Ekspertinio: To nie jest głupota. Po prostu pojawiły się tu teksty, że trener jest częścią klubu, więc skoro wspiera się klub to powinno się wspierać trenera i ja się z tym nie zgadzam. Po prostu podałem przykład w którym to wspieranie trenera nie byłoby takie oczywiste, a że dyskusja dotyczyła Jose to jego tam wcisnąłęm. Ja Mourinho nie wspieram z wielu powodów:
- nie przyznaje się do zawodników, którzy pojechali na tournee i mówi, że on by nie zapłacił za ich oglądanie (brak szacunku do tych ludzi),
- pyta jak Alexis ma być szczęśliwi skoro otaczają go tacy piłkarze (brak szacunku do tych ludzi part 2),
- powiedział z wielkim spokojem, że odpadanie w 1/8 LM przez MU to nic wielkiego, bo już odpadali na tym etapie (policzek dla klubu i Sir Alexa Fergusona),
- dodał, że Sevilla w tym meczu była faworytem (czym to się różni od wypowiedzi wyśmiewanego Moyesa? to jest robienie z klubu średniaka)
- przed meczem z Leicester zapowiadał ciężkie starcie, a potem chwalił się, że pokonał zespół, który wydał na transfery w tym okienku więcej niż Man Utd (kolejne robienie z klubu jakiegoś średniaka),
- mecz z Celtą Vigo zapowiadał jako najważniejszy w historii klubu (really? żarty sobie robi),
- w czasie trwania poprzedniego sezonu oznajmił, że nie ma szans na rywalizację z City, bo United wydaje za mało pieniędzy (to ciekawe ile kasy potrzebuje, żeby nawiązać walkę z sąsiadami),
- publiczne krytykowanie zawodników za ich poziom gry lub za to, że nie chcą grać z urazami (naraża się na utratę szatni; przykłady urazów: Smalling nie mógł grać, bo miał złamanego palca, Lukaku był świeżo po kontuzji, a że nie był w pełni sił i zbliżał się mundial to wolał zacząć finał fa cup z ławki),
- brak stylu, znaczących pucharów i nadziei na przyszłość,
Wiele by się jeszcze tego znalazło, ale to takie rzeczy na szybko, które przychodzą mi do głowy.