Manchester United okazał się bezsilny w starciu z teoretycznie dużo słabszym rywalem z Burnley w meczu 10. kolejki Premier League. Czerwone Diabły dominowały całe spotkanie, oddały kilkanaście strzałów, trafiały w słupek, poprzeczkę, lecz w żaden sposób nie mogły pokonać bramkarza rywali - Toma Heatona.
» Manchester United okazał się bezsilny w starciu z Burnley
Zaloguj się, aby móc oceniać zawodników!
Czerwone Diabły od samego początku zdominowały mecz na Old Trafford. Pierwsza akcja Manchesteru United miała miejsce już w 1. minucie. Mata ładnie uruchomił podaniem Zlatana, ten przyjął piłkę przed polem karnym, przełożył na prawą nogę, strzelił, ale za lekko, aby zaskoczyć Heatona.
Ładną akcję Manchesteru United obejrzeliśmy w 6. minucie. Rashford zagrał na klepkę ze Zlatanem, podał do Maty, który strzałem w krótki róg z około 12 metrów chciał pokonać bramkarza Burnley. Ten nie dał się zaskoczyć.
W 17. minucie podopieczni Jose Mourinho powinno objąć prowadzenie. Gra na jeden kontakt, Mata wyłożył piłkę do Ibrahimovicia, ten stanął oko w oko z Heatonem, ale nie znalazł sposobu na angielskiego bramkarza.
Goalkeeper Burnley po raz kolejny uratował zespół przed stratą bramki w 24. minucie. Ibra tym razem strącił lekko piłkę do boku, do Juana Maty, a Hiszpan mocno uderzył lewą nogą przy słupku. Heaton ponownie okazał się bezbłędny.
W dalszej części pierwszej połowy goście nieco się ożywili. Najpierw strzałem z głowy po rzucie rożnym De Geę próbował pokonać Michael Keane, ale nie trafił w światło bramki. W 35. minucie Burnley wypracowało dużo groźniejszą akcję. Zagranie na lewą flankę, wrzutka na głowę, Rojo wybija kilka metrów przed siebie, a tam wolejem uderzył nabiegający Gudmundsson. Trafił jednak prosto w De Geę.
Końcówka pierwszej połowy obfitowała w akcje Manchesteru United. W 41. minucie Zlatan zagrał do Pogby, ten odegrał mu piętką, Szwed strzelił i Heaton fenomenalnie interweniował. Zlatan powinien wykorzystywać takie sytuacje.
Minutę później jeszcze groźniejszy strzał oddał Jesse Lingard. Herrera dograł piłkę na 11 metr, Anglik uderzył głową w kierunku okienka bramki i po raz kolejny Heaton uratował Burnley przed stratą gola.
Po przerwie po nieudanym zagraniu Pogby, Burnley ruszyło z błyskawiczną kontrą. Luke Shaw rzucił się w morderczy pościg za Grayem. Defensor United dogonił rywala tuż przed polem karnym i ofiarym wślizgiem zablokował napastnika Burnley.
55. minuta to ponownie bardzo groźny atak United. Rashford rozegrał klepkę z Ibrahimoviciem, po którym Szwed znalazł się przy linii końcowej. Ibra dograł do Maty, a ten od razu strzelił z nabiegu. Heaton jednak intuicyjnie wybił. Piłka spadła jeszcze pod nogi Lingarda, który przymierzył i uderzył na krótki słupek. I tym razem Heaton okazał się jednak lepszy.
Zlatan Ibrahimović zaprezentował nam w 62. minucie strzał godny karateki. Szwed otrzymał lekkie podanie z drugiej strony pola karnego od Herrery, po czym złożył się do pięknych nożyc. Szwed nie mógł jednak znaleźć sposobu na wspaniale broniącego Heatona, który akrobatycznie zablokował drogę piłki do siatki.
W 66. minucie po źle wybitym rzucie rożnym pod bramką Burnley, piłkę zgarnął Juan Mata, który stojąc tyłem do bramki oddał strzał z półobrotu. Wszyscy patrzyli jak futbolówka spokojnie zmierzała do bramki i… odbiła się od słupka.
Ostatnie dwadzieścia minut Manchester United musiał rozgrywać w okrojonym składzie. Ander Herrera obejrzał drugą żółtą kartkę po tym, jak poślizgnął się przed rywalem w wyniku czego wpadł w jego nogi. Hiszpan nie mógł zrozumieć decyzji sędziego, podobnie jak przy pierwszej kartce. W United na murawie pojawili się również Rooney i Fellaini, zmieniając Matę i Lingarda.
Czerwone Diabły mimo braku jednego zawodnika, dominowały do końca spotkania. Swoje okazje w ostatnich minutach zmarnowali Luke Shaw, który strzelał zza pola karnego, oraz Zlatan Ibrahimović. Szwed otrzymał piękne podanie od Pogby, tuż przed bramką. Napastnik jednak posłał piłkę wysoko ponad bramką.
W doliczonym czasie gry Rooney sprytnie wycofał się w stronę linii pola karnego podczas rzutu rożnego. Blind go dostrzegł, podał po ziemi, a Wazza miał bardzo dużo czasu na celne oddanie strzału. Anglik posłał jednak piłkę ponad poprzeczką bramki Heatona.
Manchester United 0:0 Burnley
Manchester United: De Gea - Darmian, Rojo, Blind, Shaw - Lingard (Rooney 73'), Herrera - Mata (Fellaini 73'), Pogba, Rashford (Depay 82') - Ibrahimović
Burnley: Heaton - Ward (Flanagan 44'), Mee, Keane, Lowton - Gudmundsson (Boyd 85'), Marney, Hendrick, Arfield - Gray (Barnes 59'), Vokes
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.