ax1d: GGMUN6, wyjaśniam takim dzieciakom jak Ty rzeczy, które przekraczają ich możliwości ogarnięcia. Paplasz bzdury, jak podobni Tobie na tej stronie, bez żadnych podstaw. Żadnych. Ważniejsze jest dla was jakieś przeczucie, odczucie czy cholera wie co niż choćby wywiad z piłkarzem. Dostajecie fakty w postaci zestawień, cytatów, liczb, kwot, ustawień w meczu, ale nic do was nie trafia. Wiesz dlaczego? Bo nie myślicie. Kierujecie się emocjami, które nie mają żadnych podstaw ani związku z realiami. Dodatkowo jesteście przekonani, że znacie jedyne słuszne wyjście z sytuacji, a tym wyjściem jest zwolnienie menedżera. Pomijam Mojsa, ale przypadki LvG i Mourinho niczego was nie nauczyły, niczego nie zrozumieliście. Przeczytaj moje komentarze i zastanów się nad nimi. Nie na zasadzie "coś muszę odpisać", tylko po prostu się zastanów.
1. Ole ma gorszy skład niż Mourinho
2. Ole nie ma ławki, bo siedzą na niej nastolatkowie
3. Ole musi grać w podstawie słabiakami przez kontuzje
4. Transfery Ole sprawdziły się i wyróżniają się w zespole
5. Drużyny, które są nad nami w tabeli, mają w większości lepsze składy, a na pewno pomoc, oraz znacznie dłuższą ławkę, a przez to więcej możliwości
Dzisiaj niemal na pewno Mourinho ogra nas w lidze. Czy dlatego, że Ole jest słaby? Nie. Czy dlatego, że Mourinho jest geniuszem? Nie. Dlatego, że zna każdego z naszych piłkarzy na wylot i doskonale wie, co będzie robił na boisku. Oraz dlatego, że ma ZNACZNIE lepszy skład od naszego. Ale Ty i tak przyjdziesz po meczu i powiesz "OleOut" :D
Sideswipe, Ole ma kilka słabych punktów i nikt przy zdrowych zmysłach temu nie zaprzeczy. Nie jestem fanboyem, który nie widzi niczego do poprawy. Robi wątpliwe zmiany, zmienia formację w wątpliwych momentach, nie umie jeszcze zabić meczu. To są główne rzeczy, które można mu zarzucić. Laga na Maguire jest oczywista, ale co innego możemy dzisiaj grać z tym składem? Lagę na Matę? Lingarda? Freda? Pereirę? Rashforda? Martiala? Więc próbujemy grać na jedynego w zasadzie piłkarza w naszym składzie, który może coś zrobić głową przy stałym fragmencie, i ciężko to zarzucić Ole.
Przede wszystkim nie powinno mu się zarzucać, że ma dzisiaj skandalicznie mało punktów, bo na nasz obecny skład to jest właściwe miejsce i właściwa liczba punktów. Nie można mu zarzucić, że "nie zatrzymał" tego czy tamtego, zwłaszcza kiedy sami gracze mówią, że chciał ich zatrzymać, ale nie dostał wsparcia. Faktem jest, że kilka razy w tym sezonie mieliśmy pecha oraz brakło doświadczenia i spokoju na boisku (CP, Sheffield, Watford, Wolves). Te mecze powinny być wygrane z ich przebiegu. To robi nam co najmniej 6 punktów więcej. Dzisiaj mając 6 punktów więcej, jesteśmy na 5 miejscu i mamy dwa punkty straty do 4 Chelsea. Ale nie jesteśmy. To jednak na pewno nie jest w tej chwili powód do "OleOut".