Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Manchester United - Bodo/Glimt 3:2. Hojlund zapewnia udane przywitanie Amorima z Old Trafford

» 28 listopada 2024, 22:57 - Autor: matheo - źródło: DevilPage.pl
Manchester United pokonał Bodo/Glimt 3:2 w 5. kolejce Ligi Europy. Dublet ustrzelił Rasmus Hojlund, a Czerwone Diabły odniosły pierwsze zwycięstwo za kadencji trenera Rubena Amorima.
Manchester United - Bodo/Glimt 3:2. Hojlund zapewnia udane przywitanie Amorima z Old Trafford
» Rasmus Hojlund zdobył dwie bramki w meczu z Bodo/Glimt w 5. kolejce Ligi Europy | Fot. Press Focus
Oceń zawodników:
Andre Onana
Noussair Mazraoui
Matthijs de Ligt
Lisandro Martinez
Antony
Manuel Ugarte
Bruno Fernandes
Tyrell Malacia
Mason Mount
Rasmus Hojlund
Alejandro Garnacho
Diogo Dalot
Luke Shaw
Marcus Rashford
Amad Diallo
Casemiro

Oddano 45 głosów

Zaloguj się, aby móc oceniać zawodników!
Ruben Amorim zamieszał nieco wyjściowym składem Manchesteru United i w porównaniu do starcia z Ipswich Town (1:1) dokonał sześciu zmian. Szansę gry po 550 dniach nieobecności dostał Tyrell Malacia, który długo leczył poważną kontuzję kolana. Od początku mecz zaczęli też m.in. Antony i Mason Mount.

Kibice Manchesteru United oglądający spotkanie z Bodo/Glimt mogli mieć małe deja vu, bo Czerwone Diabły rozpoczęły je od mocnego uderzenia, jak miało to miejsce w starciu z Ipswich. Gola otwierającego spotkanie udało się zdobyć już w 1. minucie. Fatalny błąd pod własną bramką popełnił bramkarz Nikita Chajkin, który chciał ograć pressującego go Rasmusa Hojlunda, ale wpakował się w kłopoty. Dobra praca duńskiego napastnika sprawiła, że piłkę do pustej bramki mógł skierować Alejandro Garnacho.

Manchester United po objęciu prowadzenia miał niezły okres. Czerwone Diabły szukały kolejnego trafienia i zamknęły Bodo/Glimt pod bramką. W 16. minucie groźny strzał z linii szesnastu metrów oddał Mason Mount. Po chwili kolejne uderzenie Bruno Fernandesa.

Czerwone Diabły atakowały, ale to norweska drużyna, grająca w rezerwowym składzie, zdobyła bramkę. Akcja zaczęła się od wybicia piłki przez Matthijsa de Ligta na środek boiska. Gracze Bodo/Glimt składnie zawiązali szybki atak. Sondre Brunstad Fet odegrał na szesnasty metr do Hakona Evjena, który strzałem w długi róg zaskoczył Andre Onanę.

Manchester United był lekko oszołomiony stratą bramki i w 23. minucie przyjął kolejny cios. Odin Luras Bjoertuft długim podaniem uruchomił na prawym skrzydle Philipa Zinckernagela. Ten z dużą łatwością wygrał pojedynek biegowy z Tyrellem Malacią i strzałem między nogami Andre Onany dał Bodo/Glimt prowadzenie.

W kolejnych minutach Czerwone Diabły spisywały się fatalnie. Gracze Rubena Amorima sprawiali wrażenie zagubionych w ustawieniu 3-4-3. Dużo akcji szło stroną Tyrella Malacii, ale Holender nie mógł ukryć, że nie grał w piłkę przez ponad 1,5 roku. Wrzutki obrońcy w pole karne były bardzo niedokładne.

Manchester United tempo podkręcił dopiero tuż przed przerwą. W 45. minucie udało się doprowadzić do wyrównania. Dobre dośrodkowanie w pole karne posłał Noussair Mazraoui. Rasmus Hojlund na dziesiątym metrze przyjął piłkę lewą nogą, strzelił prawą i doprowadził do remisu 2:2.

W przerwie Ruben Amorim zdecydował się na jedną korektę w składzie Manchesteru United – Diogo Dalot zastąpił Tyrella Malacię.

Druga połowa mogła zacząć się kapitalnie dla Manchesteru United. W 48. minucie Lisandro Martinez uruchomił Alejandro Garnacho podaniem nad linią obrony. Argentyńczyk wystawił piłkę do Masona Mounta, ten dobrze się zastawił i strzelił po długim rogu. Futbolówka odbiła się jednak tylko od poprzeczki bramki Bodo/Glimt.

W 50. minucie Manchester United przeprowadził bardzo składny atak zakończony golem! Noussair Mazraoui podał do Masona Mounta, ten uruchomił piętką Manuela Ugarte. Urugwajczyk zgrał spod linii końcowej w pole bramkowe do Rasmusa Hojlunda, a ten z bliskiej odległości strzelił na 3:2! Chwilę później szansę na czwartego gola miał Alejandro Garnacho, ale uderzenie Argentyńczyka powstrzymał golkiper Bodo/Glimt.

W 59. minucie Ruben Amorim zdecydował się na potrójną zmianę. Na placu gry pojawili się Luke Shaw, Amad Diallo oraz Marcus Rashford. Sygnał od Portugalczyka był czytelny – strzelić kolejnego gola i rozstrzygnąć spotkanie.

Manchester United cierpliwie wyczekiwał swojej sytuacji. W 70. minucie groźny strzał na bramkę oddał Amad Diallo, ale bez zarzutu między słupkami spisał się Chajkin. Kilka minut później wyborną okazję na podwyższenie prowadzenia zmarnował Garnacho.

W 76. minucie błąd przed własnym polem karnym popełnił Andre Onana, ale Kameruńczyk szybko się zrehabilitował. Na bramkę Bodo/Glimt ruszyła błyskawiczna kontra. Amad Diallo zagrał świetne podanie do będącego lepiej ustawionego Alejandro Garnacho. Ten miał dużo czasu w polu karnym gości, ale fatalnie przestrzelił, marnując kolejną okazję na gola.

Szansę na wpisanie się na listę strzelców miał też Marcus Rashford. W 81. minucie Anglik dostał prostopadłe podanie od Noussaira Mazraoui’ego, wpadł w szesnastkę Bodo/Glimt, ale uderzył po długim rogu bardzo niecelnie.

Czerwone Diabły sporadycznie dopuszczały rywala do sytuacji podbramkowych. W 89. minucie groźny strzał na bramkę Andre Onany zdołał jednak oddać Kasper Hoegh. Kameruński golkiper popisał się efektowną paradą. Onana zapisał też skuteczną interwencję w doliczonym czasie gry po strzale Patricka Berga z rzutu wolnego.

Piłkarze Amorima korzystnego wyniku nie oddali już do końca i odnieśli pierwsze zwycięstwo za kadencji portugalskiego szkoleniowca. Manchester United kolejne spotkanie pod wodzą Rubena Amorima rozegra w niedzielę 1 grudnia. Czerwone Diabły zmierzą się na Old Trafford z Evertonem (14:30).

Manchester United – Bodo/Glimt 3:2 (2:2)
Bramki: Alejandro Garnacho 1’, Rasmus Hojlund 45’, Rasmus Hojlund 50’ – Hakon Evjen 19’, Philip Zinckernagel 23’

Manchester United: Onana – Mazraoui, De Ligt (Casemiro 65'), Martinez (Shaw 59') – Antony (Diallo 59'), Ugarte, Fernandes, Malacia (Dalot 46') – Mount (Rashford 59'), Hojlund, Garnacho

Bodo/Glimt: Chajkin – Bjoerkan, Bjoertuft, Gundersen, Wembangomo (Sjoevold 63') – Brunstad Fet (Saltnes 71'), Berg, Evjen (Auklend 82') – Hauge, Helmersen (Hoegh 63'), Zinckernagel (Maatta 71')


TAGI


« Poprzedni news
Składy: Manchester United vs Bodo/Glimt. 5. kolejka Ligi Europy
Następny news »
Oceny pomeczowe: Manchester United – Bodo/Glimt 3:2

Najchętniej komentowane




Aby móc komentować newsy musisz być zalogowany!

Komentarze (64)


Edek23: Miło posłuchać szczerego wywiadu od trenera który mówi że jak mecz się zaczyna to on się denerwuje bo nie ma pojęcia co się wydarzy bo nie mamy żadnej kontroli nad meczem a nie Ten Haga który by powiedział ważne 3 pkt dobry wynik proces jest w trakcie
» 28 listopada 2024, 23:58 #64
SickRabbit: Teraz taki Theo by się przydał na lewe wahadło.
» 28 listopada 2024, 23:47 #63
Skalniak1989: Nie ma szans na Theo
» 28 listopada 2024, 23:49 #62
Batigol222: W Sportingu to wyglądało raczej tak, że na jednym wahadle grał nominalny skrzydłowy, a na drugim nominalny wahadłowy/boczny obrońca. Skrzydłowi zasadniczo mają jednak o wiele większe umiejętności ofensywne od bocznych obrońców i do tej pory Amorim umiejętnie z tego korzystał.
» 28 listopada 2024, 23:52 #61
b4u2h0: Theo marzenie
» 29 listopada 2024, 00:12 #60
Kilerek7: Garnacho masakra jeśli chodzi o skuteczność, dla mnie MOTM to Mazraoui. Trochę mnie martwi brak Mainoo i Yoro, ten pierwszy póki co nie dostaje szans. Widać Amorim nie był zadowolony, bo po meczu odrazu poleciał do szatni, nawet nie podziękował piłkarzom.
» 28 listopada 2024, 23:34 #59
smiechy: Z czego tu być zadowolonym? Drugi mecz i zaś krzyczy do obrońcy aby grać do przodu, a Ci mają to gdzieś i klepią między sobą. Żaden trener by nie był zadowolony z takiej podstawy.
» 28 listopada 2024, 23:37 #58
JackDav: Mainoo i Yoro nie grają, bo jeszcze nie są gotowi, przecież to oczywiste. Ile to w poprzednich sezonach było odnowionych kontuzji, bo za wcześnie pozwalano zawodnikom wracać do gry, w końcu ktoś się uczy na błędach.
» 28 listopada 2024, 23:44 #57
rreddevilss: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.11.2024 23:29

Dalot,Shaw/Malacia lub obaj ,Rashford,Antony,Maguire,Lindelof to są pierwsi zawodnicy do odstrzeliwania z tego klubu można się jedynie zastanawiać nad kolejnością ,ale chyba kazdy się zgodzi że czas każdego się dawno skończył
» 28 listopada 2024, 23:29 #56
spaNkMUFC: Dwóch nowych LO, plus ktoś nowy jako backup dla Mazerauiego to by było spełnienie marzeń. Dalot, Shaw, Malacia jako pierwsi oddelegowani do wyjścia. Fajnie jakby ktoś się nabrał na Rashforda, a Garnuch to ewentualnej rotacji na lewy atak
» 28 listopada 2024, 23:41 #55
ManUtdFan94: Mecz niezły, kontrolowaliśmy jego przebieg przez 3/4 meczu. Boli bardzo nieskuteczność zwłaszcza Garnacho i niedokładność Dalota, który stworzył Bodo w drugiej połowie pare groźnych sytuacji. Generalnie powinnismy strzelić dzisiaj więcej goli bo sposób w jaki kreowaliśmy okazje był niezły. Obraz tego meczu nieco zamazuje końcówka, gdzie było trochę nerwowo. Martwi trochę zbyt łatwe straty goli, ale wiadomo krok po kroku, dzisiaj też trochę eksperymentowaliśmy ze składem.
Wiadomo to tylko Bodo, ale my tez nie jesteśmy jakimś potentatem i jesteśmy na początku nowej drogi. Fajne zwycięstwo dla podbudowania murali. Krok po kroku i będzie dobrze. Oby w niedziele udało się znowu wygrać.
» 28 listopada 2024, 23:24 #54
ryudo3: A mnie osobiście to już szlag jasny trafia jak czytam/słyszę że jesteśmy "na początku nowej drogi", procesy, odbudowy i inne takie.

Co półtora sezonu jesteśmy na nowej drodze. Żeby one jeszcze dokądś prowadziły niż tylko do wydania masy pieniędzy na grajków co sobie z mistrzem Norwegii nie potrafią poradzić.

Wybuchłem...
» 28 listopada 2024, 23:29 #53
PogBooom: To dlatego że żaden nasz trener nie dostał samograja jak Pep w City...przynajmniej niektórzy "znafcy" z devilpage tak sądzą...;-)
» 28 listopada 2024, 23:38 #52
ManUtdFan94: Przyszedł nowy trener do rozbitej mentalnie drużyny, wprowadza nowy system, piłkarze uczą się innej gry i to nie jest nowa droga…
» 28 listopada 2024, 23:44 #51
PogBooom: ManUtdFan94 ...u nas to nie jest nowa droga tylko autostrada jak z Katowic do Krakowa- od kilkunastu lat remonty.
» 28 listopada 2024, 23:53 #50
Cwr91: Jest pierwsza wygrana. Oby pierwsza z wielu. Mecz wcale niełatwy choć przeważaliśmy. Czekamy na kolejne i oby forma szła do góry
» 28 listopada 2024, 23:21 #49
PogBooom: Jak czytam niektóre komentarze to nie jestem pewien czy do niektórych dociera że graliśmy z jakimś Bodo a nie Barceloną...
» 28 listopada 2024, 23:18 #48
ryudo3: Też na B...
Jeszcze Twente i Paok, trudni rywale na trudnym terenie xD
» 28 listopada 2024, 23:25 #47
Frosty: Mazraoui 15 milionów i jest najlepszym transferem jak narazie, może w United powinni ustalić limit do 25milionow bo im taniej tym lepiej xD
» 28 listopada 2024, 23:16 #46
HarryBrown: Wygrana to wygrana. Może przełoży się to na więcej pewności. Kilku zawodników pokazało się z dobrej strony (Hojlund, Ugarte, ex-Bayern). Ale też kilku potwierdziło, że raczej koszulka United to nie ich poziom. Wiele jeszcze pracy w obszarze destrukcji bo momentami wyglądało to zbyt infantylnie. Jeśli tak będą bronić przeciwko arsenalowi to może być kiepsko.
» 28 listopada 2024, 23:12 #45
Caspa: Ciężko to się ogląda
Oby szybko się nauczyli tej taktyki bo szity strzeli ze czterdzieści bramek
Cieszy wynik
Cieszy Hojlund
Szkoda że Nachos zabrał mu ta pierwszą bramkę
Ps ciekawe jaka karę dostanie Rasmus za tą Cieszynie z podrzynaniem gardła?
» 28 listopada 2024, 23:11 #44
pbskarpy: Hojlund sobie leżał. Na co tu czekać? Trzeba strzelać.
» 28 listopada 2024, 23:13 #43
DevoMartinez: Tak na wesoło to ciekawie było zobaczyć Shawa i Dalota obu grających na lewej stronie boiska. A na poważnie to widać, że Amorim już wie, że jak chce mieć intensywnosć na boisku to nie wystawia się Rasfroda, Casemirro i Erikssena. Pierwszy na wejście z ławki ok. Ale Dialo zjada go na śniadananie dryblingiem, grą kombinacyjną i zaangazowaniem. Co do gry to widać, że oni w nowym systemie czasem tracą głowę kiedy się ich mocniej naciska. Z czasem może ogarną a jak nie to będą grali lagi do przodu. Indywidualnie w miare ok nie licząc Antonego który nie myśli, Dalota który po wejściu miał trzy złe podania w poprzek boiska gdzie cudem Onana wyjsciem to uratował. Malacie ciężko ocenić, wraca po kontuzji. Z przodu w miare ok, fizycznie widąć, że daleko mu do gotowości do gry. Garnacho aktywny ale te jego wykońćzenie jak tak dalej bezie wyglądało to Amorim dołączy do team Jose albo team Ten Hag.
» 28 listopada 2024, 23:10 #42
Paps: Dziwny był to mecz. Akcje Garnacho czy sytuacja Rasha i mogło być spokojnie 4-5 do 2, ale z tyłu chaos mógł spowodować że znowu byśmy zostali z 1 punktem. Z przodu nieźle, był ruch, pokazywanie się na pozycjach i chęci. Rywal też nie z najwyższej półki , bo ktoś konkretniejszy by nas mógł ukarać. Na plus Hojlund i Mazra. Zobaczymy jak to pójdzie z kimś poważnym w lidze.
» 28 listopada 2024, 23:10 #41
Santaveir: Nie jestem pewien , czy oglądałem ten sam mecz co poniektórzy tutaj...

IMO było pprstu średnio.

MAZROUI SZEF , jedyny gośc który na ten moment gra na poziomie ligi mistrzów, reszta to dokładnie poziom środka tabeli w lidze europy .
» 28 listopada 2024, 23:09 #40
AUDIoooo: Nie jestem pewien czy piłeś dziś harnasia, nikt nie pisał, że było świetnie, są 3 pkt i jedziemy dalej
» 28 listopada 2024, 23:12 #39
Santaveir: na szczęście nie piłem , niektórzy pisali .

jedziemy dalej :) remisik z evertonem i tak w kółko macieju
» 29 listopada 2024, 00:29 #38
Alex20: Mazraoui kocur, Ugarte się odnajduje, Garancho brakuje mu chłodnej głowy na 20 metrze przed bramką rywali. Reszta mam nadzieję że zaczyna rozumieć dopiero styl i formacje w jakiej mamy grać, ale Rashford tragedia wątpię że każdy trener mu zabrania biegać
» 28 listopada 2024, 23:08 #37
smiechy: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.11.2024 23:07

Dobrze, że wraca Malacia i Shaw bo na Dalota nie da się patrzeć. Nie wiem czy podał w tym meczu do przodu więcej niż dwa razy.

Na plus Hojlund, Ugarte, Mount.
» 28 listopada 2024, 23:07 #36
Santaveir: Mount ?

Mój Ty smutku ....
» 28 listopada 2024, 23:09 #35
Kawka29: Według Ciebie źle zagrał? Coś próbował, brakowało mu kogoś do poklepania. Dla mnie jego występ na +
» 28 listopada 2024, 23:11 #34
pbskarpy: Malacia? Niech jeszcze się kuruje! Nalepiej poza klubem. Druga brama na jego konto. Widac, że typ z piłką był od niego szybszy.
» 28 listopada 2024, 23:15 #33
smiechy: Tak, Malacia który zagrał pierwszy mecz od 550 dni i wyglądał lepiej od Dalota. Jako drugi byłby moim zdaniem OK, kupić kogoś na pierwszego i będzie git.

Santaveir, włącz mecz i oglądaj tylko Mounta, a nie śledzisz spotkanie na Twitterze. Jako jedyny w tym zespole wie co to pressing i wie czego wymaga od niego trener. JEŻELI ustabilizuje w końcu zdrowie i nabierze rytmu meczowego to pierwszą jedenastkę Amorim będzie zaczynał układać od niego. Szkoda, że nie wpadła ta bramka tylko strzał w poprzeczkę. Mount przynajmniej myśli na boisku, nie to co niektórzy.
» 28 listopada 2024, 23:32 #32
Santaveir: Mount mógł wyłożyć patelnię do Antonego... ale wolał strzelić w poprzeczkę .

Jest bezproduktywny. Pressing to nie wszystko jak widać
» 29 listopada 2024, 00:28 #31
IntruZ9: Nie sposób nie pochwalić zawodników oczywistych czyli Hojlund i Mazra( ten drugi top forma od początku sezonu!) ale dla mnie cichym bohaterem tego meczu i nie tylko bo ostatnio forma wysoka...jest Ugarte!

Pięknie się go ogląda,łączy ten środek,odbiory,taki elastyczny jest z piłką przy nodze,nawet w największym gąszczu nie panikuje,na dwa kontakty,na jeden...kapitalny zawodnik
» 28 listopada 2024, 23:05 #30
EvdS: dzisiaj Hojlund piłkarsko zjada Gyokeresa
» 28 listopada 2024, 23:04 #29
zuk: Ze zjada, to bym nie powiedzial. Ale zagral fajnie.
Ciekawe jest to, ze zniknal, gdy weszli zawodnicy bardziej z pierwszego skladu :D
» 28 listopada 2024, 23:10 #28
AUDIoooo: Jest jak jest, oby do przodu, zgnieść Everton i spłukać w kiblu kapiszonki, później zobaczymy co dalej GG MU!
» 28 listopada 2024, 23:03 #27
Gintoki: BRAWO, piekne przekonujace zwyciestwo i pokaz sily dla kibicow na OT nad jedną z najwiekszych potęg europejskich, jeszcze raz BRAWO
» 28 listopada 2024, 23:03 #26
PogromcaTroli: Napisała Dżesika, potęga devil page :d
» 28 listopada 2024, 23:06 #25
Erwin: Czas iść do łóżka
» 28 listopada 2024, 23:07 #24
dlabigt23: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.11.2024 23:03

Szkoda że nie udało się strzelić wcześniej na 4:2 obyło by się bez nerwowki i zwycięstwo lepiej by smakowało.
» 28 listopada 2024, 23:03 #23
kamilpe: Jeśli do Hojlunda będą dostarczane piłki tak jak dzisiaj to mamy napastnika na lata i będziemy mogli zapomnieć o Gyokeresie.
» 28 listopada 2024, 23:02 #22
Paps: Pamiętaj, że rywal dziś na poziomie Legii Warszawa (z całym szacunkiem, bo fajnie lecą w LK). Niech Rasmus zaistnieje w meczach gdzie rywal ma top obrońców i kryje krótko to będziemy mogli mówić o napastniku na lata ;)
» 28 listopada 2024, 23:13 #21
EvdS: bardzo cenna wygrana z bardzo trudnym przeciwnikiem
» 28 listopada 2024, 23:02 #20
przemosx: Sporo szczęścia a jednocześnie brak szczęścia z wykończeniem akcji. Ciesze się, że dałem na czystą wygraną United bo chciałem dać handicap -1 ojoj.
» 28 listopada 2024, 23:00 #19
cruyff: szczęsliwy remis szcześliwa wygrana a gra beznadziejna
» 28 listopada 2024, 23:00 #18
Luck: Nie przesadzaj. Ostatnie 15 min słabe. Ale tak przez zdecydowana większość meczu świetnie grali.
» 28 listopada 2024, 23:00 #17
ryudo3: Luck - ale my nie mówimy o Bodo
» 28 listopada 2024, 23:02 #16
klusek0128: A czego chciałeś po 2 meczach ? Finezji Ala Barca ze szczyptą zabójczego wyrachowania realu ? To potrwa.
» 28 listopada 2024, 23:02 #15
PogBooom: ryudo3...daj się chłopakowi nacieszyć...ograliśmy u siebie potężne Bodo tracą tylko dwie bramki.
» 28 listopada 2024, 23:06 #14
Santaveir: może nie beznadziejna ,ale mocno średnia
» 28 listopada 2024, 23:10 #13
ryudo3: Dobrze że nie ma dwumeczów bo z Twente i Bodo na ich stadionach dostalibyśmy w czapkę :)
» 28 listopada 2024, 23:20 #12
marcino186: Wam tez stronę wywaliło wcześniej ?
» 28 listopada 2024, 22:59 #11
szymek1193: Tak jak mówiłem wcześniej Mainoo zmarnuje się teraz
» 28 listopada 2024, 22:59 #10
IntruZ9: Przecież wraca po kontuzji,tak samo yoro....przestań się mazać
» 28 listopada 2024, 23:02 #9
Alibaba: Mainoo będzie z ugarte a przed nim Bruno i Mount
» 28 listopada 2024, 23:03 #8
kamilpe: Mazraoui, Ugarte, Hojlund i nawet Mount dzisiaj świetny występ natomiast Garnacho, Dalot i Rashford na ten moment nie zasługują na pierwszy skład i powinni zostać na ławce na dłuższy okres czasu.
» 28 listopada 2024, 22:58 #7
pbskarpy: Czas to okres. Po co używasz tego i tego?
» 28 listopada 2024, 23:02 #6
AmixOzmo: Wymieniona trójka faktycznie zagrała słabo, ale Dalot i szczególnie Garnacho cały czas szarpią, starają się, walczą, nie zawsze wychodzi ponieważ ostatnio nie są w formie, ale Rashford niestety na stałe zamienił się w Człapforda i nie znajduję dla niego wymówek.
» 28 listopada 2024, 23:04 #5
kamilpe: Bo mogę. Jeszcze jakieś pytania czy już nie masz się do czego przyczepić?
» 28 listopada 2024, 23:04 #4
ryudo3: Mazraui to w ogóle powinienem dostać jakiegoś POTM czy coś. Nie zdziwię się nawet jak dostanie nagrodę od fanów United na koniec sezonu jeżeli dojedzie z taką samą formą.
» 28 listopada 2024, 23:04 #3
mikon70: Zwrócił ci tylko uwagę na błąd językowy. Nie trzeba się od razu obrażać.
» 28 listopada 2024, 23:09 #2
kamilpe: Oczywiście, że się nie obrażam. Zadał pytanie to odpowiedziałem.
» 28 listopada 2024, 23:11 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.