CoachMark: Na początek gratuluję naszej drużynie. Piękny występ, duża dojrzałość, widać też było, że dzisiaj był plan na mecz i było jego należyte wykonanie. Pierwsza połowa z 4:2:3:1 i w końcu było widać odpowiedią jakość, ale przede wszystkim TEMPO PRZEMIESZCZANIA SIĘ, szczególnie z obrony do ataku. Bardzo mi się to podobało, widać Jose coś zdziałał, by zagrali chłopacy jak od 60 minuty w minionym meczu. Druga połowa była zagrana 4:4:1:1 i trochę się nie udała, ale zgadzam się z Jose, tym razem w tych poczynaniach rywali nasi mieli pełną kontrolę. Niemniej z wielką radością się wstrzymam, już pamiętam w ostatnich miesiącach moje przeczucie "a to już, no zaskoczyli" by potem się przekonać, że to wyjątek od reguły. Dzisiejszy mecz jednak był świetny, wynik nie oddaje dysproporcji w tym meczu. Kolejno:
DDG - Bez wielkich parad, ale swoje robił, asekurował się wzajemnie ze stoperami, bez błędów.
Valencia - Przyzwoity występ, biegał i do ataku i do obrony, w przodzie więcej narobił hałasu niż pożytku ale nie ma go za co krytykować, nie odpuszczał.
Young - Świetny występ, raz jeszcze ośmieszając jego krytyków, prawda jest taka, że ciężko znaleźć gościa na tej pozycji na jego poziomie. Umie grać i ofensywnie, ale umie też pilnować tyłów jak dostanie takie zadanie. Jeden z najlepiej dryblujących lewych obrońców jakich znam. No i dziś pokazał, że mimo iż raczej ma pilnować tyłów, a nie tak jak jesienią szaleć na przeciwnej połowie, to potrafi się wywiązywać z zadań w defensywie.
Smalling- B/Z. Trochę zastrzeżeń mam do jego walki w powietrzu, nie jest ona tak dobra jak mogłaby być przy tych warunkach, ale to tyle.
Bailly- Wrócił najlepszy stoper w drużynie i czołowy w ogóle w lidze, a może i w Europie. Ma świetne czucie akcji, wie kiedy może złamać szyk z dobrym skutkiem i agresywnym odbiorem, biega, zastawia się, silny, dziś bardzo dobrze również głową, tylko rozegrania raczej brak, ale nie od tego on przecież jest.
Matic- Niezły występ, może bez czarów i taki cichy, ale trzymał formację, i jednak przeszkadzał w środku boJska.
McTominay - Bardzo ładny występ, raczej ostrożny, ale totalnie gość się nie boi presji, leci do niego obrońca, a on bardzo ładnie tóż obok niego podanie na bok i to nie raz i nie dwa, powalczył, porozdzielał piłki [będzie z niego chleb i moim zdaniem gość ma papier na poziom nawet światowy tyle że później odkryty]. To się zapowiada koleś w rodzaju Busquetsa, klasyczny podawacz, przy tym dość zadziorny co jest tylko dodatkiem.
Alexis - Niestety przynajmniej w formacji ofensywnej najsłabszy na murawie, myślę, że zasłużył na najniższą ocenę z drużyny razem z Valencią. Natomiast jest poprawa, trzymał się bardziej swojej pozycji, posłał parę dobrych podań, strat mniej. Daleko jeszcze by można to nazwać "to jest to", ale już było lepiej.
Mata - Dobry występ, ładna gra bez piłki, parę ważnych podań, ciekawa wymiana pozycji z Alexisem, gdzie czasem dublował mu pozycję i jakoś to jednak miało sens, kilka dobrych przechwytów dzięki dobremu ustawieniu. B/z
Rashford - Wciąż jeszcze młody chłopak ma typową charakterystykę młokosa. Dziś mój gracz meczu. W poprzednim spotkaniu jak wszedł z ławki widziałem oznaki formy, dziś w końcu pokazał precyzję swoich bardzo mocnych strzałów. Może wielu tego nie zauważyło, ale on ma prawdziwy piorun z prawej nogi, przy tym całkiem fajnie się do tych strzałów składa, tylko regulacji brakowało, dzisiaj była jakość obok pomysłu. Wybiegał swoje i tylko jedno mnie martwi, że kondycji nadal mu starcza maksymalnie na 50-55 minut. Ma jeszcze czas się w tym poprawić.
Lukaku - Bardzo dobry występ kolejnego gościa, którego krytyków raz jeszcze pozwolę sobie obśmiać. Cierpi kolega z tego powodu, że janusze go mierzą miarą goli Aguero, Kana czy innych łowców, przy czym nie widzą, że on gra w innym klubie, o totalnie innej charakterystyce. Dzisiaj raz jeszcze pokazał to co u niego jest wyborne. WALKA W POWIETRZU, zejście bliżej do walki w powietrzu, zejście do boku by wyciągnąć piłkę wyżej i rozegrać, to dzisiaj kolega dał. Dla mnie lepsi byli tylko Bailly i Rash. Wciąż oceniam jego występ 7.5/10
Fellaini- Niezła zmiana, dużo walki, wygrane pojedynki główkowe z tyłu.
Tak ogółem dzisiaj był fajny balans, bo jednak była dobra gra wpadło z tego 2:0, potem pragmatyzm i ekonomia, jednak tym razem uzasadniona i NAWET DO JOSE tym razem totalnie nie mam się co przyczepiać. Bardzo spokojny jestem przed meczem z Sevillą.