NoLogo: Porównywanie Polski do Szwecji i ich różnego podejścia i zachwalania skandynawów jest jedną z najgłupszych rzeczy jaką można spotkać w ostatnim czasie. Ludzie patrzą tylko na statystykę, że u Szwedów trochę więcej i hur dur tak powinno być wszędzie.
No tylko zapomina się o paru 'dosyć' ważnych rzeczach... Ludność; Polska 38M, Szwecja 10M teraz sobie proszę przeliczyć ile procent populacji jest zarażone i czy ciągle pasuje argument, że w Szwecji jest tylko trochę więcej chorych.
Gęstość zaludnienia; to też ma ogromne znaczenie,
Mentalność; powiedz w S, że czegoś nie wolno to tego będą przestrzegać, a powiedz w PL...
To wymienione tylko takie najbardziej oczywiste rzeczy, wystarczy minimalnie szerzej spojrzeć na jakiś aspekt, w tym wypadku podejście S vs. PL i już widać idiotyzm porównania i chwalenia podejścia Szwedów. To co jest (ponoć) dobrym sposobem w Skandynawii nie znaczy, że będzie miało taki sam skutek w innej części kontynentu... Bo podejście ludzi, bo uwarunkowania geograficzne, bo wielkość populacji itd. itp.. Puścić w naszym kraju ludzi w podobny sposób to by się statystykami ganiali z Włochami.
A jeszcze co do łagodności samego wirusa i że ktoś może to przejść i tyle - odważne słowa. I nie chodzi mi o to, że trzeba popadać w panikę itp., nie, nie o to - pisanie że ktoś to może przejść i tyle, jest odważną ... głupotą, z prostego powodu, wirus jest nowy, badania nad pacjentami dopiero trwają, okres niech będzie że tylko 4 miesięcy jest niczym przy takich obserwacjach, a i tak z Włoch już można usłyszeć doniesienia, że po przejściu choroby płuca są dosyć mocno nadszaprnięte. Po 'zwykłym' zapaleniu płuc normą jest łapanie w ciągu roku po kilka razy zapalenia oskrzeli czy zwykłej anginy, a co będzie po tym to się dopiero okaże za jakiś czas, może nie być żadnych późniejszych komplikacji, jak również mogą i być częstsze choroby. Dlatego ponownie - głupotą jest pisanie, że po nawet nieświadomym przejściu wszystko będzie w porządku ale i tak samo jest głupie pisanie, że na pewno corona będzie zbierała żniwo jeszcze długi okres, po prostu potrzeba czasu, żeby odpowiednio zbadać i ocenić wpływ, a te 4 miesiące to jest zbyt mało.