Zapowiedź 34. kolejki Premier League: Manchester United vs West Bromwich Albion
» 13 kwietnia 2018, 17:24 - Autor: matheo - źródło: DevilPage.pl, BBC Sport
Po derbowym zwycięstwie z Manchesterem City (3:2) piłkarzy Manchesteru United czeka spotkanie dużo mniejszego kalibru. Trzy punkty zdobyte z West Bromwich Albion będą jednak tak samo ważne, jak te wydarte w dramatycznych okolicznościach ekipie The Citizens.
» Manchester United w niedzielę w 34. kolejce Premier League podejmie West Bromwich Albion
Wygrana Czerwonych Diabłów z Manchesterem City nie tylko opóźniła mistrzowską koronację „głośnego sąsiada”, ale także znacząco przybliżyła zespół Jose Mourinho do miejsca dającego prawo gry w Lidze Mistrzów. Ambicją graczy z Old Trafford jest w tym sezonie utrzymanie drugiej lokaty, więc w meczu z West Bromwich Albion trzeba zgarnąć pełną pulę.
Kto? Manchester United vs West Bromwich Albion Kiedy? 15.04.2018, 17:00 Gdzie? Old Trafford Sędzia? Paul Tierney Transmisja? CANAL+ SPORT2
The Baggies przyjeżdżają na Old Trafford z zaglądającym im w oczy widmem spadku z angielskiej ekstraklasy. West Bromwich na początku kwietnia zwolnili Alana Pardew po serii porażek i fatalnych występów. Na The Hawthorns wszyscy zdają sobie sprawę, że tylko cud może uratować ich zespół przed degradacją.
Tymczasowym menadżerem West Bromwich został Darren Moore. Efektu „nowej miotły” jednak nie było. Przed tygodniem The Baggies tylko zremisowali na własnym stadionie ze Swansea City. Przed wyjazdem na Old Trafford eksperci na Wyspach Brytyjskich są jednogłośni – Drozdy są skazane na porażkę.
Odmienne humory są w drużynie Manchesteru United. Czerwone Diabły w ostatnich pięciu ligowych występach zanotowały pięć zwycięstw, choć mierzyły się z trudnymi przeciwnikami – Chelsea, Liverpoolem i Manchesterem City. Piłkarze Jose Mourinho na swoim koncie mają już 71 punktów, co jest najlepszym dorobkiem od czasu odejścia z klubu sir Alexa Fergusona. Jeśli do dobrych wyników dołożymy dobrą sytuację kadrową w United (kontuzjowany jest tylko Sergio Romero), to na papierze Czerwone Diabły tego spotkania przegrać po prostu nie mogą.
Przewidywane składy:
Manchester United: De Gea – Young, Smalling, Bailly, Valencia – Pogba, Matić – Sanchez, Lingard, Rashford – Lukaku
Przedmeczowe ciekawostki: – Manchester United i West Bromwich Albion rywalizowały ze sobą 131 razy. Pierwsze spotkanie odbyło się w 1892 roku. Bilans meczów jest korzystny dla Czerwonych Diabłów: 56 zwycięstw, 43 porażki i 32 remisy.
– West Bromwich wygrał trzy z dziewięciu meczów Premier League z Manchesterem United odkąd Old Trafford opuścił sir Alex Ferguson. Dwa z tych zwycięstw miały miejsce w Teatrze Marzeń.
– Manchester United ma szansę na dwie wygrane z The Baggies w jednym sezonie po raz pierwszy od sezonu 2011/2012.
– Manchester United ma przed meczem z West Bromwich 71 punktów. To najlepszy dorobek punktowy United od czasu odejścia na emeryturę sir Alexa.
– Czerwone Diabły wygrały ostatnie pięć ligowych spotkań. Po raz ostatni tak dobrą serią piłkarze Jose Mourinho mogli pochwalić się w grudniu 2016 roku i styczniu 2017 roku, kiedy wygrali sześć meczów z rzędu.
– Manchester United w trzech z pięciu ostatnich ligowych spotkań musiał odrabiać straty. Robił to skutecznie.
– Czerwone Diabły mają na swoim koncie 16 czystych kont. Taki wynik daje prowadzenie Davidowi de Gei w klasyfikacji o Złotą Rękawicę.
– United tylko raz w historii Premier League przegrali na Old Trafford mecz z drużyną, która zaczynała kolejkę na ostatnim miejscu w tabeli. Miało to miejsce w grudniu 2011 roku, kiedy to Blackburn Rovers wywiozło komplet punktów z Teatru Marzeń.
– West Bromwich było rywalem Manchesteru United w ostatnim spotkaniu sir Alexa Fergusona w roli menadżera Czerwonych Diabłów. Spotkanie zakończyło się remisem 5:5, a hat-tricka dla The Baggies zdobył wówczas Romelu Lukaku.
– West Bromwich w ostatnich 10 spotkaniach w Premier League zdobyło tylko dwa punkty (8 porażek, 2 remisy).
Spotkanie Manchester United vs West Bromwich Albion rozpocznie się w niedzielę 15 kwietnia o godzinie 17:00. Mecz będzie transmitowany na CANAL + SPORT2. Zapraszamy też do śledzenia naszej relacji tekstowej na Live.DevilPage.pl.
Magik1990MU:Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.04.2018 15:21
A Gunner będzie nadal twierdził, że potrzebne są jedynie "poprawki". Nie, połowa składu Arsenalu na ławkę maks (a część do wywalenia), a ławka... cóż... w Championship znaleźliby zatrudnienie. Czekamy na ruchy młodego Kroenke. Tu pół miliarda na wzmocnienia może okazać się za mało.
PS. ostatnio czytałem wypowiedź Wengera, w której stwierdził, że Welbeck ma niesamowitą jakość :P Prima Aprillis spóźnione :)
Magik1990MU: "Gunner powie, ze trzeba wzmocnic RB,CDM,GK i CB."
Gunner najwyraźniej jest zwolennikiem wiecznej formy i pełnego zaangażowania "jakościowych" piłkarzy. Oczywiście wszyscy zostaną na ES, bo wierność barwom to cecha współczesnych Kanonierów.
"Badanie struktur i danie cynku ojcu to nie bycie prezesem."
A ojciec popatrzy na liczby i stwierdzi. że mu się nie opłaca pompować setek milionów w klub.
Magik1990MU:Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.04.2018 15:53
Sorry, ale ci "świetni" piłkarze są świetni tylko na tle innych Kanonierów albo coś jest z nimi nie tak.
1) Miki to człowiek jednego sezonu. W United miał jedynie przebłyski, a młody nie jest już żeby się "wyrobić". Można mówić, że taktyka nie ta, styl nie ten, ale klasowy piłkarz nie da się wypchnąć nawet poza ławkę, bo styl drużyny to nie jego styl.
2) Laca to piłkarz co najwyżej bardzo dobry. Wenger lubił zawsze faworyzować Francuzów, a dziwnym trafem często pomija Lacę. Ktoś znający syt. Arsenalu stwierdził, że Wenger Lacę kupił tylko dlatego, że był tani i kibice go chcieli.
3) Auba to mentalne dziecko. Kolejny Balotelli. Ja bym na nim opierał przyszłości Arsenalu, bo nie wiadomo kiedy mu coś znów odbije. Nie bez powodu mimo deficytu światowego napastników tylko Arsenal zabiegał o Gabończyka.
4) Ozil? Od kiedy chłop jest w Arsenalu to non stop czytam i słyszę, że nie biega, nie walczy, nie bierze ciężaru gry na siebie, jest bez formy itp. Poczekajmy aż zacznie dłużej grać na wysokim poziomie, bo umiejętności na pewno ma.
5) Ramsey. Eh, ten Ramsey. Tyle lat przyszło czekać na eksplozję jego formy, a jak już ją pokazał to lepszy niż Pogba :) Tutaj poczekam jak wygra wam kilka meczów na szczycie, wtedy uwierzę w jego wielkie umiejętności.
Oczywiście gdyby tego typu grajków było więcej w Arsenalu, to na top 4 raczej starczyłoby. Na mistrza? Hmm...
"Ojciec popatrzy i ogarnie, ze wygrywanie daje wiekszy sukces marketingowy czyt bedzie wiecej kasy."
Przecież w dzisiejszej piłce aby osiągnąć sukces finansowy, wpierw trzeba wsadzić ogromne pieniądze. Nie łudź się, że nagle po sezonie bądź dwóch Arsenal stanie się taką marką dla sponsorów, jak chociażby United. To się buduje latami, a przez ostatnie lata Arsenal stał w miejscu.
"Jaka pozycje powinni wzmocnic wedlug ciebie? Wyjasnij bo nie rozumiem."
Zależy jakie Arsenal będzie miał cele w kolejnych sezonach. Jeśli chcecie wrócić do walki o majstra, to tutaj będą konieczne transfery nie tyle piłkarzy bardzo dobrych czy nawet świetnych, a world classów.
karolmanu3: Diabełki.. ogląda ktoś arsenal zaraz? Rzućcie okiem na prawego obrońcę- yedlina. Super PO. Jakby ktoś ocenił w skrócie to byłbym wdzięczny;)
Pozdro
kckMU: Man United to dumny klub i taka sama powinna być strona reprezentująca ich kibiców. Daje sobie głowę uciąć, że Gunner śmieje się naszej administracji w twarz i pyta sam siebie 'nie wiem, jakim cudem nie mam tu jeszcze bana?'
Nic to Wam nie robi? Wywalenie jednego szkodnika nie wywoła rewolucji, zróbcie to w końcu...
RedsFan:Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.04.2018 14:59
Gunner01S:" Wlasnie 4 ostrzezenia mam za wulgaryzmy" takie rzeczy mazgra człowiek który prowokuje wszystkich a w profilu w zakładce Zainteresowania: "Wchodzene na devilpage i czytanie komentarzy "specow". Bycie wyzywanym przez kibicow United."
Ogarnij się i zajmij czymś innym w życiu bo za takie zachowania pewnie jeszcze nie raz ktoś cię w realu wyjaśni.
Romek1981: Kolega się pyta, czy ktoś widział Tierney-a Kieran-a jak gra pelny mecz. Przeczytał, że zawodnik ten jest łączony z MU i występuje on na pozycji lewego obrońcy. Zauważył też, że gość jest szybki i ma ciąg na bramkę.
a może Tottki zrobiły to, co United z Sevillą, Real, Barcelona, czyli zlekceważyły rywala, "bo w kryzysie"? City nie jest od nich lepsze, nie w tym momencie.
Magik1990MU: "United zlekcewazylo Seville? United sie przed nimi oba mecze bronilo XD"
1) Skończ z tym iksde na końcu każdego zdania, bo to zalatuje podstawówką.
2) Tak, United zlekceważyło Sevillę i dlatego oba mecze się przed nimi broniło. Tak samo przecież zrobiła Barca w meczach z Romą, gdzie ogólnie byli gorsi od Rzymian, a do 82. minuty meczu rewanżowego w ogóle nie istnieli. Czy Barca jest słabsza od Romy? No raczej nie, jak się spojrzy na ich imponującą liczbę zwycięstw w tym sezonie. Kolejny przykład City: sam twierdzisz, że City nie istniało na Anfield, więc jak to?
"Serio Totki zajmujace 4 miejsce zlekcewazyly zespol, ktory ma DWUCYFROWA liczbe przewagi punktowej nad drugim zespolem?"
Tak, bo jesteśmy na finiszu sezonu, piłkarze są poprzemęczani, więc jak widzisz rywala na deskach, to możesz sobie pomyśleć "no, w tym meczu trochę odetchnę". Wiesz dlaczego United i Liverpool potrafili strzeli Obywatelom tyle goli? Bo podeszli do nich z pełnym szacunkiem i zaangażowaniem (no dobra, nie we wszystkich połowach). Często oprócz umiejętności wystarczy po prostu zaangażowanie, przykładów w tym sezonie można jeszcze mnożyć i mnożyć.
"Mecz z United to niesamowity pech druzyny Guardioli."
Eeee... że co? W tym starciu zmarnowali kilka setek (w sumie Sterling zrobił to w pojedynkę), była jedna sporna sytuacja na korzyść United, ale to nie jest niesamowity pech, bo w drugiej połowie przez kilkadziesiąt minut United robiło co chciało. Gdyby przez cały mecz dominowali i przegrali, to byłby niesamowity pech.
"City kadrowo jest duzo lepsze od United, Liverpoolu, Totkow itd itp"
Temu nie przeczę, ale na szczęście nie nazwiska grają. City wydało na samą obronę 300 baniek, a jak ich się przyciśnie to tracą gole na potęgę. I co z tego, że kadrowo wyglądają bardzo dobrze?
BartkoGGMU: Gunner czemu ty nie pójdziesz wylewać mądrości na jakaś stronę Arsenalu? Twoje posty, każdy zakończony XD i idiotyczne tezy naprawdę maja zerowa wartość merytoryczna. Zamiast oceniać Manchester United, poszukaj problemów w ligowym średniaku, jakim niewątpliwie teraz jest Twój ukochany Arsenal.
Magik1990MU: Ta banda kołków zniszczyła ligę, ta banda kołków ma na papierze dużo lepszy skład niż Roma. Barca jest ogólnie słabsza niż lata temu, ale to wciąż Barca.
"2 mecze sie bronili nie przez brak umiejetnosci i zdominowanie jak Barcelona w drugim meczu, a przez plan taktyczny, ktory nie wypalil kompletnie."
United ma na każdej pozycji lepszego grajka niż Sevilla. To było starcie Dawida z Goliatem i wygrał Dawid. Może i założenia taktyczne Mou były błędne, ale nawet przy nich jakby United zagrało z szacunkiem i zaangażowaniem to powinni wygrać. Nie mówimy w końcu tutaj o dwóch równorzędnych zespołach. Po prostu się ośmieszyliśmy i tyle.
"Co mogl Guardiola zrobic wiecej? W pierwszej polowie powinno byc 4 albo 5 do 0, ale Sterling nie trafial nic. W drugiej polowie pilkarze Guardioli wlasnie ZLEKCEWAZYLI United. Powinni dostac ewidenyny karny, ale to nie byl zly mecz. Zabraklo szczescia i wlasnie tego co pisalem wyzej."
Jakie ma znaczenie ile powinno być po pierwszej połowie, skoro City strzeliło tylko 2 gole? Równie dobrze United mogło po zmianie stron strzelić też 4 albo 5 goli, bo sytuacje mieli. Czy City zlekceważyło United po przerwie? Zapewne, ale są sobie sami winni. Tak samo United zlekceważyło Sevillę i też jest samo sobie winne.
"Ale kumasz, ze Ci goscie nadal nie maja mistrzostwa Anglii i walcza o to? Tottenham ich nie zlekcewazyl, a byl po prostu slabszy, a limit pecha City wykorzystalo w starciu z United i LFC."
Co mają cele City do motywacji piłkarzy Tottenhamu? Zresztą właśnie udowodniłeś dlaczego City zależało na tym zwycięstwie. Aha, ja nigdzie nie napisałem, że Koguty nie były słabsze, a jedynie zwróciłem uwagę dlaczego mogły być w tym meczu.
Tak swoją drogą to mam wrażenie, że od kiedy tu jesteś to starasz się udowodnić, że City jest nie tyle lepsze od reszty stawki, co ją wręcz miażdży. Ja nie odbieram zasług Pepowi za pierwszą część sezonu, a zwracam uwagę na fakt, że za sprawą naszą i Liverpoolu okazało się, że City wcale nie jest takie mocarne, tylko grając z nimi potrzeba odpowiedniego zaangażowania,
Magik1990MU: na papierze to nie tylko Messi, w praktyce - często. Gdyby w meczu Barcy i Romy obie drużyny zagrały na maksimum możliwości, to Rzymianie nie mieliby szans. Dlatego mówimy o kompromitacji Barcelony. I dlatego wynik United z Sevillą to też kompromitacja.
GGMU1991: @Romek1981
Tak wtedy grali 22 zespoły,ale ten rekord może ulec zmianie ponieważ Salah ma na swoim koncie już 30 goli i 4 mecze do końca sezonu.
kckMU:Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.04.2018 22:38
Nie wiem czy kiedykolwiek kibice piłki nauczą się, a żeby mieć w nosie to, czy ich drużyna czy drużyna rywali jest w formie czy też nie. Przecież to ma cały h.. do rzeczy. Trzeba wyjść danego dnia o danej godzinie i się zmierzyć. Tyle. Mecz na boisku to już nie matematyka.
Rzecz jasna mam na myśli konkretne spotkania, bo opinie, że West Brom jest bez formy, czy Southampton jest w mocnym dołku, powstały dopiero po kilku miesiącach i można im wierzyć.
RuudVN: a najlepsze jest to, że ktoś narzeka na Lukaku a Cole miał odpowiednio 12, 11, 6, 15, 17, 19, 9, 4 gole w lidze a jest uważany za jakiegoś boga
jeden sezon miał 34 gole ale nigdy więcej nie przeskoczył 20 goli
SkoraMU: Pod każdym względem oprócz ogólnej ilości bramek w United. Rooney zagrał dużo więcej meczów, także porównanie ogólnej ilości bramek nie ma sensu. Wiem, że Rooney był cofany bla bla... Stwierdzam po prostu fakt, dlaczego Cole uważany jest za dobrego napastnika.
RuudVN: Tevez 0,34 golana/mecz
Ronaldo 0,4 g/m
Berbatov 0,38 g/m
Rooney 0,45 g/m
Cole 0,44 g./m
Yorke 0,44 g/m
Nistelrooy 0,68 g/m
Solskjaer 0,34 g/m (rezerwa)
Lukaku 0,56 g/m
czyli wychodzi powoli na to, że Romelu jest drugi za RvN i zdecydowanie leszy niż "gwiazdy" Fergusona
Romek1981: Ludzie i tak będą dalej pisać brednie. Co z tego że dasz im statystykę. Oni i tak powiedzą ze Lukaku marnuje najwięcej szans w lidze. Że wszystko "na pałę" strzela. A to dopiero pierwszy sezon Romelu w United, przy czym nie ma co mecz kilku patelni.
pawelisto2: I te dylematy.
KSW czy mecz, na szczęście w przerwie obejrzałem końcówkę walki Zawady i jestem w szoku co tam się stało! W szoku większym niż po bramce Eriksena!
Luke88: Nie oglądam, po flashscore widzę że Tottki grają typowy mecz z City, czyli totalna dominacja naszych somsiadów. Czyli co, Pochettino wystawił ich defensywnie, żeby zagrać na zero? Co on nie widział ostatnich meczy City?
mateo444:Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.04.2018 21:13
Umówmy się, City by musiało w 6 meczach zdobyć max 4 pkt a my wygrywać wszystko. Mimo skrytego marzenia jakim jest mistrzostwo, to niestety w tym roku go nie zdobędziemy.
jassaj: Ten mecz to sytuacja win-win dla nas. Wygra Tottenham- spoko, zawsze miło zobaczyć jak City przegrywa, a te 3 pkt (mam nadzieje i nie widzę innej opcji) odrobimy jutro. Wygra City- no to zwiększymy przewagę nad Totkami i już będziemy mieć względny spokój na 2 miejscu. Będzie remis-no to oby mecz był ciekawy :D
Wawrzu: Ale Liverpool gra boską piłkę. Obawiam się, że jeśli kupią drugiego stopera do pary z Van Dijkiem to za rok mogą siać w lidze większe zniszczenie niż City.
Mattias:Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.04.2018 19:07
Już w tym roku mogą wygrać Ligę Mistrzów. Jeśli tak się stanie to Muriniowcy chyba schowają się do jaskini jak po kompromitacji z Sevillą. Klopp pokazuje że grając odważnie można osiągnać świetne rezultaty bez zawodników sprowadzanych za rekordowe sumy.
Luke88: Ciekawe czy Hazard i Courtois będą chcieli grać w drużynie, która nie gra w LM. W sumie dwa łakome kąski dla realu, wtedy de Gea jest bezpieczny.
jassaj: Prędzej wróca na jakieś 7 miejsce niż zdominują ligę :D Przyjdzie Real po Salaha, ktoś tam po Firmino rozwalą im ofensywe i będzie jak po 2014 gdzie też rok po pamiętnym wślizgu Gerrarda miał być ich sezon. Ile to już lat można słuchać "następny sezon będzie Liverpoolu", może gdyby mieli większe zaplecze jakieś dokonania ale tak ? Nie ma kasy, klub nie tak sławny jak Real czy Barcelona, może w tym sezonie na polu LM jakoś tam im się układa ale kurcze- czy będą w stanie odmówić jak im ktoś wyciągnie łapy po Salaha- rzuci te 150 mln i powie Egipcjaninowi że dostanie 3x większą pensje ? Już Coutinho pokazał jak szybko zmieniają się uczucia i jak wielkie ambicje wiąże z Liverpoolem. Liverpool ma ciężej pod tym względem, że jak nam np się nie wiedzie to i tak mamy argument finansowy i jakieś zaplecze wizerunkowe (jakoś mimo prawie 5 lat padaki zawsze nas się wymienia w gronie największych zespołów), PSG może grać kupe ale mają tyle hajsu, że za rok mogę sobie nową 11 zbudować i nikogo to nie zdziwi. Barcelona może mieć gorszy sezon bez trofeum- ale to Barcelona, no przecież rozumiecie BARCELONA, więcej niż klub czy jakim oni tam się hasełkiem werbalnie zaspokajają. Na tym tle Liverpool wypada o tyle blado, że właśnie- hajsu tyle nie dadzą, prestiżu tyle obecnie nie mają, może jakiś argument, że chęć pracy z Klopem, młody ambitny zespół- no nie wiem, ale w warunkach PL nie możesz nawet zagwarantować pewnego miejsca w LM za rok- przykład mistrza Chelsea która za rok być może rozegra przepiękny dwumecz derbowy z Arsenalem w LE dobitnie to pokazuje. Więc sory ale wydaje mi się, że spoko, będą konkurencyjni ale zdominować to oni mogą fora internetowe zrzeszające fanatyków Beatelsów
jassaj: Ktoś coś mówił czy to mucha się spierdziała....
Powiedziałem sobie, że nie będę już z tobą wchodził w dyskusje ale może ktoś dołączy do tematu o Lewym więc napisze co myślę
Lewandowski nie pójdzie do Realu- dla Realu to nie ma sensu. Lewy w sierpniu będzie miał 30 lat a Bayern nie puści go pewnie poniżej 100- nie są naiwnie, wiedzą ile Polak ma dla nich wartości i że w zamian będzie trzeba się szarpnąć na następce (a tu nomen omen kiedyś coś ponoć mówiło się o Firmino) Więc Real wydaje 100 mln odstępnego na napastnika, daje mu 4-5 letni kontrakt dajmy na to 15 mln Euro za sezon (nie wydaje mi się to za dużo, prędzej za mało ale dla mojego przykładu wystarczy i tyle) więc Real do tych 100 mln już musi dołożyć conajmniej 60-70 mln euro które wypłaci Polakowi w czasie trwania kontraktu- do tego premie dla agenta i inne jakieś opłaty- załóżmy cała operacja "Lewy" zamyka się w 200mln euro- no i co dalej ? Lewandowski pod koniec kontraktu jest już emerytem za którego nawet miliona polskich cebulionów nie weżmiesz (oczywiści ironia bo zaraz ktoś się oburzy, że jednak milion to wezmą). Nie ma realnej gwarancji że w wieku 32 lat Lewy będzie tym samym zawodnikiem co teraz- można domniemywać bo prowadzi się super, jest pracowity, kontuzje go omijają, ale pewności nie ma, koniec końców transfer Lewandowskiego jest obarczony wielkim ryzykiem dużej straty. Rozsądniejszym ruchem jest jednak na dzień dzisiejszy chociażby ten Kane- może byłby droższy, ale jest teoretycznie wzmocnieniem na dłużej przy równie wysokim poziomie co Polak, za te 5 lat można go jeszcze gdzieś za spoko grosz sprzedać, więc finansowo jest to argument również. Wchodzi w topowy wiek, on za 2-3 lata dopiero będzie w takim wieku "idealnym" dla zawodnika- dziś ma tylko 24 lata więc kurcze... Inny kandydat np Salah, może nie klasyczny napastnik, ale zastępca Bale'a, bramkostrzelny i też młody... Więc dla mnie temat Lewy w Realu jest przepompowany i ta podnieta to już bardziej moda polskich pismaków, którzy wiedzą, że ten temat się sprzeda więc mogą pisać do woli. Moim zdaniem po Lewego prędzej sięgnie PSG jak już bo oni mają totalnie w nosie hajs i co tam dla nich kupno napastnika na 2 sezony za piekielne pieniądze, ale rozsądnie prowadzony klub nie wiem czy będzie zainteresowany taką opcją
ZielonySmok:Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.04.2018 20:30
Salah napewno nie odejdzie. Trzeba być lunatykiem albo kretynem zeby sądzić inaczej. Analogia do Coutinho nie istnieje. Brazylijczyk odszedł z Live po 5 latach a i tak robili mu problemy. Suarez po 3 i pol sezonach. Torres rowniez po kilku sezonach.
jassaj:Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.04.2018 20:46
Pozycja Cavaniego jest tak pewna jak szanse na pozostanie mojego piwa dzisiaj wewnątrz butelki. Trener się zmieni,Neymar popłacze,przyjdzie ofera z Chin, szejku będzie chciał nowy mega transfer, ktoś beknie za porażkę w LM i tyle z Cavaniego. Oczywiście nie ruszam tematu czy Lewy by chciał do PSG to inna kwestia, ale Cavani w tej układance to najmniejszy problem
Luke88: lewandowski ostatnio często wchodzi z ławki (np. dziś ale i tak strzelił), na 9 gra Wagner. Do tego zmienił agenta. Są plotki że uczy się hiszpańskiego. real ma go raczej zaklepanego. Napastnik jeżeli trzyma formę i dobrze się prowadzi (a Ania patrzy) może grać i w wieku 35 lat na poziomie w światowym klubie (Zlatan). Zresztą nie muszą go przecież trzymać cały kontrakt, po 3 latach ciągle mogą sprzedać go za sporą sarę, jeżeli będzie ładował bramy. A pewnie będzie.
jassaj:Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.04.2018 21:12
Rozumiem ten argument, w sumie, nawet jakbym nie rozumiał to rynek jest tak pokręcony, że wszystko jest możliwe, moje podejście jest bardziej "zdrowo rozsądkowe" i myślę, że nastawione na dłuższą perspektywę, ale nie mówię, że jedyne i słuszne. Ale się uczepię tego Kane'a.Pisząc ten koment chciałem wymyślić na szybko jakiś zgrabny plan jak by to ułożyć, żeby w teorii Real kupił dobrego napastnika i nie zapłacił fortuny. Pomyślałem wymiana Kane-Benzema. No dobra ale to masochizm po co Totkom byłby Benzema, a teraz myślę, że układzik Bale-Kane . Czy byłby możliwy ? Przeszkód jest wiele, przedewszystkim myślę, że tygodniówka Waliczyka, raczej Totki nie zapłacą mu krocia a on z niego nie zrezygnuje i Bale to też nie klasyczny napastnik a skrzydłowy, ale w idealnym świecie układ idealny- Real idzie po genialnego snajpera, wypycha niechcianego gracza,Totki dostają i tak dużo siana za ten deal, dobrego zawodnika i wgl byłego zawodnika. Bale wraca na wyspy i to do w miarę ciekawego klubu. Układanka fajna ale aż za bardzo żeby mogła się spełnić
Luke88: Poza tym nawet jeśli real da za lewandowskiego ze 150mln, to cholera wie czy za 3-4 lata przy takim rynku transferowym za samo nazwisko nie będzie warty ze 100mln.
jassaj: No ale tu bym już z tobą ostro polemizował, że taki argument cenowy jest bez sensu. Bo to oznacza, że cały rynek będzie pogłębiał się w takiej pseudo inflacji a nie tylko wartość Lewandowskiego i nikogo więcej. To tak jakbyś kupił "luksusowe" auto za 100 tys. Po 3 latach sprzedał je za 150 i cieszył się, że jesteś mega biznesmanem i wgl. wilkiem z Wall Street nie zważając na to, że po tych 3 latach za te 150 tys ze sprzedaży to conajwyżej kupisz Passata a ceny rynkowe targetu jakim się interesujesz (ten luksus) to już nie 100 kosztuje tylko np 300 i okazuje się, że cały ten twój misterny plan jest nic nie warty bo zamiast mieć 1,5 samochodu (przelicznik 100 tys -150 tys) masz niespełna 0,5 (150tys-300 tys). Tak z Lewym co z tego, że odzyskają z niego za 3 lata nawet te 100 mln jeżeli wtedy za tyle to kupisz najwyżej Morate po raz kolejny a na rasowego napastnika to jeszcze ze 2 razy tyle będzie trzeba dołożyć
Luke88: Nie porównuj rynku transferowego do rynku ekonomicznego. Nie każde pieniądze z transferów idą na transfery. Za 100mln to sobie nie wiem, w 1/5 sfinansują nową trybunę czy coś (jeżeli to tyle kosztuje). A za kolejne 100 kupią jakiegoś 16latka z Brazylii
jassaj: Racja, tu przyznaje, mądry kontrargument, za bardzo zamknąłem się na perspektywę piłkarz-piłkarz, pomijając inne możliwości przeznaczenia hajsu
RememberMe: Ciekawie by było, gdyby Liverpool doszedł do finału LM, przegrał, a w PL zajął 5 miejsce. Będzie jeszcze mecz Chelsea - Liverpool na Stamford Bridge więc tam może się to rozstrzygnąć. Wtedy do odrobienia zostają 4 punkty. Bournemouth, Stoke, Brighton u siebie, West Brom, Chelsea na wyjeździe. Wydaje się niemożliwe, ale kto wie, może będzie na styku mecz z Romą i wtedy wszystko na jedną kartę.
Mattias:Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.04.2018 15:44
Chelsea musi pokonać LFC w bezpośrednim starciu, wygrać wszystkie mecze do końca i liczyć na przynajmniej jedną porażkę oraz jeden remis ekipy Kloppa. Nie będzie to łatwe tym bardziej że drużyna Goryla ma jeszcze mecz w FA Cup.
RememberMe: Chelsea - wygrać bezpośredni mecz i wszystkie mecze do końca sezonu
Liverpool - przegrać bezpośredni mecz i 2 mecze do końca sezonu
bo bilans bramkowy dużo lepszy ma Liverpool.
erixon: Wy również nie raz w meczu ze "smerfami" powinniście grać w 10... Zwycięstwo cieszy, ale też jestem zdania że Alonso powinien wylecieć, a jak nie to mam nadzieję na zawieszenie bo dla Chelsea to tylko wzmocnienie
Lookasinho: Tylko włączyłem chelsea i wciśli 3 bramki. Tak jest zawsze gdy włączam mecz, czy to city czy to chelsea z nadzieją na porażke tych drużyn to zawsze wszystko obraca sie o 180 stopni. Nie moge już tego robić.
RedRevolta: RedDevils4life dziwi cie to? ja tam pierwszy raz coś napisałem o tej sevilli po porażce, ale to jednak cały czas boli i z drugiej strony śmiesznie wygląda, że daliśmy się porobić takiej drużynie.
JebikMUTD95: Trzeba iść do przodu i patrzeć w PRZYSZŁOŚĆ, żeby zrobić kolejny krok do przodu, a żyjąc cały czas PRZESZŁOŚCIĄ nie da się zrobić kroku do przodu.
Pod każdym artykułem zawsze znajdzie się kilka osób, które muszą przypomnieć o jakimś przegranym meczu i kto się tej porażce przyczynił. Ciągle narzekanie na piłkarzy, ze słaba grają ,że to czy tamto, że Mourinho w United nic nie osiągnie. Eksperci piłki nożnej, którzy już wiedzą przyszłość Mourinho po niespełna 2 sezonie na Old Trafford. Przestańcie się oglądać w tył i wytykać każda porażkę,a zacznijcie patrzeć w przód i szukać pozytywów, które może przynieść przyszłość.
RuudVN:Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.04.2018 11:45
jest jeden wielki plus tej sytuacji, 5 i 6 zespół w lidze walczy jak lew w LE i zbiera pkt dla PL, ostatnio my, teraz Arsenal i jak widać La Liga nie taka mocna jak niektórzy tu krzyczeli
jeszcze tylko brakuje jak ewidentnie 6 zespół PL odprawi trzecią potęgę LL
kckMU: Mniej niż 2-0 z tegorocznym West Bromem rozczaruje wszystkich. Oszczędzać się przed Totkami jeszcze nie musimy, bo możemy to zrobić z Bournemouth w środku tygodnia. Tam o jakiś nieciekawy styl gry czy ewentualny remis nikt nie będzie mieć pretensji.
dlabigt23:Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.04.2018 09:51
własnie ten mecz z Bournemouth trzeba wygrac tam bedzie o wiele ciezej a na ten jutrzejszy mecz oszczedzic niektorych zawodnikow i zagrac na luzie . Jesli wygramy te 2 spotkania a City wygra albo zremisuje z Tottkami to mysle ze 2 miejsce bedzie raczej pewne .
kckMU: Dla mnie priorytetem byłoby ładnie postrzelać jutro i nie przegrać w Bournemouth (a to specyficzny rywal, wybiegany jak diabli), aniżeli na odwrót. Co będzie to zobaczymy.
Mnie denerwuje w tym wszystkim inna sprawa. Mecz na Wembley to coś wyjątkowego, do czego dochodzi się pracą przez kilka miesięcy. Jaka w przypadku meczu z Tottenhamem jest neutralność? Przecież to kpina.
kckMU:Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.04.2018 11:06
"To tylko parę miesięcy na Wembley, gdzie jeszcze jakiś czas temu nie umieli grać"
I już się nauczyli. I jak wygrywać wielkie mecze (m.in. Borussia, prześcieradła, Liverpool) i jakie błędy popełniali, gdy takowe przegrywali (m.in. Chelsea, Juventus).
RedsFan:Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.04.2018 00:49
Zauważ jak w tamtych czasach były rozgrywane mecze przez MU. Ataki skrzydlami i wrzutki lub podania do srodka, dzisiaj wszyscy nasi skrzydlowi schodza do srodka pola gdzie jest duży ścisk i próbują strzelać na bramke o ile mniej szans strzeleckich ma wtedy środkowy napastnik jak Lukaku na zdobycie bramki.
Ps wiekszosc jego goli strzelona z bliskich paru metrów swietna technika :)
OldTrafford1988: Cały Ruud :)
Najlepszy napastnik grający plecami do bramki, piłka sama go szukała.
Mój ulubiony zawodnik :) szkoda tylko, że popadł w konflikt z Alexem.
mik99: Ruud to świetny piłkarz. Fakt jego gra plecami do bramki to fenomen. Mi imponowały zawsze jego woleje. Jeden z najlepszych piłkarzy pod tym względem. Również proste podbicie piłki u Holendra było mega skuteczne. Pamiętam te czasy jak masowo strzelał bramki w LM. Jego nazwisko w tamtych czasach było wszędzie. Koszulki, plakaty, reklamy.
pazur: 50 pkt. różnicy. Różnica aż o 64 bramki! Ile trzeba wygrać, żeby zachować proporcje? 20:0? 17:0 i oni 2 czerwone kartki? A mimo to może być fartowne 1:0. Ot, taka ciekawostka piłkarska.
dlabigt23: Ja tam jestem za City zeby urwalo pkt Tottenhamowi . Najlepszy bylby remis . Tottki maja do nas stratę 4 pkt wiec fajnie byloby od nich sie oddalic . Liverpool raczej nas nie przeskoczy bo graja w LM wiec musza rotowac skladem a wiadomo jaką maja ławkę . Takze fajnie jakby nawet City wygralo ten mecz bo i tak juz maja majstra
dlabigt23: RedDev.. i wiele innych co wy macie z tym odkladaniem tego majstra przez City ? Przeciez czy oni teraz beda triumfowali czy za 2 tygodnie co to za roznica ? rozumiem z odlozeniem tego w meczu z nami w DERBACH ale teraz ? tego nie da sie tak przeciagac . Patrzę troche na dobro naszego klubu . Tottki sa mocne i fajnie jakby stracili punkty bo na ten moment lepiej punktuja i sa pewniejsi od nas :) . City i tak bedzie mistrzem i czy zdobeda go za tydzien czy za 3 to nie robi ale nimi zostana .
Tokuhei: Tytuł nie został jeszcze nikomu przyznany. Liczymy na swoje punkty, liczymy na urwane punkty rywalowi. To nie Tottenham jest Naszym problemem, a City, które jest przed Nami.
Trzeba wygrać mecz z WBA, potem będzie się myśleć o Bournemouth. Trzeba patrzeć na Nas, a nie oglądać się za innymi.
jassaj: Ostatnio pisałem o tym, żeby przełożyć własne nienawiści ponad "dobro klubu" bo w taki sposób wychodzi na to, że z nienawiści do City kibicujesz Tottenhamowi, czyli obecnie największemu naszemu rywalowi. Ale to było przed meczem z City, gdzie jednak bałem się tej porażki w derbach. Teraz gramy z WBA więc można podejść do tematu luźniej i też bym chciał żeby przegrali. Koniec końców nic nam to nie zmienia, ale zawsze inaczej wygląda koniec sezonu ze stratą np -8 niż -13 czy -15. A nasz terminarz do końca nie jest najgorszy. Zakładając że po tej kolejce zachowa się status quo to na 5 ostatnich spotkań starujemy z handicapem 4 pkt przed nami rywale może nie banalni ale na papierze spokojnie do ogrania. Najgorzej wygląda mecz z Arsenalem no ale OT + jednak liczę na rotację w Arsenalu (serio papcio byłby frajer jak nie mając już chyba nawet matematycznych szans waliłby głową w PL, gdzie w LE ma Atletico i gdzie jednak gra toczy się o realną stawkę, czaję, że prestiżowy mecz, ale tym mi niejako Mou rok temu zaimponował olewając Arsenal i skupiając się na "Większym dobrze" bo Arsenal to rywal ale to nawet nie derby żeby się tak napinać) potem są drużny jak WHU czy Watford więc reasumując teraz nie ma wymówek jesteśmy na dobrej pozycji i strata 2 lokaty będzie trochę naszym frajerstwem chodźby Totki serio nie odpuszczały. Koronacją tego będzie nasz bezpośredni mecz może nie w PL bo FA Cup, ale fajne jest to uczucie, kiedy się pisze " a niech sb pykną to City, my i tak możemy spokojnie robić swoje, sprawa jest w naszych rękach"
dlabigt23:Komentarz zedytowany przez usera dnia 13.04.2018 18:34
Ja bym chcial zobaczyc Martiala na 9 za Lukaku . W sumie mamy naprawde duzo tych zawodnikow ofensywnych . Wiadomo ze Lukaku bedzie gral zawsze . Na lewej Sanchez tez pewnie bedzie non stop gral wiec ewentualnie jak juz Moruinho da odpoczac Lukaku czy Sanchezowi to zagra Rashford . Napastnikow i Lewych ofensywnych to my mamy szkoda ze brakuje nam tylko na Prawej kogos z polotem bo jednak Rashford i Martial sie na tej stronie nie odnajduja a szkoda
Michux3: Mam takie przeczucie że lukaku bedzie na ławce, nie ze względu na jakąś złą gre ale na zmęczenie. Mou mówił nieraz że lukaku potrzebuje odpoczynku ale on mu go nie może dać. W meczu z NAJGORSZĄ drużyna premier ligue może mu dać odpocząć
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Fernandes: Manchester United chciał, żebym odszedł i mam to z tyłu głowy
Antoine Semenyo nowym wahadłowym Manchesteru United?
Keane nazwał brata Mainoo „idiotą” i zaapelował do piłkarza United
Amorim namawia Manchester United na transfer Nevesa
