CoachMaro: Rozbiję to może na dwa elementy. Mecz i Moyes.
Mecz: Po pierwsze zwracam uwagę na taktykę defensywna i ofensywną obu drużyn.
Primo - United broniło na 100% dopiero od mniej więcej 35 metra własnej połowy, bardzo ale to bardzo nieumięjętnie od czasu do czasu próbując założyć pressing, w większości to była obrona reaktywna, a nie proaktywna z wyprzedzaniem rywala, i blokowaniem linii podań.
Dla odmiany popatrzmy na City - Pressing od mniej więcej tego samego miejsca czyli jakieś 70-80 metrów od własnej bramki. Co przy umiejętnym wykonaniu oszczędza bardzo wiele sił, ponieważ odzyskanie w wysokiej strefie piłki skraca część konstrukcji akcji.
Secundo: Taktyka i ryzyko. United w większości atakowało zestawem; Mata, Rooney, Welbz, Fellaini, niestety zawsze tam czegoś brakowało, najczęściej zimnej krwi i techniki, ileż to było dośrodkowań, które się obijały o rywala bo chłopaki nawet na zamach nie próbowali brać rywala.
Dla odmiany City przy stanie 0:1 atakowało ciągle 6 piłkarzami, a przeważnie 8 było na połowie United.
Atakowali głównie Toure, Navas, Silva, Nasri, Dzeko... kogoś mi tu brakło ale to mniejsza.
Chodzi o to, że United grało mniej ofensywnie, niż City.
Kolejny aspekt ustawienie taktyczne w defensywie United. City miało dosłownie TYYYYYLE miejsca i czasu na granie. United kryło strefowo i to nieporadnie, możnaby powiedzieć na radar. Za każdym razem ktoś był spóźniony.
Cały blok defensywny United był ustawiony po prostu za nisko, w dodatku w ogóle odpuścili boczne sektory boiska, przy czym w środku City nadal grało sobie jak chciało.
Myślę, że na końcowy taki rezultat złożyły się:
Taktyka ...... tragiczna po prostu
Kolejny raz drewniany pressing
Duże braki techniczne ofensywy United [ Silva + Toure i Nasri przebijali całe 11 osób United na boisku jeśli chodzi o technikę]
Kadra meczowa: Powtórzę jeszcze raz, Rio dla mnie to już po pierwszym miesiącu sezonu wchodziłby na jakieś FA CUP[ z całym szacunkiem], zabrakło mi Giggsa [ wciąż jednak najbardziej błyskotliwego pomocnika drużyny]. Nie mam pojęcia co znów Cleverley robił na boisku[ to można chyba tłumaczyć upartością szkotów, bo takiego beznadziejnego piłkarza to ciężko mi inaczej opisać].
Fellaini moim zdaniem wcale nie zagrał tak źle+ nie wiem kto liczy te statystyki, natomiast jeśli mnie oczy nie mylą to widziałem i pare przechwytów i przerwań akcji od niego [wciąż malutko].
Finalny wniosek jest taki. Teoretycznie w Anglii nie ma miejsca na granie małofizyczne, przy czym techniczne. Przykład taki koronny to Lennon. JEDNAKŻE!! Jak pokazuje przykład Silvy, Hazarda, Suareza, Sturridga i paru innych. Jeśli się jest wyszkolonym technicznie i to na wysokim poziomie, tak że drybling polega nie na "dzida na przód i kto szybszy", to można nawet bez warunków fizycznych sporo ugrać. Problem w tym, że w anglii miejsce dla technicznych graczy jest tylko dla albo wybitnych w tym aspekcie, albo też bardzo dobrych ale przy tym silnych. Nie ma miejsca dla takich średniaków, którzy coś tam potrafią. Już na sam koniec zamykając historię meczu. Dobitnie było pokazane, że gra się COŚ a nie po trochu tego po trochu tamtego. Trzeba grać, albo z liczeniem na błysk i do tego trzeba 3-4 niebanalnych graczy. Teraz takich w United to widzę Mate, Rooneya, RVP, Giggsa, Kagawe i Januzaja. Lub też, grać właściwie tylko na siłę dosłownie, przy bardzo dobrze ustawionej taktyce i liczyć na to, że padnie gol z 2-3 sytuacji w całym meczu.
Teraz Moyes: Gość nie ma osobowości bez dwóch zdań, widać też, że jego wiele pomysłów jest starsznie chybionych. Jednak moim zdaniem z takimi graczami, można by próbować osiągnąć 4 miejsce [zaczynając sezon na nowo]. Natomiast jestem zdania wciąż, że lato pokaże, co się w klubie tak na prawdę dzieje. 3 transfery, z czego 2 to muszą być ludzie kalibru no chociażby, Cuadrado z Fiorentiny, Gundogan i te sprawy. Jeśli tego nie będzie, to będę musiał skapitulować, jeśli natomiast będą... to na półmetek sezonu przyszłego będzie można mieć już solidny obraz.