Manchester United nie poszedł za ciosem po dobrym meczu z Liverpoolem i w spotkaniu z Brentfordem w 30. kolejce Premier League pokazał się z rozczarowującej strony. Czerwone Diabły zremisowały z The Bees 1:1, choć taki wynik to głównie zasługa rozregulowanych celowników graczy Thomasa Franka. Obie bramki w zachodnim Londynie padły w szalonej końcówce.
» Manchester United zremisował z Brentfordem 1:1 w 30. kolejce Premier League | Fot. Press Focus
Zaloguj się, aby móc oceniać zawodników!
Erik ten Hag w meczu z The Bees posłał w bój tę samą wyjściową jedenastkę, co w spotkaniu z Liverpoolem. Początek w wykonaniu Czerwonych Diabłów był obiecujący, bo już w 3. minucie udało się zawiązać groźną akcję. Bruno Fernandes długim podaniem uruchomił Marcusa Rashforda, ten wpadł w pole karne, ale zdecydował się na wycofanie przed szesnastkę do nabiegającego Portugalczyka. Uderzenie kapitana United było niecelne.
Manchester United w kolejnych minutach dochodził pod bramkę Brentfordu, lecz nie przekładało się to na klarowne sytuacje. I dłużej trwało spotkanie, tym coraz pewniej na boisku prezentowali się gracze Thomasa Franka.
Pierwszy sygnał ostrzegawczy Czerwone Diabły dostały w 19. minucie. Mocny strzał z ostrego kąta, po stracie Fernandesa, oddał Mathias Jensen. Ze skuteczną interwencją pospieszył jednak Andre Onana.
W 24. minucie Brentford skonstruował prostą i skuteczną akcję. Yoane Wissa zagrał w uliczkę do Ivana Toneya, angielski napastnik urwał się Victorowi Lindelofowi, strzelił w długi róg, ale na szczęście dla Manchesteru United piłka tylko odbiła się od słupka.
Czerwone Diabły oddały inicjatywę Brentfordowi, a gospodarze zaciekle atakowali. W 32. minucie The Bees krótko rozegrali rzut rożny. Dobre dośrodkowanie na dalszy słupek posłał Jensen, a tam akcję strzałem głową zamknął Zanka. Piłka po uderzeniu Duńczyka prześlizgnęła się po poprzeczce.
Kolejne minuty to całkowita dominacja Brentfordu. Szansę na zdobycie bramki mieli Toney oraz Wissa, ale razili nieskutecznością. Manchester United pierwszego celnego strzału doczekał się w 42. minucie. Próbę z dystansu zapisał na swoim koncie Marcus Rashford.
W 44. minucie bliski gola otwierającego spotkanie był Keane Lewis-Potter. Angielski pomocnik uderzał głową, a dobrą interwencję na krótkim słupku zapisał Andre Onana. Drużyny zeszły do szatni przy stanie 0:0, a więcej uwag do gry swoich zawodników miał Erik ten Hag.
Holenderski menadżer w przerwie dokonał jednej zmiany w składzie Manchesteru United. Harry Maguire zastąpił Raphaela Varane’a, który doznał urazu w końcówce pierwszej połowy, powstrzymując strzał Ivana Toneya.
Piłkarze Manchesteru United drugą połowę rozpoczęli od dwóch strzałów zza pola karnego. Najpierw celną próbę na swoim koncie zapisał Bruno Fernandes, ale piłkę pewnie złapał golkiper Brentfordu. Chwilę później mocne uderzenie zza szesnastki oddał Diogo Dalot, lecz była to próba niecelna.
W 54. minucie świetną okazję miał Rasmus Hojlund. Duńczyk dostał dobre podanie na jedenasty metr od Fernandesa, oddał instynktowny strzał, a świetną interwencją popisał się Flekken. Po chwili akcja błyskawicznie przeniosła się pod pole karne Manchesteru United, gdzie kapitalną paradę zanotował Andre Onana. Kameruńczyk najpierw powstrzymał kąśliwe uderzenie Jehora Jarmoluka, a później obronił dobitkę Lewisa-Pottera.
Ataki Brentfordu nie ustawały. W 65. minucie gospodarze przeprowadzili kolejny skuteczny atak, stawiając na proste środki. Jensen zagrał długą piłkę do Toneya, ten strzelił z woleja i pomylił się nieznacznie, bo piłka przeleciała tuż nad poprzeczką bramki Onany.
W 69. minucie Erik ten Hag został zmuszony dokonać kolejnej zmiany z powodu kontuzji. Urazu mięśniowego ścięgna udowego nabawił się Victor Lindelof. Szwedzkiego defensora zastąpił Lisandro Martinez, dla którego był to pierwszy występ po długiej przerwie spowodowanej urazem kolana.
W 74. minucie kibice Brentfordu na moment poderwali się z krzesełek. Ich radość była jednak krótka po tym jak piłkę do bramki Andre Onany wpakował Ivan Toney. Angielski napastnik w momencie podania od Bryana Mbeumo był na nieznacznym spalonym, co wychwycił sędzia liniowy, a potwierdził VAR.
Kilka minut później szczęście znów uśmiechnęło się do Manchesteru United. Flekken zagrał długą piłkę w pole karne Czerwonych Diabłów, natychmiastowy strzał z woleja oddał Mbuemo, ale trafił w poprzeczkę. Był to 25 strzał graczy Thomasa Franka.
Brentford robił co mógł, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale w szóstej minucie doliczonego czasu gry, to Manchester United przeprowadził skuteczny atak! W finalnym etapie akcji Casemiro zagrał do Masona Mounta, a ten sprytnym strzałem z lewej nogi dał prowadzenie Czerwonym Diabłom!
Manchester United za szybko uwierzył w wygrane spotkanie, bo chwilę później Brentford doprowadził do remisu. Ivan Toney zgrał piłkę spod linii końcowej na dziesiąty metr, a tam Kristoffer Ajer pokonał Andre Onanę i ustalił wynik spotkania na 1:1.
Brentford – Manchester United 1:1 (0:0)
Bramki: Kristoffer Ajer 90’+9 – Mason Mount 90’+6’
Brentford: Flekken – Zanka, Ajer, Collins – Jarmoluk (Damsgaard 70'), Jensen, Janelt, Roerslev (Maupay 86'), Lewis-Potter (Ghoddos 86') – Toney, Wissa (Mbeumo 70')
Manchester United: Onana – Wan-Bissaka, Varane (Maguire 46'), Lindelof (Martinez 69'), Dalot – McTominay, Mainoo (Casemiro 80') – Garnacho (Antony 59'), Fernandes, Rashford (Mount 80') – Hojlund
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.