Scholes: Piłkarze Manchesteru United chcieliby, aby ten sezon się już skończył

JasnaLiryka: Dokładnie.
Wolę marzyć od nowa,ale nawet nie o mistrzostwie kraju, tak po prostu od podstaw o poprawnej grze. O składzie i ładzie. O ludziach z rozumem i wizją.... może się spełni:)

tygrys26: De Gea do pożegnania A Henderson zostaje?
To trzeba kupić nowego vramkarza jak odejdzie Hiszpan

Seszele: Ktoś musi być na bramce. Nie wiem czy od razu kupimy nowego bramkarza, więc wychodzę z założenia, że Henderson mógłby otrzymać sezon szansy. Akurat on nie jest przyspawany do linii bramkowej.

rvn10: Gdyby nie Dea Gea nawet nie chce sobie wyobrazić nasz bilans bramkowy..Bramkarza mamy, po za tym 5,6 transferów a z resztą do wywalenia się zgadzam.

1wolf1: Mamy bramkarza, ktory wymusza granie w okreslony sposob. Jesli chcesz grac nowoczesny football potrzebujesz bramkarza, ktory wychodzi z bramki i potrafi grac nogami. De Gea jest slaby w obu tych aspektach.

levy181: Scott się nie nadaje nawet na zminnika.

majk: Gdyby nie De Gea ten klub dawno by okupował rok w rok środek tabeli, ale De Gea out xD

morrgan: De Gea już w zeszłym sezonie stracił miejsce w składzie z powodu "słabej" formy i grał Henderson. De Gea jak grał to był mieszany z błotem przez "dziennikarzy" z wysp, a Henderson wychwalany. Tymczasem prawda jest taka, że choć Dean zagrał połowę tego co De Gea to zdążył popełnić więcej błędów, miał w przeliczeniu na 90 min mniej topowych obron itd. Nawet w tych wykopach czy wyjściach z bramki wcale lepiej nie wyglądał od Davida. Tymczasem powtórzę: Dean cały czas był chwalony i wg. prasy był o wiele lepszy od De Gei. Tego inaczej niż stronniczość nie można nazwać. Pamiętam jak w jednym meczu Dean wykonał standardową obronę, a G. Neville nazwał ją "świetną interwencją". No cóż....wg. mnie nie można jej było tak nazwać, bo gdyby jakikolwiek bramkarz to wpuścił to byłby to błąd bramkarza. Zaś w meczu z Newacstle jak nam Saint Maxim strzelił gola nie do obrony przez żadnego bramkarza na świecie (chyba że rzuciłby się zanim zawodnik oddał strał), a u nas stał De Gea to Scholes powiedział, że "De Gea powinien to obronić". Też mi "bezstronni" ekspercji.

V3x: Ciężko się nie zgodzić z Seszelem, jeśli chodzi o de Gee. Fakt, na lini, to topowy bramkarz, ale wykopy, wyjścia z bramki przy dośrodkowaniach, krótkie, szybkie podania - elementy u Davida nie istnieją.

Seszele: majk - a potrafisz spojrzeć na to wszystko z szerszej perspektywy? Co ma do tego, że de Gea ratował nam skórę i jest w czołówce najlepszych bramkarzy na świecie? Napisałem wyraźnie na sam koniec, że na mój pogląd na sprawę wpłynęło kilka czynników. Bazując na tym jaki styl gry preferuje ten Hag, to dla Hiszpana może zabraknąć miejsca. I to jest fakt, a nie moje widzimisię. Podoba Ci się gra The Citizens bądź The Reds? Myślisz, że Guardiola albo Klopp zainwestowaliby w Davida? Ederson to jest World Class wśród bramkarzy? A może Allison taki był zanim przybył na Anfield Road? Zastanów się. Jak sam zauważyłeś, od wielu lat de Gea ratuje nam dupsko i co dalej? Ma tak pozostać? Ile pucharów mamy dzięki temu? Albo ruszymy do przodu, albo będziemy wciąż w tym samym miejscu co do tej pory. Aby ruszyć do przodu potrzeba odważnych decyzji. I to właśnie może być jedna z takich ze strony ten Haga.

Nie wiem ile masz lat, ale czekam na argumenty, bo xD ma dla mnie znikomą wartość.

karmnik: nikt nie chce z toba rozmawiać bo robisz kuwre z logiki, a kim ty jestes zeby kogos o wiek pytac, hau hau

Seszele: Nie pytam nikogo o wiek, lecz napisałem, że nie wiem ile ma lat. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

Janks7: Co do tej bramkarskiej debaty to ja przyznam szczerze, tak David wiele razy przez swoją karierę u nas był naszym najlepszym piłkarzem, ale tak naprawdę jego kreowanie na bohatera wynikało z jego nieudolności w pewnych elementach, tak jak wiadomo, gra na przedpolu zawsze była jego słabym punktem i do tej pory to nie uległo zmianie, na dodatek od jakiegoś czasu drużyny które chcą grać nowoczesny futbol potrzebują bramkarza, który pełni rolę bramkarza-libero, czyli wyjścia z bramki, gra nogami to podstawa gry takiego osobnika, komunikacja z kolegami z obrony również, a w komunikacji z obrońcami to też David nigdy nie był dobry, dlatego tak jak mówię, po części to on sam kreował się na bohatera przez swoją nieudolność w grze na przedpolu i w komunikacji z defensorami, przez to często dochodziło do sytuacji, w których potem De Gea wyrastał na bohatera bo wybronił coś niesamowicie na linii, w tym jest topem, tego nikt mu nie odbierze, ale pytanie brzmi czy lepiej mieć bramkarza słabszego na linii, ale za to lepszego w innych elementach, bardziej zbalansowanego i pasującego do wizji nowego trenera, czy lepiej trzymać Davida z sentymentu i z powodu tego, że niby jest naszym najlepszym piłkarzem od dekady z przerwą na 2-3 słabsze sezony po Mundialu w Rosji?

kazak8: mi jeszcze nie przeszło... może za 10 lat będzie lepiej

Krzyk: To samo było z Maticiem. Ale jego przyjemniej usprawiedliwia wiek

kazak8: Matic? ok, wolny, ale przynajmniej przytrzymał piłkę i podał z sensem do kolegi