lecho: DDG - jak zwykle ratował nam tyłek. (8)
Varela - będzie z niego kocur. (7)
Blind - oj, dramat... każde jego dojście do piłki pachniało golem, tyle że dla Watfordu. Niepewny, nieprzewidywalny, za dużo kiksów. (4)
Rojo - nie mam do niego zaufania po tej kontuzji. Niby grał ok, ale strasznie na alibi. (6)
Fosu-Mensah - wylazł jego brak doświadczenia w ustawianiu się i braki fizyczne - przestawiali go jak chcieli. Ale interwencja z pierwszej połowy, miodzio. (5)
Schneiderlin - mało widoczny z przodu, z tyłu bardzo poprawnie. (5)
Ander - im więcej biega, tym mniej jest kreatywny. (6)
Martial - przebojowy, bez kompleksów, nieskuteczny. (6)
Mata - nie lubię, gdy gra cofnięty jak dzisiaj, bo to straszne marnowanie jego potencjału. Ale był jak profesor. (8)
Depay - dryblingi mu się dzisiaj nie kleiły, strzały były na poziomie dramatycznym, ale był cwany kiedy trzeba i dobrze trzymał piłkę. (7)
Rashford - fajnie kombinował, nie bał się piłki, ale jakoś nie mógł się odnaleźć w parze z Martialem. (6)
Lingard - nie zauważyłem, że był na boisku. (5)
Darmian - uspokoił prawą stronę, klasa wyżej niż Rojo. (7)
McNair - nie oceniam, bo nawet nie zdązył się rozbiegać.