ElectroRD: @zbyszek7
Super, jestem "zawistnym polaczkiem", ale fajnie. Od zawsze o tym marzyłem :D
Jak wyjdzie w najbliższym meczu w podstawie i zacznie swój teatr, gdzie będzie szukał za wszelką cenę bramki, to chyba nie wytrzymam... Wsiądę w samolot, wbiję na tą murawę i go gołymi rękoma uduszę. A jeżeli dostał srogą reprymendę od Mou i ogarnie te swoje zabawy z piłką, to nie widzę problemu w tym, żeby strzelał sobie po 10 goli na sezon przez 15 lat gry, ale pod warunkiem, że zacznie używać szarych komórek na boisku, i nauczy się podawać w odpowiednich momentach. Boli to, że zapowiada się na świetnego piłkarza, a gra bez głowy. Bo to nie był pierwszy mecz, gdzie mógł podać. Albo ma jakiś zakład, jak swego czasu SAF z CR7, albo jego wiara we własnego skilla urosła do rozmiarów Antares. Na nieszczęście naszego zespołu, jego wyczucie sytuacji, w których można zagrać do lepiej ustawionego partnera, jest bardzo złe w tym momencie. Przecież w tej wczorajszej sytuacji, to myślę, że nawet CR7 by podał... a już na pewno by się nie zatrzymywał (gdzie do końca meczu została minuta, a wystarczył stały fragment gry, po którym mogła paść brameczka dla Lisów... a padła po akcji). Serio, to co wczoraj zrobił Anglik było strasznie słabe. Nawet jeśli prowadzilibyśmy 10:0, rywal by grał w 10 i była możliwość do gry do dwójki niekrytych kolegów, to powinien to grać, imo - musi. I nawet jeśli by to było niecelne zagranie, to nie dostałby takiego kubła pomyj na swoją głowę, bo byłaby jakaś próba. A tak? Pokazał, że coś z nim nie jest okej. Może powinien popracować z psychologiem sportowym, żeby coś się odblokowało. Bo, mimo że inna dyscyplina sportu, może z nim jest podobnie, jak ze Stochem lata temu. Nie mógł wyjść z cienia Małysza, a po skończeniu kariery przez naszego "Orła z Wisły" zaczął skakać świetnie. Być może też ma jakiś problem, może miłosny jak Tony w poprzednim sezonie. Na pewno musi coś chłopak zmienić w swojej grze, umiejętności ma spore, choć do najlepszych mu brakuje (co mam nadzieję poprawi z czasem), ale chyba głowa nie nadąża za tymi umiejętnościami. Albo je wyprzedziła, a Marcus uważa się za CR7 v.2...
Zresztą - Rash grał świetnie na początku (za Luja). Bardzo się cieszyłem, że mamy dwóch zawodników o ogromnym potencjale (pana "what a waste of money" i przyszłość repry Anglii). Niestety, aktualnie wygląda to tak, że Rash stoi w miejscu, jego postęp jest znikomy. Zestawiając go z Mbappe (tak wiem, "lig ę jest słaba, nie znasz się"), to jest to przepaść. A może nawet Wielki Kanion, bo Kylian w LM błyszczał dość jasno... Może zostanę za to zjedzony, ale nawet Gabriel Jesus w tym momencie gra lepiej...