W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Fiński biznesmen złożył nietypową propozycję zakupu Manchesteru United
» 23 marca 2023, 15:15 - Autor: matheo - źródło: MEN
W środę wieczorem minął termin składania drugich ofert zakupu Manchesteru United. Manchester Evening News informuje, że nietypową propozycję przedstawił fiński biznesmen Thomas Zilliacus.
» Thomas Zilliacus złożył nietypową propozycję przejęcia Manchesteru United | Fot. DevilPage.pl
Zillacus jest prezesem firmy novaM Group działającej w sektorze mediów społecznościowych. Swoją ofertę miał złożyć za pośrednictwem XXI Century Capital, firmy inwestycyjnej należącej do jego holdingu.
Unikatowość oferty polega na tym, że Zillacus w proces inwestycyjny chce zaangażować kibiców. Fiński biznesmen chciałby kupić połowę udziałów w Manchesterze United, a druga połowa kontrolowana byłaby przez kibiców, którzy mieliby wpływ na losy klubu za pośrednictwem aplikacji.
– Każdy klub powinien ostatecznie należeć do kibiców. Obecny trend, w którym szejkowie i oligarchowie przejmują kluby, kontrolują je oraz bawią się nimi jak w piaskownicy, nie jest zdrowy – czytamy w oświadczeniu wydanym przez Zillacusa.
– Wartość rynkowa Manchesteru United wynosi obecnie poniżej 3,9 miliarda dolarów. To oznacza, że jeśli każdy kibic zaangażowałby się w tę inwestycję, to wyniosłaby ona 6 dolarów na osobę. Moja oferta opiera się na równości z kibicami.
– Moja grupa sfinansuje połowę kwoty potrzebnej do przejęcia klubu i poprosi kibiców, poprzez nową firmę, aby wzięli na siebie koszty drugiej połowy. Jeśli dołączy do nas każdy z kibiców, to oznacza to inwestycję 3 dolarów na osobę. Każdy kibic miałby dostęp do aplikacji, na całym świecie, w której mógłby mieć wpływ na piłkarskie kwestie związane z klubem. Żadne z decyzji nie byłyby podejmowane bez wsparcia większości fanów – czytamy w oświadczeniu.
Thomas Zilliacus w przeszłości był prezesem fińskiego klubu HJK Helsinki. Obecnie jest właścicielem drużyny hokejowej Jokerit.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (24)
misieq96: W teorii brzmi pięknie, ale w praktyce pewnie kibice i tak nie będą mieli wpływu na większość kluczowych decyzji. Jak dla mnie zdecydowanie lepszym pomysłem jest ogarnięty właściciel który ma głowę na karku. To zdecydowanie może przynieść nam więcej dobrego niż oddanie klubu do decydowania kibicom.
SHR2000: Cwane, chłop chce żeby lud mu sfinansował zakup najbardziej wartościowego klubu świata, poczym i tak będzie większościowym udziałowcem z kilkoma milionami malutkich udziałowców którym się wydaje że będą mieli na coś wpływ. Co za głupota. Jak wszyscy mają czymś zarządzać to nic dobrego z tego nie wyjdzie. To ma działać jak firma, zarządzana przez kompetentne osoby a nie tłum fanatyków i nastolatków co pojęcie mają o piłce z trybu menedżera w fifie.
mcis: sralalala. po 6 dolarow to musialby tak ze 400mln chetnych znalezc. po 3 dol to 2 razy wiecej. znajac zycie jakby doszlo co do czego to i pewnie do 10% by nie dobilo...
Manutdkevin7: Teraz zrzutka na zakup klubu później zrzutka na zakup zawodnika, może będą jeszcze działać na zasadzie subskrypcji, nie płacisz nie oglądasz a oni będą doić doić i doić. Naprawdę zajebiste rozwiązanie
UnitedWeStand: W klubie jest źle, bo na stanowiskach dyrektorskich siedzą osoby, które dostały posadę za staż i nie mają pojęcia co robią? Swietnie, to dajmy jeszcze głos większym randomom..
Nie mogę się doczekać, na pewno wyjdzie to na dobre.
uzio: w Bayernie się sprawdza, z drugiej strony mamy FC Barcelone i zarząd, prezesa, którzy robią wszystko pod publike żeby zostać na stołku, poza tym to ta oferta miałaby tylko sens wtedy jakby kupił 100% akcji, a później odsprzedał połowę kibicom bo Glazery nie beda się bawić w takie pierdoły tym bardziej jak Ineos i Katar kupują od nich całość.
BNK: Kibice raczej mieliby wpływ na to ile przeznaczy klub na transfery, ewentualnie jaką pozycję wzmocni. Wątpię żeby ktokolwiek pytał kibiców, jakiego piłkarza kupić.
Greenlife: Widzę, że tylko BNK trzeźwo myśli. Reszta chyba po jakichś mocniejszych skoro myśli, że kibice decydowaliby jakiego zawodnika ściągnie klub.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.