Czerwone Diabły straciły pierwsze bramki i punkty w meczu ligowym Premier League w sezonie 2017/2018. Podopieczni Jose Mourinho nie sprostali ekipie Stoke City na wyjeździe. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Bramki zdobyli Choupo-Moting, Rashford oraz Lukaku.
» United remisuje po raz pierwszy w nowym sezonie
Zaloguj się, aby móc oceniać zawodników!
Początek spotkania nie należał do najbardziej emocjonujących. Dopiero w 24. Minucie oglądaliście ładne prostopadłe podanie Bailly’ego do Rashforda, Anglik uderzył po ziemi, ale trafił prosto w Butlanda.
W 27. Shaqiri oddał potężny strzał z dystansu. David de Gea złapał futbolówkę. Minutę potem Rashford próbował technicznego uderzenia między nogami rywala. Butland jednak zachował czujność i wybił piłkę do boku.
Dwie minuty później Shaqiri zdecydował się na kolejny strzał z dystansu. De Gea tym razem efektownie złapał piłkę w locie.
Wynik spotkania w 43. minucie rozpoczęli gospodarze. Diouf znalazł sporo miejsca na prawej flance pod nieobecność Darmiana, dośrodkował, a przed bramką Bailly nie zdołał upilnować Choupo-Motinga, który z 6. metrów wbił piłkę do siatki.
Odpowiedź Manchesteru United była natychmiastowa. W doliczonym czasie gry piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Mychitarian, Matić przedłużył, Pogba oddał strzał głową, a na koniec futbolówka odbiła się przypadkowo od głowy Rashforda i to Anglikowi została przypisana ta bramka.
Druga połowa również nie zapowiadała znaczącego zwiększenia tempa gry. Pierwsza groźna, i jak się okazało skuteczna akcja, miała miejsce w 57. minucie. Darmian podał do Mychitariana, ten wyczekał dobry moment i zagrał prostopadle do Lukaku. Belg stanął sam na sam z Butlandem, uderzył, Anglik zdołał obronić, ale przy dobitce Romelu był już bezbłędny i zapewnił prowadzenie Czerwonym Diabłom.
W 62. minucie De Gea uratował Manchester United przed stratą bramki. Po dośrodkowaniu z lewej strony, z bliskiej odległości uderzał Jese. Hiszpan instynktownie przeniósł piłkę końcami palców nad poprzeczką.
Minutę później Stoke cieszyło się już z bramki wyrównującej. Po dograniu z rzutu rożnego od Shaqiriego, Jones nie upilnował Choupo-Motinga, który wyskoczył wysoko i mocnym uderzeniem głową wpakował piłkę do siatki.
Antonio Valencia, który rozgrywał świetne zawody w sobotnim meczu w Stoke, próbował indywidualnego uderzenia z dystansu. Ekwadorczyk posłał mocny strzał z dystansu po ziemi. Futbolówka minęła jednak słupek bramki Butlanda.
Lukaku był bliski ponownego wyprowadzenia United na prowadzenia po dośrodkowaniu od Martiala z prawej flanki. Belg uciekł ostatniemu obrońcy, uderzył z pierwszej piłki, ale minimalnie przestrzelił światło bramki Stoke.
W doliczonym czasie gry niewiele brakowało, aby Stoke wbiło samobója po dośrodkowaniu z prawej strony boiska. Butland popisał się jednak niesamowitym refleksem i uratował remis swojemu zespołowi.
Stoke City 2:2 (1:1) Manchester United
Bramki: Choupo-Moting 43', 63’ - Rashford 45', Lukaku 57'
Stoke City: Butland - Cameron (Martins Indi 46'), Zouma, Wimmer, Diouf, Fletcher, Allen, Pieters, Shaqiri, Jese (Berahino 75'), Choupo-Moting
Manchester United: De Gea - Valencia, Bailly, Jones, Darmian, Matić, Pogba, Herrera (Martial 72'), Mychitarian (Lingard 84'), Rashford (Mata 72'), Lukaku
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.