Magik1990MU: panowie, aluzja do 4-3-3-3 była oczywista do trzech dżentelmenów w czerni, których Real ostatnio sobie wypożycza ;)
Gorianek:
1) Tutaj stawiam na Tottki, ale minimalnie, bo w praktyce zdecydowanego faworyta nie ma. Ja bym ich nie skreślał, bo kadrę mają silną, ale wąską - i dlatego w europejskich pucharach zawodzili, bo sobie te mecze zwykle odpuszczali. Teraz jednak wyszli z grupy, więc w drabince mogą się jeszcze lepiej prezentować niż w gr.
2) PSG jest silne, ale głównie na papierze. Przewagą dla nich mogłoby być to, że mają w lidze luz i będą wypoczęci, ALE... Real też ma kelnerów w lidze (z którymi jednak się ostatnio potyka). Na pewno atutem po stronie Królewskich mogą być sędziowie i dlatego nie znoszę tego klubu i dlatego również daję im większe szanse.
3) Ty natomiast chyba nie doceniasz Romy, która też miała ciężką gr, a ją wygrała. Mecz Szachtara z City nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem, bo Guardiola głupi nie jest i wiadomo, że mając w perspektywie derby z United i pewne 1. miejsce w gr po co miał ustawiać drużynę na mecz w Doniecku? Gdyby to spotkanie coś dla City znaczyło, pewnie by je nawet wygrali.
4) Tutaj to już grubo pojechałeś. Rozumiem nastroje po derbach, ale twierdzenie, że nie mamy napastnika itd to absurd. Kolejno:
- Lukaku ostatnio zawodzi, ale jakoś przez lata dawał radę. Zabawne jest to, że nagle pojawiają się głosy, że nie mamy napastnika. Mecz z Sevillą jest w lutym i co, jeśli do tego czasu Belg odzyska formę i powiedzmy wespnie się na szczyt drabinki strzelców w PL? Poza tym jest jeszcze Rash, jest Martial, więc bramki ma kto strzelać.
- Bez Pogby wiele tracimy, fakt... ale kto powiedział, że nie zagra z Sevillą? Ja biorę pod uwagę najsilniejsze składy dostępne.
- Za widowiskową piłkę nie daje się punktów bądź awansu. Ostatnio ta widowiskowa Sevilla przegrała 0-5 z Realem, gdzie nawet biorąc pod uwagę różnice klas, to powinni postawić opór. Zwłaszcza, że Real ma osłabioną obronę. Na OT, przy dobrych wiatrach, jesteśmy w stanie powtórzyć wyczyn Realu. Sevilla to półka niżej niż United, jeden mecz z City nagle tego nie zmieni.