mikiartur: O ile rzadko się z tygrysem zgadzam tak tutaj uważam że ma rację.
Co by nie mówić o Ronaldo to porównując go do Di Marii itd - nazywając go szczurem jest po prostu dla mnie głupie i słabe.
W dużej mierze przyczynił się do 3 mistrzostw Anglii i 2 finałów lm - w tym jeden udało się wygrać. Zdobył w naszych barwach pierwszą złota piłkę.
Czy jego powrót był udany? Nie
Jednak wciąż strzelił w zeszłym sezonie 24 gole, był 3 w klasyfikacji strzelców premier league i pod koniec sezonów ciągnął nas aby jeszcze tą ligę mistrzów jakoś wyszarpac.
Zwalanie na niego wszystkich naszych problemów itd - bo wg dziennikarzy chce odejść jest wg mnie głupie.
Mnie też boli jego zachowanie że gdy trafił się beznadziejny sezon to on chce uciekać. Boli mnie to może bardziej niż niektórych bo to właśnie dzięki niemu zacząłem oglądać piłkę nożną i kibicować temu klubowi.
Lecz jeszcze ani razu ani on, ani nikt z jego otoczenia, nie powiedział złego słowa na nasz klub odkąd wrócił. Nawet jak teraz szuka drogo odejścia, nie nagrawy Ronaldomentary jak pewnien francuz i nie zamierza atakować klubu.
Żaden jego członek rodziny nie jeździł po klubie i właścicielach tylko dlatego bo uwazal że Ronaldo niesprawiedliwie traktowano.
Często się mówi że zespół z Ronaldo był skupiony wokół niego i koledzy tylko na niego grali. Ale kogo to wina?
Czy to wina Ronaldo czy Fernandesa, że Bruno ciągle chciał dogrywać do Ronaldo i nie dostrzegał innych kolegów?
To wina Ronaldo że Maguire był wystawiany do składu po jednym dniu treningi po powrocie z kontuzji i grał beznadziejny sezon pod każdym względem?
To wina Ronaldo że Rashford przez większość sezonu notował więcej niż 10 strat nawet jeśli wchodził w 2 połowie z ławki.
To wina Ronaldo że poza starym Maticiem nie mieliśmy żadnej 6tki prime z prawdziwego zdarzenia, a OGS ani Rangnick nie umieli nikogo innego zbudować jako tako na tą pozycję.
To wina Ronaldo że Shaw i Varane nie mogli grać regularnie bo co chwilę mieli kontuzje?
Czy to wina Ronaldo że AWB nagle obniżył loty o jakieś 2 poziomy w stosunku do tego co grał wcześniej?
To wina Ronaldo że Martial od 2 sezonów grał piach i był cieniem samego siebie?
Czy to wina Ronaldo że Greenwood nagle w środku sezonu został aresztowany i zawieszony przez klub do odwołania?
Czy to wina Ronaldo, że Cavani w poprzednim sezonie nie potrafił być w pełni zdrow na choć 3 mecze z rzędu?
Jedyne za co mogę obwiniać Ronaldo to za te niewykorzystane setki i ten słaby okres w styczniu/lutym gdzie zanotowaliśmy 4 remisy z których powinniśmy wyciągnąx 4 wygrane, gdzie xg mieliśmy na poziomie 11 goli a strzeliliśmy ich 5.
Lecz gdyby nie Ronaldo to w lm nie wyszlibyśmy z grupy.
Czy bez Ronaldo ta drużyna może grać lepiej?. Możliwe że tak.
Czy ETH ma szansę aby wykrzesać z Ronaldo odpowiednio sporo co wydałoby dobre owoce dla drużyny? Wykluczyć tego nie można.
Wiem jedno, a raczej wierzę w jedno. Wierzę w ETH, że niezależnie jak sytuacja z Ronaldo się rozwiąże. ETH i sztab znajdą sposób/pomysł aby ta gra umiała sobie bez niego dobrze poradzić, albo będą w stanie go w swój styl wkomponować.
Trzeba w to wierzyć. Po to go tu ściągnięto aby rozwijał drużynę i rozwikłał wiele problemów które były w tej drużynie widoczne w poprzednim sezonie