Manchester United pokonał Brighton & Hove Albion 3:0 (1:0) w IV rundzie Pucharu Ligi. Czerwone Diabły zaprezentowały się na The Amex Stadium dużo lepiej, niż w ligowym starciu i zasłużenie awansowały do ćwierćfinału Carabao Cup.
» Manchester United pokonał Brighton & Hove Albion 3:0 w IV rundzie Carabao Cup
Zaloguj się, aby móc oceniać zawodników!
Zgodnie z zapowiedziami Ole Gunnar Solskjaer mocno zamieszał wyjściową jedenastką Czerwonych Diabłów i wystawił „pucharowy” skład. W porównaniu do ligowego starcia z Mewami w podstawowej jedenastce miejsce zachował jedynie Victor Lindelof. Licznych zmian dokonał także Graham Potter.
Rezerwowe składy obu ekip mocno wpłynęły na to, co oglądaliśmy w środowy wieczór na murawie The Amex Stadium. Spotkanie toczone było w spokojnym tempie, a zespoły koncentrowały się przede wszystkim na tym, aby nie popełnić błędu w defensywie.
Pierwszą groźną akcję Manchester United skonstruował dopiero w 18. minucie. Brandon Williams sprytnym podaniem znalazł Juana Matę w polu karnym Brighton, Hiszpan odegrał do Odiona Ighalo, ten minął bramkarza Mew, ale z ostrego kąta posłał piłkę tylko w boczną siatkę.
Brighton odpowiedziało w 26. minucie. Kombinacyjną akcję niesygnalizowanym strzałem zakończył Alireza Jahanbakhsh. Irańczyk uderzył mocno z pierwszej piłki, a dobrą interwencją popisał się Dean Henderson, który strącił futbolówkę do boku.
W kolejnych minutach oba zespoły nie forsowały tempa, co przekładało się na brak zagrożenia pod obiema bramkami. Mocny strzał zza pola karnego oddał Fred, a po stronie Brighton niecelną próbę zanotował Alexis Mac Allister.
Wydawało się, że zespoły zejdą do szatni z bezbramkowym remisem. W 44. minucie Manchester United miał jednak stały fragment gry po faulu na Juanie Macie. Hiszpan następnie znakomicie dorzucił piłkę w szesnastkę, tam spod krycia uwolnił się Scott McTominay i strzałem głową z sześciu metrów otworzył wynik meczu.
Po zmianie stron większą inicjatywę przejawiali gracze Brighton, ale to Manchester United jako pierwszy poważnie zagroził bramce rywala. W 52. minucie na bezpośredni strzał z rzutu wolnego zdecydował się Fred. Piłka po uderzeniu Brazylijczyka odbiła się jeszcze przed golkiperem Brighton, ale Jason Steele, choć miał problemy, nie dał się zaskoczyć.
W kolejnej fazie spotkania Manchester United sprawiał wrażenie drużyny, która chce wygrać najmniejszym nakładem sił. Czerwone Diabły pozwalały rywalom długo rozgrywać piłkę, choć zawodnicy widzieli, że nie przekłada się to na duże zagrożenie pod bramką Hendersona. Akcje Mew były bowiem kasowane przed szesnastką.
W 67. minucie piłkarze Ole Gunnara Solskjaera dostali sygnał ostrzegawczy. Brighton poważnie zagroziło bramce Manchesteru United. Na jedenastym metrze, do podania z lewego skrzydła, doszedł Leandro Trossard. Belg uderzył z pierwszej piłki, a fantastyczną interwencją popisał się Dean Henderson. Anglik wykazał się znakomitym refleksem i uchronił gości od straty bramki.
Ole Gunnar Solskjaer zauważył konieczność dokonania zmian w składzie Czerwonych Diabłów. Na placu gry pojawili się Paul Pogba i Marcus Rashford, którzy mieli za zadanie ożywić poczynania United.
Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo w 73. minucie Manchester United podwyższył prowadzenie. Fred podał piłkę do ustawionego tyłem do bramki Donny’ego van de Beeka, Holender odegrał przytomnie piętką do Juana Maty. Hiszpan w polu karnym wykazał się dużym spokojem, posłał futbolówkę między nogami Lewisa Dunka i w ten sposób wpakował ją do siatki.
Czerwone Diabły szybko stanęły przed okazją zdobycia trzeciej bramki. Do akcji ofensywnej ładnie podłączył się Diogo Dalot, dorzucił piłkę na jedenasty metr, a tam wysoko wyskoczył Paul Pogba. Uderzenie Francuza głową było natomiast niecelne.
W 80. minucie Manchester United definitywnie rozstrzygnął losy rywalizacji na The Amex. Przed polem karnym sfaulowany został Marcus Rashford. Do piłki podszedł Paul Pogba, uderzył mocno, piłka odbiła się jeszcze od pleców Joela Veltmana i ugrzęzła w bramce Brighton. Francuz cieszył się z tego trafienia, bo bramka, choć szczęśliwa, była wyjątkowej urody.
Szansę na podwyższenie wyniku miał kilka minut później Diogo Dalot, ale po ładnej klepce Maty z Van de Beekiem, nie zdołał pokonać Steele’a z bardzo bliskiej odległości.
Manchester United rywala w ćwierćfinale Pucharu Ligi pozna w czwartkowy wieczór po spotkaniu Liverpoolu z Arsenalem.
Brighton & Hove Albion – Manchester United 0:3 (0:1)
Bramki: Scott McTominay 44’, Juan Mata 73’, Paul Pogba 80’
Brighton: Steele – White, Dunk, Mac Allister – Gross, Jahanbakhsh (Maupay 50'), Bernardo, Burn, Veltman – Gyokeres (Trossard 63'), Molumby (Sanders 81')
Manchester United: Henderson – Dalot, Bailly, Lindelof, Williams – McTominay, Fred (Lingard 81') – Mata, van de Beek, James (Rashford 68') – Ighalo (Pogba 68')
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.