tom93: Arsenal wie, że z niewolnika nie ma pracownika, a dodatkowo kończy mu się kontrakt. Wiadomo, pewnie woleliby sprzedać go poza Anglię, ale na to się nie zapowiada, więc mogą utrzeć nosa Guardioli. Bo co im po marnych 20 mln, którymi se mogą ten teges. Tym bardziej, że za taką kwotę się nie wzmocnią nikim na poziomie, a okienko się kończy tuż tuż i czasu malutko na rzetelne i przemyślane wzmocnienia, nawet na graczy z przypadku może braknąć czasu. Nikt nie lubi się rozbrajać w pół sezonu. A tak dostaną jakąś tam kwotę śmieszną bo śmieszną, ale + Miki, więc ta oferta jest naprawdę warta rozpatrzenia, i przy niej 20 mln Guardioli to jak naplucie w twarz. Przecie Miki jest z jakieś 35 mln warty no i mają zawodnika.
Sanchez ma za to pewny pierwszy skład. Na 10 miałby niemal brak konkurencji, jest silniejszy, lepiej zbudowany niż Mata, Lingard, a Jose "lubi to". Od biedy jest w stanie wygryźć dowolnego z naszych skrzydłowych, którzy ostatnio szału nie robią, tym bardziej grając razem.
W City ma szanse wygrać LM w tym sezonie, oglądając drużynę z ławki i wchodząc na ostatnie 25 min. Nie wiem po co Pep miałby kombinować i to zmieniać, i każdy widzi, jak grają. No chyba, że Pepciu boi się o kontuzje na wiosne oraz tą GB w ataku i tam będzie wystawiał Sancheza? Sam nie wiem.