Zapowiedź zaległej 31. kolejki Premier League: West Ham United vs Manchester United
» 9 maja 2018, 17:54 - Autor: matheo - źródło: DevilPage.pl, BBC Sport
Manchester United w czwartek zmierzy się z West Hamem United w ramach zaległego spotkania 31. kolejki Premier League. Będzie to przedostatnie ligowe spotkanie Czerwonych Diabłów w sezonie 2017/2018.
» Manchester United w meczu z West Hamem United będzie chciał zrehabilitować się za porażkę z Brighton
Manchester United musi zdobyć tylko jeden punkt w dwóch ostatnich kolejkach, aby zagwarantować sobie finisz na drugim miejscu w tabeli Premier League. Piłkarze Jose Mourinho są zdeterminowani, aby cel osiągnąć już w Londynie.
Kto? West Ham United vs Manchester United Kiedy? 10.05.2018, 20:45 Gdzie? Stadion Olimpijski w Londynie Sędzia? Jon Moss Transmisja? CANAL+ SPORT
Czerwone Diabły w ostatniej kolejce dały plamę w wyjazdowym spotkaniu z Brighton & Hove Albion (0:1) i rozegrały jedno z gorszych spotkań w tym sezonie. Jose Mourinho na konferencji prasowej poprzedzającej starcie z Młotami nie ukrywał, że liczy na odpowiednią reakcję swoich zawodników.
Jose Mourinho do Londynu będzie mógł zabrać niemal wszystkich swoich piłkarzy. Wyjątkami są Romelu Lukaku (uraz kostki) oraz Marouane Fellaini (problemy mięśniowe). Dużo poważniejsze problemy ma David Moyes, były menadżer Czerwonych Diabłów. Szkot nie będzie mógł skorzystać z: Javiera Hernandeza (kolano), Michaila Antonio (ścięgno udowe), Jamesa Collinsa (ścięgno udowe), Winstona Reida (kolano), Pedro Obiang (kolano) i Sama Byrama (kostka). Z chorobą zmaga się natomiast Joe Hart.
Przewidywane składy:
West Ham United: Hart – Masuaku, Cresswell, Ogbonna, Rice, Zabaleta – Noble, Kouyate – Lanzini, Mario – Arnautović
Manchester United: De Gea – Young, Lindelof, Smalling, Valencia – Pogba, McTominay, Herrera – Martial, Rashford, Lingard
Przedmeczowe wypowiedzi:
Przedmeczowe ciekawostki: – West Ham United wygrał tylko 5 z 43 meczów Premier League z Manchesterem United. Ostatnie zwycięstwo Młotów w lidze z Czerwonymi Diabłami miało miejsce 10 maja 2016 roku. Było to ostatnie spotkanie na Upton Park.
– Manchester United nie zdobył bramki w wyjazdowym meczu z West Hamem tylko w 2 z 21 spotkań (0:0 w sierpniu 1998 roku i 0:1 w grudniu 2006 roku).
– West Ham United nie zanotował dwóch zwycięstw z rzędu od stycznia 2017 roku.
– Manchester United może przegrać drugi mecz z rzędu po raz pierwszy od roku, kiedy to najpierw dał się pokonać Arsenalowi, a następnie Tottenhamowi.
– Czerwone Diabły pozostają bez zwycięstwa w ostatnim wyjazdowym meczu sezonu od 2012 roku, kiedy to pokonały Sunderland. Od tamtego czasu cztery spotkania zremisowały, a jedno przegrały (z West Hamem United, w sezonie 2015/2016).
– Jose Mourinho jest niepokonany w 10 meczach przeciwko drużynom kierowanym przez Davida Moyesa.
– Manchester United jest jedynym zespołem w Premier League, który w 2018 roku nie zremisował jeszcze spotkania.
– Ostatnia wyprawa Manchesteru United na Stadion Olimpijski zakończyła się wygraną Czerwonych Diabłów z West Hamem 2:0. Tamto spotkanie przyciągnęło na trybuny blisko 57 tysięcy fanów, co jest najwyższą frekwencją Młotów z ubiegłego sezonu.
– Ashley Young może zanotować swój dwusetny występ w barwach Manchesteru United we wszystkich rozgrywkach.
Spotkanie West Ham United vs Manchester United rozpocznie się w czwartek 10 maja o godzinie 20:45. Mecz będzie transmitowany na CANAL+ SPORT. Zapraszamy też do śledzenia naszej relacji tekstowej na Live.DevilPage.pl.
pazur: Jest wzmocnienie, bo kadra gra bez niejakiego marouanea, człapię i przechadzam się oraz tracę piłki i bezmyślnie fauluję, felaini. Nawet bez Lukaku powinniśmy sobie poradzić spokojnie i zapewnić 2 miejsce w lidze.
Noctate: Uważam że Rashford i Martial powinni dostać szansę w pierwszym składzie. Tak mi się wydaje, że dla piłkarza to rozczarowujące nie dostac okazji do poprawienia się po jednym złym występie, kto wie może taki Martial dostając dzisiaj pierwszy skład poczułby wiecej Zaufania od Mourinho i pokazał na co go stać
RedsFan: Oni dostają ostatnio oboje szansę, ale ich nie wykorzystują. Może Martial próbuje czarować i czasami to wygląda ok, ale chęci do gry większe wykazuje Rashford. Z twj dwójki to bardziej wychowanek United do mnie przemawia. Francuz jak by przestał fochy strzelać a zaczął pracować ciężko to mógłby być gwiazdą, ale się na to nie zapowiada.
Manchester United najbardziej wartościową marką piłkarską na świecie
dzisiaj 09:42
Manchester United Manchester United - AFP
Manchester United wciąż jest najbardziej wartościową marką piłkarską na świecie. Druga drużyna Premier League została wyceniona na 1,9 mld dolarów (6,84 mld złotych) - wynika z opublikowanego w czwartek raportu firmy doradczej Brand Finance.
Czerwone Diabły wyprzedziły Real Madryt (1,57 mld dolarów), Barcelonę (1,51 mld dolarów), mistrza Niemiec Bayern Monachium (1,41 mld dolarów) i lokalnego rywala - Manchester City (1,33 mld dolarów).
Ziyo23: Sir Alex opuścił szpital i jest w niezłym stanie. Świetna dla mnie wiadomość, która mam nadzieje wpłynie na formę naszych piłkarzy w dzisiejszym spotkaniu i nie tylko
Batigol222: City idzie po 100 pkt. Nawet jeśli w następnym sezonie zaliczą poważną obniżkę(powiedzmy o 10 pkt), jak to wieszczy znawca Walentos, to i tak będzie niesamowicie trudno z nimi walczyć, zwłaszcza jeśli Guardiola jeszcze lepiej poukłada zespół i osiągnie to, do czego zdaje się dążyć, czyli idealne połączenie przygotowania atletycznego i gry piłką.
Batigol222: Może będzie na styku, a może nie. Jeśli Chelsea i Arsenal odpalą pod wodzą nowych trenerów, to nie wiadomo, jak będzie. Na razie PL wygląda w ten sposób, że jest City a potem długo, długo nic i nie chodzi tylko o liczbę punktów czy strzelonych bramek. To, oraz fakt, że Guardiola wyraźnie wciąż rozwija swój zespół, stawia właśnie City na pozycji zdecydowanego faworyta również w następnym sezonie.
I nie wiem, czy można wyciągać jakieś daleko idące wnioski z tego drugiego miejsca w tym sezonie. Liczba punktów nie powala na kolana: drugi w poprzedniej kampanii Tottenham zdobył na koniec 86 punktów. W tym sezonie wydaje się, że po prostu konkurencja o to drugie miejsce była dość słaba: Arsenal w kryzysie, Chelsea też w kryzysie, chimeryczny Liverpool, który na dodatek był chyba bardziej zaabsorbowany LM.
I Chelsea i Arsenal mają naprawdę konkretne kadry. Taki Auba w Arsenalu póki co pyknął 9 bramek w 12 meczach i dorzucił 4 asysty. Jeżeli w następnym sezonie gość nie będzie walczył o koronę króla strzelców, to się zdziwię. Do tego Oezil, Ramsey, Bellerin, środkowi obrońcy którzy prezentują dobry poziom jeśli chodzi o umiejętności, chociaż w tym sezonie grali kiepsko. 2-3 transfery, plus nowy trener i Arsenal może mieć naprawdę konkretną ekipę.
To samo Chelsea, która właściwie już teraz ma kompletny skład. Jeśli Morata nauczy się zachowywać zimną krew w sytuacjach 1 na 1 i w końcu wyleczy te plecy, to będą mieli zespół właściwie bez deficytów na jakiejkolwiek pozycji.
Co do Liverpoolu, to prędzej uwierzę, że w następnym sezonie znowu dotrą do finału LM, niż w to, że będą grać o mistrza, chociaż kto wie: Klopp potrafił już zdetronizować Bayern prowadząc teoretycznie o wiele słabszą Borussię.
tomekwietniu: Pep już bardziej nie rozwinie City, grał tak w Barcie, Bayernie, City - wszystko wygląda podobnie, co najwyżej wprowadza nowe formacje, które nie koniecznie nie są jego pomysłami. Wcale się nie zdziwię jak za niedługo przejdzie do 4-4-2 która wraca, tylko w trochę innej formie niż kiedyś, a którą teraz grają Real i Barca. City na chwilę obecną mają ogromną siłę rażenia jak na resztę ligi PL, ale my czy Liverpool potrafiliśmy im się postawić. City w tym sezonie nie grali ani z Realem, ani z Barcą, ani z Bayernem, Juve czy innymi potęgami. Ten sezon to tylko kluby z PL.
Kwestia Chelsea i Arsenalu to kwestia 'potrzeba czasu' - musimy zobaczyć kto przyjdzie ich prowadzić, kogo kupią i wypadku Chelsea kogo sprzedadzą... Co do Arsenalu i Auby to się zgodzę, wiem jedno w przyszłym sezonie kupuję go do FPL.
Co do Liverpoolu się zgodzę, choć transfer Keity i Fekira może dodać im znowu ognia, jak wzmocnią ŚO to zacznę się martwić.
Weź jeszcze pod uwagę że końcówkę sezonu to widać u nas odpuszczenie, a i tak mamy szansę na 83 punkty :)
Korecki77: Wy serio widzicie faworyta do zdobycia premier league w następnym sezonie? Ja mam wielu faworytów, MY, ManCITY, Chelsea, Tottenham, Arsenal, Liverpool, każda z tych drużyn będzie miała szanse w następnym sezonie, do tego dojdzie może jakas drużyna z przebłyskiem jak Lester parę lat temu, panowie to nie La Liga ani Bundesliga gdzie grają 3 drużyny, jest Anglia, najwspanialsza liga świata, nie ma faworyta tak na prawdę ;d
tomekwietniu: Mało tego w 36 kolejce 3 Roma gra z Juve u siebie. Mogą przegrać lub zremisować. Jeżeli tak się stanie to w ostatniej kolejce będzie wojna i może się wszystko wydarzyć.
szubik: To już dzisiaj mamy kolejne spotkanie,
ale już czuje malkontentów się wyłanianie,
bo oni czekają na nasze przegranie,
Chodzi tutaj aby postawić wszystko na kibicowanie,
by wspierać Diabły nawet jak coś złego się stanie.
Bo co Wam daje naszych hejtowanie?
Czy bez tego Wam nie stanie?
Tylko że w tym poście nie chodzi o oczernianie,
mamy od tego hejterów, takie moje zdanie.
Mile widziane jest konstruktywne krytykowanie,
bo słabym mi się wydaje Diabłów z błotem mieszanie.
Także proszę o czerwonego Manchesteru wspieranie,
bo takie jest, nas kibiców, zadanie!
kckMU: Sądząc po jego reakcji na straconego gola z Bournemouth (ostatni mecz sezonu 15/16), to nie wiem czy mu zwisa. Oczywiście miałby to głęboko, gdybyśmy wygrali ligę lub ligę mistrzów, ale na ten moment tego nie ma.
Ponadto psim obowiązkiem naszego zespołu jest mu pomóc w zachowaniu czystego konta w ostatnich meczach sezonu.
jassaj: Szkoda, że Chelsea postanowiła dać tyłka w kluczowym momencie i zremisować, zamiast nadgonić jeszcze 2 pkt do Liverpoolu, zrobić na nich jakąś presję....
Niby nadal mają szansę ich złapać ale to już bardzo trudne, muszą wygrać a Liverpool sfrajerzyć ostatnią kolejkę
Szkoda bo chciałbym zobaczyć tych kibiców którzy już okrzykneli się rewelacją sezonu, kiedy przegrywają finał LM i kończą ligę na 5 miejscu, poczuć ten zapach bulu tyłka o poranku
Ech
mikon70: Liverpool jest do tego zdolny żeby sfrajerzyc wiec trzymajmy kciuki. Najlepsze, to będzie jak Liverpool wypadnie z top 4, a w lm przegra finał. Będą w następnym sezonie grać po kazachstanach i innych odległych rejonach świata w LE.
kckMU: Nie ma szans myślę. Chelsea musiała wygrać i mogli się modlić o remis. Teraz potrzebują, aby Brighton, które już popija drinki na wakacjach wygrało na Anfield z Poolem, który rzuci się na nich od początku i nie ma opcji, aby nie strzelał bramek. To nierealne.
Sfrajerzyć mogliby właśnie remisem, ale ten już Chelsea nie wystarczy.
Batigol222: Sam fakt, że doszli do finału LM to już jest naprawdę coś. Gdyby to Mourinho w tym sezonie doprowadził United to finału to pisalibyście, jaki to genialny trener: dostał bajzel po Van Gaalu i wprowadził zespół do ścisłej europejskiej czołówki, United wraca do grona największych, za rok to już wygramy LM i tak dalej.
jassaj: No jednak, gdyby zaistniała sytuacja, że koniec końców zamiast wielkiego triumfu zostajemy w LE, czyli zaliczamy regres to chyba jednak nie... Tym bardziej, że cały sezon napinka i podjarka nawet na wicemistrza, tutaj wzwody na Ligę Mistrzów a potem w parę tygodni zjazd z LM do LE z wicemistrza na 5 drużynę. Ja wiem, że dotarcie do LM to coś,ale w takiej sytuacji co to daje ? No co ? satysfakcje ? Satysfakcją "wykarmisz" drużynę.? W każdym innym wypadku finał LM jest fenomenalny, czy w połączeniu z 4 czy 3 miejscem w lidze, ale w połączeniu z 5 jest koszmarem który będzie się śnił po nocach. Coś jak nasze 2 miejsce w 2012. Dziś to sukces a jak pomyślę o tamtym roku to aż mnie mdli jak boleśnie straciliśmy coś co było tak blisko
Pozatym już śmieszą mnie ludzie,którzy do każdej opinii muszą wpleść Mou- "nie lubie Arsenalu"- "no gdyby ich trenerem był Mou to byś ich polubił", uważam, że frajerstwem jest nie załapanie się do LM będąc jej finalistą "no gdyby Mou tak zrobił to byś cicho siedział"
Kompleksiki czy obsesyjka ?
Blau: Co myślicie o Live w przyszłym sezonie? W lecie przyjdzie Keita, coraz głośniej się słyszy o Fekirze, zakładając, że dokupią jakiegoś porządnego obrońcę za Lovrena i nikogo z trzonu nie sprzedadzą, to naprawdę "przyszły sezon może być ich".
mikon70: No jeszcze się może okazać, ze gra się posypie i będzie problem w Liverpoolu. Czekam, aż podkupią salaha itd znowu będzie ubaw z tego klubu. Oni myślą, ze są taka marka, ze najlepsi zostaną. Ostatnio jakiś looserpolowiec napisał, ze jak De Gea może zostawać w tym klubie. No widać może, United nie zdobyło mistrzostwa od 5 lat, a zawodników potrafi zatrzymać. Widać, ze miał ból 4 liter, bo nie ma w Liverpoolu ani suareza, ani torresa czy coutinho. Zaraz tak będzie z reszta
RuudVN: nikogo nie muszą dokupywać czy sprzedawać, Klopp lubi choć raz w miesiącu dać punkty jakiemuś spadkowiczowi a tak to on ligi nie wygra bo z TOP 6 też kompletu nie uzbiera
Salah nie odejdzie po jednym sezonie: to musiałaby jakaś naprawdę kosmiczna kasa, jeszcze większa niż ta za Neymara. Tym bardziej, że Liverpool dopiero co pozwolił odejść Coutinho. Na chwilę obecną brakuje im kreatywności w środku pola i drugiego porządnego środkowego obrońcy, który nie będzie przestawiany tak jak Lovren przez Lukaku czy ostatnio Giroud. Wtedy mieliby właściwie kompletny zespół.
Co do Suareza, Coutinho czy Torresa to sprawdź, ile czasu ci piłkarze grali na Anfield: niewiele krócej, niż Cristiano w United.
mikon70: No i marzenia się spełniły:). Żegnajcie stoke i swansea. Mam nadzieje ze szybko nie wrócą bo byli nowotworem tej ligi. Oby Fabian znalazł jakiś klub w premier League, chociaż patrząc na niego, to nie będzie z tym problemów
jassaj: Znaleść znajdzie, ale mi i tak od dawna szkoda Fabiana, facet grał tyle lat we frajerskim Swansea, teraz pewnie maxem dla niego będzie jakiś Watford albo nawet gorzej, jeżeli mówimy o graniu w 1 składzie, szkoda, że nie ma z 5 lat mniej i trochę "lepszego" nazwiska, albo szkoda, że mu Szczęsny tą "nieszczęsną" rękę złamał jak jeszcze grali razem w Arsenalu bo od tego momentu Fabiański jak Boruc-potencjał spokojnie na LM, rzeczywistość na miarę wpierdzielu co tydzień
mikon70: To prawda, gdyby nie ta kontuzja, może by grał dalej w Arsenalu, a szczesny grałby w jakimś cienkim zespole bo tam się nie łapał. Chciałbym zobaczyć Łukasza w West Hamie. Klub, który w przyszłym sezonie powinien już wrócić na optymalny poziom z dobrymi zawodnikami. W mocniejszych klubach go nie widzę, bo już maja swoich bramkarzy, aczkolwiek arsenal ma ostatnio z tą pozycja problem... Ale i tak pewnie nie wróci już.
jassaj: Już za późno, nie rozmyślałem nad innymi ligami ale czołówka PL to już odjechała dawno. Nie ma co mówić o TOP6 nawet, tam nawet obecnie najcieńszy Arsenal jak zacznie robić rewolucje to będzie mógł sobie pozwolić nie wiem np na Leno czy innego, młodszego bramkarza, z jakimś nazwiskiem(dużo zależy od kierunku z którego sprowadzą trenera i czy będzie zajarany Bundesligą bo będzie Niemcem czy może Serie A jak Włoch) ale abstrakcja i pobożne życzenie, że zainteresowaliby się i to poważnie pod kątem grania bramkarzem ze spadkowicza
Everton ma młodego Pickforda więc tam zostaje ława
Nawet takie Leicester ma swojego Schmeichela a Burlney które i tak pewnie za sezon wróci do drugiej połowy tabeli swojego "papieża"
West Ham w teorii brzmi sensownie, ale to jest ten urok PL- po tym jak zobaczyłem że CP wyciąga Mandande z Marsylii a potem bez żalu go oddaje robiąc jeden z gorszych interesów w historii to nie zdziwiłbym się jakby i WHU dali radę kupić jakiegoś nie wiem Cillesena z Barcelony (na bogato) i już. To jest ten problem, każdy ma tyle siana, że ciężko jest się załapać w tej "selekcji" a szkoda bo Łukasz spokojnie naprawdę mógłby dać jakość z miejsca niejednemu potentatowi (w pojedynkę jest lepszy niż wszyscy bramkarze Liverpoolu razem wzięci i pewnie Arsenalu też)
mikon70: Zgadzam się z tobą w 100 procentach. Szkoda, bo mam wrażenie, ze Łukasz nie jest doceniany w premier league. Świetny bramkarz, ale ze jest Polakiem i nie ma ojca legendy to jest problem. Bo niestety na świecie w piłce nożnej maja uraz do Polaków nie wiem za co. Już trochę odbiegam od tematu, ale Lewy obecnie jest tak jechany przez Niemców ze to jest szok. Na jego miejscu wynosiłbym się z Bayernu po tym jak strzelam dla tego klubu kolejny sezon 40 bramek a jestem traktowany jak śmieć
jassaj: No w sumie, tak króciutko mówiąc o Lewym to ostatnio mnie rozwalił jakiś Niemiec co opowiadał, że widzi u Lewego egoizm, jakieś tam fochy i to, że drużyna się od niego oddala i odseparowuje. JEst to krzywdzące, ale u Niemców to ja widzę inne podłoże tego. To nawet nie fakt, że to Polak, tylko że NIE Niemiec. Oni tam potrafią dbać o interesy swojego "narodu". W takim kontekście nikt złego słowa nie powie na Bayern. Nikt nigdy nie postawi w jakimś "zestawieniu" legend Lewego wyżej od jakiegoś tam Hansa. Nikt nie będzie znów płakał jak pojawi się okazja pozyskania Niemca na podobnym poziomie (np Wernera jak jeszcze coś ogarnie) nad LEwym kiedy będą go wypychać z klubu bo primo Bayern jest najważniejszy i jego interes jest święty, secundo Niemiec to Niemiec, Niemiec w niemieckim klubie to jak amen w pacierzu.
Ale coś w tym jest, że Polacy ogólnie są niedoceniani. Czytałem kiedyś taki artykuł w miarę ogarnięte źródło o tym jak to jest, że "intuicyjnie" niektóre narodowości kosztują więcej. I tak weź sobie Bednarka który pewnie dziś nie poszedłby za więcej niż 10 mln (no i tak mu robię przysługę sporą dając to 10 dla przykładu bo pewnie byłoby z 2x mniej) i jakiegoś Anglika który w tym samym czasie poleciałby za 30... Marka i renoma, siła przekazu... co poradzisz
AnotheReDevil7: Jassaj
Opinia , że lewy strzela fochy , to nie jest opinia tylko Niemców . Spójrz na komentarze na DieRoten. Według doniesień prasy tak się dzieje
GrayFox: Przede wszystkim siemka, to mój pierwszy post/komentarz.
Jeśli chodzi o Fabiańskiego to wbrew pozorom ma świetne liczby. Nie uwzględniając ostatniej kolejki to jego stosunek interwencji do strzałów w światło bramki wynosi około 70% (wyliczenia własne na podstawie Fox Sports). W całej lidze prawdopodobnie tylko David De Gea ma lepszy, wynoszący około 78%, a takie dziki pokroju Edersona, Llorisa czy Courtois 65-68. Wiadomo, że to mocne uproszczenie, ale jednak daje to do myślenia i działa na wyobraźnię.
Watford może chcieć się wzmocnić na tej pozycji, w Liverpoolu czy Arsenalu spokojnie też by sobie poradził, ale Klopp jest betonem i będzie stawiał na swojego ziomka Kariusa, a w Arsenalu nie wiadomo co będzie. Osobiście jednak nie jestem pewien, czy Fabiański będzie chciał odchodzić ze Swansea. Oferty jednak powinny się pojawiać.
jassaj: Ja tam nie wiem co myślą fani Bayernu bo nim nie jestem, ale normalnym chyba nie jest jak robi się z człowieka który jest maszyną, winowajcę na każdym froncie. Jak tak czytam to nie wiem czy to polskie kompleksy czy niemieckie zadufanie, że na każdym kroku jest tylko, że np Lewy zawalił mecze z Realem i przez to Madryt zagra w finale, bo zabrakło snajpera. No to co robiła cała drużyna w takim razie ? Lewy gwiazdorzy, bo chce podejmować rękawice z najlepszymi piłkarzami, ok może jest na straconej pozycji, ale ambitnie ciągle dąży do poprawy- no cham i prostak, bo gra pod siebie- ale jak Robben symbol egoizmu coś zrobi, to jest wybitną indywidualnością. Lewy chce wsparcia w walce o tytuł strzeców- no co on jakiś "Bug" żeby koło niego skakać? Kurcze nie wiem, może za dużo się naczytałem januszy, ale jak widzę po raz kolejny słowo "Lewandowski" "Lewandowscy" to nie mdli mnie z ich powodu tylko z tego powodu bo już wiem co dalej się będzie działo, ile g... się wyleje i ile jadu. Dla mnie Lewy jste profesjonalny w tym co robi i koledzy mogą go nie lubić, ale dopóki będzie im strzelał sam tyle co oni razem wzięci dopóty powinni się szanować i współpracować i mu pomagać, bo widocznie nawet takie dostawianie nogi- z jakiegoś powodu tylko on to umie i kilku facetów na świecie. Skoro to takie proste to dlaczego każdy inny napastnik w Bundeslidze na 2x mniej bramek ?
Blau: Wiecie, że gdzieś w innym wymiarze jakiś troll o nicku Leyton właśnie pisze, że trzeba zwolnić nieudacznika Zizou, bo kompromutuje Real przegrywając z Sevillą?
AnotheReDevil7:Komentarz zedytowany przez usera dnia 09.05.2018 22:26
Kiedys pisałem z kimś o mocy City w przyszłym sezonie . Mówił : City nie da dwa razy zdobyć ponad 90 punktów , udało się to tylko Chelsea ,a w trzecim klapa . Ja twierdzę , że będą jeszcze mocniejsi , my też ale o 5-7 pts . To zbyt mało . Nie chce siać defetyzmu , ale nie widzę szans na mistrzostwo . Zgadzam się z Mou , nasze szanse zależą od tego jak dobrzy będą The Citizens, lecz nie powinien tego mówić , ale to już temat na inną dyskusję
sisinho:Komentarz zedytowany przez usera dnia 09.05.2018 21:38
Czemu? Na chwile obecną on i Ederson mają po 17 czystych w 36 spotkaniach. Dzis Ederson nie gra więc dalej zostanie mu 17/36 a jeśli jutro DDG coś straci to będzie w gorszej sytuacji (17/37)
RedRevolta: Oficjalne statystyki ktoś niedawno tutaj wklejał Ederson ma 16 czystych kont, zresztą FPL też tak pokazuje, a jak to jest liczone jeśli np. 2 bramkarzy na koniec sezonu ma po tyle samo czystych kont??
Romek1981: A to nie jest tak że już ma pewne ZR? Przecież to 37 kolejka czyli ederosn nie ma czystego konta. Więc jest 17-16 dla DDG ale nawet jak by to ederson ma ostatnią kolejkę, czyli może już tylko wyrównać. David ma 2 mecze i jedno czyste więcej. A w przypadku remisu oboje dostają nagrodę( tego nie jestem pewny)
vanderToki: De Gea ma pewną nagrodę, Ederson nie wszedł na boisko. Może się nią podzielą, jeśli de Gea puści gola w ostatnim meczu, a Ederson zagra i zachowa czyste konto.
jassaj: Może dostać 2 bramkarzy, bo kiedyś Szczęsny z Hartem czy Cechem na spółe dostali (nie pamiętam jak to szło) ale nie wiem jak to się ma do rozegranych spotkań,minut, czy po prostu to tak na chama, że 17 to 17 i yolo
mateo444: Skończą na 6 miejscu tak czy siak. Ani nie mają szans na 5, ani nie mogą spaść na 7 , więc im to już chyba wsio rybka tym bardziej, że wszyscy znamy ambicje zawodników Arsenalu :)
mateo444:Komentarz zedytowany przez usera dnia 09.05.2018 21:12
Luke88 ty tak na serio ? Mistrzem Anglii już jest, więc chyba każdy na jego miejscu miałby chrapkę na Złote Rękawice w dodatku, że jest to jego debiutancki sezon. Ale jak nie gra to lepiej dla nas przynajmniej wygra ten któremu się bardziej należy czyli nasz David :)
RedsFan: Kurde zobaczylem na głównej, że jest już tutaj jeden komentarz i miałem rozkminke czy to siwy czy leyton. Obstawilem tego drugiego cóż dużo się nie pomyliłem. :)
mikon70: Ale to nieważne czy to mecz o nic czy mecz o wygranie ligi. Ja będąc kibicem United od 10 lat nigdy nie życzyłem w żadnej sytuacji im porażki ani nie śmieszyły mnie one. Nawet jak chciałem, żeby zwolnili czy to Moyesa czy van Gaala to nie życzyłem żeby Manchester przegrywał, bo może ich szybciej wykopią
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.