowych. Do gry może wrócić Jurrien Timber, który stracił niemal cały sezon z powodu zerwania więzadła krzyżowego. Holenderski obrońca grał ostatnio w zespole U-21.
Arsenal: Raya – Tomiyasu, Gabriel, Saliba, White – Rice, Partey, Odegaard – Trossard, Havertz, Saka
Ostatnie 5 meczów pomiędzy Man Utd a Arsenalem:
Data
Spotkanie
Wynik
02.12.2021
Premier League: Manchester United - Arsenal
3:2
23.04.2022
Premier League: Arsenal - Manchester United
3:1
04.09.2022
Premier League: Manchester United - Arsenal
3:1
22.01.2023
Premier League: Arsenal - Manchester United
3:2
03.09.2023
Premier League: Arsenal - Manchester United
3:1
Przedmeczowe wypowiedzi:
Przedmeczowe ciekawostki: – Manchester United mierzył się z Arsenalem 63 razy w Premier League. Czerwone Diabły mają na swoim koncie 26 zwycięstw, 18 remisów i 19 porażek.
– Manchester United przegrał tylko 1 z ostatnich 16 meczów Premier League z Arsenalem, które odbyły się na Old Trafford. Kanonierzy wygrali w Teatrze Marzeń w listopadzie 2020 roku (1:0).
– Arsenal stoi przed szansą trzeciego zwycięstwa z rzędu z Manchesterem United w lidze. Po raz ostatni Kanonierzy mieli taką serię pomiędzy listopadem 1997 roku a wrześniem 1998 roku.
– Manchester United we wszystkich rozgrywkach doznał w tym sezonie aż 18 porażek. To najgorszy wynik Czerwonych Diabłów od sezonu 1977/1978, kiedy to zespół przegrał 19 meczów.
– Arsenal przegrywał ostatni mecz wyjazdowy w sezonie Premier League w trzech z ostatnich czterech sezonów pod wodzą Mikela Artety. Wyjątkiem jest zwycięstwo z Crystal Palace (3:1) w sezonie 2020/2021.
– Kanonierzy przystąpią do meczu z Manchesterem United będąc w bardzo dobrej formie. Arsenal wygrał 14 z ostatnich 16 ligowych spotkań w Premier League.
– Ostatnie ligowe spotkanie pomiędzy Manchesterem United a Arsenalem na Old Trafford zakończyło się wygraną Czerwonych Diabłów (3:1). Na listę strzelców wpisali się wówczas Antony i Marcus Rashford (2).
– Rashford lubi grać przeciwko Arsenalowi. Anglik był zaangażowany w 10 bramek dla Manchesteru United (6 goli, 4 asysty) w dotychczasowych starciach z Kanonierami w Premier League.
Mecz Manchester United vs Arsenal rozpocznie się w niedzielę 12 maja o godzinie 17:30. Spotkanie będzie transmitowane na platformie Viaplay. Zapraszamy także do śledzenia naszej relacji tekstowej na Live.DevilPage.pl.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (343)
Gig5: Jestem kibicem od 99 i tak drewnianego,słabego, nieudolnego, przepłaconego, bezjajecznego i gogusiowatego składu nie chce oglądać od nowego sezonu.
tygrys26: Przeraża mnie na tej stronie jak bardzo niektórzy nie.lubia czytać prawdy o tym jak kadra jest drewniana i jak soabo w tym momencie wyglądamy z 1/3 napastnika (bo Hojlunda na tą chwilę nie da się inaczej opisać) beż skrzydeł, bez środka pola i bez obrony. A na bramce mamy efekt jakby ktoś na poprzeczkę rzucił ręcznik
Batigol222:Komentarz zedytowany przez usera dnia 12.05.2024 15:55
Na razie pomijam dzisiejszy mecz (mam tylko nadzieję, że zagra Bruno: starcie Bruno vs Odegaard to powinna być główna atrakcja, plus kupiłem typa do fantasy). Gdybyście mieli wybierać "11" sezonu w Premier League (formacja dowolna, ale jedna z istniejących w realnym świecie), to jak by ona wyglądała? U mnie, w systemie 1-3-2-4-1 a la Guardiola to prezentuje się następująco:
Pickford
Saliba-Van Dijk-Van de Ven
Rice-Rodri
Palmer-Odegaard-Foden
------Cunha-------
------Watkins----
(wariant z cofniętym napastnikiem, który schodzi do gry niżej, jak Alvarez, a nie z dwiema typowymi "10")
KlejnotNilu: Greenwood dzisiaj najlepszy na boisku, chłop idealnie wkomponował się do ligi hiszpańskiej, widać jakość w każdym zagraniu.
Powinniśmy dostać za niego kupe szmalu.
Gwiazda: Nie krytykuje ale zauważcie jedno.Trwa mecz masz w składzie napastnika niezłego i obrońców a w bramce Onane który zamiast łapać piłkę szuka motylkow .On tylko się bezsensu rzuca .To najgorszy bramkarz świata.
sisinho: Już mam wywalone na to na którym skończymy ten sezon, ale uprzykrzenie zycia Arsenalowi poprzez remis/wygraną to chętnie bym dziś widział, zwłaszcza po wpisach tych trolli o szpalerze.
tygrys26: XDD
Przecież taki Rashford czy Hojlund to parodia pressingu.
Jeden wgl nie startuje do pressingu, a drugi biega jak kurczak vez głowy. Po 20 minutach się męczy i resztę meczu ciężko go znaleźć na boisku
tygrys26: Nie możesz tak mowic, przecież dobrze gra nogami i był dobry w ostatniej LM (ciul w to, że obrona Interu wyglądała jak mur nie dało przejścia prawie)
tygrys26: Ta taktyka to w sumie była u nas grana zza Mpyesa i Mourinho.
Tylko u Mourinho to miał kto te pojedynki główkowe wygrywać jak nie Feelaini to Lakaka i jakoś to wyglądało. A teraz Hojlund przewraca soe przy byle dotknięciu, a jak już uda mu się ustać na nogach to piłka odbija się od nóg jak od desek.
Rashford nawet nie wdaje się w pojedynki główkowe (bo on już osiągnął wszytsko i nic nie musi), a Anotny to szkoda pisać nawet.
I tak to się wszytsko kręci.
Środka pola całkowicie nie ma, Mainoo koze i będzie dobrym pomocnikiem ale na pewno nie w United, a Bruno sam meczów nie będzie wygrywał. A reszta to dno I z 6 metrów mułu
Hames: Z czym do ludzi jak te patałachy męczą się z drużynami z Championship i dostają oklep od zespołów z dolnych rejonów tabeli. Nie ma się co łudzić na jakiekolwiek punkty w ostatnich meczach. Od Arsenalu będzie dzisiaj w łeb, od Newcastle będzie w łeb, od Brighton będzie w łeb i na koniec jako wisienka na torcie dostaniemy w łeb w finale pucharu Anglii od City. Trzeba jedynie liczyć na to że zawodnicy Guardioli wyjdą sobie jak na trening i nie będzie im się chciało już nad nami znęcać i skończy się na jakimś 3:0 od nich. Ten klub sięgnął dna i końca nie widać. Łysy pewnie poleci a za 2 lata kolejny bajerant podzieli jego los i tak będzie w kółko dopóki ktoś poważny nie wykupi 100% udziałów w tym klubie i nie zrobi tutaj całkowitej rewolucji.
widzeciemnosc: Może to jest tak, że nam jest potrzebny taki fatalny sezon, bo mówią, że czasem trzeba sięgnąć dna, żeby zacząć piąć się w górę.
Co do samego meczu, to będę zaskoczony jak nie przegramy. Teraz ktoś pewnie zrobi ze mnie kibica Arsenalu, ale za tą robotę jaką Arteta wykonał w tym klubie, to tytuł po prostu mu się należy.
awe: Z tym sięganiem dna to praktykujemy prawie co sezon i jakoś nie pomaga, a tytułem dla Arsenalu się zgodzę, genialna drużyna i niezbudowana za petrodolary, wiadomo że Gurdiola dużo zrobił w City, ale pieniądze jeszcze więcej, chociaż United jest idealnym przykładem, że pieniądze to nawet nie połowa sukcesu.
tygrys26: Rashford czy Antony dawno sięgnęli dna i tak jeszcze paru innych. Czy cos się zmieniło? Zaczeli ciężej grać czy cos? Raczej nie, aby rashfordowi odpaliło się takie samo pierdzielenie glupot jak Ten Hagowi.
Leh: Tottenham wczoraj zrobił rundę honorową po stadionie na zakończenie sezonu.
Przy czym... Ostatni mecz domowy grają we wtorek z City. No ale z jakiegoś względu uznali, że to nie będzie dobra okazja... :)
adisman17: Obstawiać formę United to można jak w Lotto. Jeden mecz na kilkanaście może wyjść akurat dziś lub sromotna porażka gorsza jak z CP ostatnio.
Nic nie wskazuje na to, że mecz nawet na remis wyjdzie.
Obrona dziurawa.
Środek czerstwy.
Ofensywa bez pomysłu.
Bramkarz loteryjny, jak w niego piłka poleci to jeszcze coś wyciągnie.
Freddie: W top 10 najdrozszych transferow MU i Arsenalu - u nas tylko Bruno sie sprawdzil w Arsenalu... tylko Pepe i Lacazette nie reszta sie sprawdzila z Rice na czele.
Ravenwood: W związku z tym działacze Manchesteru United wpadli na pomysł, który ma na celu zbicie ceny za De Jonga. Otóż Czerwone Diabły planują złożyć Barcelonie ofertę wymiany z dopłatą w wysokości 20 milionów euro. W ten sposób do Hiszpanii miałby się przenieść wspomniany Bruno Fernandes. Portugalczyk niedawno porozmawiał ze stacją DAZN, dając do zrozumienia, że jego przyszłość zależy także od władz Man Utd, czego to już te pismaki nie wymyślą hahah
DoktorFootballu: W trakcie finalizacji tego transferu ludzie kłócili się tutaj czy będzie zarabiać 250 czy 200 tysięcy funtów tygodniowo a chłop nie zasługuje nawet na różnice tego czyli 50k tygodniówki, nawet pomijając absencje z powodu kontuzji i skupiając się na samych umiejętnościach.
Cwr91: Dobrze by było nie ściągnąć dzisiaj gaci i coś powalczyć z tym Arsenalem. Wynik raczej z góry przesądzony ale nie chciałbym żeby to było widać od pierwszej minuty. Każdy inny wynik niż przegrana będzie niespodzianką. Z jednej strony fajnie było by kanonierom utrzeć nosa a z drugiej scenariusz gdzie City zdobywa majstra 4 razy z rzędu też mi się niepodoba. Tak źle i tak niedobrze.
Skalniak1989: Dziś wszedłem na twittera i widzę że w tym letnim okienku weźmiemy Mbappe za free, kupimy Viniego za 200k, kupimy De Jonga. To się chyba nigdy nie zmieni haha, w końcu jesteśmy najbardziej klikanym klubem.
pbskarpy:Komentarz zedytowany przez usera dnia 12.05.2024 01:59
Dobra będzie tak, róbcie screeny:
- 6 minuta Onana podaje do McT, on szybką prostopadła do Garnacho, on na pełnej prawa w długi prawy róg. 1:0.
- potem będzie cios za cios, ale kolejna akcja bramkowa odbedzie się pod koniec meczu.
- 84 minuta Bruno stoi tyłem do bramki w okolicach Pola karnego, Małt podaję do niego polwysoką piłkę, Bruno lewą nogą kopie piłkę na prawą stronę- za obrońcę, robi obrót w lewo mijając obrońcę, dochodzi do piłki z drugiej strony i strzela w prawym rog bramki tuż przy słupku. Coś jak akcja Bergkampa. Ale ładniej i lepiej. Londyn płacze.
NikS000: Jak to jest z naszymi kibicami? Gdy klub jest na dnie to zamiast wspierać i czekać aż kiedyś będzie lepiej to wsm lepiej nie ogladac meczy i nie interesować się tym "smiesznym klubem", ale jak zaczną się sukcesy to pierwsi będą się chwalić, że kibicują United...
Pamiętajcie kibicem się jest, a nie bywa.
insane: Manchester United przez lata przyzwyczaił swoich sympatyków do pewnych standardów. Obecne delikatnie mówiąc od nich odbiegają i trwa to już ponad dekadę. Zupełnie nie powinno Cię dziwić, że kibice tracą cierpliwość, zresztą konsekwencje grania tej padaki dopiero przed nami, bo skończy się czas odcinania kuponów za sukcesy poprzednich ekip. Osobiście mogę powiedzieć, że oglądanie Manchesteru United powoli zaczyna mi przypominać oglądanie Górnika Zabrze, człowiek kibicuje, chodzi na mecze, lecz jak chce zobaczyć dobrą piłkę to musi wybrać coś innego, niestety.
VelDan: Ja Ci powiem jak to jest :) my nie mówimy o potknięciach w meczach, nie mówimy o jednym słabym sezonie.... Tylko o dekadzie żenady w której wydajemy setki milionów na transfery, po 10 latach nie mamy kim nadal grać i przed meczem z Arsenalem sam remis będzie już duża niespodzianka. Kazdy kto ma więcej niż jedną szara komórke odpowiedzialna za oddychanie będzie niezadowolony z tego co się w klubie dzieje.
Koba7ashi: Jeżeli dostalibyśmy się do rozgrywek europejskich w następnym sezonie, to śmiech
( bylibyśmy chyba pierwszą drużyną w historii, co awansuje do europejskich pucharów, z ujemnym bilansem bramkowym ) heh
Fido: Ostatnich meczy nawet nie oglądałem, nie żałuję. Jesteśmy na miejscu na jakie zasługujemy. Czekamy na lepsze czasy a jutro wiadomo lepiej wygrać niż przegrać. Będzie ciężko.
pilchu: Czeka nas jutro spotkanie gołej d*py z batem. Każdy inny wynik niż porażka będzie niespodzianką. United w lidze walczy już tylko o mniejszy wstyd. Prawdopodobnie zakończymy sezon na 8 miejscu, co powinno zapoczątkować rewolucję w tym klubie.
Arsenal jest na musiku. Jeśli nie wygrają, Guardiola zabiera tytuł. Zostały im dwie kolejki, mają Spurs i WHU. Moim zdaniem punktów już nie zgubią.
Wirus: Do całej dzieciarni z k.com wchodzącej do nas i pisanie komentarzy, bo macie trudne dzieciństwo i nie wiecie jak się macie wyżyć.
Jeśli nawet wygracie z nami 10:0, bo jesteśmy w kryzysie prawda, to i tak City zostanie mistrzem, bo:
1. Są w piekielnym gazie.
2. Wy się zes....ście metr przed kiblem dostając u siebie od Aston Villi.
klusek0128: Oni gdyby wykorzystywali połowę sytuacji jakie generują byli by znacznie wyżej. Pochettino w jeden sezon poprawił ten zespół i jest już nad nami. A ileż to było prześmiewczych opini o ich sytuacji i patrz jak to się potoczyło.
lukJakubowski: Gadacie o tym, żeby nie patrzeć na sukcesy rywali?
Przecież każdy kibic życzy porażek największym rywalom... Pewien piłkarz Liverpoolu, ich wychowanek zagrał fatalny mecz z Chelsea, bo Chelsea walczyło o tytuł z United. Więc o czym mowa?
Kibice Barcy cieszą się z porażek Realu i odwrotnie, kibice Borussii cieszą się z porażek Bayernu, kibice Milanu z porażek Interu, itd...
To jest normalne.
Ja zawsze dobrze życzę rywalom City czy Live, a wiecie czemu? Im szybciej skończy się ich bum, tym lepiej dla United.
Batigol222: Fajnie, tylko że podajesz przykłady zespołów, które mają jednego, wielkiego antagonistę (Real-Barcelona, Borussia-Bayern). W przypadku City, Arsenalu oraz Liverpoolu to nie sposób powiedzieć, kto tutaj jest głównym wrogiem.
NikS000: To najlepiej patrzeć kogo kibice są gorsi w takich sytuacjach, a jeśli mowa o Arsenalu i City to już lepiej niech city wygra bo oni kibiców nie mają (hehe)
Amycus: Tak czytam te komentarze, rozumiem mieć swoje zdanie, nie zgadzać się z trenerem czy coś. Ale wyzywanie człowieka od łysego jaja, łysego farmera czy innych obelg to naprawdę trzeba mieć smutne życie. Ile trzeba mieć w sobie nienawiści to jest nie pojęte.
dReddowski97: Łyse jajo i farmer to są obelgi? Po tym sezonie dużo gorsze słowa na usta się cisną, które można nazwać mową nienawiści.
W twarz nie powiedzą bo raczej nigdy go nie spotkają. :]
Pochmurny:Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.05.2024 18:36
Czy to ważne kto wygra ligę? Nie łapie tych dywagacji nad lepszością jakiejś opcji. Każda jest guzik warta bo kibicujemy chyba United jeśli się nie mylę. Ligę wygra drużyna najlepsza podczas całego sezonu i tyle. To jest najmniejszy problem klubu i kibiców. Co kogo obchodzi czy ktoś wyprzedzi w tytułach czy rekordach skoro samemu jest się na pułapie który wręcz zabrania takiego myślenia bo to fikcja. Jeśli nasi zaczną grać dobrze to będą mogli w przyszłości nadrobić lub pobić owe rekordy. Cała reszta to tylko zbędna formalność dla słabych drużyn. Trzeba patrzeć na siebie i starć się być konkurencyjnym. Niech se Real wygra Ligę Mistrzów i 10 razy z rzędu, a potem ligę angielską jeśli zrobi wystarczająco dużo aby to osiągnąć. Najwidoczniej oni czy inne drużyny na tę chwilę są zbyt daleko. Za naszego życia może się jeszcze wiele dziwnych scenariuszy odwalić, ale nic się nie zmieni w świecie United jeśli to nasi nie zaczną robić kroków do przodu. Trzeba czekać i liczyć na lepsze dni, a nie emocjonować która z 7 czy 8 drużyn lepszych od naszych zdobędzie tytuł. To tylko buduje jeszcze większą irytację i fałszywą świadomość jakiejś rywalizacji naszych z najlepszymi.
Paps: Dokładnie. Przez te fatalne wyniki niestety tak jak niegdyś u armatek na stronie wykształca się tu trend patrzenia na innych, dywagacji komu najlepiej żeby się źle zadziało. To są te kompleksy małych klubow i zawistnych kibiców. Smutne. Oczywiście rozumiem te rekordy itd , ale osobiście interesuje mnie to co United reprezentuje, a czy mistrza wygra City, Arsenal czy ktokolwiek inny to rzecz marginalna.
Batigol222: Dara O'Shea to mogłoby być ciekawe wzmocnienie obrony za rozsądny hajs. Wiadomo, że Burnley traci mnóstwo bramek, ale za każdym razem, kiedy ich oglądam, to akurat O'Shea wygląda dobrze: skoncentrowany, agresywny, dobry w odbiorze. Na dodatek jest w kut szybki i potrafi zdobywać bramki.
RedLeicester: Obawiam się, że w przypadku transferów do nas nie istnieje już pojęcie rozsądnego hajsu. Za ETH miało skończyć się wydawanie tony złota na byle co, i kominy płacowe. Jeśli Ratcliffe nie zrobi teraz porządku to nasze najbliższe okienka będą znów kiepskie.
Batigol222: Nie po kolei w głowie to trzeba mieć, żeby ot tak życzyć innej drużynie tytuły, a drugiej nie (tj. zakładając, że ktoś jest kibicem United, a nie np. w pierwszej kolejności anty-fanem City, w drugiej kolejności krypto-fanem Realu, a dopiero na ostatku kibicem United).
Zdobycie tytułu przez Arsenal mogłoby być korzystne dla całej Premier League. Trofea budują prestiż, tworzą atmosferę sukcesu wokół klubu oraz wokół trenera i pomagają np. dokonywać istotnych wzmocnień, a Arsenal ich potrzebuje, jeżeli chce na serio coś znaczyć w LM. Magalhaes jest tam do wymiany: to nie i nie będzie topowy stoper. Potrzebują ŚN, ale takiego naprawdę z topu, jak np. Lautaro, a nie takiego, jak Isak. Przydałby się również jakiś przynajmniej jeden prawdziwy kocur na któreś ze skrzydeł. Saka jednak jest przehajpowany: ma sporo parametrów na wysokim poziomie, ale w żadnym aspekcie nie jest wybitny, i do takich skrzydłowych, jak Vinicius, Sane, Mbappe czy topowy Salah nie ma i nie będzie miał podjazdu. Martinelli również nie.
Xchrisx7: Tak, jeśli już mam wybierać między dżuma a cholerą to wole aby mistrzem zostało city.
Dlaczego? A dlatego, że wychowałem się w czasach, gdzie to właśnie z Arsenalem toczyliśmy największe boję.
City się jeszcze długo długo nie zbliży do nas jeśli chodzi o trofea. Arsenal byłby kolejnym klubem, który by zdobył mistrza po naszej ostatniej wygranej, a tego nie chcę.
Już z bardziej osobistych względów, po prostu nie trawie polskiej fanbazy tego klubu.
Pochmurny: Zamiast patrzeć na takie wynalazki to lepiej dać szansę swoim własnym mlodziakom. W końcu Solanke nie jest graczem który wniesie drużynę na wyższy poziom. Nie jest w niczym na tyle wyjątkowy aby brać go za kasę pewnie nie małą. My potrzebujemy gracza który będzie rywalizował z Rasmusem i jeśli będzie trzeba to go posadzi na ławkę. Takich Solanke możemy brać z akademii lub po prostu z innych, mniej medialnych lig.
Gintoki: Czemu w tej ankiecie nie ma opcji 9 miejsca? jeśli Bournemouth bo wygrało dziś i ostatni mecz z Chelsea to w mieli by bilans bramkowy w najgorszym wypadku -9. My już mamy -3 a bardzo prawdopodobne ze zejdziemy poniżej -10, patrząc na to jaki poziom prezentujemy i z kim gramy ostatnie mecze. Brighton ma jeszcze prościej, bo już mogą sobie dopisać 3 pkt po bezpośrednim meczu z nami. W meczach z Newcastle dziś i Chelsea musza wtedy ugrać łącznie 4 pkt. West hamu nie liczę bo wiadomo z City ostatni mecz do tego są w słabej formie.
Gintoki: nabazgrać to możesz sobie na d jak sobie palcem pogrzebiesz. A jak nie potrafisz dać sensownej i wyjaśniającej odpowiedzi to przymknij się i bujaj nędzna prowokatorzyno.
kukus1704:Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.05.2024 17:14
4uKrychu ja wolę, żeby nikt nie wygrał i co z tego? Jedni i drudzy to nasi rywale. Z jednymi za najlepszych lat toczył boje SAF, a drudzy to nasi "głośni sąsiedzi". Czy nam się to podoba czy nie to któraś z tych drużyn zdobędzie ten tytuł. Bliżej zwycięstwa jest jednak City bo muszą patrzeć tylko na siebie. Wybieranie przez nas kto lepiej, żeby wygrał to jak wybieranie między dżumą a cholerą - tu nie ma dobrej odpowiedzi.
4uKrychu:Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.05.2024 17:21
Ja na to patrzę inaczej, bo Arsenal ma u mnie szacunek za to że jednak pamiętam te czasy Wengera który był kiedyś głównym rywalem sir Alexa. A $ity dostało kasę od arabów i zaczęli szczekać. Dla mnie to jest żenada a nie klub, a jeszcze niedługo ich sprawa zostanie rozpatrzona i może dostaną karę to już w ogóle będzie beka z nich.
Akurat "invicibles" z Henrym, Bergkampem, Ljungbergiem itd to był zespół warty oglądania.
4uKrychu: Mam wrażenie, że tu na DP patrzycie na Arsenal źle pod względem ich kibiców i tego co piszą... A tu trzeba patrzeć mądrzej - na klub, historię itd. A debile zawsze będą. Nie można sprawić żeby weszli Wam do głowy i zakrzywiali światopogląd.
AUDIoooo:Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.05.2024 17:27
Krychu
Pamiętam potyczki z Arsenalem z lat 90 stary rywal, fajne bitwy były, ale sentymenty trzeba na bok odstawić, jutro nasi mają grać żeby wygrać, nieważne kto zdobędzie mistrza, bo na to wpływu nie mamy żadnego. Patrzmy na siebie i miejmy nadzieję że wóz z węglem wyjedzie wreszcie z bagna. Pozdro
4uKrychu: AUDIoooo ja wiem i rozumiem. Musimy wygrać i będę kibicować United. Pisałem tylko o tym że wolę już ten Arsenal na mistrza niż $ity. Ale trzeba i tak grać.... tylko o co już ?
kukus1704: Krychu masz prawo patrzeć na to po swojemu i rozumiem również Twój tok myślenia. Jak dla mnie tutaj sytuacja jest lose- lose, nie ważne kto wygra, jeżeli to nie jesteśmy my to jest to porażka. Czy to czwarty z rzędu tytuł City, czy pierwsze po 20 latach mistrzostwo Arsenalu, nie robi mi to żadnej różnicy.
brazylianwisnia: No ja właśnie traktuje Arsenal jak jednego z naszych legendarnych rywali a City nie i dlatego jednak mistrz Arsenalu boli ciut mocniej.
TomTom1981: Nawet jak nie wygramy już żadnego meczu do końca. To i tak obrońcy Łysego Farmera będą optować żeby mu dać 5 lat minimum. Bo to oczywiście nie jego wina. I przecież to jest holenderski Arteta potrzebuję czasu. Co za debilizm.
Clsco: Jak ja nienawidzę City i PSG. Kluby przypominające mafie. Na brudnej kasie się dorobili, omijając zasady finansowego Fair-Play, by teraz przejść na legalną działalność zbudowaną na brudach.
Batigol222: Co rozumiesz przez "brudną kasę"? Bo pieniądze pochodzące z wydobycia surowców to posiada wiele państw i wiele firm w różnych krajach: Kanada, RPA, Norwegia, itd, nie tylko państwa arabskie.
M4S73R: City i United mają pieniędzy jak lodu. Różnica jest taka że w City pracują ludzie inteligentni i inteligentnie rozporządzają te pieniądze. United nie jest klubem jest cyrkiem z dużą ilością klaunów.
zuk: Tylko ktos wspomni cos negatywnego o $hity i juz batigol przybywa, zeby swoich ulubiencow bronic. Was jest tak malo, ze nie jestescie w stanie utworzyc jakiejs spolecznosci z forum, wiec musisz tu przychodzic?
marcino186: Troszkę przesadzasz. Wydaje Mi się ze każdy zauwazyl ze zawodnik ktory przychodzi do
united zalicza totalny zjazd (głębszy problem) oczywiście oprocz Bruno
Xchrisx7: Ale jaki zjazd zaliczył Antony? Przecież on się nawet notabene nie wyróżniał w tym Ajaxie. Kwota transferu mocno bije do miana najbardziej przepłaconego transferu w historii. Ktoś powie, Hazard do Realu, dobra ale Real kupował tutaj nazwisko z absolutnego światowego topu.
Kwota zapłacona za Antonego to skandal.
zuk: Tez takie odnioslem wrazenie, ze jego glownym atutem byla sportowa agresja i zaangazowanie.
Ale z drugiej strony: wielu graczy w jego wieku, maja motorki w tylkach, gdy dostaja pierwsze szanse na boisku w druzynie seniorskiej, wiec moze ta agresja i to bieganie, to tez po prostu chec wybicia sie u mlokosa? Trudno o nim cokolwiek powiedziec, bo niestety to wypozyczenie jest zmarnowane
zuk: Chcialbym sie dowiedziec, co tak naprawde sie zadzialo tam na poczatku w Sevilli. Czy sodowka uderzyla chlopakowi z "wielkiego klubu", ktory myslal, ze go beda na rekach nosic w Sevilli? Czy jakies uprzedzenia trenera? Czy jeszcze cos innego?
sztejner:Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.05.2024 12:35
A tak z czystej ciekawości,jeżeli Erik faktycznie wywinie się kontuzjami i zarząd da mu trzeci sezon,to zgodzicie się z decyzją INEOS-u czy oprócz trenera będzie też zarząd do wymiany ??
Bawimy się w giełdę nazwisk,to pobawmy się w inny scenariusz - mimo wszystko jest to mało prawdopodobne ale nadal realne
*Biorę po 3 komentarze od każdej z hejterskich drużyn i słucham państwa XD
To dotyczy także zarządu United - jeśli Erik zostanie i będziemy dalej grać padakę to będzie to zła decyzja. I ona znów nas cofnie o lata.
Pytanie brzmi: jak wycisnąć Z TEGO SKŁADU absolutny max. Bo wymiana całego składu zajmie 3 lata. I to nie mogą być lata błąkania się na miejscach 6-8.
Więc to jest podstawowe pytanie na dziś: jak wycisnąć max z tych grajków + 4-5 transferów. A za rok: jak wycisnąć max z tych, którzy zostaną + kolejne 4/5 transferów.
Pamiętajmy - nigdy, nikomu nie wyszło wszystkie transfery. Jak zrobimy ich 8-10 przez najbliższe 2 lata to jak wypali 5 to będzie mega sukces.
Z tej perspektywy - niestety, Erik powinien odejść. Nie jest Fergusonem - to już wiemy. Nie ta charyzma, nie ta osobowość. Zespół potrzebuje zastrzyku energii, wiary, pewności siebie. Tego, czego brakuje mu najbardziej.
kleks: Matizek ty to jakiś wyborca po/pisu i widz tvp że takie głupoty wypisujesz? Prawie pol mialiarda w dwa okienka litości. I taki syf zrobić. Niech mu dadza i 2 miliardy, aż się boje co za lajzy nam tu sprowadzi, patrz miernota na bramce czy skrzydle za gruby hajs
"65 przypadków osobnych kontuzji w Manchesterze United w tym sezonie. SZESIĘĆDZIESIĄT PIĘĆ - to naprawdę NIEWIARYGODNE, i jest to jeden z czynników, które zarząd będzie brał pod uwagę, decydując o przyszłości Ten Haga. Chodzi tu nie tylko o menedżera, ale także o zmianę sytuacji medycznej
Niestety, kibice Manchesteru United uważają, że to nie powinno znacząco wpłynąć na ten sezon
Był oskarżany o kontuzje. Oskarżany o "przyspieszanie powrotu zawodników po kontuzjach". Oskarżany o pozwolenie Reguilónowi odejść, podczas gdy to właśnie personel medyczny powiedział mu, że Shaw i Malacia wrócą w styczniu.
Mourinho, Ole, a nawet ostatnio Rangnick wszyscy krytykowali zespół medyczny
Klub musi rozwiązać główne problemy, jeśli którykolwiek menedżer ma tu odnieść sukces
matizek92:Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.05.2024 11:43
Kontuzje były, są i będą. Zawodnik rezerwowy może wejść, grać gorzej, popełniać błędy - ok, w końcu to rezerwowy. Problem polega na tym, że ta drużyna NIE WIE co ma grać. Arsenal kontuzja? Rezerwowy wie co ma grac. City kontuzja? Wie co ma grac. Te drużyny mają jakiś pomysł na grę i czy gra zawodnik A czy B nie ma znaczenia. Tego nie ma w United i o to mam największy zarzut do ETH. Przecież nie będzie miał na ławce 11 światowej klasy graczy. Ta drużyna nie wie co chce grać, niech to będzie styl defensywny, ofensywy cokolwiek. My gramy po prostu jeden wielki paździerz.
skylark11: W poprzednim sezonie jak wszyscy byli zdrowi jakoś ta gra wyglądała potrafiliśmy pokonać każdego. Schematy się wypracowuje na treningu ale jak mają to robić jak jeszcze trochę to nie będzie miał kto trenować
matizek92: W zeszłym sezonie Rashford ciągnął ten wózek i trochę to zasłoniło obraz tej drużyny. I tu też winę ponosi Eryk że nie potrafi pomóc rashorfowi. Przypominam że w tym sezonie mamy okropne problemy w defensywie, ale ofensywa? Tam skład praktycznie przewidywalny co mecz a kupa jak była tak jest.
matizek92: Ok, ale my nie walczymy o mistrzostwo tylko o top4. Nie powiesz mi chyba że nie mamy kadry która mogłaby WALCZYĆ o top4? Nawet z kontuzjami? Bo wszyscy co o top4 walczyli swoje problemy mieli. My nawet nie zbliżyliśmy się do miejsca premiowanego awansem do LM. Dla mnie ETH jest nie do obrony, nic za nim nie przemawia, totalnie nic.
klusek0128: Skylark, to wyglądało?! Kiedy? My ciągle niezależnie od trenera gramy na zabijanie meczu przy1-2 do 0. Nie pamiętam męczy gdzie prowadzimy 2 bramkami lub więcej i w 90 min utrudniamy wyprowadzenie piłki od autu pod polem przeciwnika itp.
Niezależnie od składu walka o środek pola nie istnieje z kim byśmy nie grali w lidze.
To są rzeczy które wychodzą od trenera. Ten facet jest tak daremny że ledwo umiem się powstrzymać od obrażenia go.
vanantgaal: Ale Liverpool czy z kontuzjami czy bez grał swoją piłkę, nie wygrywali ale było widać jakiś zarys zespołu. Co widać u nas? 65 kontuzji idzie na konto wielu osób w klubie natomiast brak jakiejkolwiek koncepcji gry idzie na konto sztabu szkoleniowego na czele którego stoi ETH. Tak jak liczba kontuzji nie jest powodem do wywalenia ETH tak nie może też być głównym argumentem za jego pozostawieniem
matizek92: Dokladnie. Liverpool grał swoje. A ja mam wrażenie że te kontuzje to takie wygodne wymówki. Przecież według ETH jak wróci cały skład to tu będzie galaktyczny futbol. Tylko on dobrze wie że do tego nigdy nie dojdzie więc taka jest jego linia obrony. Nie mam mu tego za złe, bo ma dobrą robotę, spoko hajs więc łapie się wszystkiego, ale że kibice się na to nabierają
DevoMartinez: Fakty: takiej ilości kontuzji i nieudanych powrotów po kontuzjach nigdy nie było w tym klubie. Drugi fakt, nawet wypadnięcie 2-3 kluczowych zawodników wpłynie na wyniki zespołu w znacznym stopniu. Ten sezon w ogóle ciężko oceniać bo my podstawowym składem zagraliśmy chyba 1 mecz.
kukus1704: Na dzień dzisiejszy to jest już 68 urazów/ kontuzji. Ogólnie z "podstawy" to tylko Dalot i Onana (nie pamiętam dokładnie) był do dyspozycji przez cały sezon. Patrząc na formę, atmosferę i ilość kontuzji to niech ten sezon się kończy. Jeszcze tylko 4 blamaże i człowiek odpocznie trochę od tego co nam United serwuje w tym sezonie.
lipeklukas: W innych zespołach jest np. 25 kontuzji, ale tam 12 zawodników nie ma dostępnych przez cały sezon. Wiec pisanie 65 kontuzji, ma się ni jak do tego. Tak na prawdę to Martinez, Shaw, Malacia, cały sezon, a reszta rotacja. Teraz pytanie na ile brak tej trójki, powoduje granie padliny. Dochodzą kontuzje Rabarbara, który przyszedł z kontuzją, potem pograł chwilkę i znów kontuzja, potem wyjazd na puchar afryki i znów kontuzja, jak jest zdrowy to siedzi na ławce bo jest rzadki. Varane, pół na, pół, szpital, mecz, szpital, mecz. Mainoo, Kawbwala młodziki. Martial? Przecież od 3 lat tak się z nim bujamy. Problemem było wywalenie kasy na Antonego, Bramkarza i Mounta, i nie ma głębi składu. Antony kupowany, jak mieliśmy Sancho, mieliśmy Davida, Mount, można go było za darmo w styczniu podpisać. Obwinianie lekarzy, że kontuzje zawodnicy łapią, to durna wymówka. Długi sezon, a Erik zajeżdza zawodników. Przecież lekarze im tych kontuzji nie wymyślają, no chyba, że zawodnicy dają im w łapę, za lewe zwolnienia. Można się przyczepić do lekarzy, może za byt powolne uzdrawianie z tych kontuzji, ale nie za ich spowodowanie. Shaw i Martinez, sztab mówił, że nie są gotowi jeszcze do gry, ale łysy uparł się, bo tyłek mu się palił. W meczu pucharowym z 3 ligowcem, w trakcie transmisji mówili dlaczego gra Shaw w takim meczu? Jak nie wyleczony jest, no i wypadł do teraz. Bruno był zajeżdżany przed meczem z Luton, po meczu z nimi, sam głupi Erik narzekał przed kamerami, że portugalczyk grał z poważnym urazem, pytał się dlaczego sędzia pozwalał go faulować i nie dawał kartek, bo grał on z kontuzją, a rywal go faulował. Sorry ja nie kupuje takiego tłumaczenia, kontuzje zą i będą. Problemem jest to, że kupiono szrot, który jest gorszy od zawodników do odpalenia z tego klubu. I tutaj wina jest trenera.
brazylianwisnia: Jak dla mnie nie. Nie jesteśmy w stanie kupić nikogo lepszego niż Shaw ani nikogo lepszego niż Dalot jeśli chodzi o rezerwowego PO. Dlatego potrzeba nam dwóch bocznych a nie czterech. Podobnie uważam z Lidelofem, że możemy go sprzedać za 10mln i szukać takiego samego gościa za 30mln ale nie za bardzo widzę w tym sens bo Lindelof jako czwarty ŚO jest ok. Jednak potrzeba dwóch nowych także. Także, 4 obrońców, 2 do podstawy. Do zrobienia w 2 sezony.
tygrys26: Co do Shawa bym się zastanowił.
Hernandez z Milanu podobno jest do wyciągnięcia, a od Shawa jest kilka poziomów wyżej do tego o ile dobrze kojarzę mniej ma kontuzji
M4S73R: Shawa już dawno tutaj nie powinno być. Częste kontuzje a jak już gra to nie zachwyca swoją grą. Kiedyś Jose powiedział że Shaw nie używa mózgu :D
awe: Z Shawem jest ten problem, ze potrafi grac na swietnym poziomie, ale szukamy mu caly czas kogos na zastestwo w razie kontuzji, a nie rozgladamy sie za sciagnieciem kogos kto da stabilnosc na tej pozycji.
wider: Dalot/AWB - jednego z nich na pewno trzeba wymienić a 2gi wtedy na ławkę
Shaw - obecnie opuścił już więcej meczy przez kontuzje niż Phil Jones więc tu też trzeba kogoś szukać do podstawowego składu
brazylianwisnia: No I dlatego Dalot jest ok by być rezerwowym. Będę naprawde zdziwiony jak będą chcieli tu przyjść lepsi zawodnicy. Lepszy od Shawa i lepszy od Dalota przyjść jako rezerwowy(bo podstawowego PO kupić to mus).
OMG: @reddevills " chyba zartujesz" - czemu na zartowac? Przeciez Chelsea gra atrakcyjniejszy futbol niz my. Nawet taki Poche, będzie lepszy od Ten Haga, wiec git. Zresztą, wy jestescie płaczkami Tuchel zły, Flick zły, Amorim zły, jedynie Ten Hag dobry. XDD
OMG: Nomć, wiadomo. Taką samą padaką zdobyli 18 bramek więcej niż my. No, ale wiadomo. United ma kontuzje w obronie, więc nie mogą strzelać, ani bronić, nic nie mogą xD
Rochanv: gdzie sie niby tak zadeklarowal? the sun? mirror? zwykla plota. No Chelsea gra atrakcyjniejszy futbol niz United.. Wiecej strzelonych bramek, wiecej okazji. Chelsea pewnie by byla wyzej w tabeli gdyby nie najwieksza ilosc kontuzji w tym sezonie ze wszystkich zespolow
jayjay2: >Grają taką samą padakę jak my, ale co tam zmieniajmy trenera dla zasady.
Zagłębmy się w temat:
xG:
70.2 - Chelsea (4 najwyższy)
53.2 - United (9 najwyższy)
xGA:
53.1 - Chelsea
63.6 - United (5 najgorszy wynik, wyższe xGA mają tylko Burnley, WHU, SHU i Luton)
xTable:
+17.1: Chelsea (4. miejsce, tylko City, LFC i Arsenal mają więcej na plusie)
-10.4: United (15. miejsce... 6 najgorszy wynik, więcej na minusie mają tylko w/w kluby i Wolves. )
Zmarnowane "Big Chances":
68 - Chelsea (więcej zmarnował tylko Liverpool - 74)
49 - United (11. miejsce)
Krótkie podsumowanie: Jeden klub ma w tym sezonie pecha, drugi mnóstwo szczęścia, że nie jest w drugiej połowie tabeli. Zgadnijcie, który to który.
jayjay2: Tak, kiedyś pech ich opuści i zaczną wykorzystywać więcej dogodnych okazji, które sobie stwarzają. My za to z Panem ten Hagiem możemy tylko liczyć na zły dzień rywali pod naszą bramką + modlić się o dobry dzień Bruno i że coś odbije się od głowy McTominayowi, bo nie ma tu żadnego innego pomysłu na grę.
Kundziu:Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.05.2024 11:24
Pech to tylko tłumaczenie swojej porażki. Jak zaczną dobrze grać to będą wyniki. Chelsea sobie może i ładnie grać dla oka, a punktów na tym etapie sezonu mają dokładnie tyle samo co my.
Może w przyszłym sezonie zdobędą mistrzostwo, a może dalej będą się pół sezonu błąkać w połowie tabeli. Sami są kowalami swojego losu.
edit. Chelsea straci Palmera i analogiczny problem jak u nas z Bruno.
jayjay2: Właśnie te statystyki pokazują, że Chelsea gra lepiej niż wskazuje na to ich miejsce w tabeli. Z nami jest na odwrót - gramy dużo gorzej i mamy szczęście, że jesteśmy tak "wysoko" w tabeli.
Chelsea stwarza sobie znacznie więcej dobrych okazji od nas: non-penalty xG: 60.8 - Chelsea, 47.7 - United. Czy są uzależnieni od Palmera tak, jak my od Bruno? sprawdźmy
Jak widać w Chelsea rozkłada się to na więcej zawodników. Bruno aż 65 więcej kluczowych podań niż drugi w tej statystyce Garnacho, przepaść. Stworzone "big chances" - 13 więcej niż drugi Antony.
Kundziu: Statystyka pokazuje to co komuś się wydaje. Wydaje że coś powinno się wydarzyć lub nie. Miejsce w tabeli jest za wyniki, a nie statystyki. Mauricio miałby u nas tyle samo pkt co w Chelsea, ale statystyki byłyby lepsze to nagle nikt by go nie krytykował i nie zwalniał? Co mi po tych statystykach? No super, Chelsea jest od nas statystycznie lepsza. Gratulacje dla Mauricio i Chelsea.
waingro: Mbappe idzie do Realu, oni tam już mają atak na lata, do tego dojdzie najlepszy napastnik. Tymczasem kadra City coraz starsza, a De Bruyne i Silva chcą odejść. Nie wiem kim Guardiola chce ich zastąpić, ale strata Mahreza i Gundogana jest odczuwalna w obecnym sezonie.
Zmierza to wszystko do długiej dominacji Realu w LM. Z Borussią wygrają na 99,9%. To najłatwiejszy rywal z jakim będą się mierzyć w finale. Dlatego też nie zdziwi mnie jak ten wyczyn 3 razy wygrana w LM z rzędu zostanie powtórzony, albo jeszcze bardziej wyśrubowany. Kadra Realu odjeżdża wszystkim..
waingro: A po odejściu Ronaldo wydawało się, że tam będzie dłuższy kryzys. Nic z tego, szybko się odbudowali wprowadzając nowych. No ale u Pereza nie ma czegoś takiego jak cierpliwość. Jest tu i teraz. Takiego Ten Haga to on by już w listopadzie wywalił.
Eryw: Perez jest cierpliwy. W drugiej kadencji mam wrażenie bardziej odpowiedzialny i myśl długofalowo. Wymieniają zawodników cykliczne. Zawsze tych młodych otaczaj Ci dosieczeni. Jest to planowane do przodu. Już teraz można przeczytać ze Kroosa planuja zastapic Wirtzem. Ten sezon przejściowy bez 9 (no ok jest Joselu - ponoc United teraz chce) a w nowym dochodzą im Mbappe i Endrick. Niech im się widzie. Nie są zbudowanie za petrodolar. Maja historie i charakter
Batigol222:Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.05.2024 02:02
Fakt, nie są zbudowani za petrodolary: są zbudowani za państwowy majątek, który utrzymywali za czasów dyktatury Franco, i dzięki któremu mogli potem otrzymywać kolejne kredyty. Obecnie zadłużenie Realu wynosi 928 milionów USD i w bliskiej przyszłości zostanie zwiększone do 1170 milionów USD. W ten sposób budowali tę swoją "historię" (plus pomoc sędziów w LM). Nie widzę żadnej racji, dla której "petrodolary" miałyby być czymś gorszym. Casus Barcelony jest bardzo podobny (z tą różnicą, że oni mają ponad 2 miliardy USD długów).
UnitedWeStand: @Eryw
"Nie są zbudowanie za petrodolar. Maja historie i charakter"
A, no tak. Chelsea, City i PSG - kluby bez historii i charakteru.
Real wcale nie ma krzywego finansowania przez Pereza, który to dziwnym trafem chociażby sprzedał państwu ośrodki treningowe Realu za zawyżoną cenę aby miasto postawiło tam wieżowce. Swoją drogą, nie zgadniesz czyja firma została wybrana do wybudowania jednego z tych wieżowców. Mówię Ci, nie ma szans abyś zgadł.
A jak tam Manchester United?
Historię liczymy do momentu, w którym klub został przejęty przez bogacza, a ten spłacił długi i następnie postanowił zmienić nazwę, barwy oraz przenieść klub na drugą stronę miasta gdzie wybudował nowy stadion? Czy jednak uznajemy, że było to już tak dawno temu, że się nie liczy i dumnie kontynuujemy swoją historię od 1878 roku aż do dziś, aby teraz gardzić innymi klubami, które są finansowane przez bogaczy? W końcu, gdyby nie pieniądze, to gdzie by takie PSG było? W górnej części tabeli Ligue 1? Ha, ale byliby żałośni.
Swoją drogą, to wszyscy wiemy gdzie byłoby United bez pieniędzy, bo przecież właściciele już wypełniali papiery o ogłoszenie upadłości, a jak na ironię, to Newton Heath i tak wtedy umarło.
Eryw: Zrobię screena bo takich komentarzy to ze świeca szukać
@Batigol222
1- dług
skąd Ty wziąłeś te liczby? Dług netto, z wyłączeniem projektu Bernabeu, na 30 czerwca 2023 wyniósł 46,7 mln euro
2 - plus pomoc sędziów w LM - żal.pl :D
3 - Franco - pomogło gdy np. Guerra, prezes Realu Madryt, w momencie wybuchu wojny został uwięziony i skazany przez reżim na dożywocie. W więzieniu był torturowany przez ludzi Franco.
Pomogło też jak inny prezes Real, Ortega, został schwytany i stracony przez nacjonalistów. Generalnie dużo właśnie takiej pomocy mieli, może sam poszukać informacji o futbolu w Hiszpanii za czasów Republiki Franko poza fcbarca.com :D
4 - Nie widzę żadnej racji, dla której "petrodolary" miałyby być czymś gorszym - może dlatego, że zwłaszcza klub, którego właścicielem są sami kibice (Real, Barcelona, Ateltic) nie może na równych zasadach rywalizować z klubami Państwami (City, PSG). Choć pierwszym przykładem może być Chelsea po przyjście Romka. Teraz dochodzi do tego ze Antony kosztuje 100 mln. Mam nadzieje, ze tytuły City i PSG zostaną im odebrane.
Klierek7:Komentarz zedytowany przez usera dnia 10.05.2024 21:30
jestem całym sercem za ETH m nadzieję, że zarząd mądrze podejdzie do zakupów i będzie to początek pięknej przygody. pozdrawiam was kibice i dziękuję za waszą wiarę i wsparcie. Pamiętajcie prawdziwych kibiców poznaje się w biedzie.
tygrys26: Shaw jak dla mnie to też jest do odpalenia.
Może I dobry zawodnik ale chlop juz ma więcej kontuzji niż Phil Jones, a z drugiej strony to maksymalnie dobry zawodnik, a nie jakis Kozak.
Hojlund nawet jakby klub chciał go sprzedać to odzyska max 30mln więc raczej prędzej dlatego zostanie.
skylark11: Hojlund 39 występów 14 bramek 2 asysty przy tej wyglądającym zespole to i tak nie jest zły wynik a poza tym mam przed oczami kilka sytuacji jak Rash albo Garnacho podać do lepiej ustawionego Hojlunda walą na pałe
blanco1987: Czyli co Ronaldo miał rację, a EtH to patologia trener.
Jesteśmy z ręką w nocniku.
Jedyny zawodnik, który jest naprawdę dobry i można określa go World Class to Bruno. A potem nie ma nic. Naprawdę nic na 11pozycji na 10 do wymiany plus kolejne 11 do rezerwy bo żaden zawodnik się tu nie nadaje. Jelsi chcemy liczyć się z najlepszymi.
możecie hejtować lub nie, ale dla mnie obecnie do pozostania w klubie są:
- Onana
- Martinez
- Dalot
- Wan Bissaka
(obaj w tym sezonie są mierni, ale patrząc z perspektywy kilku sezonów, to na ławkę się nadają, ew. do rotacji)
- Fernandes
- Diallo
- Mainoo
- McTominay (człowiek od czarnej roboty)
- Hojlund
- Garnacho
- Greenwood? (oby wrócił)
+ niepewni przez kontuzje, ale umiejętności im odmówić nie można, czyli:
- Mount
- Varane
- Shaw
- Malacia
z tej czwórki niestety odpalić trzeba chyba wszystkich, chociaż Mount i Malacia to wielka niewiadoma. Nie wiadomo o co chodzi z tym Mountem, że wypada teraz co chwilę i Malacia, który zginął bez śladu. Tak czy siak, już bez przesady. Jesteśmy na totalnym dnie, ale nie ma co siać jakiejś paniki i marazmu, bo ci goście potrafią grać, bo pokazywali to z Liverpoolem, Barceloną, City rok temu. Kwestia mentalności i ogarnięcia tego szpitala.
blanco1987:Komentarz zedytowany przez usera dnia 10.05.2024 21:02
NexaT, wybacz Garnacho i Mainoo owszem. A teraz z ręką na sercu podaj zawodników, którzy lapaliby się do kadry Realu, City, Interu czy Bayeru (bo na ta chwilę trakurje ich jako top).
Onana - oddał LM
Martinez - kontuzje i ludzie ja nie widzę nigdzie tego RZEZNIKA, którym miał być.
Dalot - błagam, przybijać piątki to kibic. A on obrony 0 a w ataku szału nie ma.
Wan Bissaka - atak zero a ostatnio i obrona córa gorzej.
Diallo -wystraszony chłopczyk.
MCT - albo jak za czasów covid MCTerminator,i tak jest za słaby na wyżej wymieniona 4
Hojlund ustawa się kiepsko, i przepycha go prawie każdy.
Mount - szpital a jak gra to gra słabo
Varane - szpital odszedł z topu do nas
Malacia - nie gralby w żadnym z tej 4
Shaw - coraz częściej szpital.
No i Greenwood raczej nie wróci więc. Ie biorę go pod uwagę.
Żaden nie łapie sie do 4 wyżej. A to wychodza pojedyncze mecze,to nawet I Luton może się udać. Jesteśmy na 8 miejscu z tą ekipa. Jest źle.
Leh: NexaT - głos rozsądku. Dziękuje. Nie mogę słuchać tego gadania o wymianie całego składu.
Dowolny trener - czy to Erik czy jakikolwiek inny - ma obowiązek wejść do ligi mistrzów skladem:
Onana
Dalot
Wan Bissaka
Maguire
Martinez
Kambwala
Shaw
Mainoo
McTominay
Mount
Bruno
Rashford
Garnacho
Hojlund
Antony
Plus: środkowy obrońca, lewy obrońca, defensywny pomocnik, skrzydłowy (Greenwood lub ktoś nowy) i napastnik
I my tu w jakąś.rozpacz popadamy, bo ten sezon jest tragiczny, ale serio: ta ekipa + 5 transferów i to musi dać ligę mistrzów.
NexaT: No ja wszystko rozumiem, ale ty chyba nie potrafisz oddzielić emocji od jakiegoś racjonalnego osądu. Nie da się wymienić wszystkich w jeden rok. I przestańcie w końcu porównywać nas do Realu, Liverpoolu czy City, bo organizacyjnie to nie jesteśmy tą półką i nie musimy się nią stać w jeden rok.
- Onana zawalił, to fakt. Sam go hejtowałem w pierwszych miesiącach, bo był tragiczny, ale biorąc pod uwagę ile on strzałów przyjmuje, a ile mamy wpuszczonych bramek, to nie zwalałbym winy całego świata na niego. Uważam, że z dobrą obroną i pomocą będzie grał duużo lepiej.
- Martinez, jeśli nie przekonał Cię jego pierwszy sezon u nas, to nie wiem jak mam to argumentować. Nie jedna osoba tu odszczekiwała początkowe śmieszki na jego temat, na temat jego wzrostu, fizyczności, itd. Chyba nawet Carragher? mówił, że się pomylił w jego osądzie.
- Dalot / AWB, tak jak mówiłem, do szerokiej kadry się nadadzą.
- Diallo, może i masz racje. Sam mam mieszane uczucia do niego.
- Hojlund ma potencjał, potrzebuje odciążenia, ale jako inwestycja w przyszłość jak najbardziej powinien zostać.
blanco1987: NexaT, nie mówię o wymianie całego składu w 1 okienko czy tam dwa. Mówię tym, że mamy słabych piłkarzy, którymi nie osiągnie się sukcesu. Odpowiedz na pytanie:
Który z tych piłkarzy znalazłby się w kadrze City, Realu, Interu czy Bayeru?
NexaT: Ale przecież Ci tłumaczę, że nie da się odpowiedzieć na takie pytanie, nie da się porównać tego 1:1, bo dany piłkarz grałby zupełnie inaczej, gdyby wsadzić go do składu Realu czy Liverpoolu.
Dla mnie Onana, Martinez, Fernandes, Garnacho i Hojlund to piłkarze, którzy znaleźliby miejsce w takich klubach. Inni to kwestia sporna, bo tak jak mówię, NIE DA SIĘ przełożyć tego 1:1.
blanco1987: A dla mnie da - bo ZADNA z tych topowych drużyn nie sięgnęłaby po naszych zawodników. Bo są po prostu słabi. Nie mów mi proszę, że teraz Antony byłby magic fidget spider z 10+ g/a w Realu, bo by się tam nie łapał.
tygrys26: No jest tak jak NexaT pisze, nie da się wymienić całego składu w jedno okienko (a szkoda).
Tak czy inaczej cześć zawodników będzie musiała zostać jeszcze.
Nie będę wymieniał kto jest do odpalenia na teraz, a kto na później bo to mija się trochę z celem. Każdy z nas chyba wie, że tak naprawdę to 3/4 składu jest do wymiany.
A do tego dochodzi kwestią trenera, czy będzie nadal nim Ten Hag czy transfery będą ronione juz dla innego trenera.
tygrys26: Aaa to to masz rację. Niestety ale odbija nam się czkawką stary zarząd i transfery które chciał Ten Hag.
Nie oszukujmy się Ale teraz nawet wypchnąć Antonego który jest mlody będzie ciężko
NexaT:Komentarz zedytowany przez usera dnia 10.05.2024 22:50
blanco, myślałem, że chcesz tutaj serio coś podyskutować, ale widzę, że jak grochem o ścianę. Nie wymieniłem Antony'ego w zawodnikach których bym zostawił, nawet się o nim nie zająknąłem. Powiedziałem też kto według mnie załapałby się do czołowych klubów (nie było tam Antony'ego), a ty nagle wyskakujesz z Antony'm. xD szkoda czasu po prostu
blanco1987: NexatT, dyskusja zawsze spoko. Ale sam pisałeś, że reszta sporna. Ale jaki spór. Oprócz 4 zawodników, każdy jest do wymiany, bo nikt. Ie łapie się do topu.
HillsHaveEyes:Komentarz zedytowany przez usera dnia 10.05.2024 20:35
w niedziele z 4rsenalem cos czuje remis, moze nawet jakims fuksem nasza wygrana, presja bedzie na nich wielka, juz widze jak Arteta dostaje czerwo za darcie japy do arbitra.
Leh: Ciekawostka:
- Mount przez 4 lata opuścił w Chelsea 18 meczów. W United opuścił 27 przez 10 miesięcy.
- Lisandro opuścił przed przyjęciem do United 13 meczów. W United przez 2 lata opuścił 48...
Mi to daje do myślenia:
- po pierwsze, Mount czy Martinez to nie są szklanki. 18 meczów opuszczonych przez 4 lata to jest bardzo dobry wynik.
- po drugie, Lisandro grał u Ten Haga i na urazy nie narzekał
- po trzecie - właściwie nie wiem co dalej. Przestaje ogarniać te sytuację
NexaT:Komentarz zedytowany przez usera dnia 10.05.2024 20:42
Ciężko stwierdzić. My jako kibice pewnie nigdy prawdy nie poznamy. Jest to zapewne mieszanka pecha, złych warunków treningowych i nieodpowiednich decyzji, np. zbyt wczesne przywracanie piłkarza do kadry meczowej.
Ogólnie mamy spora pecha w tym i w poprzednim sezonie. Dużo dziwnych decyzji odnośnie karnych przeciwko nam, jak i tych niepodyktowanych dla nas. Identyczne sytuacje gwizdane u nas, a nie gwizdane w meczach innych drużyn, dziwne czerwone kartki, np. ta Rasha w meczu LM, Casemiro w tamtym sezonie.
Takiej kumulacji tych wszystkich negatywnych czynników nie wdziałem chyba nigdy u nas, a oglądam United już bardzo długo. Kontuzje zawsze się nas trzymały, ale czegoś takiego jak obecnie to nie pamiętam.