Erik ten Hag we wtorek spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej poprzedzającej środowy mecz z Nottingham Forest w Pucharze Anglii. Czerwone Diabły na City Ground będą walczyć o awans do ćwierćfinału tych rozgrywek.
» Erik ten Hag we wtorek odpowiadał na pytania dziennikarzy | Fot. MUTV
Manchester United w starciu z Nottingham Forest spróbuje wrócić na zwycięską ścieżkę po porażce z Fulham (1:2) w ostatni weekend. O co był pytany przez reporterów Erik ten Hag?
STAN ZDROWIA CASEMIRO
– To było krwawienie, więc Casemiro musiał zejść z boiska. Nie zadziałało to na naszą korzyść, że nie mógł kontynuować gry. Ale jest dostępny na mecz z Nottingham Forest. Nie było to wstrząśnienie mózgu.
JAK WAŻNY JEST PUCHAR ANGLII?
– Kiedy jesteś niepokonany przez styczeń i luty, a nagle przegrywasz mecz… Wszyscy wiemy, że naszym celem jest wygrywanie każdego spotkania. W Manchesterze United musisz wygrywać za każdym razem. Oczywiście, że to był słaby występ, kiepska porażka i jesteśmy tego świadomi. Chcemy pozostać w każdych rozgrywkach, w których bierzemy udział. Musimy więc wygrać w środę. To nie zmienia naszego podejścia, bo jest ono takie same w każdym meczu.
ROZMOWY Z PRZEDSTAWICIELAMI INEOS
– Jeśli chodzi o przyszłość, to znam przyszłość. Muszę natomiast patrzeć na teraźniejszość, musimy pracować z zespołem, nad jego rozwojem i oczywiście wygrywać każdy mecz. To właśnie staramy się robić. Sporo wysiłku poświęcamy temu, co dzieje się dziś, ale oczywiście patrzymy w przyszłość, patrzymy długofalowo.
ODPOWIEDŹ NA KRYTYKĘ JAMIE’EGO CARRAGHERA
– Po pierwsze, niektórzy z analityków są bardzo obiektywni w swoich komentarzach. Dają bardzo dobre rady. Inni są natomiast subiektywni. Jamie Carragher jest jednym z nich. Od początku krytykuje i stara się dowieść swojej racji. Jeśli chodzi o pierwsze 30 minut meczu z Fulham, to prawdopodobnie miał rację. Fulham zaskoczyło nas trochę swoim ustawieniem linii pomocy. Musieliśmy znaleźć rozwiązania. Po 30 minutach gry zrobiliśmy to. Nie byłem zadowolony z występu w defensywie, zwłaszcza na lewej stronie, tego jak pressowaliśmy, bo rywale kilka razy byli obecni w pierwszej połowie na lewej stronie. To nie może mieć miejsca i ma to związek z chęcią gry, duchem walki i pasją. W poprzednich tygodniach prezentowaliśmy się bardzo dobrze i dzięki temu wygrywaliśmy mecze. Wiem, że piłkarze nie są robotami, czasami mają gorszy dzień. Nie można tak grać, nie jest to do zaakceptowania i trzeba spisać się lepiej w środę. Jeśli chodzi o naszą grę wcześniej, to prezentowaliśmy się bardzo dobrze. Fulham miało rzut z autu w narożniku boiska. Nie poradziliśmy sobie z tym dobrze, jako zespół.
STAWIANIE NA MŁODZIEŻ KOSZTEM ANTONY’EGO
– Po pierwsze, wprowadziłem Kobbie’ego Mainoo do drużyny i każdy to krytykował. Minęło sześć tygodni i te same osoby mówią: „Musi dostać powołanie do reprezentacji Anglii”. Ci sami ludzie. W przypadku Garnacho było podobnie. Wprowadziłem Garnacho i mówiono: „Co robi menadżer? Co robi jego sztab”. Piłkarze potrzebują czasu, więc kiedy wszedł Omari Forson, to nie było mu łatwo, bo nie zagraliśmy najlepszego meczu. Zagrał natomiast przyzwoite zawody. Myślę, że pokazał swoje możliwości i to, jakim może być piłkarzem w przyszłości. Młodzi gracze potrzebują czasu, ale wiedzą, że w topowym futbolu trzeba od razu prezentować dobrą formę. Kiedy wchodzisz, to musisz to pokazać. Jako menadżer wiem, że potrzebują czasu. Na tym polega paradoks. Dam im czas, bo wierzę w tych zawodników.
– Jeśli chodzi o drugie pytanie, to wspierałem Antony’ego od długiego czasu, bo znam jego umiejętności. Ma wspaniałe umiejętności, kiedy gra na poziomie, który prezentował w przeszłości. Jest wtedy nie do zatrzymania. Żaden obrońca nie może go powstrzymać, bo jest jednym z najszybszych piłkarzy na pierwszych kilku metrach. Kiedy zacznie tak grać, to będzie notował odpowiednie występy. Nie mam co do tego wątpliwości w kontekście przyszłości. Ma odpowiedni charakter i wróci. Wspieram go, ale teraz musi czekać na swoją szansę. Kiedy ta nadejdzie, to musi ją wykorzystać.
KLUCZOWY TYDZIEŃ?
– Jest wiele definiujących momentów. Przyjdzie więcej takich chwil, ale dla mnie zawsze najważniejszy jest tylko ten najbliższy mecz.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.