Diabelred: Powiedzmy sobie szczerze, WHU jest slabe(do tego dali nam dwa prezenty... pierwszy bramkarz, ktory nie potrzebnie dal daleko wychodzil z bramki, a drugi obronca, ktory interweniowal najgorzej jak mogl), natomiast z Olympiakosem awansowalismy tylko dlatego, ze swoj geniusz pokazal RVP. Dzis nie bylo gralismy przeciwko slabej druzynie, no i nie gral Holender i wyszlo jak wyszlo. Teraz pytanie czy gramy lepiej bez RVP, czy gorzej ? Wg mnie osobiscie tak samo z ta roznica, ze van Persie w kazdej chwili moze odpalic, jak w meczu z Grekami...
Obrony nawet nie chce mi sie komentowac, bo to jest totalna amatorszczyzna do tego nie ma pomiedzy nimi komunikacji, i nie mam tu na mysli tylko ŚO, ale takze naszych bocznych obroncow. Rafael dzis na PO wygladal jak Smalling z tymi swoimi dosrodkowaniami w trybuny.
Mata, Fellaini narazie TOTALNE niewypaly, pocieszam sie jeszcze tym, ze po prostu sa w slabej formie w tym sezonie. Niby zagralismy dzis 3 ŚP, jednak co to zmienia skoro jeden Yaya robil z nimi co chcial.
W ofensywie jedynie Rooney niezle wygladal, jednak nie jest on Messim czy innym Ronaldo, ze sam w pojedynke wygra mecz...
Co do poszczegolnych graczy :
De Gea swietnie gral na linii, jednak te wybicia to porazka, powinien na treningach jakos nad tym popracowac
Rio - slabiutko, drugi gol to jego wina
Jones - nawet on nie gral jakos bardzo pewnie w obronie
Rafael, Evra - jednym slowem slabo
Cleverinho ten nowy kontrakt to jakis zart, to chyba jakis nieslubny syn Moyesa... My powinnismy sie pozbywac najslabszych ogniw, a nie im jeszcze oferowac nowy kontrakt, pewnie jeszcze z podwyzka. Dzis jednak imo zagral nieznacznie lepiej niz Fellaini i Carrick.
Carrick - niestety wrocil do czasow, kiedy byl tylko sredniakiem...
Fellaini - jak to jest mozliwe, ze Belg, ktory jest podobnym wzroscie co Toure, jest 5 razy wolniejszy, mniej zwrotny, czy to te jego afro jest takim hamulcem...? Belg mial byc naszym Yaya, narazie jest tylko jego chinska podrobka marnej jakosci... W defensywie jest tylko sredniakiem, natomiast w ofensywie, to jest porazka, nie wiem czy zjada go presja, czy po prostu jest taki slaby, ani jakichs kluczowych podan, ani strzalu z daleka, ani choc przyzwoitego wykonczenia(ktory to juz raz kiedy Belg marnuje sete...?), ani glowek(nie wiem czemu tak slabo korzysta ze swojego wzrostu), a sile wykorzystuje chyba tylko to faulowania...
Welbeck - z nim jest jak z Valencia, dobry na zespoly typu WHU, AV, jednak za slaby na gre przeciwko top 6
Mata - staral sie jednak na staraniach sie skonczylo, mnostwo niecelnych podan, strat. Silva zjadl go w tym meczu. Z taka forma Mata moze tylko pomarzyc, o wyjezdzie na MS.
Rooney, jemu chyba jako jedynemu zalezalo dzis na zwyciestwie, jednak niestety nie mial wsparcia. Sprawdzilo sie to co mowilem, pomimo Anglik gral jako napastnik, to i tak musial sie cofac po pilke, bo gdyby tego nie robil, to chyba nikt by mu jej nie dostarczyl... Jak tak patrze na jego gre w obronie, to czasem sobie mysle, czy on nie bylby lepszym obronca, od Vidicia, Rio...
Zmiennicy nic nie wniesli do gry, takze ich przemilcze.