AgentBartezz: wrobel
1. Ale weź pod uwagę, że u nas ostatnio się nosi każdego na rękach - zwłaszcza młodego - który pokaże raz lub drugi coś więcej niż przeciętność, która niestety w naszym składzie zagościła na dobre. To właśnie odróżnia, dla mnie, Amada od Garnacho - powtarzalność mecz po meczu, a nie, że zagra lepiej raz na 5 czy 10 spotkań. Pamiętajmy też, że Garnacho rozegrał już 117 meczów u nas więc nie jest totalnym żółtodziobem od którego nie można wymagać stabilizacji.
2. Ok, ale zobacz jak właśnie Amad się do tych zmian dostosowuje, a Garnacho się tylko gubi coraz bardziej na boisku - a łatwiej jest młodego przestawić niż starego.
3. Ja teraz tutaj nie podnoszę kwestii ewentualnego zastępstwa - tutaj masz pełną rację, żaden transfer nie zapewni skoku jakościowego, ale też musimy skończyć z wychowywaniem kolejnych wiecznych niespełnionych talentów jak Martialów, Dalotów itd. bo to w takim klubie jak my droga do przeciętności, w której zresztą aktualnie jesteśmy.
4. A na to to ja w ogóle nie patrzę - szanuję inne opinie ale ja zawsze piszę swoje zdanie. Młodzi, zwłaszcza tacy, którzy się wybijają zasługują na szansę, nawet jak zaliczają potknięcia. Ale ja też widzę takiego chłopaka max 90 minut w ciągu tygodnia (no może 180 jak są dwa mecze), nie widzę treningów, nie widzę jak się na nich spisuję, jaką ma etykę pracy więc do końca nie jestem w stanie ocenić jaki konkretny piłkarz ma potencjał. Dlatego niestety obraz każdego kibica będzie niepełny i nie pozostaje nam nic innego jak ufać sztabowi, że podejmuje dobre decyzje - a czy tak będzie to czas pokaże :)