kacpersky: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.07.2023 15:21Nie można NIE CHCIEĆ tego chłopaka w składzie. Pokazał, że można na niego realnie liczyć, brał odpowiedzialność za grę na swoje plecy, kiedy Rashford dochodził do siebie po operacji pleców, ma torpedy w obu piętach i dryg z piłką przy nodze.
Natomiast z punktu widzenia PRowego jest to bomba, którą należy mądrze rozbroić i rozumiem dlaczego klub ociąga się z decyzją. Żaden kibic nie powinien chcieć mieć w swoim zespole damskiego boksera, toksycznego dzieciaka, który znęcał się nad swoją partnerką i usiłował zmusić ją do stosunku. To jest karygodne, daje zły przykład juniorom i zabija dobre imię drużyny i całego klubu.
Niestety - mleko się rozlało i może należy wykorzystać sytuację Greenwooda jako przykład zamiast zmuszać do banicji? Dogłębnie zbadać sprawę, uzyskać opinię psychologa, piłkarza wysłać na psychoterapię, przywrócić zaniedbane na czas procesu umiejętności i parametry fizyczne dając tym samym młodym dzieciakom znać, że raz popełniony błąd i psucie wizerunku klubu wymaga odkupienia i wytężonej, jeszcze większej pracy nad sobą? Wypożyczenie, na którym ma udowodnić, że wciąż zależy mu na grze i jest skruszony? Może to jest właśnie jakaś nauczka, która z tego płynie?
Chciałbym jeszcze zobaczyć odbudowanego Greenwooda walczącego o pierwszy skład z Anthonym, chciałbym też zobaczyć skruchę w jego oczach i usłyszeć - jako kibic - wywiad, w którym próbuje uchylić rąbka i oczyścić atmosferę wokół siebie. Byłby to nieco gorzki, ale jednak, happy end.