Manchester United w środowy wieczór będzie odrabiał zaległości z 29. kolejki Premier League. Czerwone Diabły zmierzą się na własnym stadionie z Sheffield United.
» Manchester United w październiku ubiegłego roku pokonał na wyjeździe Sheffield United 2:1.
Choć piłkarze Erika ten Haga w ostatni weekend awansowali do finału Pucharu Anglii, to nastroje w zespole Erika ten Haga są dalekie od idealnych. Styl zwycięstwa z Coventry City pozostawił bowiem wiele do życzenia.
Kto? Manchester United vs Sheffield United Kiedy? 24.04.2024, 21:00 Gdzie? Old Trafford Sędzia? Michael Salisbury Transmisja? Viaplay
Manchester United mecz z Coventry miał pod kontrolą do 70. minuty, a później po raz kolejny w tym sezonie rozpoczął proces samodestrukcji. Czerwone Diabły pozwoliły przeciwnikom wyrównać stan rywalizacji na 3:3 i niewiele brakowało, aby półfinałowy występ zakończył się katastrofą. O wszystkim decydowały rzuty karne, które lepiej egzekwowali gracze Ten Haga.
O pucharowych emocjach na razie trzeba zapomnieć, bo przez najbliższy miesiąc drużynę czeka walka o punkty w Premier League. Czerwone Diabły do końca sezonu rozegrają sześć spotkań i jeśli chcą wywalczyć przez ligę przepustkę do europejskich rozgrywek, to muszą zacząć regularnie punktować. Margines błędu dla drużyny Erika ten Haga już się skończył.
Sytuacja kadrowa Po meczu z Coventry City w zespole Manchesteru United jest kilka znaków zapytania. Spotkanie z Sheffield United mogą opuścić Marcus Rashford i Scott McTominay, którzy doznali urazów na Wembley. Przed starciem z The Sky Blues z gry wypadli Mason Mount, Sofyan Amrabat i Willy Kambwala.
Na liście kontuzjowanych w Manchesterze United pozostają: Jonny Evans, Raphael Varane, Victor Lindelof, Luke Shaw, Lisandro Martinez, Tyrell Malacia i Anthony Martial.
Duże problemy kadrowe przed środowym meczem ma też Chris Wilder. Szkoleniowiec Sheffield United na Old Trafford może być bez dziewięciu zawodników pierwszego składu. Kontuzje w drużynie leczą Max Lowe, Rhys Norrington-Davies, Chris Basham, John Egan, Geroge Baldock, Rhian Brewster, Tom Davies, Daniel Jebbison i Jack Robinson.
Ostatnie 5 meczów pomiędzy Manchesterem United a Sheffield United:
Data
Spotkanie
Wynik
24.11.2019
Premier League: Sheffield United - Manchester United
3:3
24.06.2020
Premier League: Manchester United - Sheffield United
3:0
17.12.2020
Premier League: Sheffield United – Manchester United United
2:3
27.01.2021
Premier League: Manchester United – Sheffield United
1:2
21.10.2023
Premier League: Sheffield United – Manchester United
1:2
Przedmeczowe wypowiedzi:
Przedmeczowe ciekawostki: – Manchester United i Sheffield United zmierzą się po raz 12. w Premier League. Czerwone Diabły mają na swoim koncie 8 zwycięstw, 1 remis i 2 porażki.
– Szable w historii Premier League wygrały tylko jedno spotkanie na Old Trafford. Miało to miejsce styczniu 2021 roku. Wygraną 2:1 zapewniły bramki Keana Bryana i Olivera Burke’a.
– Manchester United czeka na zwycięstwo w Premier league od marcowego spotkania z Evertonem (2:0) na Old Trafford. Czerwone Diabły od tego czasu w lidze zanotowały 3 remisy i 1 porażkę.
– Sheffield United zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Premier League. Zespół Chrisa Wildera traci aż 10 punktów do będącego tuż nad strefą spadkową Nottingham Forest.
– Szable w ostatni weekend przegrały z Burnley 1:4 i ustanowiły niechlubny rekord. Sheffield United jest pierwszym zespołem w historii Premier League, który przed własną publicznością stracił 51 bramek w jednym ligowym sezonie.
– Klub z Bramall Lane pozostaje bez zwycięstwa w Premier League od dziewięciu kolejek.
– Manchester United w pierwszej części sezonu 2023/2024 pokonał Sheffield United 2:1 dzięki bramkom Scotta McTominaya i Diogo Dalota.
– Manchester United w tym sezonie prowadził przynajmniej dwoma bramkami tylko w 11 meczach. Osiem z tych spotkań zakończyło się zwycięstwem Czerwonych Diabłów.
– Bruno Fernandes od czasu debiutu w Manchesterze United w lutym 2020 roku zanotował 17 meczów, w których strzelał gola i zapisywał na swoim koncie asystę. Jedynym piłkarzem z Premier League, który w tym czasie może pochwalić się lepszym wynikiem jest Mohamed Salah z Liverpoolu (20).
Spotkanie Manchester United vs Sheffield United rozpocznie się w środę 24 kwietnia o godzinie 21:00. Mecz będzie transmitowany na platformie Viaplay. Zapraszamy także do śledzenia naszej relacji tekstowej na Live.DevilPage.pl.
Bulik901: Przykro to stwierdzać ale jeśli Manchester United utrzyma taką formę na przyszły sezon to można się spodziewać że będzie w tej samej sytuacji co nasz dzisiejszy przeciwnik
Seba0619: Bruno i Dalot odebrali pamiątkowe medale. Dalot za osiągnięcie 100 spotkań w PL, Bruno za zdobycie 50 bramek w PL. Bruno podczas odbierania medalu miał założony ochronny stabilizator na ręce.
atotrikos:Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.04.2024 18:39
Proszę mi tu nie dyskredytować Dalota po tym co wnosi do zespołu a szczególnie po tym sezonie. Przełomowy.
Ta i machając rączkami uzbierał lepsze liczby od KvD, Odeegarda, Palmeta a wszyscy widzimy jaki to sezon i gdzie Bruno czasem gra i z kim...
Przypominacie sobie koledzy jaka asystę raboną zepsuł Rashford?
ALLADYN:Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.04.2024 18:56
Bruno to jest nasz najlepszy zawodnik tak czy siak. Nawet grając z taką bandą chu*a za przeproszeniem i tak jest drugi w lidze pod względem podań w pole karne po Odegaardzie.
Gdzie nie oszukujmy sie, gdyby Odegaarda czy KDB dzisiaj wstawić do obecnego United, to chłopy by pomyśleli o zmianie zawodu. Za plecami gnój, na skrzydłach to samo i żółtodziób na szpicy.
KubaUtd: Manchester United stracił 74 gole w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach, najwięcej od 45 lat. Dodatkowo, w każdym z ostatnich 6 meczów ligowych w kierunku bramki United oddano ponad 20 strzałów. To drugi najgorszy wynik w tej statystyce odkąd jest ona prowadzona, czyli od sezonu 2003/04.
smutny87:Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.04.2024 17:30
"Kontrolowaliśmy mecz do siedemdziesiątej minuty. Powinniśmy strzelić więcej bramek.Zawodnicy Sheffield po wyrównującej bramce uwierzyli w wygraną a my daliśmy się zaskoczyć. Dzięki naszemu charakterowi w końcówce strzeliliśmy na 2-2. Jestem pewny, że gdyby mecz potrwał dłużej zdołalibyśmy go wygrać. Kontuzje nie pozwalają mi wystawić optymalnego składu jednak proces przebiega zgodnie z planem".
skylark11: Moim zdaniem nasi wszyscy boczni obrońcy są do odstrzału.
Shaw super obrońca ale co z tego jak 50% spotkań w sezonie opuszcza przez kontuzje
Dalot jest u nas 5 lat dobre miał łącznie 4 miesiące
AWB chłop w w pojedynkach 1vs1super ale trzymanie linii spalonego i krycie ma tragiczne a z grą do przodu przez 4 lata nie zrobił postępu żadnego
Malacia jakoś nie zachwycał w poprzednim sezonie a po tej ciężkiej kontuzji nie wiadomo jak będzie wyglądał
Pyra: Ja już dawno tego nie czytam, kopiuj wklej.
Powiem jedno, gramy teraz dwa mecze u siebie z ostatnimi zespołami w lidze, pomimo braków kadrowych coś innego niż pewne 6pkt to będzie katastrofa.
Michal10: A czego wy oczekujecie? Tak serio, bo zaczynacie czepiać się dosłownie o wszystko. Co by nie powiedział Holender, to wam i tak nie pasuje. Miał mówić co myśli? To poleciał Sancho i się spłakaliście, że jego wina. Jak gada same truizmy, to też macie problem, bo ciągle to samo.
mycka86: Nie łykaj wszystkich możliwych bajtów. Po dogrywce w weekend my walczymy żeby mieć 11 zdrowych chłopa do gry i oczekiwanie radykalnych zmian w takich warunkach jest niedorzeczne.
Pochmurny: Tak jak uważam różne wypowiedzi ETH za niedorzeczne, tak to info jest również takie. Nikt nagle nie zmieni czegoś za pstryknięciem palców. Poza tym z Coventry też mieliśmy w pierwszej połowie posiadanie piłki, ale co to dało w aspekcie ogólnie gry piłką? Nie widzieliśmy co z nią robić. Czegoś takiego to można oczekiwać przed rozpoczęciem sezonu, a nie na końcu. Ściema, że hej.
atotrikos: Mnie jedyne co przychodzi do głowy, to to, że może oglądając ten półfinał ludzie stwierdzili że dłużej już tak być nie może.
Albo, albo.
Albo niech gra to co chce i kim chce albo przez jakieś pozaboiskowe sprawy ktoś ma grać, ktoś musi...
Ciekawy jestem czy te zapisy o ilości minut były rel?
Ale wracając do faktów, nie domysłów - Rashford, wychowanek i "prawdziwy diabeł" zagrał tak koszmarny mecz, że nie da się go w żaden sposób obronić.
Garnacho został przesunięty na prawą żeby Marcusek mógł kopać się po czole - to nie zastanawiające, skoro każdy prócz Bruno miał epizody na ławce?
Rashford na ławce? Później wywiad, artykuł.
Dla mnie zastanawiające.
Leh: Kompletna bzdura. Wilcox mówi o budowaniu procesu, struktur, ciągłości między akademią a pierwszym zespołem. Serio ktoś łyka, że taki gość przychodzi i mówi: masz grać piłkę opartą o posiadanie od jutra? :-)
Zdefiniowanie stylu gry to jest w ogóle największe wyzwanie dla klubu. Ono zdeterminuje, co będzie grać akademia - żeby chłopaki z młodzieżówki, wchodząc do pierwszego zespołu, znali schematy, wiedzieli jak grać. To mega ułatwia wejście do seniorskiej piłki.
Kluczowe jest też to, jaki styl wypracować, żeby rywalizować z City czy Arsenalem. Bo Arteta właściwie dopieszcza piłkę Guardioli, stara się być lepszy w jego grze. A taki Klopp szedł pod prąd. Ma swoją filozofię. Ta filozofia gry to podstawa.
Ole udało się wypracować system, który był efektywny w starciu z silnymi rywalami. Nie potrafił poradzić sobie z tymi grającymi głębiej. Erik, w tej chwili, nie radzi sobie z żadnym. Ale to jest serio mega poważne pytanie, co my chcemy grać i jak chcemy dojść na szczyt.
A mówienie, że Wilcox (bez Berrady i Ashwortha) zdefiniował ten styl z dnia na dzień, to jakiś czysty absurd :-)
Leh: Błąd popełnił. Ale się ogarnął - to mu trzeba oddać, że chłop się po błędzie nie łamie, tylko gra dalej. Mam kapitalną interwencję w samej końcówce, gdzie sparował piłkę na poprzeczkę jakimś cudem. I potem był bardzo aktywny, również poza polem karnym. Trzeba mieć jaja żeby po puszczeniu babola nie schować się, tylko wyjść, walczyć na przedpolu czy poza własnym polem.
Błąd to błąd, ma prawo się zdarzyć. Ale w przeciwieństwie do większości ekipy on się po tych błędach nie łamie, tylko robi swoje. Fajnie, jakby pozostali brali przykład, a nie zwieszali głowy po nieudanej akcji.
ALLADYN: Ile znaczy kumaty dyrektor sportowy. Wczoraj Arteta na temat Odegaarda:
"Widzieliśmy, a zwłaszcza Edu, nalegał, aby podpisać kontrakt z Martinem.
Oboje zgodziliśmy się, że to zawodnik z ogromnym talentem, który może się z nami rozwijać.
Zawsze byliśmy przekonani, że jest wyjątkowy"
EDU NALEGAŁ. A nie żadna samowolka trenera, do ściągania byłych podopiecznych.
danielwilku: Zauważyliście, że od kąd sciągnelismy tego Odriscolla z arsenalu to u nas szpital a u nich pierwszy raz od lat poprawa, ze prawie każdy jest 100% fit?
izbinho: W Mac Donald obok Old Trafford dwóch typów rozmawiało, że gdzieś przeczytali, że Rooney ma być tymczasowym Managerem do końca sezonu. Ale nie znalazłem nigdzie informacji takiej.
ALLADYN: Havertz przeciwko byłemu klubowi, uczestniczy w zbiorowej demolce, pakuje dublet, celebruje bramki.
Na drugim biegunie Mount. On też uczestniczy, ale w najbardziej frajerskiej końcówce tego sezonu. Po gwizdku stoi na boisku z miną srającego kota. I słucha jak Enzo mu nawrzucał od tchórzy.
tygrys26: Z naszym sztabem medycznym to chlop na spokojnie by do końca kariery siedział na L4.
Ale tak jak piszesz, przed kontuzja jeden z lepszych SPD
is200second: Nie wiem czy jest obecnie w Milanie jakiś piłkarz, który podniósł y poziom gry w United. Nawet Leao uważałem niedawno za gościa na lewe skrzydło. Teraz twierdzę, że gość jest tylko dobry.
zbyszek7: Juz dzisiaj kolejny mecz! Normalnie to czlowiek by sie cieszyl ale jak widze jaka mamy kadrę a przede wszystkim obrone to przeczuwam kolejne ciezary
Ale mimo wszystko licze na 2 zwycięstwa ze spadkowiczami nawet jesli bedzie tylko 1-0
Pochmurny: A może po prostu wpadł do klubu zobaczyć z pierwszej ręki co się dzieje. Usłyszeć jakie plany ma Jim. W końcu nie on jedyny interesuje się dalej poczynaniami byłego klubu.
Cwr91: Rooney jako członek sztabu albo trener młodzieży? Czemu nie, jak by zdobył warsztat to może kiedyś mielibyśmy legendę klubu jako pierwszego trenera
rreddevilss: No Arsenal pięknie gra ,jesteśmy lata świetlne za nimi niestety i trzeba się pogodzić ,że jeszcze 2-3 lata tak będzie minimum,u nas natomiast widać potężny regres i brak perspektyw ,że przyszły sezon będzie lepszy ,chociaż wiadomo chciałbym się mylić
Pochmurny: No i tu jest właśnie piekny przykład jak niektórzy mają problem z myśleniem. Jakimś cudem w ostatnich latach wrzuciłeś jakieś tam trofeum do gabloty i to jest lepsze niż progres i konkurencyjność... Lepiej kopać się po czole i modlić w każdym meczu o wynik jak z Coventry, liczyć na cud z City oraz może podnieść trofeum. Czasem brak słów. To tak jakby ktoś cię zapytał w robocie skąd masz taki fajny zegarek, stać cię z tak mizernej pensji? No nie, zadłużam się, sprzedaję i modlę aby przetrwać każdy kolejny dzień, ale mam zegarek i to ten jeden z mniej wartościowych na rynku. Jest w pyte.
Ludzie chyba za bardzo biorą sobie stwierdzenie o tym, że w pamięci pozostaną zwycięzcy. Zapewne dużo w tym racji, ale różnica jest gdy robi się coś takiego jak np Real, a to co my robimy na przestrzeni ostatnich z 11 lat. Taka drobna różnica.
kleks: Pochmurny w punkt, tylko "trofea" w glowie a moze warto byloby spojrzec niektorym (juz mi sie nie chce wymieniac w kolko tych samych znawcow z nickow) na to czym tak naprawde ten klub sie stal.
Pod koniec tamtego sezonu jakie lecialy przepowiednie w kierunku AFC, pokory zero, oczekiwan w opor, dno i wodorosty
Jimo12:Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.04.2024 11:56
Tak dla przypomnienia, jeszcze nie wygraliśmy i nie jesteśmy faworytem w finale, i równie dobrze możemy zostać z pucharem Curacao, przez dwa lata, a oni z Tarczą wspólnoty, bo jednak City pokonali.
Pochmurny: To widzimy się za 10 lat gdzie powiedzmy nasi w tym czasie zdobędą ten puchar z City. Przez kolejne nie będzie kompletnie nic, środek tabeli, syzyfowe prace w walce o powrót do europejskich pucharów. W tym czasie Arsenal zdobędzie zero tytułów, ale praktycznie co roku jest minimum w półfinale ligi mistrzów, co rok walczy o tytuł, ale jednak ktoś nieznacznie jest lepszy lub są zwyczajnie inne potwory w stawce. Oni grają tak, że chce się oglądać i wierzy, iż w następnym sezonie jednak dadzą radę. My? Modlimy się wspominamy tytuł z lat poprzednich. Kto jest w lepszej sytuacji aby nagle wszystko zmienić i zdobywać kolejne puchary? My czy oni?
Odklejka z porównaniem? Dlaczego? My nie jesteśmy drużyną która może świadomie powiedzieć, iż jest na tyle dobra aby jakikolwiek tytuł podnieść. Jasne, nawet Lisy miały sezon życia, a cała reszta zapaść. Super historia, ale gdzie są teraz? Oni przynajmniej naprawdę wywalczyli ten tytuł gryząc trawę, a nasi w co drugim meczu lecąc dość na dużym farcie. Jeśli cię na coś nie stać to możesz się zadłużyć lub wygrać coś z przypadku. Przypadku. Bez ciągłości, bez pewności co będzie jutro. Oczywiście, że to nie jest tak, że przeciwnicy rozłożyli nogi w drodze po tytuł, ale nie chodzi o te pojedyńcze spotkania, a o całość projektu. Standardy które własną grą i praca podnosisz aby na ten zegarek zarobić.
Bez ciężkiej i wartościowej pracy niema zegarka, a bez zegarka... niema zegarka.
Poza tym ja lubię oceniać formę drużyny po meczach ligowych gdzie nie decyduje czasem jedno spotkanie. Podczas jednego spotkania najlepsza drużyna w historii może mieć katastrofę i cud się wydarzy. Trzeba dążyć do sytuacji gdzie przez większość sezonu decyduje twoja własna gra, a nie pech czy inny czynnik.
Natanael: W ciemno biorę pewne miejsce w TOP4 co roku, walkę o tytuł, ćwierćfinały Ligi Mistrzów i może coś więcej, atrakcyjny i ofensywny futbol, kilka zwycięstw w sezonie 5:0, wyrównane mecze z City, Liverpoolem czy Arsenalem.
Oddałbym za to Puchar Anglii zdobywany co dwa lata i męczenie się każdym meczem.
axel52: Jak to było w styczniu jeszcze?
O zaraz kanonierzy zdechną jak zawsze, klub mem, wieczne przegrywy tak wieszczyli bajkopisarze z DP.
Wieszczyli oni również pogoń MU do TOP4 bo przecież AV i Totki to też przegrywy prowadzone przez memtrenerów i jak nic MU dopadnie oba te kluby najpóźniej w kwietniu.
Cóż rzec?
Chyba tylko to że w w.w klubach nie ma takich pato grajków jak Rash, Martial, Antony, Dalot i kilku innych.
No i dlatego tamte kluby są gdzie są, a MU jest po uszy w bagnie.
DjTED: Martial ciagle o cos obwiniany, ale jego nie ma :D Moze jeszcze to jego wina ten sezon. To moze dopiszmy Martineza tez? Co to za roznica. Moze to wszystko dzieki Argentynczykowi!
Gig5: Prawda jest taka że kupowanie takich piłkarzy jak Case albo Varane mija się z celem.Nasi piłkarze nie posiadają ani szybkości ani techniki.Mentalnosc lezy i kwiczy a dopełnia to największy sabotażysta klubu Erik zwany Endhagiem
Dodge: Case był oceniany jako najlepszy SPD ligi w poprzednim sezonie. Byli ludzie co twierdzili, ze zjada Rodriego. Transfer takich zawodników to ryzyko, ale jeżeli by go na początku obecnego sezonu sprzedali to większość ludzi mówiłoby że to błąd.
Natanael: Ja mam obawy przed każdym naszym meczem, w weekend z Coventry czy wcześniejszymi, tak samo przed jutrzejszym z Sheffield.
Ale jakoś o mecz z Arsenalem jestem spokojny, chociaż wszystko wskazuje na to, że dostaniemy niezły oklep. Zobaczymy czy przeczucie mnie nie zawiedzie. :)
Pochmurny: Miłość nie nabija minut na boisku, przynajmniej tak mi się wydaje. Każdy zawodnik w pierwszej kolejności chce grać, a nie siedzieć i mieć nadzieję, że może jego miłość mu da minuty. Naiwne myślenie.
Ciechanek: a miłość do klubu zagwarantuje Ci puchary, trofea, atmosferę, rozwój? jaki Ty jesteś naiwny, kocha się klub. Zostanę piłkarzem, kocham Osasunę, a to se będę grał dla Osasuny, nawet jak Barcelona wyciągnie do mnie rękę, bo ja przecież Osasunę kocham. Bzdura. Każdy kto będzie chciał coś osiągnąć z tych młodzików, po prostu stąd wyskoczy.
Pyra: Jeżeli oni grają w u-18 to logiczne, że ich prime przyjdzie za kilka lata a wtedy możemy być w zupełnie innym miejscu, po drugie chyba łatwiej wybić się w obecnym United gdzie Garnacho, Mason czy Mainoo pokazali, że się da wejść do podstawowej 11-stki niż w takim City gdzie Sancho czy Palmer uciekli bardzo szybko przez brak minut.
Natanael: To nie działa w ten sposób, że my kupujemy słabych zawodników z Dortmundu, a City świetnych, my słabych z Ajaxu, a West Ham świetnych, my słabych z Chelsea, a Arsenal świetnych.
Był czas się przyzwyczaić, że u nas zawodnicy dostosowują się do przeciętności, jaka panuje w całym klubie. Havertz czy Kudus też by się dostosowali.
Batigol222: Równie dobrze możesz pisać o Haalandzie czy Mbappe. Odegaard to obecnie być może najlepsza "10" na świecie, a czasy, w których United było w stanie wyjmować z Arsenalu topowych zawodników minęły już dawno temu.
tygrys26: Juz się pozbyliśmy zawodników którzy podobno byli wirusami. I co? Po pozbyciu się Pogby nie mamy środkowego pomocnika który umie rozgrywać piłkę i się przy niej utrzymać, po pozbyciu się Robaldo nie mamy napastnika, a po pozbyciu się Sancho kopiemy się po czole Rashfordem.
cantona007: Jak to nie? Bruno to top rozgrywania piłki w środku jak KDB, Rashford w zeszłym sezonie wywiązał się świetnie z roli napastnika strzelając 30 goli i tysiąc razy bardziej wole Garnacho na skrzydle niż Sancho
sturmik:Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.04.2024 22:04
Co ty mówisz - Pogba w formie (co zdarzalo sie rzadko ale od wielkiego dzwonu zdarzalo) zjadal na sniadanie Bruno. Szkoda ze przez slaba glowe i zlych doradców pogrzebal swoja kariere. Jak byl w formie - nie musialem zazdroscic pomocników Realowi czy Bercelonie.
cantona007: Nie mówię, że nie, Pogba miał papiery na wielkie granie, może nawet na złotą piłkę, ale to przez swoje podejście jest teraz tam gdzie jest.
tygrys26: Z każdą konferencja Ten Haga I występami Antonego na boisku jestem co raz vardziej przekonany, że obaj mają odkleję i to niezła.
Wyglądają trochę jak tatuś i synek z odklejeniami xD
Jeden na konferencji plecie głupoty, a drugi na boisku ma czyny takie jak ostatnio xD
tygrys26: A to mam się cieszyć, że ledwo wygraliśmy z Coventry prowadząc 3:0?
Mam klaskac Ten Hagowi i jego wesołej gomardce? Do wywalenia jak najszybciej jest i tyle
Jak przychodził to myslalem, że coś zmieni i w sumie.mialem nadzieję
A jest jak jest I nie ma co tego ciągnąć na siłę i wydawać kolejne miliony na jego zachcianki typu Mount który xo chwila jest połamany czy Antony który jest słaby
awe: Napisal mervel, ktory tylko i wylacznie wchodzi tutaj po to, zeby sie przywalic do czyjegos komentarza, niewazne jaki byl mecz, niewazne o czym news, tylko wejsc, ponarzekac na komentarze i wyjsc, wez napisz o jakies wyroznienie normalnie.
KubaUtd: Dużo osób pisze że Tuchel słaby trener bo nie wygrał z samograjem mistrzostwa wychodzi na to że Ancelotti też jest słaby trener bo przegrał rok temu mistrzostwo z zadłużoną Barceloną :)
dlabigt23:Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.04.2024 20:33
Ancelotti też poległ w Bayernie. Nie szło mu tam za dobrze. Także nie ma co kwestionować jego umiejętności trenera na podstawie niepowodzenia w jednym klubie. W PSG był w finale jako pierwszy trener w historii tego klubu. Prowadził ten klub dobrze w porównaniu do pozostałych trenerów poprzednich jak i nastepnych np Poche czy kolejny francuz. Z Chelsea wygrał LM. W lidze osiągał też dobre wyniki nawet z zespołami Top6. Jak na tak słaby Bayern potrafił z nimi dojść do półfinału i kto wie co dalej się wydarzy. Także ja bym go tak nie skreślał bo napewno ma spore doświadczenie w Europie, piłkarzami młodymi i topowymi gwiazdami.
SuperRedDevil: Co to za porównania Tuchel nie ma jakiegokolwiek podjazdu do Ancelottiego już nie wspominając o tym ze został zwolniony z Borussi Chelsea PSG i teraz wyleci z Bayernu
KubaUtd: Pewnie że to nie ten sam warsztat ale myślę z Tuchel jest dobrym trenerem co do zwolnień to Ancelotti był też dużo razy zwalniany i jakoś nikomu to nie przeszkadzało.
NicPozytywnego: Tuchel bardziej był zwalniany za swój charakter, trudny do współpracy niż za wyniki, to taki niemiecki Conte. Obecnie chyba nie ma lepszego trenera do wzięcia za EtH, podkreślam OBECNIE.
Blau: Ciężka decyzja czeka INEOS na koniec tego sezonu. Moim zdaniem z jednej strony nie widać żadnego progresu pod wodzą Erika. Przez cały ten sezon gramy badziewnie, dobre mecze można policzyć na palcach u jednej ręki. Transfery w ogóle nie przekonują, bo albo są słabi od samego początku (Mount, Antony), albo przez wiek zaliczają już zjazd (Casemiro, Eriksen). Tak naprawdę wydaliśmy około 450 milionów, a jedynymi zawodnikami, którzy realnie są w stanie grać na najwyższym poziomie i robić różnice, to Onana i Lisandro.
Z drugiej jednak strony FFP depcze nam po piętach, więc teraz potencjalny nowy menadżer będzie miał ciężką sytuacje. Raczej nie ma co liczyć, że na start dostanie masę siana, żeby móc sobie od razu budować swój skład, więc z tym też może być ciężko.
HillsHaveEyes: siana nie dostanie, zeby dostal musza pogonic z hukiem i definitywnie, Rasza, Varane, Casemiro, Martiala i jeszcze jeden czy dwoch z tej ferajny naszej.
ALLADYN: Albo spinamy dupsko żeby zakończyć na 6 miejscu. Albo totalna olewka i niech West Ham bierze 7 miejsce.
Liga Konferencji to będzie najgorsze przekleństwo. Ani pieniędzy z tego, ani fajnych rywali, ani nagrody w postaci LM za zwycięstwo.
UnitedWeStand: @ALLADYN
"Liga Konferencji to będzie najgorsze przekleństwo. Ani pieniędzy z tego, ani fajnych rywali, ani nagrody w postaci LM za zwycięstwo."
United na grze w Lidze Konferencji może zarobić kilkadziesiąt milionów. Pomijając nagrody pieniężnie za wyniki, to United zarabia miliony funtów na domowych meczach, a także dostanie pieniądze za transmisje spotkań.
Poza tym, umowy ze sponsorami są tak skonstruowane, że brak gry w jakichkolwiek europejskich pucharach, to będzie oznaczać potężne cięcia finansowe.
Jeżeli United się nie zakwalifikuje nawet do Ligi Konferencji, to będzie to większy cios dla klubu niż obecność ETH na ławce trenerskiej.
UnitedWeStand: @axel52
52, to jest IQ czy o co tu chodzi?
Jasno napisałem: "Pomijając nagrody pieniężnie za wyniki, to United zarabia miliony funtów na domowych meczach, a także dostanie pieniądze za transmisje spotkań."
United za rozegranie 3 domowych spotkań w fazie grupowej ma ok. 11 mln, a dochodzą do tego jeszcze spotkania w fazie pucharowej. Są to 3-4 dodatkowe mecze u siebie, a więc następne ok. 11mln.
Za wygranie całego turnieju jest do zdobycia nawet ok. 15mln, co sumarycznie już Ci daje jakieś 37mln, a masz jeszcze do tego wszystkiego kasę za transmisje spotkań.
"Jakie dziesiątki mln w LK?
Napij się zimnej wody."
Ogarnij się.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Wiedziałeś? W kwietniu 2003 roku sir Alex Ferguson stwierdził, iż losowanie Ligi Mistrzów zostało ustawione. Za słowa te musiał zapłacić 10 tysięcy franków szwajcarskich.